www.swiatelka.pl

Takie tam małe światełko do nieba znalezione przy okazji przeglądu lamp rowerowych

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=hYxrpHTEEEQ[/youtube]

O kurcze fajny projekt ale nie bardzo praktyczny pomijając fakt że długo to nie poświeci to nie wyobrażam sobie żeby taki ciężki element nie znajdował się centralnie bo inaczej jest walka z kierownicą, ale chłodzenie wodne wymiata

Witam

Rysiu_01_92 pisze:... ale chłodzenie wodne wymiata

A mnie się nie podoba... Chłodzenie wodne w tym wykonaniu ma same wady, dodatkowy ciężar możliwość rozszczelnienia i utrata chłodziwa. Poza tym, ja tam nie widzę żadnego chłodzenia, tylko krążącą w kółko wodę, plastikowymi wężykami do plastikowej butelki. Jaki sens??? Gdyby jeszcze wykorzystał konstrukcję ramy jako chłodnicę...

Pozdrawiam

Niby tak ale tak jak widać na filmiku mimo wszystko potrafi utrzymać stałą temperaturę, a w chłodniejsze dni takie jak te woda w butelce i tak będzie chłodzona podczas jazdy.

Dużo wody oznacza dużą pojemność cieplną. W takiej konfiguracji na chwilę starczy, ale zdecydowanie lepsza byłaby chłodnica. Kiedy zaczynałem zabawę z chłodzeniem wodnym w komputerze i do szczęścia brakowało mi tylko chłodnicy, a przesyłka mocno się spóźniała, również użyłem sporego (ok 5 litrów) zbiornika z wodą. Pozwalało to na dobrą godzinę ostrego grania, po czym temperatura wody osiągała ponad 60°C. Z chłodnicą i trzema ledwo kręcącymi się wentylatorami 120 mm temperatura nie przekraczała 38°C, więc różnica znaczna.

Brak chłodnicy to rzeczywiście duża wada. Mógł kupić niedużą chłodnicę jak do komputerów, ustawić ją odpowiednio i hulający wiatr by zapewnił super chłodzenie

Jak już tak rozważamy na temat chłodnicy to najlepiej by było jak by była przymocowana do tej lampki bo dodatkowo nie trzeba by ciągnąc przewodów przez cały rower albo zamontować po drugiej stronie kierownicy żeby chociaż trochę zrównoważyć.

Rysiu_01_92 pisze:Jak już tak rozważamy na temat chłodnicy to najlepiej by było jak by była przymocowana do tej lampki bo dodatkowo nie trzeba by ciągnąc przewodów przez cały rower albo zamontować po drugiej stronie kierownicy żeby chociaż trochę zrównoważyć.

Przy takim projekcie lepiej pomyśleć (jak już zaproponował Pyra) o wykorzystaniu ramy: składa się z rur, więc woda ma gdzie płynąć, a do tego wykorzystać do jej przepychania pompkę napędzaną pedałami.

Prawda jest taka, że już sama konstrukcja lampki powoduje kiepskie chłodzenie diod. Woda powinna tam bardziej krążyć i odbierać jak najwięcej ciepła zamiast przelatywać po najmniejszej linii oporu. Wystarczy spojrzeć na konstrukcję wewnętrzną dowolnego bloku wodnego do karty graficznej/procesora - nie są to proste puszki z dwoma wyprowadzeniami na węże.

Jak zobaczyłem lampka na zjazdy to spodziewałem się kompaktowej, wmiarę silnej lampki np na 3 XM-L z np. dwoma wmiarę skupionymi i jedną szeroko świecącą.

Ten projekt - toporne, ciężkie, nie praktyczne, bo pierwsza gleba może być ostatnią dla takiej lampy. Do tego butelka z wodą nie utrzyma się w koszyku nawet na krętej ścieżce czasami a co dopiero na zjazdach górskich.. Poza tym niezły balast ograniczający skrętność, a na "ścianie" ułatwiający OTB..

Pomijając już same gabaryty i nieporęczność lampki na rower. To sama optyka pozostawia wiele do życzenia.. Z taką ilością ledów, wiązka powinna być idealna.. Szeroko i daleko a tak to jest blisko i szeroko.. Po co aż tyle światła na tak niedużą odległość? Tylko się marnuje..

To jest kompletnie bez pomysłu, chodzi o tzw. "wygar" i nic ponadto.

CO do chłodzenia to kiedyś wpadło mi do głowy czy nie można by zalać latarki w środku olejem? Z pewnością poprawiłoby to odprowadzanie ciepła w gorszych konstrukcjach choć pasowałoby mieć ładowanie akku jakoś na wtyczce.

Co do tego chłodzenia olejem to gdzieś już taką latarkę widziałem tylko nie pamiętam czy na tym forum czy na candeli.

Po kiego grzyba chłodzenie latarki cieczą? Należy zrobić odpowiedni projekt korpusu ze stosownym użebrowaniem + kontrola temperatura, aby sprzęt nie przegrzał się na postoju.

Mi się bardzo podoba te światełko.Do lasu, na polne drogi bez aut.
Celem pewnie było aby zaistnieć , "zaszpanować" ilością światła.

Za rok , dwa jego pomysły będą coraz lepsze .

Przyznacie ,że ilość światła jest maxymalna