Fenix HL30
: środa 30 sty 2013, 16:03
Witajcie.
Kupiłem Fenixa HL30, wszystko pięknie, ładnie świeci, rozładowywałem w domu nowe akumulatorki (GP2500), bo w instrukcji jest napisane że wymagają 2-3 krotnego naładowania w celu uzyskania pełnej pojemności.
I pojawił się problem, po około 30 minutach świecenia w trybie 100 lumenów włączyłem tryb 200 lumenów - po kilkunastu sekundach dioda zaczęła dziwnie szybko zmieniać natężenie światła, i towarzyszyły temu iskrzące dźwięki. Natychmiast wyłączyłem czołówkę, po ponownym włączeniu wszystko jest w porządku, można używać normalnie czołówki, działa jak należy.
Orientuje się ktoś co mogło być przyczyną takiego zachowania diody? I czy może się to powtórzyć? Jakie mogą być skutki takiego "czegoś"?
Pytam, bo nie wiem czy mogę mieć do niej zaufanie, nie chciałbym nagle stracić źródła światła, np. w jaskini czy podczas nocnych biegów. Nie zawsze ma się przy sobie drugą czołówkę - zwłaszcza w czasie biegania.
Kupiłem Fenixa HL30, wszystko pięknie, ładnie świeci, rozładowywałem w domu nowe akumulatorki (GP2500), bo w instrukcji jest napisane że wymagają 2-3 krotnego naładowania w celu uzyskania pełnej pojemności.
I pojawił się problem, po około 30 minutach świecenia w trybie 100 lumenów włączyłem tryb 200 lumenów - po kilkunastu sekundach dioda zaczęła dziwnie szybko zmieniać natężenie światła, i towarzyszyły temu iskrzące dźwięki. Natychmiast wyłączyłem czołówkę, po ponownym włączeniu wszystko jest w porządku, można używać normalnie czołówki, działa jak należy.
Orientuje się ktoś co mogło być przyczyną takiego zachowania diody? I czy może się to powtórzyć? Jakie mogą być skutki takiego "czegoś"?
Pytam, bo nie wiem czy mogę mieć do niej zaufanie, nie chciałbym nagle stracić źródła światła, np. w jaskini czy podczas nocnych biegów. Nie zawsze ma się przy sobie drugą czołówkę - zwłaszcza w czasie biegania.