Włączniki forward i rewerse.
Włączniki forward i rewerse.
Witam.
Koledzy choć dużo szukałem na forum i nie tylko nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie.
Otóż czym różnią się i jak działają latarkowe włączniki typu forward i rewerse?
Pozdrawiam.
Koledzy choć dużo szukałem na forum i nie tylko nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie.
Otóż czym różnią się i jak działają latarkowe włączniki typu forward i rewerse?
Pozdrawiam.
greg pisze:Różnice w sterowaniu latarką z włącznikiem forward / reverse.
Forward (standard w L2P 2011/L2T):
- wciskasz włącznik do połowy i puszczasz (raz bądź kilkukrotnie) - w ten sposób ustawiasz tryby
- następnie dociskasz do końca
- to jest tzw. włącznik taktyczny, światło pojawia się natychmiast po lekkim naciśnięciu włącznika i nie wymaga całkowitego włączenia latarki - szybkie i ciche, można sobie łatwo "przyświecić" bez włączania latarki
- zmiana trybu podczas świecenia latarki wymaga jej całkowitego wyłączenia, przez co niezbyt nadaje się np. na rower
Reverse (standard w L2 2011/L2X):
- wciskasz włącznik do końca i puszczasz
- następnie dla zmiany trybu wciskasz do połowy (raz bądź kilkukrotnie)
- zmiana trybu nie wymaga całkowitego wyłączenia, jedynie "klik" (do połowy)
- nie można sobie szybko "przyświecić", konieczne jest całkowite włączenie latarki, a następnie wyłączenie drugim głębokim wciśnięciem
MPP-1 / Skyline I / L2P T6 / LL P7 / RC-39@XR-E R2 1.05A / C2 HA-III@T6 2.8A / Niwalker NWK600N1/ UF WF-501B / Balder SE-2@U3 3.04A / Shadov TC500 / SF M9
W skrócie:
Forward - najpierw następuje kontakt elektryczny a potem "kliknięcie" i zablokowanie włącznika. W efekcie możliwe jest zaświecenie bez kliknięcia ale najczęściej zmiana trybów wymaga wyłączenia latarki. Najczęściej tryby są ustawiane przed włączeniem stałego świecenia.
Reverse - najpierw jest pełen "klik" i dopiero następuje kontakt pozwalający na działanie latarki. lekkie przyciśnięcie może powodować przerwanie obwodu (i zmianę trybów) ale nie powoduje wyłączenia latarki. Odwrotnie niż w poprzednim przypadku tryby najczęściej zmienia się po włączeniu latarki.
Forward - najpierw następuje kontakt elektryczny a potem "kliknięcie" i zablokowanie włącznika. W efekcie możliwe jest zaświecenie bez kliknięcia ale najczęściej zmiana trybów wymaga wyłączenia latarki. Najczęściej tryby są ustawiane przed włączeniem stałego świecenia.
Reverse - najpierw jest pełen "klik" i dopiero następuje kontakt pozwalający na działanie latarki. lekkie przyciśnięcie może powodować przerwanie obwodu (i zmianę trybów) ale nie powoduje wyłączenia latarki. Odwrotnie niż w poprzednim przypadku tryby najczęściej zmienia się po włączeniu latarki.
Pozdr.
Pikom
Pikom
Forward- przydatny gdy często potrzebujesz przyświecić sobie dosłownie przez chwilę, powiedzmy błysnąć.
Przykładając palec do włącznika i naciskając go latarka zaczyna świecić, dopiero wciskając włącznik dalej słychać "klik" i włącznik blokuje się, latarka świeci i można zdjąć palec z włącznika.
W rewerse przykładasz palec na włącznik, naciskasz, naciskasz, słyszysz "klik" i odpuszczasz, latarka świeci.
Przy forward widzisz jaki masz aktualnie tryb.
Przykładając palec do włącznika i naciskając go latarka zaczyna świecić, dopiero wciskając włącznik dalej słychać "klik" i włącznik blokuje się, latarka świeci i można zdjąć palec z włącznika.
W rewerse przykładasz palec na włącznik, naciskasz, naciskasz, słyszysz "klik" i odpuszczasz, latarka świeci.
Przy forward widzisz jaki masz aktualnie tryb.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Ja chciałbym zwrócić w tym temacie uwagę na trochę inną sprawę, a mianowicie:
http://sjp.pwn.pl/szukaj/wł??cznik
swiatelka.pl jest forum technicznym, więc proponowałbym używać nazwy wyłącznik, łącznik, od biedy przełącznik czy przycisk.
pier pisze:włączniki
greg pisze:włącznikiem
Pikom pisze:włącznika
maciex93 pisze:włącznik
http://sjp.pwn.pl/szukaj/wł??cznik
swiatelka.pl jest forum technicznym, więc proponowałbym używać nazwy wyłącznik, łącznik, od biedy przełącznik czy przycisk.
Język jest "żywy" i wciąż ewoluuje, czy się to komuś podoba czy nie, pojawiają się coraz to nowe słowa, których wcześniej nie było, a teraz są, inne wyrazy wypadają z użytku i ulegają zapomnieniu lub zupełnie zmieniają sens.
Myślę, że "włącznik" już na dobre zagościł w polszczyźnie i pewnie wkrótce znajdzie swoje miejsce w oficjalnych słownikach. Tylko jeszcze kilku skostniałych językoznawców musi zauważyć i formalnie zaakceptować fakt, iż oto powstało nowe słowo.
To, że "włącznik" jeszcze nie figuruje w słowniku nie znaczy, że to słowo nie istnieje, jest przecież używane powszechnie i na miejsce w słowniku zasługuje, choćby ze względu na to, że jest to określenie czysto polskie, poprawnej budowy, nie jakiś spolszczony "potworek' zapożyczony z języka obcego.
Po za tym pierwszą i preferowaną czynnością tego urządzenia jest raczej włączanie, po zakupie i montażu chyba zasadniczo chcemy włączyć coś takowym włącznikiem, a nie wyłączyć, zatem logiczniejsze jest używanie określenia włącznik, a nie wyłącznik.
PS Łącznik był by tu określeniem mało precyzyjnym, a przycisk jednak zbyt ogólnym.
___
Myślę, że "włącznik" już na dobre zagościł w polszczyźnie i pewnie wkrótce znajdzie swoje miejsce w oficjalnych słownikach. Tylko jeszcze kilku skostniałych językoznawców musi zauważyć i formalnie zaakceptować fakt, iż oto powstało nowe słowo.
To, że "włącznik" jeszcze nie figuruje w słowniku nie znaczy, że to słowo nie istnieje, jest przecież używane powszechnie i na miejsce w słowniku zasługuje, choćby ze względu na to, że jest to określenie czysto polskie, poprawnej budowy, nie jakiś spolszczony "potworek' zapożyczony z języka obcego.
Po za tym pierwszą i preferowaną czynnością tego urządzenia jest raczej włączanie, po zakupie i montażu chyba zasadniczo chcemy włączyć coś takowym włącznikiem, a nie wyłączyć, zatem logiczniejsze jest używanie określenia włącznik, a nie wyłącznik.
PS Łącznik był by tu określeniem mało precyzyjnym, a przycisk jednak zbyt ogólnym.
___
Witam
Odłączniki - przeznaczone do rozłączania obwodów w stanie bez prądowym, ich zasadniczą rolą jest wyraźne potwierdzenie przerwania obwodu. Są to zarówno potężne urządzenia w rozdzielniach WN, jak i np. gniazdo i wtyczka na kablu zasilającym urządzenie, oraz "dupka" w latarce, gdyż jej odkręcenie daje jasny sygnał o braku zasilania.
Rozłączniki - przeznaczone do rozłączania lub załączania prądu w normalnych warunkach pracy obwodu, np. element latarki służący do jej włączania i wyłączania. Mogą co prawda przewodzić i załączać prądy przeciążeniowe i zwarciowe, ale nie mogą ich wyłączyć. Bardzo często elementy tej grupy nazywane są ogólnie łącznikami, np. łącznik instalacyjny, czyli popularny "włącznik"/"wyłącznik" stosowany do sterowania oświetleniem. Mimo iż posiada niekiedy funkcję wyłącznika (bardzo popularne np. w Ameryce, ale i w europie spotykane), jednak jego nazwa handlowa pozostaje taka sama.
Wyłączniki - elementy przystosowane do załączania i wyłączania prądu w obwodzie, w warunkach ekstremalnych, np. przeciążenie lub zwarcie. Wyłącznikiem jest np. bezpiecznik, mimo iż topikowy ulega zniszczeniu, to jednak w tym celu został zaprojektowany.
Można jeszcze wyróżnić Przyciski - czyli elementy których zadaniem jest załączenie lub wyłączenie przepływu prądu w obwodzie chwilowo, tj. na czas działania siły na przeznaczony do tego element mechaniczny.
Jak więc widać wspomniany "włącznik" w latarkach jest połączeniem funkcji rozłącznika i przycisku, więc elementem dość specyficznym i nie mającym raczej odpowiednika w świecie energetyki.
Są też w użyciu urządzenia (np. UPS), które mają dwa przyciski, jeden urządzenie załącza, drugi wyłącza.
Pozdrawiam
Łącznik, jest nazwą grupy urządzeń służącej do przerywania przepływu prądu. Zasadniczo dzielony jest na trzy grupy"Vigo pisze:PS Łącznik był by tu określeniem mało precyzyjnym, a przycisk jednak zbyt ogólnym.
Odłączniki - przeznaczone do rozłączania obwodów w stanie bez prądowym, ich zasadniczą rolą jest wyraźne potwierdzenie przerwania obwodu. Są to zarówno potężne urządzenia w rozdzielniach WN, jak i np. gniazdo i wtyczka na kablu zasilającym urządzenie, oraz "dupka" w latarce, gdyż jej odkręcenie daje jasny sygnał o braku zasilania.
Rozłączniki - przeznaczone do rozłączania lub załączania prądu w normalnych warunkach pracy obwodu, np. element latarki służący do jej włączania i wyłączania. Mogą co prawda przewodzić i załączać prądy przeciążeniowe i zwarciowe, ale nie mogą ich wyłączyć. Bardzo często elementy tej grupy nazywane są ogólnie łącznikami, np. łącznik instalacyjny, czyli popularny "włącznik"/"wyłącznik" stosowany do sterowania oświetleniem. Mimo iż posiada niekiedy funkcję wyłącznika (bardzo popularne np. w Ameryce, ale i w europie spotykane), jednak jego nazwa handlowa pozostaje taka sama.
Wyłączniki - elementy przystosowane do załączania i wyłączania prądu w obwodzie, w warunkach ekstremalnych, np. przeciążenie lub zwarcie. Wyłącznikiem jest np. bezpiecznik, mimo iż topikowy ulega zniszczeniu, to jednak w tym celu został zaprojektowany.
Można jeszcze wyróżnić Przyciski - czyli elementy których zadaniem jest załączenie lub wyłączenie przepływu prądu w obwodzie chwilowo, tj. na czas działania siły na przeznaczony do tego element mechaniczny.
Jak więc widać wspomniany "włącznik" w latarkach jest połączeniem funkcji rozłącznika i przycisku, więc elementem dość specyficznym i nie mającym raczej odpowiednika w świecie energetyki.
Są też w użyciu urządzenia (np. UPS), które mają dwa przyciski, jeden urządzenie załącza, drugi wyłącza.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony środa 06 sie 2014, 12:16 przez Pyra, łącznie zmieniany 1 raz.
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
No to pomińmy już sam fakt tego czy takie słowo istnieje w słowniku czy nie, każdy może sobie mówić, że ma włącznik do światła w domu.
Tylko, że z technicznego punktu widzenia, takie coś jak "włącznik" nie istnieje.
Tylko, że z technicznego punktu widzenia, takie coś jak "włącznik" nie istnieje.
I tutaj, mimo że forma "włączyć" jest poprawna i do latarkowego zastosowania wystarczająca, ja jednak zdecydowanie wolę formę "załączyć".Vigo pisze: Po za tym pierwszą i preferowaną czynnością tego urządzenia jest raczej włączanie, po zakupie i montażu chyba zasadniczo chcemy włączyć coś takowym włącznikiem, a nie wyłączyć, zatem logiczniejsze jest używanie określenia włącznik, a nie wyłącznik.
Zapewne chodziło o odłączniki które mają stworzyć widoczną przerwę w obwodzie.Pyra pisze: Rozłączniki - przeznaczone do rozłączania obwodów w stanie bez prądowym, ich zasadniczą rolą jest wyraźne potwierdzenie przerwania obwodu. Są to zarówno potężne urządzenia w rozdzielniach WN, jak i np. gniazdo i wtyczka na kablu zasilającym urządzenie, oraz "dupka" w latarce, gdyż jej odkręcenie daje jasny sygnał o braku zasilania.
pietros
Serio mówisz np."załączyłem żarówkę" czy "włączyłem światło" lub lepiej "zapaliłem światło" ?
Bo można by podyskutować że nie da się "zapalić światła",włączyć też nie - światło jest albo go nie ma ...
Można by wytworzyć światło a raczej strumień fotonów- ale tak rozumując nasz jezyk był by niezrozumiały.
Zamiast "latarka" -"przenośna , turystyczna wytwornica strumienia fotonów z załącznikiem w dupce".
Pozdrawiam
A ja chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że powyższy słownik jest w błędzie i niestety Ty również... ergo włącznikpietros pisze:Ja chciałbym zwrócić w tym temacie uwagę na trochę inną sprawę, a mianowicie:pier pisze:włącznikigreg pisze:włącznikiemPikom pisze:włącznikamaciex93 pisze:włącznik
http://sjp.pwn.pl/szukaj/wł??cznik
swiatelka.pl jest forum technicznym, więc proponowałbym używać nazwy wyłącznik, łącznik, od biedy przełącznik czy przycisk.
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Zaciekawiliście mnie wielce tym włącznikiem. Rzeczywiście, w części słowników internetowych go nie ma (PWN, Wiktionary) ale już np w ortograficznym PWN jest.
Mirosław Bańko wydaje się być równie zdziwiony brakiem tego słowa w niektórych słownikach:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=2728
Mirosław Bańko wydaje się być równie zdziwiony brakiem tego słowa w niektórych słownikach:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=2728
"In the brave new world of the year 2000, a kiss can still break your heart." - Program from Cirque du Soleil's Alegría
Nad tymi gwiazdami jest wszechświat szybujących potworów! Wiedziałaś?
Nad tymi gwiazdami jest wszechświat szybujących potworów! Wiedziałaś?