Dwururkowy DIY rowerowy - projekt zakończony (zdj.str.2 i 3)
: środa 24 wrz 2008, 04:19
Hej, to jest mój pierwszy post na tym forum Temat oświetlenia rowerowego stał mi się bliski od momentu jego niedostatku podczas wieczornych wypraw rowerowych na urlopie na Mazurach - czyli od jakichś 6-ciu tygodni. Razem z dziewczyną jeździliśmy po lesie z dzisiejszej perspektywy nie najlepiej uzbrojeni - ja w leciwego, trzydiodowego Cateye'a HL-EL 200 a ona w równie wysłużonego halogenika Cateye'a na cztery paluszki AA. Nie była to zbyt komfortowa jazda - momentami stawała się wręcz niebezpieczna! Wtedy stwierdziłem - TRZEBA COŚ Z TYM ZROBIĆ
Do dziś całkiem nieźle się uzbroiłem - po lekturze przede wszystkim pl.rec.rowery oraz tego forum, na urodzinowy prezent zażyczyłem sobie Sigmę Powerled PRO. Jednak po początkowym entuzjazmie zjawiły się refleksje - lampka jest naprawdę fajna, dobrze wykonana, super świeci...ale bardzo wąsko. Założyłem więc temat na wspomnianej grupie:
http://groups.google.pl/group/pl.rec.ro ... b2cbc64148
W miedzy czasie nabyłem także czołówkę Petzla Tikka XP oraz zamówiłem trzy Bocialarki (jeszcze do mnie nie doszły) dla mnie, dziewczyny oraz...szefa
Jednak wraz ze zdobywaniem wiedzy praktycznej (Puszcza Kampinoska) oraz teoretycznej (internet) stwierdziłem, że potrzebuję zróżnicowanego źródła światła na rowerku - dalekiego wąskiego oraz bardzo szerokiego krótkiego zasięgu.
Dlatego też skusiłem się i postanowiłem samodzielnie wykonać dwururkową lampeczkę DIY
Tyle w kwestii wstępu (sorry dla mniej cierpliwych... )
A więc zakupiłem trochę potrzebnych mi części - z powodu łatwej i szybkiej dostępności zdecydowałem się na diodę Cree LED XLamp XR-E Q5 - 107-114lm, soczewki Rocket Medium +/-13 oraz Rocket Wide +/-30* oraz przetwornicę (driver) uP LED 1000mA - UP100. Wszystko od EdiM'a
Po namysłach moja koncepcja się z krystalizowała - dwie oddzielne rurki, przetwornica i włączniki oddzielne gdzieś "pod kciukiem" oraz 6 lub 8 aku AA (opcjonalnie 2 lub 4 aku 18650) w sakwie.
By sprawdzić działanie soczewek prowizorycznie uruchomiłem zestaw:
Po krótkich testach w lesie doszedłem do wniosku, że nie użyje owalnej soczewki Rocket Oval 3/20*, którą również kupiłem jako opcja dla Rocket Wide +/-30*. Wybór dosyć szeroko świecących soczewek spowodowany jest raczej niezbyt szybkim stylem jazdy oraz bardziej turystycznym niż stricte sportowym charakterem moich wypraw rowerowych
Dzisiaj nabyłem oraz wstępnie oszlifowałem dwie rurki oraz mosiężny "wkład chłodzący".
Korpus ma następujące wymiary:
długość - 45mm
średnica wewnetrzna - 26mm (tyle co soczewki)
srednica zewnetrzna - 30mm
Mosiężny krążek ma natomiast 26mm średnicy oraz 7mm szerokości (skubaniec ciężki jest )
Całość prezentuje się tak:
Jak widać lampki będą o wiele mniejsze od Powerleda (który nota bene na tym zdjęciu wygląda jak pokaźnych rozmiarów bidon... )
Na następnym zdjęciu można zobaczyć zakładane umiejscowienie podzespołów wewnątrz korpusu - nie zamierzam instalować żadnego gniazda więc kabelek zasilający będzie połączony na stałe:
Wykombinowałem, że jako uchwyt posłużą mi dwa mocowania od pompki - umiejscowienie i mocowanie samych lampek będzie wyglądało tak:
(palmtop widoczny na zdjęciach służy mi na rowerku jako cyfrowa mapa oraz rejestrator przebytej trasy - zawartość jego ekranu za dzisiejszych zdjęciach to taki mały prezencik dla tego forum )
O umieszczeniu drivera poza lampkami zdecydowało kilka czynników - po pierwsze wpakowanie jego do wewnątrz zwiększyło by długość przynajmniej jednej lampki a że chcę mieć obie identyczne (wizualnie oczywiście) to ta opcja mi się nie podobała. Po drugie myślę, że łatwiej będzie mi "wodoodpornie" umieścić driver i przełączniki w jakimś malutkim plastikowym pudełeczku niż w metalowych lampkach - nie przepadam za"pracą" z metalem ani nie mam odpowiednich narzędzi i praktyki. Po trzecie chciałem, by same lampki były małe i dość lekkie.
Natomiast rozdzielenie lampek spowodowane jest brakiem miejsca na kierownicy, posiadaniem wyżej wymienionych mocowań od pompki oraz, co chyba najważniejsze, wyeliminowanie potencjalnego problemu jakim może być wspólne wycentrowanie lampek względem siebie - moje mocowanie daje mi możliwość manewru dla każdej lampki oddzielnie w pionie (zmiana położenia mocowania) oraz poziomie (lampka będzie na jednej śrubce z gumową podkładką skręcona "motylkiem").
Zostaje kwestia chłodzenia i podłączeń elektrycznych. Jeśli chodzi o pierwszą kwestię to "poeksperymentuję" z wyżej wymienionym, mosiężnym "wkładem chłodzącym" oraz przytwierdzonym do niego niedużym radiatorkiem. Korpus od strony kierownicy nie będzie zamknięty tak że powietrze będzie miało dostęp do jego wnętrza. Całość połączę kupionym już klejem i pastą termoprzewodzącą Zalmana. Mam nadzieje, że to wystarczy. Podłączenia elektrycznego jeszcze nie opracowałem, ale wiem że chcę mieć możliwość oddzielnego włączenia lampek oraz odpalenia obu na raz. Ewentualnie zadowolę się włącznikiem głównym (driver plus "węższa" lampka) oraz drugim, załączającym lampkę "szeroką". Pakiet akumulatorków będzie znajdował się w trójkątnej sakwie na ramie roweru.
A teraz kilka pytań:
- czy takie chłodzenie wystarczy?
- który z wymienionych dwóch rodzajów pakietów będzie lepszy (lżejszy, wydajniejszy) i ile akumulatorków polecacie? (nadmienię, że niedawno kupiłem świeże Eneloopy oraz dobrą ładowarkę procesorową a 18650 musiałbym kupić) Zakładana praca obu lampek jednocześnie to około 3h w trybie High 900mA
- jak najwydajniej/najwygodniej połączyć elektrycznie lampki z driverem uwzględniając moje powyższe założenia?
- czym ładnie i prosto pomalować lampki na czarno?
Czekam na wasze komentarze, podpowiedzi i sugestie - domyślam się, że nie ustrzegę się błędów i pomyłek dlatego też bardzo na nie liczę...szczególnie od doświadczonych konstruktorów obecnych na tym forum
Z góry za nie dziękuję!
PS.
A o to "testowa" traska po Puszczy Kampinoskiej - a pochwalę się...
http://sportstracker.nokia.com/nts/work ... ?id=426924
Do dziś całkiem nieźle się uzbroiłem - po lekturze przede wszystkim pl.rec.rowery oraz tego forum, na urodzinowy prezent zażyczyłem sobie Sigmę Powerled PRO. Jednak po początkowym entuzjazmie zjawiły się refleksje - lampka jest naprawdę fajna, dobrze wykonana, super świeci...ale bardzo wąsko. Założyłem więc temat na wspomnianej grupie:
http://groups.google.pl/group/pl.rec.ro ... b2cbc64148
W miedzy czasie nabyłem także czołówkę Petzla Tikka XP oraz zamówiłem trzy Bocialarki (jeszcze do mnie nie doszły) dla mnie, dziewczyny oraz...szefa
Jednak wraz ze zdobywaniem wiedzy praktycznej (Puszcza Kampinoska) oraz teoretycznej (internet) stwierdziłem, że potrzebuję zróżnicowanego źródła światła na rowerku - dalekiego wąskiego oraz bardzo szerokiego krótkiego zasięgu.
Dlatego też skusiłem się i postanowiłem samodzielnie wykonać dwururkową lampeczkę DIY
Tyle w kwestii wstępu (sorry dla mniej cierpliwych... )
A więc zakupiłem trochę potrzebnych mi części - z powodu łatwej i szybkiej dostępności zdecydowałem się na diodę Cree LED XLamp XR-E Q5 - 107-114lm, soczewki Rocket Medium +/-13 oraz Rocket Wide +/-30* oraz przetwornicę (driver) uP LED 1000mA - UP100. Wszystko od EdiM'a
Po namysłach moja koncepcja się z krystalizowała - dwie oddzielne rurki, przetwornica i włączniki oddzielne gdzieś "pod kciukiem" oraz 6 lub 8 aku AA (opcjonalnie 2 lub 4 aku 18650) w sakwie.
By sprawdzić działanie soczewek prowizorycznie uruchomiłem zestaw:
Po krótkich testach w lesie doszedłem do wniosku, że nie użyje owalnej soczewki Rocket Oval 3/20*, którą również kupiłem jako opcja dla Rocket Wide +/-30*. Wybór dosyć szeroko świecących soczewek spowodowany jest raczej niezbyt szybkim stylem jazdy oraz bardziej turystycznym niż stricte sportowym charakterem moich wypraw rowerowych
Dzisiaj nabyłem oraz wstępnie oszlifowałem dwie rurki oraz mosiężny "wkład chłodzący".
Korpus ma następujące wymiary:
długość - 45mm
średnica wewnetrzna - 26mm (tyle co soczewki)
srednica zewnetrzna - 30mm
Mosiężny krążek ma natomiast 26mm średnicy oraz 7mm szerokości (skubaniec ciężki jest )
Całość prezentuje się tak:
Jak widać lampki będą o wiele mniejsze od Powerleda (który nota bene na tym zdjęciu wygląda jak pokaźnych rozmiarów bidon... )
Na następnym zdjęciu można zobaczyć zakładane umiejscowienie podzespołów wewnątrz korpusu - nie zamierzam instalować żadnego gniazda więc kabelek zasilający będzie połączony na stałe:
Wykombinowałem, że jako uchwyt posłużą mi dwa mocowania od pompki - umiejscowienie i mocowanie samych lampek będzie wyglądało tak:
(palmtop widoczny na zdjęciach służy mi na rowerku jako cyfrowa mapa oraz rejestrator przebytej trasy - zawartość jego ekranu za dzisiejszych zdjęciach to taki mały prezencik dla tego forum )
O umieszczeniu drivera poza lampkami zdecydowało kilka czynników - po pierwsze wpakowanie jego do wewnątrz zwiększyło by długość przynajmniej jednej lampki a że chcę mieć obie identyczne (wizualnie oczywiście) to ta opcja mi się nie podobała. Po drugie myślę, że łatwiej będzie mi "wodoodpornie" umieścić driver i przełączniki w jakimś malutkim plastikowym pudełeczku niż w metalowych lampkach - nie przepadam za"pracą" z metalem ani nie mam odpowiednich narzędzi i praktyki. Po trzecie chciałem, by same lampki były małe i dość lekkie.
Natomiast rozdzielenie lampek spowodowane jest brakiem miejsca na kierownicy, posiadaniem wyżej wymienionych mocowań od pompki oraz, co chyba najważniejsze, wyeliminowanie potencjalnego problemu jakim może być wspólne wycentrowanie lampek względem siebie - moje mocowanie daje mi możliwość manewru dla każdej lampki oddzielnie w pionie (zmiana położenia mocowania) oraz poziomie (lampka będzie na jednej śrubce z gumową podkładką skręcona "motylkiem").
Zostaje kwestia chłodzenia i podłączeń elektrycznych. Jeśli chodzi o pierwszą kwestię to "poeksperymentuję" z wyżej wymienionym, mosiężnym "wkładem chłodzącym" oraz przytwierdzonym do niego niedużym radiatorkiem. Korpus od strony kierownicy nie będzie zamknięty tak że powietrze będzie miało dostęp do jego wnętrza. Całość połączę kupionym już klejem i pastą termoprzewodzącą Zalmana. Mam nadzieje, że to wystarczy. Podłączenia elektrycznego jeszcze nie opracowałem, ale wiem że chcę mieć możliwość oddzielnego włączenia lampek oraz odpalenia obu na raz. Ewentualnie zadowolę się włącznikiem głównym (driver plus "węższa" lampka) oraz drugim, załączającym lampkę "szeroką". Pakiet akumulatorków będzie znajdował się w trójkątnej sakwie na ramie roweru.
A teraz kilka pytań:
- czy takie chłodzenie wystarczy?
- który z wymienionych dwóch rodzajów pakietów będzie lepszy (lżejszy, wydajniejszy) i ile akumulatorków polecacie? (nadmienię, że niedawno kupiłem świeże Eneloopy oraz dobrą ładowarkę procesorową a 18650 musiałbym kupić) Zakładana praca obu lampek jednocześnie to około 3h w trybie High 900mA
- jak najwydajniej/najwygodniej połączyć elektrycznie lampki z driverem uwzględniając moje powyższe założenia?
- czym ładnie i prosto pomalować lampki na czarno?
Czekam na wasze komentarze, podpowiedzi i sugestie - domyślam się, że nie ustrzegę się błędów i pomyłek dlatego też bardzo na nie liczę...szczególnie od doświadczonych konstruktorów obecnych na tym forum
Z góry za nie dziękuję!
PS.
A o to "testowa" traska po Puszczy Kampinoskiej - a pochwalę się...
http://sportstracker.nokia.com/nts/work ... ?id=426924