Godzina dla Ziemi

....nie pasujące gdzie indziej...
Mantom
Posty: 200
Rejestracja: piątek 14 cze 2013, 08:37
Lokalizacja: Łódź

Godzina dla Ziemi

Post autor: Mantom »

http://wiadomosci.onet.pl/forum/godzina ... zytaj.html

I co sądzicie o tej calej akcji, np. w kontekście tego komentarza "Alexa"
Porozmawiajcie sobie z energetykami, co sądzą o tej debilnej akcji.
Ta godzina dla Ziemi, powoduje drastyczny wzrost zużycia energii i przeciążenia sieci, bo wszyscy zaczynają nagle włączać odbiorniki a szczególnie żarówki "energooszczędne", które podczas rozgrzewania się, zużywają o wiele więcej prądu, niż tradycyjna żarówka.
Poza tym, pojawia się problem "przepalenia" energii, wcześniej wprowadzonej do sieci, która po prostu zostanie bezpowrotnie zmarnowana.
Na koniec taka mała wskazówka dla mądrych redaktorów onetu:
Wyświetlacz LCD podczas wyświetlania czerni, zużywa najwięcej energii a najmniej przy bieli.
Druga wskazówka dla bezmózgich celebrytów - świeczka emituje więcej dwutlenku węgla, niż zasilenie jednej świetlówki.
Nie rozumiem tego owczego pędu za modą i nie wiadomo czym właściwie, bo akcja "dzień dla Ziemi" jest szczytem głupoty i bezmyślności.
ptja
Posty: 2414
Rejestracja: poniedziałek 31 gru 2012, 12:44
Lokalizacja: Łódź

Re: Godzina dla Ziemi

Post autor: ptja »

Wyświetlacz LCD podczas wyświetlania czerni, zużywa najwięcej energii a najmniej przy bieli.
moim zdaniem to nieprawda. LCD w stanie statycznym nie zużywa energii. "Czerń" w LCD to po prostu spolaryzowanie kryształów tak, żeby nie przepuszczały światła (podświetlenia).
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

Elektrownia, przecież nie przestanie produkować energii, nie wyłączą jej na godzinę czy na dzień i co teraz z wyprodukowaną przez nią energią elektryczną? Najlepiej do wiaderek powlewać. Prosty przykład to np. cynkownia, nawet jeśli, przez cały tydzień nie będzie zamówień to nie wyłączą grzałek, bo ponowny rozruch będzie kosztował 5 razy więcej niż oszczędność na wyłączeniu. Podobnie piec w hucie i można by mnożyć takie przykłady. Podgrzewacz do wody elektryczny ze zbiornikiem np. 60l zużywa tyle energii na rozgrzanie tych 60l, ile 3 dni normalnej pracy dogrzewania, więc chyba się zgodzę z brakiem sensu takiej akcji.

[ Dodano: 28 Marzec 2014, 11:19 ]
Wyświetlacz LCD podczas wyświetlania czerni, zużywa najwięcej energii a najmniej przy bieli.
Tu się nie zgodzę, bo gdyby tak było, to ekran byłby biały przy braku zasilania, a jest już domyślnie czarny. Po sobie też wiem, że ciemny motyw w smartfonie wydłuża czas pracy na baterii.

Jeszcze jedno porównanie przyszło mi do głowy, gdzie samochód mniej spali w mieście, gdzie jedzie co najwyżej 50km/h i co chwilę stoi na światłach więc silnik idzie na jałowym biegu? Czy na trasie gdzie przecież cały czas leci 120km/h?
Ostatnio zmieniony niedziela 30 mar 2014, 12:30 przez Zbychur, łącznie zmieniany 1 raz.
Vigo
Posty: 908
Rejestracja: niedziela 14 sie 2011, 20:38
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Vigo »

To typowe eko-oszołomstwo, czyli idiotyczna, bezcelowa akcja zorganizowana przez delikwentów, którzy nie mają o temacie najmniejszego pojęcia w efekcie czego cała zabawa odnosi skutek wręcz odwrotny od zakładanego.
Rozumiem, dzień bez samochodu, czyli przesiadamy się masowo do komunikacji miejskiej i nie wozimy się pojedynczo swoimi autami, wtedy kiedy dajmy na to 100 osób jedzie do pracy jednym autobusem, a nie stoma samochodami można liczyć na np. wyraźny spadek emisji spalin (jeden pracujący silnik autobusu vs. sto niepracujących w tym czasie silników aut indywidualnych).

Energię powinno się oszczędzać w inny sposób, np. nie kupować nadmiernej ilości żywności, którą się później wyrzuca (w przerażających ilościach nawet w biednej zdawałoby się Polsce), a do której wyprodukowania została zużyta masa energii elektrycznej.
Unikać kupowania przedmiotów lichej jakości tzw. tandety (najczęściej chińskiej), których żywot jest bardzo krótki, a do ich wytworzenia potrzeba było gigantycznych ilości energii, tandeta taka jest tania i szybko się psuje, więc lekką ręką się takich przedmiotów pozbywamy, nie opłaca się ich nawet naprawiać, łatwiej i "taniej" kupić następne badziewne rzeczy, których los będzie podobny do poprzedników.
W efekcie takiego tandetnego konsumpcjonizmu rośnie tylko góra trudnych do przetworzenia odpadów, a materiały oraz energia zużyta do ich produkcji są zmarnowane bezpowrotnie.
Podobne przykłady właściwych i efektywnych zachowań pro ekologicznych można mnożyć.


___
zxcvb
Posty: 160
Rejestracja: sobota 07 wrz 2013, 20:36
Lokalizacja: Kraków

Post autor: zxcvb »

Niestety, macie rację, akcja jest całkowicie pozbawiona sensu. Otóż godzinne "oszczędzanie" przeciętnej rodzinie nie przyniesie praktycznie żadnych korzyści, a przemysł przecież się nie bawi w idiotyzmy. Elektrownia nie zatrzyma urządzeń, bo więcej by kosztowało podtrzymywanie wirników generatorów w ruchu (aby nie pokrzywiły się wały), a ponowny rozruch kotła jak i turbozespołu prądotwórczego trwa dłużej niż godzinę...
Najwięcej problemu będą mieć elektrownie z utrzymaniem mocy w sieci - najpierw nagły spadek, a następnie gwałtowny wzrost zapotrzebowania na moc mogą "rozchwiać" system elektroenergetyczny, będzie potrzebna konkretna regulacja. Oczywiście nie wiemy, jakiego wzrostu mocy należy się spodziewać, co jeszcze utrudnia sprawę. A jeśli z systemu wypadnie jedna elektrownia (z uwagi na przekroczenie poboru mocy, którą jest w stanie wytworzyć), to w następstwie wypadnie z systemu kolejna, a za nią następne. Wszyscy to znamy...
Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to zapewne chodzi o pieniądze. Wiadomo natomiast, że nikomu nie zależy na naszych oszczędnościach, więc my na pewno na tym nie oszczędzimy.
ww296
Posty: 688
Rejestracja: niedziela 27 sty 2013, 11:03
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ww296 »

Celem takiej akcji nie jest zaoszczędzenie w tej godzinie ale uświadomienie ogółowi społeczeństwa problemu braku energii czy jej marnotrawstwu.

To nie jest zła akcja - większość z tego co piszecie to rzeczywiście kłopot dla elektrowni ale tylko w przypadku gdyby duża cześć odbiorców wyłączyła i włączyła w jednym czasie. Ale to nie jest realne - jak spadek zużycia przez gospodarstwa domowe będzie na poziomie 5-10 % to akcja byłaby wielkim sukcesem a takie spadki i wzrosty zapewne wielokrotnie większe np w godzinach szczytu czy np o świcie.
Już nawet nie wspominam że zużycie Energi całościowej przez gospodarstwa domowe to bodajże coś 20 a 30 % całkowitego zużycia, więc Elektrownie nawet nie odnotują jakiegokolwiek spadku. Jeszcze raz - celem jest uświadomienie a nie oszczędność.

A co do samej oszczędności - oczywiście, że przeciętne gospodarstwo domowe będzie miało oszczędność nie korzystając z Energi przez godzinę i to pomimo tego że prawdą jest, że uruchamianie urządzeń zużywa więcej energii ale tylko przez ułamek sekundy. Ale oszczędność będzie na poziomie kilku góra kilkudziesięciu groszy.

Co do LCD -standardowy LCD czy to w telefonie czy telewizorze jest cały czas podświetlony i aby wyświetlić czarny element kryształ robi się nieprzepuszczalny ale pod spodem podświetlenie dalej działa - więc oszczędności nie ma. Za to zmiana jasności wyświetlacza już tak bo wtedy diody lub świetlówki znajdujące się pod ekranem LCD są po prostu ściemniane i zużywają mnij energii.
Inne technologie, np amoled wyświetlając ciemniejszy kolor zużywają mniej energii.
Ostatnio zmieniony piątek 28 mar 2014, 16:49 przez ww296, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

ww296 pisze:Inne technologie, np amoled wyświetlając ciemniejszy kolor zużywają mniej energii.
Ciemny motyw daje oszczędność energii w GalaxyS, ale to rzeczywiście amoled.

[ Dodano: 28 Marzec 2014, 15:11 ]
ww296 pisze:Ale oszczędność będzie na poziomi kilku góra kilkudziesięciu groszy.
Wyłączenie na godzinę lodówki, zamrażarki, elektrycznego bojlera na wodę i to w przypadku kiedy nie będziemy z nich korzystać, moim zdanie m nie przyniesie żadnych korzyści, bo każde to urządzenie będzie nadrabiać straty po włączeniu zasilania. Jedynie urządzenia ze stand-by zaoszczędzą, a le te można wyłączać na noc z sieci jak ja to robię i nie wiem czy oszczędzam dużo czy nie, ale tak się nauczyłem, kiedy piorun wypalił mi 90% urządzeń w domu a zakład energetyki powiedział, że to siła wyższa. <bezradny>
ptja
Posty: 2414
Rejestracja: poniedziałek 31 gru 2012, 12:44
Lokalizacja: Łódź

Post autor: ptja »

ww296 pisze:Celem takiej akcji nie jest zaoszczędzenie w tej godzinie ale uświadomienie ogółowi społeczeństwa problemu braku energii czy jej marnotrawstwu.
to trochę tak, jakby uświadamiać problem korków przez zatrzymanie samochodów na środku ulicy na godzinę :)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
mlody911
Posty: 71
Rejestracja: piątek 16 kwie 2010, 23:46
Lokalizacja: Mielec

Post autor: mlody911 »

Dokładnie jak pisze WW296 - celem akcji nie jest oszczędzanie, a uświadomienie ludziom że powinniśmy dbać o nasze środowisko naturalne.
Dlatego wyłącza się np oświetlenie znanych budowli, żeby obserwujący to niecodzienne zjawisko ludzie choć przez chwilę pomyśleli z troską o środowisku.
Wyłącza się światło bardzo łatwo, a młode pokolenie uczy się szybko - i o to chodzi.
Awatar użytkownika
Uka
Posty: 437
Rejestracja: poniedziałek 18 mar 2013, 13:24
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Uka »

Ludzie pomyślą: Zgasiłem światło na godzinę.. Ale zrobiłem dobrego dla ziemi.. Na kolejny rok wystarczy. Taka akcja jest jednorazowa, a tu trzeba w szkole w innych podobnych miejsca uczyć co to ekologia i racjonalna gospodarka energią.
zxcvb
Posty: 160
Rejestracja: sobota 07 wrz 2013, 20:36
Lokalizacja: Kraków

Post autor: zxcvb »

mlody911 pisze:Dokładnie jak pisze WW296 - celem akcji nie jest oszczędzanie, a uświadomienie ludziom że powinniśmy dbać o nasze środowisko naturalne.
Zapewne chodzi o ten sławetny przypadek z ditlenkiem węgla... Otóż istnieją dane, że emisja ditlenku węgla i innych trujących gazów (to tego powodujących "efekt cieplarniany" - nie wiadomo, czy to nie jest naturalne zjawisko) powodowana przez człowieka jest niewspółmiernie mała z emisją tych samych gazów przez planetę - wulkany, oceany, procesy gnilne...
No ale upieramy się przy oszczędnej emisji CO2, to istnieją międzynarodowe umowy dot. emisji. I tak: USA jest największym emitentem CO2 (być może obecnie prześcigają je Chiny) i nie podpisały żadnych umów - Stany nie zobowiązały się do ograniczenia emisji "gazów cieplarnianych", nie podpisały tzw. Protokołu z Kioto (który właśnie o ograniczeniu emisji traktuje). I nie przeszkadza to panu nazywającemu się Al Gore siać propagandy, że CO2 jest złe. Skoro głupia Polska chce płacić, to niechaj płaci. A co! Stać nas!
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
mlody911 pisze:Dokładnie jak pisze WW296 - celem akcji nie jest oszczędzanie, a uświadomienie ludziom że powinniśmy dbać o nasze środowisko naturalne.
Dlatego wyłącza się np oświetlenie znanych budowli, żeby obserwujący to niecodzienne zjawisko ludzie choć przez chwilę pomyśleli z troską o środowisku.
Pozwolę sobie się nie zgodzić z tak optymistycznym założeniem.
Primo - ludziom mającym świadomość dbania o środowisko, taka akcja nic nie daje, bo i tak to robią, co najwyżej pokiwają głowami.
Secundo - na ludziach nie dbających o środowisko, taka akcja nie wywrze żadnego wrażenia, bo mają to w głębokim.. poważaniu. Co najwyżej pokiwają głowami i wyrażą swoje niepochlebne zdanie o organizatorach.
Podobnych "imprez" mamy ostatnio sporo w pracy, nazywam to "leczenie syfa pudrem". Efekt praktyczny żaden, ale za to ładnie wygląda.
Podobny efekt przynoszą inne "hepeningi" mające coś ludziom uświadomić, w mediach wyglądają cacy, bo wybiera się odpowiednich "przypadkowych przechodniów", a skutek globalny, żaden.
Jak już zostało wspomniane, dbałość o środowisko, to nie wyłączanie światła itp. a np. niekupowanie jednorazówek i pogoń za nowymi "ekologicznymi" rozwiązaniami. Ilość energii wkładana w wyprodukowanie jednego nowego samochodu, w powiązaniu z kosztami utylizacji (bo to zawsze jest skrupulatnie pomijane) jest dużo wyższy, niż eksploatacja starego samochodu.
mlody911 pisze:Wyłącza się światło bardzo łatwo, a młode pokolenie uczy się szybko - i o to chodzi.
To że młode pokolenie uczy się szybko, to truizm, jednak czego się uczy... to już inna sprawa.
Pozdrawiam
PS: Zaprezentowane tu poglądy nie są streszczeniem czy opracowaniem innych źródeł, ale efektem wieloletnich obserwacji różnych środowisk.
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
zxcvb
Posty: 160
Rejestracja: sobota 07 wrz 2013, 20:36
Lokalizacja: Kraków

Post autor: zxcvb »

I tutaj Kolega Pyra trafił w sedno sprawy - mam nieodparte wrażenie, że dzisiaj nawet samochody, których wyprodukowanie kosztuje naprawdę sporo zasobów, są jednorazówkami. Miałem kiedyś przyjemność obejrzeć Mercedesa W126, a dokładnie jego podwozie. Wóz z połowy lat 80. miał podwozie w idealnym stanie. Oglądałem również Cadillaca Eldorado z połowy lat 90. - korozja na ostrych krawędziach, zero cynku - pewnie pod Bitgumem jest więcej korozji. Audi Quattro z lat 80. - brak widocznych oznak korozji, jakaś tania Dacia 3-letnia - korodujące drzwi...
Blacha samochodu jak i silnik są w stanie wytrzymać kilkadziesiąt lat, ale jak się je zaprojektuje "na komputerze", to korozja wychodzi zaraz po okresie gwarancyjnym. Nie ma żadnego postępu technicznego w produkcji przedmiotów codziennego użytku, raczej cofamy się z rozwojem. I to jest najlepszy przykład, że nie o oszczędzanie chodzi tylko o kupowanie - inaczej będzie kryzys zbytu i wielcy nie zarobią na szczurach.
Jeśli chcecie oszczędności planety i zasobów, to przestańcie kupować nowe samochody, skoro stare jeszcze nie są zużyte. Nie kupujcie smartfonów na potęgę, aby zabłysnąć w towarzystwie nowym modelem, ani komputerów i innej elektroniki. To są objawy dbałości o środowisko. Wybierajcie produkty, których opakowania łatwo przetworzyć (pewnie większość nie zdaje sobie sprawy, jakim problemem jest utylizacja termiczna kartonu po mleku czy innym napoju). Jakby polityka była rzeczywiście nastawiona na oszczędność, to przymusowo płacilibyśmy kaucję, bo wszystkie opakowania byłyby zwrotne. Tak właśnie jest w Szwecji - nie ma śmieci, bo na większość opakowań doliczana jest wysoka kaucja.
mick1
Posty: 157
Rejestracja: wtorek 04 sty 2011, 21:40
Lokalizacja: Luboń

Post autor: mick1 »

Przypomina mi to akcję typu "Tiry na tory" - nieprzemyślana, bezsensowna, ale medialna.

Mam taki zawód, że odwiedzam firmy energetyczne. W jednej z nich pozwoliłem sobie zażartować, czy są przygotowani na godzinę dla ziemii. Odpowiedzi nie da się przytoczyć bez zbanowania za niecenzuralne słowa ;)

Jeżeli ekoterroryści sobie wymyślają akcję informacyjną, to niech chociaż wymyślają taką, która nie szkodzi. CO2 mniej przez tą akcję nie będzie, a w najgorszym wypadku może dojść do wyłączeń części albo całej sieci.

W sumie nie napiszę nic więcej, niż Pyra, ale chciałem się wygadać :D
mantech
Posty: 166
Rejestracja: czwartek 30 gru 2010, 20:20
Lokalizacja: warszawa

Post autor: mantech »

Trochę obok tematu,ale się wypowiem
zxcvb pisze:Jeśli chcecie oszczędności planety i zasobów, to przestańcie kupować nowe samochody, skoro stare jeszcze nie są zużyte. Nie kupujcie smartfonów na potęgę, aby zabłysnąć w towarzystwie nowym modelem, ani komputerów i innej elektroniki.
Ok,super pomysł,ale jest druga strona medalu.W fabrykach produkujących te przedmioty pracują setki tysięcy ludzi-przestajemy kupować,hmmm pan właściciel zwalnia pracowników i co...

Wojenki ,konflikty= produkcja zbrojeniowa,miliardyyyyy $ (też tysiące zatrudnionych pracowników)

Swiat niestety poszedł w złym kierunku... i obawiam sie że ciężko to będzie zmienić :sad:

Temat rzeka,ja napewno a nie wiem czy ktokolwiek ma pomysł,jak to zmienić(albo czy Ci którzy mogli by to zmienić ,chcą tego). Smutne to,a dzisiaj taki piękny dzień,więc nie truję już więcej :)
ODPOWIEDZ