Zasilanie taśmy LED/zasilacz buforowy, oceńcie pomysł.
: poniedziałek 11 lut 2013, 18:25
Mieszkając na wsi czasem są awarie sieci elektrycznej, czasem pół nocy nie ma prądu, panują egipskie ciemności. Gdy ostatnio podczas takiej awarii zabrakło świeczek, telefon ledwo zipał, potykając się chodziłem do toalety postanowiłem coś na to zaradzić!
I tak pojawił się pomysł awaryjnego zasilania!
1.ZASILANIE
W sumie dużo urządzeń pracuje u mnie na 12V, więc zbudowałem zasilacz buforowy 12V, który podładowywuje akumulator żelowy, jest również zasilaniem routera, wydajność jego to 3A, myślę, że jest to wystarczająca moc.
W przypadku braku zasilania przekaźnik automatycznie włącza zasilanie z akumulatora.
2.ODBIORNIKI
O1:
Ten odbiornik będzie taką stacją, lampka z taśmy LED , dokladnie 4 kawałki takiej taśmy po 3 ledy, dodatkowo podpięty będzie stabilizator 7805 dzięki któremu uzyskam napięcie 5V do ładowania telefonów różnego rodzaju.
O2/O3/O4:
To w sumie dwie lampki, w przedpokoju i wiatrołapie, będą załączane równocześnie każdego dnia, poprzez wyłącznik zmierzchowy oczywiście własnej konstrukcji. Cztery kawałki taśmy LED po 3szt każdy - na jedną lampkę.
O5:
To największy odbiornik energii elektrycznej, oświetlenie nad meblami w kuchni, łącznie pewnie 1m taśmy LED po 60szt ledów na metr.
Jak widzicie powyższy schemat połączeń, od PSU do O1 jest puszczony na prawdę solidny kabel, o niego się nie obawiam, dalej mam problem, cięzko będzie przeprowadzić taki kabel bez odrywania listew przypodłogowych, progow... Ale pomyślałem i doznałem olśnienia, przez cały dom biegnie nieużywany od lat kabel od modemu...
Czy gdybym użyl go do zasilenia całości od O1 do O5 mogą być dla mnie jakieś niemiłe konsekwencje? Tego całego kabla modemowego będzie gdzieś do 8m.
Oceńcie proszę mój pomysł.
Poprawcie jeśli źle myślę, przed rozpoczęciem prac.
I tak pojawił się pomysł awaryjnego zasilania!
1.ZASILANIE
W sumie dużo urządzeń pracuje u mnie na 12V, więc zbudowałem zasilacz buforowy 12V, który podładowywuje akumulator żelowy, jest również zasilaniem routera, wydajność jego to 3A, myślę, że jest to wystarczająca moc.
W przypadku braku zasilania przekaźnik automatycznie włącza zasilanie z akumulatora.
2.ODBIORNIKI
O1:
Ten odbiornik będzie taką stacją, lampka z taśmy LED , dokladnie 4 kawałki takiej taśmy po 3 ledy, dodatkowo podpięty będzie stabilizator 7805 dzięki któremu uzyskam napięcie 5V do ładowania telefonów różnego rodzaju.
O2/O3/O4:
To w sumie dwie lampki, w przedpokoju i wiatrołapie, będą załączane równocześnie każdego dnia, poprzez wyłącznik zmierzchowy oczywiście własnej konstrukcji. Cztery kawałki taśmy LED po 3szt każdy - na jedną lampkę.
O5:
To największy odbiornik energii elektrycznej, oświetlenie nad meblami w kuchni, łącznie pewnie 1m taśmy LED po 60szt ledów na metr.
Jak widzicie powyższy schemat połączeń, od PSU do O1 jest puszczony na prawdę solidny kabel, o niego się nie obawiam, dalej mam problem, cięzko będzie przeprowadzić taki kabel bez odrywania listew przypodłogowych, progow... Ale pomyślałem i doznałem olśnienia, przez cały dom biegnie nieużywany od lat kabel od modemu...
Czy gdybym użyl go do zasilenia całości od O1 do O5 mogą być dla mnie jakieś niemiłe konsekwencje? Tego całego kabla modemowego będzie gdzieś do 8m.
Oceńcie proszę mój pomysł.
Poprawcie jeśli źle myślę, przed rozpoczęciem prac.