Gotowe produkty HID tego typu rónież mnie odstraszają. Nie są ani ładne, ani funkcjonalne, zwłaszcza biorąc pod uwagę masę i gabaryty. Na przykład taki osobnik, jak na środkowej fotografii, masa własna ponad 6kg

Są też oczywiście kompaktowe, "taktyczne"

Celem mojego skromnego projektu jest budowa latarki o strumieniu świetlnym porównywalnym z HID 35W, a jednocześnie pozbawionej wad typowych dla palnika ksenonowego.
Założenia:
- strumień świetlny mierzony na wyjściu latarki: 2500+
- regulowana moc w zakresie 0-100%
- maksymalna moc dostępna natychmiast po przciśnięciu włącznika
- kompaktowa budowa i stosunkowo niska masa, pozwalająca na zabranie "zabawki" na wycieczkę w niewielkim plecaku wraz z drugim śniadaniem i butelką wody mineralnej, bądź mocowaną przy pasku spodni
- regulowana szerokość wiązki światła
- możliwość zamiennego zastosowania reflektora i soczewki asferycznej
Na początek body.
Wybór padł na popularne, wytrzymałe i sprawdzone w wielu zastosowaniach body - Maglite D cell. Z całego typoszeregu Maglitów przypasował mi model 3D. Po drobnej ingerencji mechanicznej będę w stanie upchnąć w środku pakiet 3x2 Li-Ion 18650.
Źródło światła.
Wybór padł na LED. Zalety w porównaniu z palnikiem HID są spore. 100% jasności dostępne natychmiast, pełna regulacja jasności 0-100%, praktycznie nieograniczona żywotność (prędzej wymienię LED ze względu na nowszy, lepszy model, niż ulegnie zużyciu), nieograniczona liczba włączeń/wyłączeń.
Bezkonkurencyjny okazał się Luminus. Wybór padł na SST-90W57SGN200, 2250-2700lm @9A, barwa 5700K. Zasilanie z przetwornicy Artesyn LDO10C @10A w aplikacji źródła prądowego, z pełną regulacją prądu w zakresie 0-10A.
Kolej na radiator pod LEDa.
Jako, że do odprowadzenia będzie prawie 40W (Vf katalogowo 3,9V @9A, być może mniej, LED jest z selekcji, Vf 3,31V @ 5A), radiator jest wyzwaniem. Początkowo planowałem wytoczenie całości z miedzi, jednak stanęło na aluminiowym korpusie z miedzianym rdzeniem 20mm.

Pozostało znaleźć wykonawcę. Złotą rączką okazał się kolega Darek z naszego forum. Jego niewątpliwym atutem jest fakt posiadania kilku zmodowanych przez siebie Magów, a i osadzenie miedzianego rdzenia w korpusie nie jest dla niego nowiną. Projekt heatsinku wysłałem koledze w zeszły weekend, krótkie uzgodnienia na PW i dziś listonosz przyniósł gotowy radiator. Ekspresowe tempo realizacji oraz jakość wykonania bez zarzutu, za co niniejszym Darkowi dziękuję.