Strona 1 z 1

PIR i zbyt duża czułość.

: niedziela 02 gru 2012, 22:19
autor: bogas
Cześć.
Mam kilka czujek z linku poniżej.
http://dx.com/p/ir-infrared-motion-dete ... 20v-139624

W pomieszczeniach spisują się ok, nawet w nieogrzewanych. Steruję nimi mosfeta i dalej światłem.
Problem jest na zewnątrz - reaguje na padający śnieg, pomimo ustawienia min czułości. Da się coś zrobić?
W szeregu z potencjometrem od czułości jest R6. Zmieniłem na 2MOhm i dalej kiszka :/
Pozdrawiam,
bogas

: niedziela 23 gru 2012, 19:24
autor: Pyra
Witam
Niestety nie mam tu dużego doświadczenia, nie zajmowałem się takimi czujnikami...
Sądzę jednak, że śnieg może być interpretowany jako spora przeszkoda, gdyż pomimo małego rozmiaru płatka śniegu, to jednak jest ich sporo i łączna powierzchnia odbijająca promieniowanie jest duża...
Może jakiś filtr tłumiący promieniowanie?

Pozdrawiam

: niedziela 23 gru 2012, 21:02
autor: waldek.leg
Z tego co się orientuję to są dwa popularne typy czujek, aktywne i pasywne. Pasywne wykrywają ruch elementów emitujących podczerwień, natomiast aktywne ruch czegokolwiek. Zapewne masz te drugie, jeśli nie jesteś w stanie wyregulować za pomocą potencjometru odpowiedniego poziomu czułości nic nie zrobisz z tym.

: niedziela 23 gru 2012, 21:57
autor: bogas
Dzięki panowie za odpowiedzi.
Problem leży chyba gdzie indziej. Dziś jedna z lamp na strychu (czyli nie narażona na opady) zaczęła się sama zaświecać.
Ta na zewnątrz ma podobnie, nawet jak śnieg nie pada.
Podejrzewam, że problem leży w samoistnym wzbudzaniu się czujki.
Tylko co mogło paść, że dzieje się tak dopiero po pewnym czasie?
Hmm, czujki niby tanie, ale na 10 pracujących obecnie padły już dwie.
Po wymianie na inną (strych) wróciło do normy, nawet jak nagrzeje się lampa (czujka jest tuż obok niej).
Spróbuję wymienić tę na zewnątrz, tylko nie chce mi się znowu śmigać po drabinie. ;)
Pozdrawiam i życzę zdrowych, radosnych, a zarazem spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.
bogas

: poniedziałek 24 gru 2012, 00:27
autor: TDK
bogas pisze: Problem leży chyba gdzie indziej. Dziś jedna z lamp na strychu (czyli nie narażona na opady) zaczęła się sama zaświecać.
Ta na zewnątrz ma podobnie, nawet jak śnieg nie pada.
Podejrzewam, że problem leży w samoistnym wzbudzaniu się czujki.
Tylko co mogło paść, że dzieje się tak dopiero po pewnym czasie?
Hmm, czujki niby tanie, ale na 10 pracujących obecnie padły już dwie.
Po wymianie na inną (strych) wróciło do normy, nawet jak nagrzeje się lampa (czujka jest tuż obok niej).
Spróbuję wymienić tę na zewnątrz, tylko nie chce mi się znowu śmigać po drabinie. ;)
Pozdrawiam i życzę zdrowych, radosnych, a zarazem spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.
bogas
Myślę, że to duchy. Też życzę wesołych Świąt :)