Szybko wyładowywująca akumulatory Trustfire-podobna Z5
: czwartek 15 lis 2012, 16:34
To jest mój pierwszy post, więc na początku witam wszystkich serdecznie!
Na szybko miałem wybrać sobie urodzinowy prezent, więc na jedynie słusznym portalu aukcyjnym chwilę pobuszowałem i wybrałem TrustFire Z5. To znaczy tak mi się wydawało, że to jest to. Teraz, po lekturze kilkunastu wątków na tym forum i obejrzeniu zagranicznych sklepów, mam poważne wątpliwości. Model przypomina TF Z5, ale nigdzie nie ma logo ani nazwy producenta. Stąd moje pierwsze pytanie: podróbka?
Co prawda latareczka świeciła całkiem fajnie, ale to moje wrażenie subiektywne i nie mam do czego porównać. Problem z tą latarką był taki, że komplet akumulatorków o rzekomej pojemności 4000 mAh starczał praktycznie na góra 30-40 min świecenia pełną mocą. Później latarka wyraźnie słabła. Działo się tak na wszystkich 3 kompletach aku różnych producentów i podobnej pojemności. Przed wysłaniem do reklamacji zdjąłem tylnią nakrętkę z włącznikiem i wpiąłem do amperomierza. Przy pełnej mocy i na świeżych bateriach wykazało 1A. Czy mogło to być spowodowane kiepskim sterownikiem? Z tego co widzę to w specyfikacji tej latarki jest napisane, że prąd powinien dochodzić do 3A. W czym mógł tkwić problem?
Na szybko miałem wybrać sobie urodzinowy prezent, więc na jedynie słusznym portalu aukcyjnym chwilę pobuszowałem i wybrałem TrustFire Z5. To znaczy tak mi się wydawało, że to jest to. Teraz, po lekturze kilkunastu wątków na tym forum i obejrzeniu zagranicznych sklepów, mam poważne wątpliwości. Model przypomina TF Z5, ale nigdzie nie ma logo ani nazwy producenta. Stąd moje pierwsze pytanie: podróbka?
Co prawda latareczka świeciła całkiem fajnie, ale to moje wrażenie subiektywne i nie mam do czego porównać. Problem z tą latarką był taki, że komplet akumulatorków o rzekomej pojemności 4000 mAh starczał praktycznie na góra 30-40 min świecenia pełną mocą. Później latarka wyraźnie słabła. Działo się tak na wszystkich 3 kompletach aku różnych producentów i podobnej pojemności. Przed wysłaniem do reklamacji zdjąłem tylnią nakrętkę z włącznikiem i wpiąłem do amperomierza. Przy pełnej mocy i na świeżych bateriach wykazało 1A. Czy mogło to być spowodowane kiepskim sterownikiem? Z tego co widzę to w specyfikacji tej latarki jest napisane, że prąd powinien dochodzić do 3A. W czym mógł tkwić problem?