Dziękuję za chęć pomocy ale w moim przypadku nie chodzi o szlifowanie części czołowej kolimatora tylko tej od strony diody. Odważyłem się i wziąłem w łapki kolimator , papier ścierny troszkę wody i już jest gitara! Nic się nie usyfiło bo nie zauważyłem, że otwór pod diodę jest zaślepiony...

Pewnie masz rację
Pyra ale to tylko czołówka na ryby! Chciałem mieć możliwość rozproszenia strumienia światła i po próbach wygląda to dobrze. Mnie pasuje.
Brakowało mi tylko troszkę odwagi. Przy kolimatorach skupiających o kątach świecenia 15 i 45 stopni z szybką czołową czystą nie rozpraszającą - na pewno masz rację! Pewnie trzeba by czoło szlifować bo dioda dotykała by soczewki w środku i byłby martwy punkt wyświetlany jako ciemna plama.
A tak to świeci w nocy ( latarka leży na wysokości 50cm nad ziemią - foto robione telefonem):
i ściana w kolorze brzoskwini z odległości 17 cm:
