www.swiatelka.pl

Witaj
Dziękuje ci że wszedłeś na ten temat.
Tytułem wstępu chciałbym przywitać wszystkich na forum.
Jako że zarejestrowałem sie na forum w poszukiwaniu gotowych schematów czyli co muszę posiadać aby zrobić lampkę.
Jako że jestem nowy i tzw Zielony w dziedzinie Elektroniki chciałbym się was spytać
czy możliwe jest wykonanie tanim sposobem lampki tylnej czyli Lampki o kolorze czerwonym?

Część dodatkowa:
Jako że ostatnio zostawiłem pod sklepem rower z lampką i mi ją ukradli. Wiem mój błąd ale to nie zmienia faktu rzeczy że ktoś sie pocieszył.

Chciałbym stworzyć lampkę której nie będzie mi szkoda jak ją ukradną.

Informacje podstawowe:
Znajomość Elektroniki-Znikoma
Posiadane narzędzia: Lutownica młotek śrubokręt itp.

Z góry dziękuje za odpowiedz
Marcin.

Ps: Chyba taką diodę będę musiał kupić tylko co dalej?
http://dx.com/p/red-cree-led-emitter-20mm-1-9-2-2v-1776

Witam
W skrócie, nie jesteś w stanie zrobić lampki taniej od chińczyków.
Jest jednak sens budowy lampek, jeśli chcesz ją zindywidualizować. Najprościej wziąć jakąś lampkę i dorobić nowe "flaki", zmienić mocowanie, zasilanie itp.
Dioda, którą wskazałeś, bardziej nadaje się na światło stopu do autobusu Ona daje naprawdę sporo światła, a czy jest sens wykorzystywać ją w 5%???
Jeśli nadal chcesz zbudować tylną lampkę, to pomożemy.

Pozdrawiam

http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=9204

Aku - 5zł i 8zł transport
driver - kupiony prywatnie, ale za 20zł powinno się coś znaleźć a jeśli zrezygnować z trybów to sam AMC7135 kosztuje grosze.
Dioda - od ekoLed na alledrogo. 3W kosztuje 8zł z podłożem
obudowa - 8zł w rowerowym za lampkę.

Tak to wychodzi cenowo. Jak widać można mieć za to walle ale zależało mi na zasileniu z li-Ion bo mam od razu zapas do przedniej latarki w razie co ze sobą zawsze.

Jak już chcesz robić to może lepiej nie szukać żeby było tanio i nie szkoda jak ukradną tylko tak żeby bez rowera nie dało się zajumać Wtedy widzę sens takiej pracy.

Jak przykręcisz na stałe do sztycy, to Ci z siodełkiem jakiś palant to ukradnie...

zamiast motylka zacisk na imbus i już byle gówniarz nie zawinie a jeżeli chodzi o profesjonalistów w swoim fachu, to wszelkie zabezpieczenia zawiodą Ewentualnie robi się tak, żeby było z daleka widać, że to DIY - to dużo mniej kusi chociaż niekiedy ludzie kradną coś tylko po to by się pobawić i wyrzucić więc tu loteria..

ja przymocowałem kiedyś to nieczynnego uchwytu po V breakach i całkiem ładnie się komponowało

Da się to zrobić.
Taniej od chińczyków.
Idź do sklepu elektronicznego i poproś o czerwoną diodę na 3V - możesz im powiedzieć do czego ma służyć. Dobiorą Ci odpowiednią. Kosz ok 1zł.
Kup teraz taśmę izolacyjną oraz dwie baterie AA.
Taśmą zepnij baterie razem ale odwrotnie biegunami. Weż kawałek miedzianej blaszki, albo nawet 5gr i połącz z jednej strony końce 2 baterii, a z drugiej strony pakietu zapodaj np kartonik by osłaniał pozostałe dwa styki baterii. Teraz taśmą owiń od góry by umocowała 5gr i kartonik na swoim miejscu.
Wąsy diody odginasz na pożądaną szerokość i wsuwasz pod kartonik - obwód się zamyka i masz lampkę.

kometes to jest bez sensu bo ani to lampka rowerowa ani żadna inna ot zwykła świecąca dioda, ja już to wpisz w google multiwibrator/przerzutnik astabilny, prosty układ na kilku elementach.

[ Dodano: 29 Listopad 2012, 00:13 ]
Przykładowy układ, zmieniasz kilka wartości zależne od tego jakie diody mają mieć parametry a kondensatorami zmieniasz częstotliwość naprzemiennego świecenia (im mniejsza wartość tym szybciej naprzemiennie świecą).

Gościu chce sam prostą lampkę zrobić za pomocą śrubokrętu i młotka, z zerową wiedzą, a Ty mu tu ze schematami wyskakujesz?
Albo akumulatory, drivery?
Napisał wyraźnie że chce zrobić sam lampkę której nie będzie żal, jak mu ktoś pod...li.
Na siłę chcecie mu technikę wciskać i uszczęśliwiać?

Witam

kometes pisze:poproś o czerwoną diodę na 3V

... i tu rozbije się idea projektu...
Spotykam czasem podobne wynalazki, (fabryczne) na rowerach i trudno to nazwać lampką bo jest to majaczący czerwony punkcik, który trudno jest zauważyć.
Można to zrobić jeszcze prościej, spinając klamerką nóżki czerwonego LEDa do guzikowej CRki, ale to nadal nie będzie lampka. W tym wypadku ma to nawet o tyle sens, że wartość rezystancji wewnętrznej ogniwa ograniczy prąd diody.

kometes pisze:Na siłę chcecie mu technikę wciskać i uszczęśliwiać?

A jeśli zechce spróbować zrobić tani samochód, to mamy mu doradzić aby kółka od wózka marketowego przybił gwoździami do deski?
Pozdrawiam