Niedroga czołówka dla wędkarza
Niedroga czołówka dla wędkarza
Witam. Potrzebuję pomocy w wyborze czołówki dla kolegi-wędkarza. Latarka ma kosztować 50-60 zł , światło powinno być w miarę rozproszone, preferowane chłodne odcienie. Szukając znalazłem coś takiego : http://www.fasttech.com/products/1602/1 ... 850lm-cool
i
http://www.fasttech.com/products/1602/1 ... 750lm-cool
Jak z jakością tych wyrobów? Możecie zaproponować coś lepszego w tej cenie?
i
http://www.fasttech.com/products/1602/1 ... 750lm-cool
Jak z jakością tych wyrobów? Możecie zaproponować coś lepszego w tej cenie?
Z doświadczenia wiem ( bo wędkuję)- że zasobnik z tyłu głowy nie jest szczęśliwym rozwiązaniem. Poza tym wadą czołówek o jakich piszesz jest wyrabianie się lub wręcz wyłamywanie po czasie ząbków ustalających kąt pochylenia reflektorka. Użytkowałem nad wodą kilka modeli do tej pory i zostałem przy tym http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=13409
Oczywiście światełko jest zmodyfikowane, zmieniona dioda na zimną - szeroko świecącą, kolimator rozpraszający. Mocowanie do pasków jest takie, że tutaj nie ma obawy o wyłamanie ząbków przy regulacji kąta bo ich po prostu nie ma. Moje światełko posiada sterownik z 3 trybami świecenia ( taki chciałem) no i najważniejsze.... W trybie max świeci na ogniwie 2,8A - 18650 przez 1 godzinę i 50 minut ! Jest to egzemplarz kompaktowy, prosty w eksploatacji i bardzo wydajny do celów wędkarskich i nie tylko. Ja go mogę polecić,
Przeróbki robił mi kolega maciex93
Po przeróbce oryginału na taki jaki chcesz będzie ciut drożej ale moim zdaniem warto !
Oczywiście światełko jest zmodyfikowane, zmieniona dioda na zimną - szeroko świecącą, kolimator rozpraszający. Mocowanie do pasków jest takie, że tutaj nie ma obawy o wyłamanie ząbków przy regulacji kąta bo ich po prostu nie ma. Moje światełko posiada sterownik z 3 trybami świecenia ( taki chciałem) no i najważniejsze.... W trybie max świeci na ogniwie 2,8A - 18650 przez 1 godzinę i 50 minut ! Jest to egzemplarz kompaktowy, prosty w eksploatacji i bardzo wydajny do celów wędkarskich i nie tylko. Ja go mogę polecić,
Przeróbki robił mi kolega maciex93
Po przeróbce oryginału na taki jaki chcesz będzie ciut drożej ale moim zdaniem warto !
Możesz rozwinąć, dlaczego tak uważasz? Osobiście długi czas używałem głównie Petzl Myo (R)XP i oprócz plątania kabla w plecaku i uszkodzenia kiepskiego (w starszych modelach) kabla, to problemów nie zauważyłem z zasobnikiem z tyłu głowy. Nosiło się bardzo wygodnie, wygodniej niż to, co mam obecnie na 18650 z przodu głowy.luzik pisze:Z doświadczenia wiem ( bo wędkuję)- że zasobnik z tyłu głowy nie jest szczęśliwym rozwiązaniem.
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Już rozwijam... Jak sam piszesz - kabelek lubi się plątać a w modelu o jakim pisałem tego problemu nie ma Poza tym ja uprawiam specyficzny rodzaj wędkowania a mianowicie poluję na określony gatunek ryby a mianowicie karpia a tutaj często zasiadka trwa od doby do kilku dób i nie rzadko wieczorem lub nocą jeżeli nie siedzę na fotelu wędkarskim gdzie warto głowę oprzeć o fotel to czasami (nie zawsze) śpi się z czołówką na głowie lub zakłada ją rozespanym zerwany w środku nocy do brania.... Przyznasz, że rozwiązanie bez dodatkowych kabelków czy zasobnika na tyle głowy jest "szczęśliwszym" i bardziej praktycznym rozwiązaniem Czyż nie?
Dzięki Ebola za wsparcie duchowe Bo ktoś by pomyślał, że biję pianę... Sądziłem, że to oczywista oczywistość no ale widać tak nie jest
P.S. Odnosząc się do treści w podpisie marmeza autorstwa Marka Twaina to jak jestem czegoś pewien na 100% to ja wolę się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości niż nic nie mówić ( pisać) i wydawać się głupim.
P.S. Odnosząc się do treści w podpisie marmeza autorstwa Marka Twaina to jak jestem czegoś pewien na 100% to ja wolę się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości niż nic nie mówić ( pisać) i wydawać się głupim.
Ostatnio zmieniony środa 13 sie 2014, 19:08 przez luzik, łącznie zmieniany 2 razy.
luzik, dzięki za rozwinięcie, pewno komuś pomoże też.
Niewątpliwie macie rację pisząc, że zasilanie z tyłu głowy idealnym rozwiązaniem nie jest, no bo ideałów nie ma, i o wyborze/preferencjach decydują szczegóły, rodzaj aktywności, dany model porównywanych latarek...
Tak się zastanawiam, czy Wasze problemy nie były po części spowodowane po prostu kiepskimi, nieergonomicznymi konstrukcjami... Mniejsza z tym.
Lekkie latarki tylko na czoło (do 100g) bardzo lubię, kompaktowe, wygodne, proste w zakładaniu itd. Cięższe konstrukcje, to już różnie, zależy od wyważenia, wagi, mocowania itd. Np. Nitecore HC50 to mimo, że mi się spodobała na tyle, że Myo RXP sprzedałem, to marudziłem na jej wagę, do której da się przyzwyczaić, ale jest spora, późniejsza przesiadka na Wizard Pro poprawiła sytuację, to lżejsza, bliżej czoła, pasek mogę mieć mniej naciągniety, niż w HC50, ale dalej to nie jest Myo RXP w której pasek dookoła głowy mogłem mieć całkiem luźny, a latarka trzymała się na 3 pasku (góra głowy) i ciężar z przodu i z tyłu (razem z tarciem) wystarczał, by latarka się trzymała na głowie
Dobra z mojej strony ten temat już wyczerpany
Pozdrawiam, Kuba
Ha! A ja się bardzo często opierałem właśnie o zasobnik z Myo RXP i bardzo to sobie chwaliłem, bo ten zasobnik jest ładnie wyprofilowany pod głowę i całkiem wygodnie się o niego opiera, wygodniej niż o zimna ścianęEbola pisze:Potwierdzam, mi też zasobnik z tyłu głowy przeszkadza bo oprzeć się nie można:)
Niewątpliwie macie rację pisząc, że zasilanie z tyłu głowy idealnym rozwiązaniem nie jest, no bo ideałów nie ma, i o wyborze/preferencjach decydują szczegóły, rodzaj aktywności, dany model porównywanych latarek...
Tak się zastanawiam, czy Wasze problemy nie były po części spowodowane po prostu kiepskimi, nieergonomicznymi konstrukcjami... Mniejsza z tym.
Lekkie latarki tylko na czoło (do 100g) bardzo lubię, kompaktowe, wygodne, proste w zakładaniu itd. Cięższe konstrukcje, to już różnie, zależy od wyważenia, wagi, mocowania itd. Np. Nitecore HC50 to mimo, że mi się spodobała na tyle, że Myo RXP sprzedałem, to marudziłem na jej wagę, do której da się przyzwyczaić, ale jest spora, późniejsza przesiadka na Wizard Pro poprawiła sytuację, to lżejsza, bliżej czoła, pasek mogę mieć mniej naciągniety, niż w HC50, ale dalej to nie jest Myo RXP w której pasek dookoła głowy mogłem mieć całkiem luźny, a latarka trzymała się na 3 pasku (góra głowy) i ciężar z przodu i z tyłu (razem z tarciem) wystarczał, by latarka się trzymała na głowie
Dobra z mojej strony ten temat już wyczerpany
Pozdrawiam, Kuba
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Akurat Myo RXP użytkowałem pewnie czas, i również zbyt wygodnie mi nie było oprzeć się o coś, ale to może mam inny kształt głowy? Albo gorzej znoszę wyprawowe niedogodności? Obecnie na głowie najczęściej używam małej Zeberki i takiego problemu już nie mam:)
Trochę odbiegliśmy od tematu, ale cóż:) Może władza forum nam wybaczy
Pozdrawiam
Trochę odbiegliśmy od tematu, ale cóż:) Może władza forum nam wybaczy
Pozdrawiam
Jesli zaczelo sie o wedkowaniu... Jaki kolor diody najbardziej sie wam sprawdza?
Czy do fotek warm lub neutral a uzytkowo cool?
Pawel
Czy do fotek warm lub neutral a uzytkowo cool?
Pawel
Ostatnio zmieniony czwartek 28 sie 2014, 10:50 przez ictus, łącznie zmieniany 1 raz.
Nigdy nie stosowałem i nie mam zamiaru stosować czołówki do oświetlenia obiektu fotografowanego jakim jest ryba + wędkarz. Do tego celu służy aparat fotograficzny z lampą błyskową lub bez a coraz częściej smartfon bo robi lepsze jakościowo fotki ( przynajmniej w moim przypadku). Czołówka służy mi głównie do oświetlenia stanowiska wędkarskiego przy montażu zestawu, wywózce lub wyrzucie przynęty, holowaniu, podbieraniu i ważeniu rybki.ictus pisze:Jesli zaczelo sie o wedkowaniu... Jaki kolor diody najbardziej sie wam sprawdza?
Czy do fotek warm lub neutral a uzytkowo cool?
Pawel
Mam czołówki z diodami zimną i neutralną. Co do koloru diody to sądzę, że jest to wybór indywidualny czyli co komu pasuje. Jak dla mnie zimna dioda daje jaśniejsze światło i to mi pasuje dlatego najczęściej takiej używam
To o czym piszesz to prawda. Ja czasami przetrzymuję rybę w specjalnym worku gdzie spokojnie ryba czeka na sesję dzienną ale zdarzają się sytuacje kiedy nie da się tak zrobić ( amur) i trzeba foto robić w nocy.Chyba zrobię próby sesji nocnych z dwoma moimi czołówkami o których pisałem wcześniej. Łatwo je będzie zamocować z racji na ich budowę... Coś wymyślę. Mam taki uchwyt https://www.fasttech.com/products/0/100 ... asers-30mm. Skołuję drugi zamocuję na podpórkach i gitara Te czołówki spokojnie oświetlą jak trzeba wędkarza z rybką z odległości 1-1,5 m a więcej nie trzeba chociaż zasięg mają większy oczywiście...ictus pisze:Nocne zdjecia zwykle nie sa zbyt piekne. Mysle o jakims swiatelku mtore by ta jakosc poprawilo. Moze na diodzie MT-G2?
Pawel