Uchwyt do latarki
Uchwyt do latarki
Latarka, jak wszyscy pewnie zauważyli, może służyć jako światełko do roweru.
Są tańsze, choć to kwestia dyskusyjna, jak również można używać je do tradycyjnych zastosowań. Oczywiście dałoby się podjąć dyskusję czy jest to najlepsze rozwiązanie, bo przewagę mają dedykowane lampki z dopasowanym zasilaniem, zarówno zewnętrznym jak i wbudowanym, "rowerowym" rozkładem światła oraz kwestia wg mnie zasadnicza - niezawodnym montażem.
Latarkę da się przyczepić do roweru taśmą klejącą, ja jednak odrzucam taki typ pomysłowości, a raczej dziadostwa. Nie odpowiadają mi również mocowania stosowane przez "naszych" konstruktorów z forum - otwartych na wcisk.
Stąd moje pytanie - jak mocujecie swoje latareczki do roweru?
Ja Wam zdradzę mój patent i mam nadzieje, że kilka osób się też pochwali.
Osobiście używam montażu taktycznego do lunety, który jest bardzo sztywny, a na dodatek potrafi utrzymać spore latarki, między innym latarkę Midiego 5xQ5 (jest w sklepiku teraz).
Rozwiązanie takie ma oczywiście wady. Latarkę trzeba wsunąć - ograniczenie co do średnicy latarki, jedna wszystkie uf c2 wchodzą, gdy wykręcimy włącznik. Jest to jednak rozwiązanie, które mi najbardziej odpowiada, a miałem już kilka uchwytów w rękach.
Pozdrawiam
Są tańsze, choć to kwestia dyskusyjna, jak również można używać je do tradycyjnych zastosowań. Oczywiście dałoby się podjąć dyskusję czy jest to najlepsze rozwiązanie, bo przewagę mają dedykowane lampki z dopasowanym zasilaniem, zarówno zewnętrznym jak i wbudowanym, "rowerowym" rozkładem światła oraz kwestia wg mnie zasadnicza - niezawodnym montażem.
Latarkę da się przyczepić do roweru taśmą klejącą, ja jednak odrzucam taki typ pomysłowości, a raczej dziadostwa. Nie odpowiadają mi również mocowania stosowane przez "naszych" konstruktorów z forum - otwartych na wcisk.
Stąd moje pytanie - jak mocujecie swoje latareczki do roweru?
Ja Wam zdradzę mój patent i mam nadzieje, że kilka osób się też pochwali.
Osobiście używam montażu taktycznego do lunety, który jest bardzo sztywny, a na dodatek potrafi utrzymać spore latarki, między innym latarkę Midiego 5xQ5 (jest w sklepiku teraz).
Rozwiązanie takie ma oczywiście wady. Latarkę trzeba wsunąć - ograniczenie co do średnicy latarki, jedna wszystkie uf c2 wchodzą, gdy wykręcimy włącznik. Jest to jednak rozwiązanie, które mi najbardziej odpowiada, a miałem już kilka uchwytów w rękach.
Pozdrawiam
- Załączniki
-
- zdjcie0065_151.jpg (85.68 KiB) Przejrzano 7003 razy
Ostatnio zmieniony sobota 28 sie 2010, 15:05 przez Gangrena, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam
Ja używam tego, po umocowaniu w środku ciężkości latarki, spisuje się znakomicie, akceptując wszystkie średnice.
Proszę przeskaluj zdjęcie, bo rozciąga posty. Regulamin pkt. 5
Pozdrawiam
Ja używam tego, po umocowaniu w środku ciężkości latarki, spisuje się znakomicie, akceptując wszystkie średnice.
Proszę przeskaluj zdjęcie, bo rozciąga posty. Regulamin pkt. 5
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Re: Uchwyt do latarki
Mam wrażenie, że jest dużo poważniejsza wada takiego bardzo wytrzymałego i sztywnego mocowania. Moim zdaniem powoduje ono spore zagrożenie dla zdrowia rowerzysty w przypadku wywrotki albo zdrowia pieszego w przypadku kolizji. Jak jeszcze ktoś założy do takiego mocowania latarkę z 'taktycznym' widelcem-koronką na głowicy to może być zdecydowanie nieciekawie.Gangrena pisze:[...]Ja Wam zdradzę mój patent i mam nadzieje, że kilka osób się też pochwali.
Osobiście używam montażu taktycznego do lunety, który jest bardzo sztywny, a na dodatek potrafi utrzymać spore latarki,[...].Rozwiązanie takie ma oczywiście wady. Latarkę trzeba wsunąć - ograniczenie co do średnicy latarki[...].
Jeżeli nie ufasz stosowanym tu gumowym uchwytom to dobrym pomysłem jest dodatkowe zabezpieczenie w postaci taśmy z rzepem albo grubszego oringa z mocnej gumy. Przed wyskoczeniem latarki z uchwytu na wybojach zabezpieczają wystarczająco.
Oczywiście, mój montaż może sprawiać zagrożenie. Kwestia bezpieczeństwa pieszych to raczej sprawa abstrakcyjna, jednak samemu można zrobić sobie krzywdę, gdyby tak dobrze trafić w splot słoneczny.
Jednak takiego montażu używam od ponad roku i z mojego punktu widzenia jest najużyteczniejsze. Kilka razy już się wywaliłem w tym czasie i nie uderzyłem nigdy o latarkę.
Oczywiście masz rację, jakieś ryzyko zawsze się pojawia.
Jednak takiego montażu używam od ponad roku i z mojego punktu widzenia jest najużyteczniejsze. Kilka razy już się wywaliłem w tym czasie i nie uderzyłem nigdy o latarkę.
Oczywiście masz rację, jakieś ryzyko zawsze się pojawia.
Tu akurat sie nie zgadzam. Sam byłem świadkiem wypadku gdy rozpędzony rowerzysta wjechał w prawidłowo jadącą inna osobę co skończyło się silnym krwotokiem, karetką pogotowia i pobytem w szpitalu. I nawet nie było żadnych dodatkowych elementów konstrukcyjnych poza samym rowerem... Tak więc nie abstrakcja tylko brak przewidywania...Gangrena pisze:[...]Kwestia bezpieczeństwa pieszych to raczej sprawa abstrakcyjna[...]
Pozdr.
Pikom
Pikom
Tu znowu się zgodzę, ja jednak nie jestem miejskim rowerzystą, ale jeżdżę po górskich (nie aż takich wysokich) szlakach i ścieżkach - więc najechanie na kogoś zazwyczaj późnym wieczorem, w nocy kilka kilometrów za miastem jest raczej niezbyt prawdopodobne.
Po drugie w rowerze jest kilka elementów stwarzających zagrożenie manetki, klamki rogi. Kiedyś zderzyłem się w mieście z innym rowerzystą i uderzyliśmy się głowami, a uderzenie było na tyle silne, że mnie pękł kask ( żeby nie było, że jestem tym złym to ja prawidłowo jechałem, a kask uratował mi trochę zdrowia).
Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to jestem przeciwnikiem jazdy rowerem w mieście, czy nawet dojeżdżania do pracy, bo stwarza to wiele zagrożeń, można być potrąconym, najechać kogoś lub stworzyć zagrożenie wypadkowe dla kogoś. To samo myślę o ścieżkach rowerowych gdzie piesi chodzą we wszystkie strony, nie uważając kompletnie, a nawet dochodzi do sytuacji gdzie rodzice wypuszczają kilkuletnie dzieci.
Tak więc moim zdaniem rower jest bardzo niebezpieczny zarówno dla użytkownika jak i otoczenia - ja przynajmniej staram się takiego nie stwarzać. Podobnie jak turystyką konną, kładami, krosami czy z parkami linowymi, które rozreklamowane są jako świetna forma rodzinnej rekreacji, a tak na prawdę zdarza się tam spora liczba poważnych wypadków.
Po drugie w rowerze jest kilka elementów stwarzających zagrożenie manetki, klamki rogi. Kiedyś zderzyłem się w mieście z innym rowerzystą i uderzyliśmy się głowami, a uderzenie było na tyle silne, że mnie pękł kask ( żeby nie było, że jestem tym złym to ja prawidłowo jechałem, a kask uratował mi trochę zdrowia).
Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to jestem przeciwnikiem jazdy rowerem w mieście, czy nawet dojeżdżania do pracy, bo stwarza to wiele zagrożeń, można być potrąconym, najechać kogoś lub stworzyć zagrożenie wypadkowe dla kogoś. To samo myślę o ścieżkach rowerowych gdzie piesi chodzą we wszystkie strony, nie uważając kompletnie, a nawet dochodzi do sytuacji gdzie rodzice wypuszczają kilkuletnie dzieci.
Tak więc moim zdaniem rower jest bardzo niebezpieczny zarówno dla użytkownika jak i otoczenia - ja przynajmniej staram się takiego nie stwarzać. Podobnie jak turystyką konną, kładami, krosami czy z parkami linowymi, które rozreklamowane są jako świetna forma rodzinnej rekreacji, a tak na prawdę zdarza się tam spora liczba poważnych wypadków.
Nie odpowiadają bo wydają Ci się niewystarczające czy rzeczywiście doświadczyłeś ich słabego działania?Nie odpowiadają mi również mocowania stosowane przez "naszych" konstruktorów z forum - otwartych na wcisk.
Od kilku dni testuję lampki w uchwycie ledlensera a więc właśnie otwartych na wcisk i mimo że sam byłem nieco sceptycznie nastawiony do tego rozwiązania obecnie nie mam najmniejszych wątpliwości co do ich doskonałego trzymania przy jednoczesnej olbrzymiej wygodzie..
A używam ich do jazdy typu fr/dh/enduro więc dość wymagającej i zapewniam Cię że gdyby ten uchwyt miał byc kiepski to dawno pogubiłbym swoje zabawki po lesie.
- Sid Gotama
- Posty: 148
- Rejestracja: sobota 05 gru 2009, 15:22
- Lokalizacja: podkarpacie
Witam
>czebrys
>A co z uchwytami led lenser?
>Zastanawiam się czy w przyszłości nie zmienić tych gumowatych z DX właśnie na nie.
>Z racji giętej kierownicy, przydałaby się możliwość obrotu latarki.
>Najtańsze na allegro są po 24zł. Jak jest z jakością wykonania tego uchwytu?
Właśnie tak sobie grzebałem w necie i znalazłem coś takiego http://www.everbuying.com/
Nigdy tam nie kupowałem ale widzę że dość ciekawe ceny mają.
I tamże znalazłem http://www.everbuying.com/Universal-Adj ... 24323.html
Co prawda w moim rowerku http://www.giant-bicycles.com/pl-PL/bik ... 310/34646/ nie ma giętej kierownicy ale montaż jest również nieco kłopotliwy (średnica kierownicy się zmniejsza począwszy od środka) w związku z tym latarki nieco zezują.
Jak tam znajdę jeszcze coś ciekawego to zamówię i zobaczę co to warte.
Pozdrawiam
>czebrys
>A co z uchwytami led lenser?
>Zastanawiam się czy w przyszłości nie zmienić tych gumowatych z DX właśnie na nie.
>Z racji giętej kierownicy, przydałaby się możliwość obrotu latarki.
>Najtańsze na allegro są po 24zł. Jak jest z jakością wykonania tego uchwytu?
Właśnie tak sobie grzebałem w necie i znalazłem coś takiego http://www.everbuying.com/
Nigdy tam nie kupowałem ale widzę że dość ciekawe ceny mają.
I tamże znalazłem http://www.everbuying.com/Universal-Adj ... 24323.html
Co prawda w moim rowerku http://www.giant-bicycles.com/pl-PL/bik ... 310/34646/ nie ma giętej kierownicy ale montaż jest również nieco kłopotliwy (średnica kierownicy się zmniejsza począwszy od środka) w związku z tym latarki nieco zezują.
Jak tam znajdę jeszcze coś ciekawego to zamówię i zobaczę co to warte.
Pozdrawiam