


Test został w końcu zrobiony i nic nie widzę.

Światło z lamp nie jest tak skoncentrowane jak z "Bocialarki" i jest (moim zdaniem) dużo mocniejsze (po ok.900 lumenów każda), co oznacza, że w środku ciemności jasno jest jak w dzień i to zarówno przed rowerem jak i po jego obu stronach (w miarę rozsądku oczywiście).
Ustawienia aparatu przy wszystkich fotach były identyczne tj.
AF
Przesłona 2,8
Czas naświetlania 1 sek.
Brak statywu
Jedna latarka na minimum
Jedna latarka na średni poziom świecenia
Jedna latarka na max'a wycelowana na 3 metr przed rowerem
Dwie na max'a na 5 metr wycelowane
Dwie na max'a po korekcji ustawień. Zasięg światła skutecznego
45 metrów do ściany lasu. Prawa wycelowana na podstawę lasu, lewa
wycelowana na 15 metr.
Obie na max'a - 20 metrów do górki. Obie wycelowane w podstawę
górki
Widok z podnóża górki.