SolarStorm D00
SolarStorm D00
Zakupiona na FastTech SolarStorm D00 Cree XM-L U2 5-Mode .
Pierwsze wrażenia: fajna, mała, dobrze zrobiona latarka. Dobrze leży w dłoni (średnica pod ogniwo 26650)
Anodyzacja lekko matowa, dobrze wykonana. Szybka 5mm grubości. Włącznik typu twisty.
Gwinty precyzyjnie wykonane, pokryte anodyzacją. Opór podczas zakręcania stawiają dwa solidne o-ringi uszczelniające.
Głowica i tuba wykonane w całości. Dostęp do środka przez demontaż szybki.
Co w środku:
Najważniejsze: solidna , pełna piguła. Dość przyzwoicie obrobiona bez zagłębień i wypukłości pod diodą.
Driver wciśnięty w mosiężny pierścień.
MCPCB 25mm mocowane na dwie śrubki. Pomiędzy biała pasta (całkiem przyzwoicie).
Prąd w diodę 2,8A w trybie HI. Tryby HI-MED-LO-Strobo-SOS. Pamięć ost. trybu.
Średnie skupienie (odpowiada skupieniu Convoy M1). Spora ilość światła w promieniu wtórnym.
Co poprawiłem:
Spolerowanie piguły i wymiana diody na XM-L2 T6 3C Sink PAD 21mm. (MCPCB spolerowane, pomiedzy dobra pasta).
Przylutowałem driver do pierścienia mosiężnego oraz zmostkowałem długą sprężynkę.
Zabardzo nie było do czego zmostkować . Połączyłem zakończenie sprężynki z pierwszym zwojem.
Podsuma:
Latarka dobrze wykonana, może się obyć bez poprawek (ja oczywiście poprawiłem co nieco).
Technicznie nie mam zastrzeżeń. Co do praktyczności podczas nurkowania nie potrafię ocenić (nie nurkuję).
Pierwsze wrażenia: fajna, mała, dobrze zrobiona latarka. Dobrze leży w dłoni (średnica pod ogniwo 26650)
Anodyzacja lekko matowa, dobrze wykonana. Szybka 5mm grubości. Włącznik typu twisty.
Gwinty precyzyjnie wykonane, pokryte anodyzacją. Opór podczas zakręcania stawiają dwa solidne o-ringi uszczelniające.
Głowica i tuba wykonane w całości. Dostęp do środka przez demontaż szybki.
Co w środku:
Najważniejsze: solidna , pełna piguła. Dość przyzwoicie obrobiona bez zagłębień i wypukłości pod diodą.
Driver wciśnięty w mosiężny pierścień.
MCPCB 25mm mocowane na dwie śrubki. Pomiędzy biała pasta (całkiem przyzwoicie).
Prąd w diodę 2,8A w trybie HI. Tryby HI-MED-LO-Strobo-SOS. Pamięć ost. trybu.
Średnie skupienie (odpowiada skupieniu Convoy M1). Spora ilość światła w promieniu wtórnym.
Co poprawiłem:
Spolerowanie piguły i wymiana diody na XM-L2 T6 3C Sink PAD 21mm. (MCPCB spolerowane, pomiedzy dobra pasta).
Przylutowałem driver do pierścienia mosiężnego oraz zmostkowałem długą sprężynkę.
Zabardzo nie było do czego zmostkować . Połączyłem zakończenie sprężynki z pierwszym zwojem.
Podsuma:
Latarka dobrze wykonana, może się obyć bez poprawek (ja oczywiście poprawiłem co nieco).
Technicznie nie mam zastrzeżeń. Co do praktyczności podczas nurkowania nie potrafię ocenić (nie nurkuję).
Dariusz70
darek.l(małpa)interia.pl
darek.l(małpa)interia.pl
Dzięki.
Wygląda nieźle.
Różnie bywa z jakością światełek nurkowych z Chin (/forum-nuras.com/viewtopic.php?t=30541) i nie każdy "odważy" się na zakup w tym celu.
W EDI-T opisanej przeze mnie włączanie "twisty" było do kitu. Ciekaw jestem, czy trwałość anodowania na gwincie nie będzie problemem w tej (jeśli się przetrze, to latarki nie da się wyłączyć pod wodą).
Wygląda nieźle.
Różnie bywa z jakością światełek nurkowych z Chin (/forum-nuras.com/viewtopic.php?t=30541) i nie każdy "odważy" się na zakup w tym celu.
W EDI-T opisanej przeze mnie włączanie "twisty" było do kitu. Ciekaw jestem, czy trwałość anodowania na gwincie nie będzie problemem w tej (jeśli się przetrze, to latarki nie da się wyłączyć pod wodą).
Ostatnio zmieniony poniedziałek 25 lis 2013, 23:54 przez ptja, łącznie zmieniany 2 razy.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Jaki cel mają stalowe kolce... wybijanie bulaja w batyskafie w razie awarii?
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Całkiem ładnie wykonana jak na 100zł
Z czasem może puścić anodowanie i latarka będzie się włączać samoistnie pod wodą.
Można temu zaradzić poprzez zdrapanie całego anodowania z gwintów oraz zastąpienie sprężynki stałym bolcem o dobranej długości. Wtedy dokręcając dupkę bolec dociśnie akumulator do małej sprężynki drivera, przy rozłączonym układzie akumulator ma luz.
Driver zapewne dałoby się podkręcić poprzez zmianę rezystora pomiarowego, piguła na pewno poradzi sobie z odprowadzeniem ciepła. Widzę tu spory potencjał na modyfikacje
Dariusz70 - czy mógłbyś zamieścic fotkę oświetlonej ściany z ogległości np 1 lub 2m?
EDIT:
Zapomniałem dodać - te sznureczki chińskie trzeba od razu wyrzucić do śmieci jeżeli chcecie z tym nurkować.
Ja o mały włos nie straciłem swojej latarki 3x XM-L - podobny sznureczek rozerwał/rozwiązał się pod wodą.
Z czasem może puścić anodowanie i latarka będzie się włączać samoistnie pod wodą.
Można temu zaradzić poprzez zdrapanie całego anodowania z gwintów oraz zastąpienie sprężynki stałym bolcem o dobranej długości. Wtedy dokręcając dupkę bolec dociśnie akumulator do małej sprężynki drivera, przy rozłączonym układzie akumulator ma luz.
Driver zapewne dałoby się podkręcić poprzez zmianę rezystora pomiarowego, piguła na pewno poradzi sobie z odprowadzeniem ciepła. Widzę tu spory potencjał na modyfikacje
Dariusz70 - czy mógłbyś zamieścic fotkę oświetlonej ściany z ogległości np 1 lub 2m?
EDIT:
Zapomniałem dodać - te sznureczki chińskie trzeba od razu wyrzucić do śmieci jeżeli chcecie z tym nurkować.
Ja o mały włos nie straciłem swojej latarki 3x XM-L - podobny sznureczek rozerwał/rozwiązał się pod wodą.
DIR-węzełek i karabińczyk jest rozwiązaniem.Mieciu pisze:EDIT:
Zapomniałem dodać - te sznureczki chińskie trzeba od razu wyrzucić do śmieci jeżeli chcecie z tym nurkować.
Ja o mały włos nie straciłem swojej latarki 3x XM-L - podobny sznureczek rozerwał/rozwiązał się pod wodą.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Hahahah najlepsze jest to, że mimo całkiem fajnej latarki środowisko nurkowe niechętnie zaryzykuje taki zakup.
Wolą np. wydać 300zł w sklepie za latarkę na baterie bez drivera (tylko jakiś rezystor).
Pozniej fajnie się przekrzykują na to kto ma droższą i z lepszym znaczkiem latarkę
Ja już zacząłem robić swoją zapasową - szkoda że nie zobaczyłem wcześniej tego tematu.
To jest naprawdę dobra baza na przeróbki Na 26650 można pokusić się xm-l2 na miedzi i prąd 3.5-4A
Wolą np. wydać 300zł w sklepie za latarkę na baterie bez drivera (tylko jakiś rezystor).
Pozniej fajnie się przekrzykują na to kto ma droższą i z lepszym znaczkiem latarkę
Ja już zacząłem robić swoją zapasową - szkoda że nie zobaczyłem wcześniej tego tematu.
To jest naprawdę dobra baza na przeróbki Na 26650 można pokusić się xm-l2 na miedzi i prąd 3.5-4A
moim zdaniem nie ma co "żyłować" prądu w diodzie. Lumenów przybędzie mniej niż ubędzie czasu świecenia, a pod wodą zapasowego ogniwa się nie wsadzi.Dariusz70 pisze:Wtedy driver 12 x AMC.
Lub wystawię w sklepiku. Poprawiłem to co uważałem za ważne.
[ Dodano: 28 Listopad 2013, 23:20 ]
Latarka jest już u mnie, więc dodam, że driver ma zabezpieczenie przed rozładowaniem: miga (ale wolniej niż strobo) ciągle aż do wyłączenia lub przełączenia w niższy tryb, gdzie napięcie ogniwa wróci ponad próg.
To miganie pojawia się w każdym z trybów ciągłych (strobo i SOS nie sprawdziłem).
Co do światła: dużo poświaty, wyraźny spot i mała, minimalnie ciemniejsza, otoczka spotu (na zdjęciu Dariusza tego nie widać; pod wodą zresztą też nie będzie raczej).
[ Dodano: 12 Styczeń 2014, 12:18 ]
King-Kong 26650 4Ah sprawiał mi problem w tej latarce, bo plus ogniwa (lekko wklęsły) nie sięgał do drivera (i to pomimo faktu,że na driverze jest dolutowany krążek). Dolutowałem odcięty łebek mosiężnej śruby M4 i "jest git".
[ Dodano: 11 Czerwiec 2014, 15:36 ]
Po pewnym okresie użytkowania dostrzegam poważną wadę latarki: anodyzacja okazała się nie dość odporna na moje traktowanie i latarka dostaje zasilanie także wtedy, gdy zakrętka nie jest dokręcona. Wskutek tego może się nie dać jej wyłączyć pod wodą. Jest to dokładnie ta wada, którą dostrzegłem przy tej okazji: http://forum-nuras.com/viewtopic.php?p=281354 i http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=8940
Wątek o latarkach archon (wylądował w koszu, bo autor pomieszał recenzję z ogłoszeniem o sprzedaży) podsunął mi rozwiązanie problemu: wytnę z jednostronnego laminatu krążek pasujący do denka zakrętki i do niego dolutuję sprężynkę. W ten sposób zakrętka zostanie odizolowana od ujemnego bieguna ogniwa, który uzyska styk z tubusem dopiero po całkowitym dokręceniu. Plusem będzie zastąpienie połączenia "na dotyk" mosiężnej sprężynki z aluminiowym dnem zakrętki połączeniem lutowanym, a potencjalnym (dosłownie ) minusem może być styk alu-miedź. Gdyby elektrokorozja okazała się problemem, to w następnej wersji pocynuję krążek.
[ Dodano: 12 Czerwiec 2014, 20:52 ]
Zrobione, działa. Jeśli nie będę nic dopisywał tu, to znaczy, że rozwiązanie się sprawdziło.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski