Przepraszam, że dołączam się do śmiecących ale ja też chcąc mieć porządny sprzęt do pracy w ciężkich warunkach to przy ograniczonym budżecie wybrałbym używanego laptopa z górnej półki. Koło mnie akurat leży taki X60s leży - sprzęt nie do zdarcia, bardzo mobilny, na powiększonej nowej baterii pochodzi z osiem godzin. Oprócz ThinkPadów polecam również Delle, ale z serii Latitiude, jakieś inspiro/vostro - nie polacam.
Problem z tanimi nowymi laptopami nawet nie leży w wydajności (acz celeron nie powala) tylko w kiepskich materiałach. Jeśli koniecznie nowy - szukaj nie po parametrach tylko po jakości serwisu.
Notebook do tysiaka
Jak wystarczy 10 cali to obczaj sobie ten model - niestety jest to Acer i ślady używania będą szybko widoczne - ale w tysiaku się zmieścisz z nowym sprzętem.
http://allegro.pl/nowy-netbook-acer-d27 ... 69478.html lub ten http://allegro.pl/acer-aspire-one-756-1 ... 04672.html
http://allegro.pl/nowy-netbook-acer-d27 ... 69478.html lub ten http://allegro.pl/acer-aspire-one-756-1 ... 04672.html
Ebola, czasy się zmieniły, teraz te tanie laptopy to są projektowane na wytrzymanie... stacjonarnej pracy. Codzienne przenoszenie czy używanie w samochodzie/pociagu/na kolanach to już są dla nich ciężkie warunki
Moim zdaniem dłużej wytrzyma używany laptop o mocnej konstrukcji niż nowy i delikatny. Ja teraz pracuję na HP z serii EliteBook - na razie 2,5 roku codziennego podróżowania w plecaku wytrzymał, nic się nie telepie - no rys na obudowie ma sporo, bo to moje narzędzie pracy, a nie przedmiot kultu. Gdyby nie budżet to bym Ci go też polecił. Starych HP nie polecę - bo tych z wyższych serii nie znam, a te tańsze... no cóż, wytrzymałe nie były. Jak patrzę po znajomych, którzy mają dwu-trzy letnie laptopy kupowane w przedziale cenowym 1900-3000 - to w pełni sprawne są tylko te stacjonarne, te noszone są w stanie "szukaj nowego i to pilnie".
Moim zdaniem dłużej wytrzyma używany laptop o mocnej konstrukcji niż nowy i delikatny. Ja teraz pracuję na HP z serii EliteBook - na razie 2,5 roku codziennego podróżowania w plecaku wytrzymał, nic się nie telepie - no rys na obudowie ma sporo, bo to moje narzędzie pracy, a nie przedmiot kultu. Gdyby nie budżet to bym Ci go też polecił. Starych HP nie polecę - bo tych z wyższych serii nie znam, a te tańsze... no cóż, wytrzymałe nie były. Jak patrzę po znajomych, którzy mają dwu-trzy letnie laptopy kupowane w przedziale cenowym 1900-3000 - to w pełni sprawne są tylko te stacjonarne, te noszone są w stanie "szukaj nowego i to pilnie".
Lenovo S210 tylko z 8GB ramu miałem okazje się trochę bawić i byłem pod wrażeniem zarówno działania samego komputera jak i dotykowego ekranu. Działa to szybko płynnie i na tyle przyjemnie, że aż się zastanawiam czy następny laptop nie będzie z dotykiem . Celeron z win 8 będzie chodził całkiem dobrze, bo system jest mało zasobożerny.