EagleTac D25 Clicky
: poniedziałek 12 lis 2012, 20:27
Ze sklepu mhunt.pl otrzymałem do przetestowania cztery ciekawe latarki firmy EagleTac z serii D25 clicky. Są to D25LC2 Clicky XM-L U2 czyli latarka na dwa ogniwa typu CR123 lub jedno ogniwo 18650, D25C Clicky XM-L T6 (wersja Titanium) czyli latarka na jedną CR-kę, oraz dwie latarki na jedno ogniwo AA / 14500 - D25A Clicky XP-G S2 oraz D25A Clicky XM-L U2.
Dane techniczne ze strony sklepu:
D25LC2 Clicky XM-L U2 741lm LLOP CW
Dioda: XM-L U2 cool white
Maksymalna moc światła: 741lm
Zasilanie 2,7V - 8,4V: 2xCR123 lub 2x16340 3,6V lub 1x18650 3,7V
Charakterystyka wiązki światła:
centrum wiązki - 5200 lux (w odległości 1m)
kąt spot'a - 11 stopni
kąt spill'a - 64 stopni
maksymalny zasięg - 158m
Tryby - cztery ciągłe tryby światła:
Moc światła: 741lm - 488lm / 61lm / 7lm
Czas pracy: 1h / 1.8h / 15h / 100h+
Siedem ukrytych trybów stroboskopowych
Strobe/Strobe(Var)/Flash(Hi)/S.O.S.(Fast)/S.O.S./Becaon/Flash(Lo)
Utwardzana soczewka z powłoką AR od środka
Sterownik C2000RC, stały prąd we wszystkich trybach , nie PWM
Reflektor aluminiowy LLOP - bardzo delikatnie teksturowny
Body z aluminium lotniczego z anodyzacją HAIII
Wodoodporność zgodna ze standardem IPX-8
Klips nierdzewny
Możliwość stawiania w pionie
Włącznik klasyczny Reverse Clicky
Funkcja Turbo Boost - 20% więcej światła przez 90 sekund
Kolor: czarny
Wymiary:
Średnica głowicy - 22.5mm
Średnica obudowy - 22mm
Długość - 115mm
Waga - 49gram
Gwarancja 24 miesiące
W zestawie: latarka, zapasowe uszczelki, klips nierdzewny, instrukcja, smycz-paracord, pokrowiec
Od siebie dodam, że na pudełku producent umieścił informację: 741 LED Lumen, 549 O.T.F. Lumen
D25C Clicky XM-L T6 397lm LLOP NW Titanium
Dioda: XM-L T6 neutral white
Maksymalna moc światła: 397lm
Zasilanie 0,8V - 3,2V: 1xCR123, 16340 3,6V
Charakterystyka wiązki światła:
centrum wiązki - 2500 lux (w odległości 1m)
kąt spot'a - 13 stopni
kąt spill'a - 75 stopni
maksymalny zasięg - 109m
Tryby - trzy ciągłe tryby światła:
Moc światła: 397lm - 260lm / 29lm / 1lm
Czas pracy: 0.9h / 1.6h / 10h / 150h
Siedem ukrytych trybów stroboskopowych: Strobe/Strobe(Var)/Flash(Hi)/S.O.S.(Fast)/S.O.S./Becaon/Flash(Lo)
Utwardzana soczewka z powłoką AR od środka
Nowoczesny sterownik A950RC II, stały prąd we wszystkich trybach , nie PWM
Reflektor aluminiowy LLOP - bardzo delikatnie teksturowany
Body z TYTANU w kolorze naturalnym
Wodoodporność zgodna ze standardem IPX-8
Klips nierdzewny
Możliwość stawiania w pionie
WłącznikGlow-in-the-dark
Funkcja Turbo Boost - 20% więcej światła przez 90 sekund
Kolor: srebrny
Wymiary:
Średnica głowicy - 20mm
Średnica obudowy - 20mm
Długość - 75mm
Waga - 39gram
Gwarancja 24 miesiące
W zestawie: latarka, zapasowe uszczelki, klips nierdzewny, instrukcja, smycz-paracord, pokrowiec
Na pudełku znajdziemy informację: 397 LED Lumen, 277 O.T.F. Lumen.
Dodatkowo na pudełku mamy małą zmyłkę – podano iż latarka ma diodę XM-L U2 ale faktycznie jest to prawdopodobnie XM-L T6 neutral white tak jak podano w opisie na stronie – wskazuje na to choćby zdecydwoanie cieplejsza barwa światła niż w wersji D25LC2 Clicky XM-L U2
D25A Clicky XP-G S2 168lm LLOP CW
Dioda: XP-G S2 cool white
Maksymalna moc światła: 168lm
Zasilanie 0,8V - 1,5V i li-ion: 1xAA, 14500 3,7V, ale należy wtedy uważać na temperaturę latarki
Charakterystyka wiązki światła:
centrum wiązki - 1200 lux (w odległości 1m)
kąt spot'a - 10 stopni
kąt spill'a - 74 stopni
maksymalny zasięg - 76m
Tryby - cztery ciągłe tryby światła:
Moc światła: 168lm - 103lm / 11lm / 1lm
Czas pracy: 1.3h / 2.5h / 20h / 150h
Siedem ukrytych trybów stroboskopowych
Strobe/Strobe(Var)/Flash(Hi)/S.O.S.(Fast)/S.O.S./Becaon/Flash(Lo)
Utwardzana soczewka z powłoką AR od środka
Sterownik A400RC, stały prąd we wszystkich trybach , nie PWM
Reflektor aluminiowy LLOP - bardzo delikatnie teksturowny
Body z aluminium lotniczego z anodyzacją HAIII
Wodoodporność zgodna ze standardem IPX-8
Klips nierdzewny
Możliwość stawiania w pionie
Włącznik Reverse Click
Funkcja Turbo Boost - 20% więcej światła przez 90 sekund
Kolor: czarny
Wymiary:
Średnica głowicy - 17,5mm
Średnica obudowy - 17mm
Długość - 87mm
Waga - 24gramy
Gwarancja 24 miesiące
W zestawie: latarka, zapasowe uszczelki, klips nierdzewny, instrukcja, smycz-paracord, pokrowiec
Na pudełku znajdziemy informację: 168 LED Lumen, 110 O.T.F. Lumen.
D25A Clicky XM-L U2 176lm LLOP CW
Dioda: XM-L U2 cool white
Maksymalna moc światła: 176lm
Zasilanie 0,8V - 1,5V i li-ion: 1xAA, 14500 3,7V, ale należy wedy uważać na temperaturę latarki
Charakterystyka wiązki światła:
centrum wiązki - 700 lux (w odległości 1m)
kąt spot'a - 17 stopni
kąt spill'a - 74 stopni
maksymalny zasięg - 53m
Tryby:
cztery ciągłe tryby światła:
Moc światła: 176lm - 107lm / 11lm / 1lm
Czas pracy: 1.3h / 2.5h / 20h / 150h
Siedem ukrytych trybów stroboskopowych
Strobe/Strobe(Var)/Flash(Hi)/S.O.S.(Fast)/S.O.S./Becaon/Flash(Lo)
Utwardzana soczewka z powłoką AR od środka
Sterownik A400RC, stały prąd we wszystkich trybach , nie PWM
Reflektor aluminiowy LLOP - bardzo delikatnie teksturowany
Body z aluminium lotniczego z anodyzacją HAIII
Wodoodporność zgodna ze standardem IPX-8
Klips nierdzewny
Możliwość stawiania w pionie
Włącznik Reverse Click
Funkcja Turbo Boost - 20% więcej światła przez 90 sekund
Kolor: czarny
Wymiary:
Średnica głowicy - 17,5mm
Średnica obudowy - 17mm
Długość - 87mm
Waga - 24gramy
Gwarancja 24 miesiące
W zestawie: latarka, zapasowe uszczelki, klips nierdzewny, instrukcja, smycz-paracord, pokrowiec
Na pudełku znajdziemy informację: 176 LED Lumen, 122 O.T.F. Lumen.
Generalna uwaga do opisu technicznego - niekiedy podawana jest informacja "Tryby - cztery ciągłe tryby światła" a niekiedy "Tryby - trzy ciągłe tryby światła" oraz dodatkowo pojawia się informacja "Funkcja Turbo Boost". Według strony producenta mamy jednak nieco inną sytuację – opis producenta potwierdziłem też w testach. Chciałbym od razu wyjaśnić jak to naprawdę wygląda - w każdej z latarek serii D25 Clicky mamy tryby:
Linia 1 – przy nieco poluzowanej głowicy (tryby zmieniamy lekko wciskając włącznik, bez wyłączania latarki):
Sekwencyjnie trzy tryby ciągłe – po dwukrotnym przejściu przez wspomniane trzy tryby ciągłe mamy kolejno siedem trybów migających. Po wyłączeniu lub przejściu do linii 2 i powrocie do linii 1 latarka zawsze (poza jednym wyjątkiem) uruchomi się w pierwszym trybie z danej linii. Opisywany wyjątek to D25C w testowanej wersji tytanowej - latarka ta pamięta ostatni używany w linii 1 tryb i w nim się uruchamia.
Co do wysokości trybów ciągłych to możemy sobie ustalić, czy latarka ma mieć tryby Low | Med | Hi czy może ma mieć Moon | Low | Med. O wysokości poboru prądu w tych trybach napiszę jeszcze w uwagach ogólnych po wykonanych pomiarach.
Ustalenie, czy startujemy z Moon czy z Low możliwe jest przez trzykrotne przekręcenie głowicy – uruchamiamy latarkę z poluzowaną głowicą a następnie szybko skręcamy i rozkręcamy głowicę trzy razy.
Linia 2 – przy całkowicie skręconej głowicy (tryby zmieniamy lekko wciskając włącznik, bez wyłączania latarki):
Turbo na przemian ze stroboskopem. Tryb turbo działa tylko przez kilkadziesiąt sekund potem jasność spada – widać to na wykresach.
Możecie mi wierzyć, to tylko w opisie wygląda na skomplikowaną operację, w rzeczywistości można się do tego błyskawicznie przyzwyczaić. Zresztą jak ktoś nie potrzebuje kombinować z trybami to użyje tylko funkcji Turbo i stroboskopu z linii 2 oraz ewentualnie trybu niskiego przy lekko poluzowanej głowicy.
Pierwsze wrażenia:
Pierwsze wrażenie po wyjęciu latarek z kartonu było bardzo miłe - wszystkie latarki zapakowane były w fajne, czarne pudełeczka. Na prezent w sam raz, także na prezent dla siebie Po wyjęciu samych latarek zauważyłem, że model D25A jest wyjątkowo kompaktowy. Te latarki są wyraźnie mniejsze niż inne produkty zasilane podobnymi ogniwami. Również model D25C jest mniejszy niż podobne latarki na CR-ki z jakimi miałem do czynienia. Z kolei D25LC2 to latarka mniej więcej wielkości typowych latarek na dwie CR-ki ale mniejsza niż większość latarek na ogniwa 18650. Generalnie - bardzo kompaktowa budowa całej serii.
Od czego zaczyna światłoholik po wypakowaniu nowej latarki? Od wpakowania w nią najmocniejszego posiadanego źródła zasilania Nooooo i tu było baaardzo miłe wrażenie - te latarki potrafią zdrowo poświecić Po chwili nieco opadł entuzjazm kiedy okazało się, że w niektórych modelach tryby są tylko przy zasilaniu tradycyjnymi ogniwami 1,2 / 1,5V, ale pierwsze wrażenie pozostało niezmiennie przyjemne
Wygoda obsługi:
Wygoda użytkowania na naprawdę wysokim poziomie - bardzo szybko przyzwyczaiłem się do typowej w tej serii metody zmiany trybów, bardzo podoba mi się praca włącznika w tych latarkach i naprawdę wysoko oceniam wykonanie i funkcjonalność klipsów dołączonych do latarek. spodobała mi się także kolejność sekwencji trybów w linii 1 czyli przy odkręconej nieco głowicy - lubię mieć możliwość ustawienia bez patrzenia i bez zapalania latarki najniższego trybu w celu uniknięcia oślepienia przy uruchamianiu latarki w nocy, tuż po obudzeniu. Jasność trybów także wydaje się być dość dobrze dobrana. Jedynie w przypadku modelu D25C przeżyłem lekkie rozczarowanie ze względu na nieco inne działanie sterownika o czym było troszkę wyżej.
D25LC2
Porównanie wielkości do dwóch innych latarek zasilanych na dwie CR-ki:
Ogólny opis budowy:
Klips - demontowalny, świetnie trzymający, jednopozycyjny. Można go co prawda założyć w inny sposób niż przewiduje to producent ale trzyma się body mniej pewnie i nie polecam takiej metody montażu.
Gwinty - bardzo dobrze wykonane, nie ostre, wyrazisty moment dokręcenia.
Powłoka - równa, lekko matowa, twarda. Ciężko zarysować ostrzem noża ale ma lekkie tendencje do delikatnego odpryskiwania przy silniejszych uderzeniach.
Odprowadzanie ciepła – Odprowadzenie ciepła od diody na głowicę - perfekcja. Rozchodzenie się ciepła na resztę korpusu - przyzwoite choć powinno być lepiej zwłaszcza w trybie turbo... Ogólnie - może być z zastrzeżeniem konieczności ostrożnego używania trybu turbo w bezruchu bez odprowadzenia ciepła z głowicy na dłoń lub inny przewodzący materiał.
Funkcja „świeczki” – jest i działa perfekcyjnie.
Włącznik - typu reverse, bardzo przyjemny w działaniu. Z jednej strony mocny i twardy "klik" przełączający on/off a z drugiej strony delikatne chwytanie lekkich kliknięć zmieniających tryby. Mógłby być minimalnie dłuższy ale i tak daje się dość swobodnie przełączać opuszkiem kciuka.
Szczelność - wszystkie gwinty zabezpieczone o-ringami, podobnie szybka. Latarka pomyślnie zniosła wielogodzinne moczenie podczas testów jasności wykonywanych w kąpieli wodnej. Szczelność zachowana także podczas kąpieli z lekko poluzowana głowicą dla uzyskania trybów linii 1.
Dodatkowy "bajer" to łatwo demontowalny, plastikowy pierścień umożliwiający wygodne zamocowanie smyczki. Przy tej latarce, podobnie jak przy modelach D25A zauważalna jest minimalna różnica w kolorze pierścienia utrzymującego szybkę na głowicy latarki. Nie jest to bardzo wyraźna różnica i nie razi zbytnio, ale da się dostrzec.
Największa zauważona wada - D25LC2 kiepsko działa z ogniwami 18650 bez wystającego + / niezabezpieczonymi. Wynika to z faktu, że latarka ma zabezpieczenie przed odwrotnym włożeniem ogniwa a więc wskazane jest stosowanie ogniw z wyraźnie wystającym plusem.
Pomiary:
LUX/1m
Uwaga, jasność trybów Turbo, najwyższego i średniego mierzone przy włączonym trybie moon.
Kolejność pomiarów: Turbo | najwyższy | średni | niski | moon
1x18650 - 5340 | 3680 | 570 | 200 | 60
2 CR-ki od AW 3,7V - 5310 | 3680 | 550 | 200 | 85
2 CR-ki Energizer 3V - 5330 | 3680 | 580 | 190 | 90
Pobór prądu z ogniw:
1x18650
Turbo: 1,8A
Z włączony trybem Moon:
najniższy: 0,035A
średni: 0,145A
najwyższy: 1,17A
Z wyłączonym trybem Moon:
najniższy: 0,06A
średni: 0,25A
najwyższy: 1,17A
2 CR-ki od AW 3,7V
Turbo: 1,03A
Z włączony trybem Moon:
najniższy: 0,03A
średni: 0,09A
najwyższy: 0,6A
Z wyłączonym trybem Moon:
najniższy: 0,045A
średni: 0,14A
najwyższy: 0,6A
2 CR-ki Energizer 3V
Turbo: 1,6A
Z włączony trybem Moon:
najniższy: 0,03A
średni: 0,11A
najwyższy: 0,85A
Z wyłączonym trybem Moon:
najniższy: 0,048A
średni: 0,17A
najwyższy: 0,83A
Czas działania
Ogniwo 18650 to Panasonic NCR18650A 3100mAh
*******************************************************************************************
D25C
Porównanie z kilkoma latarkami zasilanymi jedną CR-ką:
Ogólny opis budowy:
Klips - demontowalny, świetnie trzymający, definitywnie jednopozycyjny.
Gwinty - bardzo dobrze wykonane, nie ostre, wyrazisty moment dokręcenia. Niestety jak to już jest w tytanie wyraźnie zauważalne ścieranie się materiału - powstaje trochę pyłu.
Powłoka - brak
Odprowadzanie ciepła – Odprowadzenie ciepła od diody na głowicę - bardzo dobre. Rozchodzenie się ciepła na resztę korpusu - nie za dobrze. Aby było bezpiecznie powinno być dużo lepiej zwłaszcza w trybie Turbo... Ogólnie - nie zalecam długotrwałego używania trybów Trubo i wysokiego. Zwłaszcza jeśli używamy ogniw 3,7V bo wtedy tryb wysoki to tak jakby Turbo.
Funkcja „świeczki” – jest i działa perfekcyjnie.
Włącznik - typu reverse, bardzo przyjemny w działaniu. Z jednej strony mocny i twardy "klik" przełączający on/off a z drugiej strony delikatne chwytanie lekkich kliknięć zmieniających tryby. Mógłby być minimalnie dłuższy ale i tak daje się dość swobodnie przełączać opuszkiem kciuka.
Szczelność - wszystkie gwinty zabezpieczone o-ringami, podobnie szybka. Latarka początkowo pomyślnie zniosła wielogodzinne moczenie podczas testów jasności (przy całkowicie skręconej głowicy) wykonywanych w kąpieli wodnej. Jednak podczas testów przeprowadzonych po demontażu włącznika (tylna nakrętka nie tylko jest zdejmowalna – może być rozkręcona w celu wyjęcia włącznika) do środka dostała się minimalna ilość wody. Ewidentnie przez nie do końca uszczelniony gwint. Po posmarowaniu wszystkich gwintów (także trzymających pierścień dociskający szybkę) przecieki nie powtórzyły się.
Największa zauważona wada - D25C bardzo kiepsko działa (brak prawidłowych trybów, przegrzewanie) z akumulatorami 3,7V i słabo z akumulatorami 3V.
Jeszcze jedna uwaga... Producent opisuje zastosowaną diodę jako NW (Neutral White) - ja odbieram to światło jako zdecydowanie ciepłe... Ale to odczucie subiektywne, nie mam możliwości zweryfikowania tego pomiarami.
Pomiary:
LUX/1m
Uwaga, jasność trybów Turbo, najwyższego i średniego mierzone przy włączonym trybie moon.
Nie podaję wysokości trybu moon gdyż jest zbyt niski by mieć całkowitą pewność bezbłędnego pomiaru - około 2 - 4.
Kolejność pomiarów: Turbo | najwyższy | średni | niski
CR-ka od AW 3,7V - 2800 | 2700 | 2700 | 45
CR-ka Energizer 3V - 1810 | 1230 | 1230 | 45
CR-ka (akumulator) noname 3V - 1800 | 1100 | 420 | 45
Pobór prądu z ogniw:
akumulator od AW 3,7V
Turbo: 1,6A
Z włączony trybem Moon:
najniższy: 0,01A
średni: 0,3A - szybko przechodzi w 1,6A
najwyższy: 1,6A
Z wyłączonym trybem Moon:
najniższy: 0,04A
średni: 1,5A
najwyższy: 1,5A
bateria Energizer/Duracell 3V
Turbo: 1,9A
Z włączony trybem Moon:
najniższy: 0,016A
średni: 0,2A
najwyższy: 0,85A
Z wyłączonym trybem Moon:
najniższy: 0,05A
średni: 0,25A
najwyższy: 0,85A
CR-ka (akumulator) noname 3V
Turbo: 1,3A
Z włączony trybem Moon:
najniższy: 0,012A
średni: 0,62A
najwyższy: 0,67A
Z wyłączonym trybem Moon:
najniższy: 0,05A
średni: 0,6A
najwyższy: 0,67A
Czas działania
*******************************************************************************************
D25A
Porównanie z kilkoma latarkami na jedno ogniwo AA w tym z dwoma znanymi, stosunkowo tanimi produktami z diodą XM-L:
Ogólny opis budowy:
Klips - demontowalny, świetnie trzymający, definitywnie jednopozycyjny.
Gwinty - bardzo dobrze wykonane, nie ostre, wyrazisty moment dokręcenia.
Powłoka -równa, lekko matowa, twarda. Ciężko zarysować ostrzem noża ale może mieć lekkie tendencje do delikatnego odpryskiwania przy silniejszych uderzeniach.
Odprowadzanie ciepła – Odprowadzenie ciepła od diody na głowicę - rewelacyjne. Rozchodzenie się ciepła na resztę korpusu - nie za dobrze. Aby było bezpiecznie powinno być dużo lepiej zwłaszcza w trybie Turbo... Ogólnie - nie zalecam długotrwałego używania trybów Trubo i wysokiego. Zwłaszcza jeśli używamy ogniw 3,7V bo wtedy tryb wysoki to tak jakby Turbo.
Funkcja „świeczki” – jest i działa perfekcyjnie.
Włącznik - typu reverse, bardzo przyjemny w działaniu. Z jednej strony mocny i twardy "klik" przełączający on/off a z drugiej strony delikatne chwytanie lekkich kliknięć zmieniających tryby. Mógłby być minimalnie dłuższy ale i tak daje się dość swobodnie przełączać opuszkiem kciuka.
Szczelność - wszystkie gwinty zabezpieczone o-ringami, podobnie szybka. Latarka pomyślnie zniosła wielogodzinne moczenie podczas testów jasności wykonywanych w kąpieli wodnej. Szczelność zachowana także podczas kąpieli z lekko poluzowana głowicą dla uzyskania trybów linii 1 tylko w przypadku egzemplarza z diodą XM-L. Do D25A XP-G dostała się niewielka ilość wody podczas trzygodzinnego moczenia w trybie wysokim.
Największa zauważona wada - D25A bardzo kiepsko działają (brak prawidłowych trybów, przegrzewanie) z akumulatorami 3,7V.
Pomiary:
LUX/1m
Uwaga, jasność trybów Turbo, najwyższego i średniego mierzone przy włączonym trybie moon.
Nie podaję wysokości trybu moon gdyż jest zbyt niski by mieć całkowitą pewność bezbłędnego pomiaru - około 2 - 4.
Kolejność pomiarów: Turbo | najwyższy | średni | niski
XM-L
Eneloop - 720 | 440 | 55 | 25
bateria Energizer Industrial - 710 | 425 | 50 | 22
14500 3,7V - 2700 | 2600 | 2600 | 2600 | 50 (przy tym ogniwie tryb moon jest "zauważalny" )
XP-G
Eneloop - 1250 | 760 | 65 | 20
bateria Energizer Industrial - 1185 | 805 | 60 | 20
14500 3,7V - 3320 | 3320 | 3320 | 3320 | 80 (przy tym ogniwie tryb moon jest "zauważalny" )
Pobór prądu z ogniw:
ogniwo Eneloop - XM-L | XP-G
Turbo: 2,3A | 2,3A
Z włączony trybem Moon:
najniższy: 0,012A | 0,01A
średni: 0,085A | 0,055A
najwyższy: 0,8A | 0,9A
Z wyłączonym trybem Moon:
najniższy: 0,04A | 0,025A
średni: 0,14A | 0,13A
najwyższy: 0,8A | 0,8A
bateria Energizer Industrial - XM-L | XP-G
Turbo: 2,3A | 2,3A
Z włączony trybem Moon:
najniższy: 0,014A | 0,01A
średni: 0,07A | 0,05A
najwyższy: 0,6A | 0,75A
Z wyłączonym trybem Moon:
najniższy: 0,036A | 0,023A
średni: 0,115A | 0,125A
najwyższy: 0,63A | 0,75A
ogniwa 14500 3,7V - XM-L | XP-G
Turbo: 1,7A | 1,5A
Pozostałe (od najniższego do najwyższego)
w zakresie 1,6-1,8A | w zakresie 1,4-1,6A
Czas działania
[URL=hthttp://images10.fotosik.pl/2796/1b2e81f8fed8638d.jpg][/URL]
Zauważalnie gorsze działanie modelu D25A XP-G w trybie wysokim niż w trybie Turbo postaram się jeszcze zweryfikować z innym rodzajem ogniw w najbliższym czasie. Ewidentnie widać tu problem z trybem wysokim...
Dodatkowo postaram się wykonać jeszcze testy z innymi bateriami niż energizer Industrial – jakoś słabo wypadła ta bateria w porównaniu do Eneloopów.
*******************************************************************************************
Jak to świeci:
Kilka zdjęć z piwnicy - dają ogólne pojęcie o użyteczności światła choć tryby niskie są lekko niedoświetlone na tych zdjęciach. W rzeczywistości wygląda to nieco lepiej. Ciężko jednak dobrać takie ustawienie aparatu by oddać idealnie tryby najwyższe i najniższe. Balans bieli ustawiony na około 5200. Do zasilania latarek użyłem ogniw nie sprawiających problemow z trybami - baterii Energizer w przypadku D25A, baterii 3V Duracell w przypadku D25C i 18650 od AW w D25LC2.
W poziomie tryby:
Turbo | najwyższy | średni | najniższy | moon | referencyjne
W pionie idą kolejno:
D25LC2
D25C
D25A XM-L
D25A XP-G
Przy okazji - proszono mnie o porównanie Baldera SE1 i EagleTac'a D25A. Powiem krótko - nie ma porównania
D25A XM-L Wysoki (nie turbo) | średni
Balder SE1 Wysoki | średni
Poświecimy na balkonie - około 20m
Referencyjne
W poziomie tryby: Turbo | najwyższy | średni
W pionie idą kolejno:
D25LC2
D25C
D25A XM-L
D25A XP-G
I znowu dla zainteresowanych porównanie z D23A XM-L Balderem SE1. Tryb wysoki.
Promień na ścianie - około 55 - 60 cm odległości.
Od lewej: D25LC2 | D25C | D25A XM-L | D25A XP-G
Poniżej pojedyncze w tej samej kolejności.
I znowu, dla zainteresowanych porównanie D25A XM-L z Balderem SE1
Opinie "nieświatełkowców":
Oba modele D25A, choć szczególnie XM-L'owy, wzbudziły duże zainteresowanie znajomych nieświatełkowców. Przebojem okazał się jednak głównie model D25LC2 ze względu na naprawdę dużą ilość światła z niewielkiej obudowy. Co najmniej dwie osoby zadeklarowały chęć przestawienia się z zasilania tradycyjnymi bateriami AA na litowo-jonowe 18650 tylko po to by móc kupić sobie ten model EagleTac'a
Podsumowanie:
Na początek trochę marudzenia – minusy:
Nieco słaba szczelność przy rozkręconej głowicy modeli D25A.
Konieczność porządnego uszczelnienia gwintów po pierwszym rozkręceniu włącznika w modelu D25C.
Dość dziwna charakterystyka jasności w czasie w modelu D25A XP-G. Nie wiem czy wynika to z niedoskonałości tego egzemplarza, czy z niedostatków sterownika, ale nie jest to ideał...
Instrukcja wyłącznie angielska i niezbyt dokładnie opisująca tryby.
Ani opis na stronie producenta, ani opisy na stronach dystrybutorów nie oddają tak naprawdę rzeczywistości - z wykonanych pomiarów wynika, że nie do końca można sugerować się opisami trybów Moon/Low/Med/Hi - należy zwrócić uwagę na fakt, że najwyższy tryb w każdej linii, niezależnie czy mamy uruchomiony tryb Moon czy nie, jest zawsze taki sam lub bardzo zbliżony. Wartości poboru prądu w trybach średnich też rozmijają się z opisami... Ale nie ma to wpływu na użyteczność latarki w którymkolwiek trybie, po prostu należy mieć tego świadomość. Dla tego podając wyniki pomiarów poboru prądu i jasności w trybach nie używam nomenklatury producenta a określam tryby jako najniższy/średni/najwyższy/Turbo.
Słaba współpraca z ogniwami 3,7V w modelach D25C i D25A
Uwaga na stosowanie ogniw niezabezpieczonych / bez wystającego plusa w modelu D25LC2.
A teraz co mi się podoba:
Prosty, nienachalny wygląd, bez sztucznego zadęcia taktycznego
Bardzo wygodna obsługa.
Tryb świeczki bez najmniejszych problemów.
Fajny tryb Moon.
Sporo możliwości doboru trybów ale jeśli ktoś chce to łatwy dostęp do najprostszych i najczęściej używanych.
Duuużo światła w bardzo ładnym, pozbawionym artefaktów promieniu.
Bardzo dobra jakość wykonania, na ile mogłem stwierdzić w okresie testowym. Jest szansa na długie i bezawaryjne użytkowanie.
Wyjątkowo kompaktowa konstrukcja – latarki są mniejsze niż odpowiadające im modele innych firm o podobnym zasilaniu.
Wszystkie modele które testowałem zaopatrzone są w demontowalny klips.
D25LC2 to dla mnie klasa sama w sobie i godny następca mojej ulubionej P100C2 – kompaktowa budowa, obsługa CR-ek i 18650, duuuużo światła, wygodna obsługa. Troszkę brak mi lepszej stabilizacji jasności przy 18650 ale jestem gotów pogodzić się z tym drobnym mankamentem. Do tego ma najbardziej neutralną barwę światła.
Generalnie D25A to fajne EDC - niewiele większe od przeciętnej latarki na AAA a jednak ze sporym zapasem mocy. Do wyboru z nieco większym skupieniem (i zasięgiem) XP-G albo szeroko świecące i nie do pobicia w pomieszczeniach wersje z XM-L.
D25C to potworek w małym kadłubku - wygodny do przenoszenia a z powerem prawie jak typowe terenowe maszynki na 18650.
Szczerze? D25LC2 już u mnie zostanie, nie oprę się pokusie kupienia tej latarki... D25C i obie D25A też wzbudziły wśród znajomych ogromne zainteresowanie, więc coś w nich na pewno jest co pozwala cieszyć się z posiadania nowego światełka. Dla osób doceniających niewątpliwe zalety oraz zdolnych wziąć pod uwagę opisane powyżej ograniczenia - szczerze polecam
Wieści z ostatniej chwili
Zawsze cos nowego się pojawia w czasie użytkowania sprzętu. Tu bedzie dobre miejsce by uzupełniać informacje o latarkach...
Zwrócono mi uwagę na fakt, że niewielka różnica w kolorze głowicy i body wynika z zastosowania stalowego pierścienia z pokryciem "tytanowym" - na stronie producenta okresla się to w ten sposób: "Stainless steel bezel w/ durable dark titanium coating".
Wnikliwi obserwatorzy zauważyli także, iż w szybkim sygnale SOS producent pomylił nieco znaki - mamy tu serię trzech szybkich, dwóch wolnych i ponownie trzech szybkich błysków... Coś ten SOS wielu programistom sprawia problemy
CDN...
Dane techniczne ze strony sklepu:
D25LC2 Clicky XM-L U2 741lm LLOP CW
Dioda: XM-L U2 cool white
Maksymalna moc światła: 741lm
Zasilanie 2,7V - 8,4V: 2xCR123 lub 2x16340 3,6V lub 1x18650 3,7V
Charakterystyka wiązki światła:
centrum wiązki - 5200 lux (w odległości 1m)
kąt spot'a - 11 stopni
kąt spill'a - 64 stopni
maksymalny zasięg - 158m
Tryby - cztery ciągłe tryby światła:
Moc światła: 741lm - 488lm / 61lm / 7lm
Czas pracy: 1h / 1.8h / 15h / 100h+
Siedem ukrytych trybów stroboskopowych
Strobe/Strobe(Var)/Flash(Hi)/S.O.S.(Fast)/S.O.S./Becaon/Flash(Lo)
Utwardzana soczewka z powłoką AR od środka
Sterownik C2000RC, stały prąd we wszystkich trybach , nie PWM
Reflektor aluminiowy LLOP - bardzo delikatnie teksturowny
Body z aluminium lotniczego z anodyzacją HAIII
Wodoodporność zgodna ze standardem IPX-8
Klips nierdzewny
Możliwość stawiania w pionie
Włącznik klasyczny Reverse Clicky
Funkcja Turbo Boost - 20% więcej światła przez 90 sekund
Kolor: czarny
Wymiary:
Średnica głowicy - 22.5mm
Średnica obudowy - 22mm
Długość - 115mm
Waga - 49gram
Gwarancja 24 miesiące
W zestawie: latarka, zapasowe uszczelki, klips nierdzewny, instrukcja, smycz-paracord, pokrowiec
Od siebie dodam, że na pudełku producent umieścił informację: 741 LED Lumen, 549 O.T.F. Lumen
D25C Clicky XM-L T6 397lm LLOP NW Titanium
Dioda: XM-L T6 neutral white
Maksymalna moc światła: 397lm
Zasilanie 0,8V - 3,2V: 1xCR123, 16340 3,6V
Charakterystyka wiązki światła:
centrum wiązki - 2500 lux (w odległości 1m)
kąt spot'a - 13 stopni
kąt spill'a - 75 stopni
maksymalny zasięg - 109m
Tryby - trzy ciągłe tryby światła:
Moc światła: 397lm - 260lm / 29lm / 1lm
Czas pracy: 0.9h / 1.6h / 10h / 150h
Siedem ukrytych trybów stroboskopowych: Strobe/Strobe(Var)/Flash(Hi)/S.O.S.(Fast)/S.O.S./Becaon/Flash(Lo)
Utwardzana soczewka z powłoką AR od środka
Nowoczesny sterownik A950RC II, stały prąd we wszystkich trybach , nie PWM
Reflektor aluminiowy LLOP - bardzo delikatnie teksturowany
Body z TYTANU w kolorze naturalnym
Wodoodporność zgodna ze standardem IPX-8
Klips nierdzewny
Możliwość stawiania w pionie
WłącznikGlow-in-the-dark
Funkcja Turbo Boost - 20% więcej światła przez 90 sekund
Kolor: srebrny
Wymiary:
Średnica głowicy - 20mm
Średnica obudowy - 20mm
Długość - 75mm
Waga - 39gram
Gwarancja 24 miesiące
W zestawie: latarka, zapasowe uszczelki, klips nierdzewny, instrukcja, smycz-paracord, pokrowiec
Na pudełku znajdziemy informację: 397 LED Lumen, 277 O.T.F. Lumen.
Dodatkowo na pudełku mamy małą zmyłkę – podano iż latarka ma diodę XM-L U2 ale faktycznie jest to prawdopodobnie XM-L T6 neutral white tak jak podano w opisie na stronie – wskazuje na to choćby zdecydwoanie cieplejsza barwa światła niż w wersji D25LC2 Clicky XM-L U2
D25A Clicky XP-G S2 168lm LLOP CW
Dioda: XP-G S2 cool white
Maksymalna moc światła: 168lm
Zasilanie 0,8V - 1,5V i li-ion: 1xAA, 14500 3,7V, ale należy wtedy uważać na temperaturę latarki
Charakterystyka wiązki światła:
centrum wiązki - 1200 lux (w odległości 1m)
kąt spot'a - 10 stopni
kąt spill'a - 74 stopni
maksymalny zasięg - 76m
Tryby - cztery ciągłe tryby światła:
Moc światła: 168lm - 103lm / 11lm / 1lm
Czas pracy: 1.3h / 2.5h / 20h / 150h
Siedem ukrytych trybów stroboskopowych
Strobe/Strobe(Var)/Flash(Hi)/S.O.S.(Fast)/S.O.S./Becaon/Flash(Lo)
Utwardzana soczewka z powłoką AR od środka
Sterownik A400RC, stały prąd we wszystkich trybach , nie PWM
Reflektor aluminiowy LLOP - bardzo delikatnie teksturowny
Body z aluminium lotniczego z anodyzacją HAIII
Wodoodporność zgodna ze standardem IPX-8
Klips nierdzewny
Możliwość stawiania w pionie
Włącznik Reverse Click
Funkcja Turbo Boost - 20% więcej światła przez 90 sekund
Kolor: czarny
Wymiary:
Średnica głowicy - 17,5mm
Średnica obudowy - 17mm
Długość - 87mm
Waga - 24gramy
Gwarancja 24 miesiące
W zestawie: latarka, zapasowe uszczelki, klips nierdzewny, instrukcja, smycz-paracord, pokrowiec
Na pudełku znajdziemy informację: 168 LED Lumen, 110 O.T.F. Lumen.
D25A Clicky XM-L U2 176lm LLOP CW
Dioda: XM-L U2 cool white
Maksymalna moc światła: 176lm
Zasilanie 0,8V - 1,5V i li-ion: 1xAA, 14500 3,7V, ale należy wedy uważać na temperaturę latarki
Charakterystyka wiązki światła:
centrum wiązki - 700 lux (w odległości 1m)
kąt spot'a - 17 stopni
kąt spill'a - 74 stopni
maksymalny zasięg - 53m
Tryby:
cztery ciągłe tryby światła:
Moc światła: 176lm - 107lm / 11lm / 1lm
Czas pracy: 1.3h / 2.5h / 20h / 150h
Siedem ukrytych trybów stroboskopowych
Strobe/Strobe(Var)/Flash(Hi)/S.O.S.(Fast)/S.O.S./Becaon/Flash(Lo)
Utwardzana soczewka z powłoką AR od środka
Sterownik A400RC, stały prąd we wszystkich trybach , nie PWM
Reflektor aluminiowy LLOP - bardzo delikatnie teksturowany
Body z aluminium lotniczego z anodyzacją HAIII
Wodoodporność zgodna ze standardem IPX-8
Klips nierdzewny
Możliwość stawiania w pionie
Włącznik Reverse Click
Funkcja Turbo Boost - 20% więcej światła przez 90 sekund
Kolor: czarny
Wymiary:
Średnica głowicy - 17,5mm
Średnica obudowy - 17mm
Długość - 87mm
Waga - 24gramy
Gwarancja 24 miesiące
W zestawie: latarka, zapasowe uszczelki, klips nierdzewny, instrukcja, smycz-paracord, pokrowiec
Na pudełku znajdziemy informację: 176 LED Lumen, 122 O.T.F. Lumen.
Generalna uwaga do opisu technicznego - niekiedy podawana jest informacja "Tryby - cztery ciągłe tryby światła" a niekiedy "Tryby - trzy ciągłe tryby światła" oraz dodatkowo pojawia się informacja "Funkcja Turbo Boost". Według strony producenta mamy jednak nieco inną sytuację – opis producenta potwierdziłem też w testach. Chciałbym od razu wyjaśnić jak to naprawdę wygląda - w każdej z latarek serii D25 Clicky mamy tryby:
Linia 1 – przy nieco poluzowanej głowicy (tryby zmieniamy lekko wciskając włącznik, bez wyłączania latarki):
Sekwencyjnie trzy tryby ciągłe – po dwukrotnym przejściu przez wspomniane trzy tryby ciągłe mamy kolejno siedem trybów migających. Po wyłączeniu lub przejściu do linii 2 i powrocie do linii 1 latarka zawsze (poza jednym wyjątkiem) uruchomi się w pierwszym trybie z danej linii. Opisywany wyjątek to D25C w testowanej wersji tytanowej - latarka ta pamięta ostatni używany w linii 1 tryb i w nim się uruchamia.
Co do wysokości trybów ciągłych to możemy sobie ustalić, czy latarka ma mieć tryby Low | Med | Hi czy może ma mieć Moon | Low | Med. O wysokości poboru prądu w tych trybach napiszę jeszcze w uwagach ogólnych po wykonanych pomiarach.
Ustalenie, czy startujemy z Moon czy z Low możliwe jest przez trzykrotne przekręcenie głowicy – uruchamiamy latarkę z poluzowaną głowicą a następnie szybko skręcamy i rozkręcamy głowicę trzy razy.
Linia 2 – przy całkowicie skręconej głowicy (tryby zmieniamy lekko wciskając włącznik, bez wyłączania latarki):
Turbo na przemian ze stroboskopem. Tryb turbo działa tylko przez kilkadziesiąt sekund potem jasność spada – widać to na wykresach.
Możecie mi wierzyć, to tylko w opisie wygląda na skomplikowaną operację, w rzeczywistości można się do tego błyskawicznie przyzwyczaić. Zresztą jak ktoś nie potrzebuje kombinować z trybami to użyje tylko funkcji Turbo i stroboskopu z linii 2 oraz ewentualnie trybu niskiego przy lekko poluzowanej głowicy.
Pierwsze wrażenia:
Pierwsze wrażenie po wyjęciu latarek z kartonu było bardzo miłe - wszystkie latarki zapakowane były w fajne, czarne pudełeczka. Na prezent w sam raz, także na prezent dla siebie Po wyjęciu samych latarek zauważyłem, że model D25A jest wyjątkowo kompaktowy. Te latarki są wyraźnie mniejsze niż inne produkty zasilane podobnymi ogniwami. Również model D25C jest mniejszy niż podobne latarki na CR-ki z jakimi miałem do czynienia. Z kolei D25LC2 to latarka mniej więcej wielkości typowych latarek na dwie CR-ki ale mniejsza niż większość latarek na ogniwa 18650. Generalnie - bardzo kompaktowa budowa całej serii.
Od czego zaczyna światłoholik po wypakowaniu nowej latarki? Od wpakowania w nią najmocniejszego posiadanego źródła zasilania Nooooo i tu było baaardzo miłe wrażenie - te latarki potrafią zdrowo poświecić Po chwili nieco opadł entuzjazm kiedy okazało się, że w niektórych modelach tryby są tylko przy zasilaniu tradycyjnymi ogniwami 1,2 / 1,5V, ale pierwsze wrażenie pozostało niezmiennie przyjemne
Wygoda obsługi:
Wygoda użytkowania na naprawdę wysokim poziomie - bardzo szybko przyzwyczaiłem się do typowej w tej serii metody zmiany trybów, bardzo podoba mi się praca włącznika w tych latarkach i naprawdę wysoko oceniam wykonanie i funkcjonalność klipsów dołączonych do latarek. spodobała mi się także kolejność sekwencji trybów w linii 1 czyli przy odkręconej nieco głowicy - lubię mieć możliwość ustawienia bez patrzenia i bez zapalania latarki najniższego trybu w celu uniknięcia oślepienia przy uruchamianiu latarki w nocy, tuż po obudzeniu. Jasność trybów także wydaje się być dość dobrze dobrana. Jedynie w przypadku modelu D25C przeżyłem lekkie rozczarowanie ze względu na nieco inne działanie sterownika o czym było troszkę wyżej.
D25LC2
Porównanie wielkości do dwóch innych latarek zasilanych na dwie CR-ki:
Ogólny opis budowy:
Klips - demontowalny, świetnie trzymający, jednopozycyjny. Można go co prawda założyć w inny sposób niż przewiduje to producent ale trzyma się body mniej pewnie i nie polecam takiej metody montażu.
Gwinty - bardzo dobrze wykonane, nie ostre, wyrazisty moment dokręcenia.
Powłoka - równa, lekko matowa, twarda. Ciężko zarysować ostrzem noża ale ma lekkie tendencje do delikatnego odpryskiwania przy silniejszych uderzeniach.
Odprowadzanie ciepła – Odprowadzenie ciepła od diody na głowicę - perfekcja. Rozchodzenie się ciepła na resztę korpusu - przyzwoite choć powinno być lepiej zwłaszcza w trybie turbo... Ogólnie - może być z zastrzeżeniem konieczności ostrożnego używania trybu turbo w bezruchu bez odprowadzenia ciepła z głowicy na dłoń lub inny przewodzący materiał.
Funkcja „świeczki” – jest i działa perfekcyjnie.
Włącznik - typu reverse, bardzo przyjemny w działaniu. Z jednej strony mocny i twardy "klik" przełączający on/off a z drugiej strony delikatne chwytanie lekkich kliknięć zmieniających tryby. Mógłby być minimalnie dłuższy ale i tak daje się dość swobodnie przełączać opuszkiem kciuka.
Szczelność - wszystkie gwinty zabezpieczone o-ringami, podobnie szybka. Latarka pomyślnie zniosła wielogodzinne moczenie podczas testów jasności wykonywanych w kąpieli wodnej. Szczelność zachowana także podczas kąpieli z lekko poluzowana głowicą dla uzyskania trybów linii 1.
Dodatkowy "bajer" to łatwo demontowalny, plastikowy pierścień umożliwiający wygodne zamocowanie smyczki. Przy tej latarce, podobnie jak przy modelach D25A zauważalna jest minimalna różnica w kolorze pierścienia utrzymującego szybkę na głowicy latarki. Nie jest to bardzo wyraźna różnica i nie razi zbytnio, ale da się dostrzec.
Największa zauważona wada - D25LC2 kiepsko działa z ogniwami 18650 bez wystającego + / niezabezpieczonymi. Wynika to z faktu, że latarka ma zabezpieczenie przed odwrotnym włożeniem ogniwa a więc wskazane jest stosowanie ogniw z wyraźnie wystającym plusem.
Pomiary:
LUX/1m
Uwaga, jasność trybów Turbo, najwyższego i średniego mierzone przy włączonym trybie moon.
Kolejność pomiarów: Turbo | najwyższy | średni | niski | moon
1x18650 - 5340 | 3680 | 570 | 200 | 60
2 CR-ki od AW 3,7V - 5310 | 3680 | 550 | 200 | 85
2 CR-ki Energizer 3V - 5330 | 3680 | 580 | 190 | 90
Pobór prądu z ogniw:
1x18650
Turbo: 1,8A
Z włączony trybem Moon:
najniższy: 0,035A
średni: 0,145A
najwyższy: 1,17A
Z wyłączonym trybem Moon:
najniższy: 0,06A
średni: 0,25A
najwyższy: 1,17A
2 CR-ki od AW 3,7V
Turbo: 1,03A
Z włączony trybem Moon:
najniższy: 0,03A
średni: 0,09A
najwyższy: 0,6A
Z wyłączonym trybem Moon:
najniższy: 0,045A
średni: 0,14A
najwyższy: 0,6A
2 CR-ki Energizer 3V
Turbo: 1,6A
Z włączony trybem Moon:
najniższy: 0,03A
średni: 0,11A
najwyższy: 0,85A
Z wyłączonym trybem Moon:
najniższy: 0,048A
średni: 0,17A
najwyższy: 0,83A
Czas działania
Ogniwo 18650 to Panasonic NCR18650A 3100mAh
*******************************************************************************************
D25C
Porównanie z kilkoma latarkami zasilanymi jedną CR-ką:
Ogólny opis budowy:
Klips - demontowalny, świetnie trzymający, definitywnie jednopozycyjny.
Gwinty - bardzo dobrze wykonane, nie ostre, wyrazisty moment dokręcenia. Niestety jak to już jest w tytanie wyraźnie zauważalne ścieranie się materiału - powstaje trochę pyłu.
Powłoka - brak
Odprowadzanie ciepła – Odprowadzenie ciepła od diody na głowicę - bardzo dobre. Rozchodzenie się ciepła na resztę korpusu - nie za dobrze. Aby było bezpiecznie powinno być dużo lepiej zwłaszcza w trybie Turbo... Ogólnie - nie zalecam długotrwałego używania trybów Trubo i wysokiego. Zwłaszcza jeśli używamy ogniw 3,7V bo wtedy tryb wysoki to tak jakby Turbo.
Funkcja „świeczki” – jest i działa perfekcyjnie.
Włącznik - typu reverse, bardzo przyjemny w działaniu. Z jednej strony mocny i twardy "klik" przełączający on/off a z drugiej strony delikatne chwytanie lekkich kliknięć zmieniających tryby. Mógłby być minimalnie dłuższy ale i tak daje się dość swobodnie przełączać opuszkiem kciuka.
Szczelność - wszystkie gwinty zabezpieczone o-ringami, podobnie szybka. Latarka początkowo pomyślnie zniosła wielogodzinne moczenie podczas testów jasności (przy całkowicie skręconej głowicy) wykonywanych w kąpieli wodnej. Jednak podczas testów przeprowadzonych po demontażu włącznika (tylna nakrętka nie tylko jest zdejmowalna – może być rozkręcona w celu wyjęcia włącznika) do środka dostała się minimalna ilość wody. Ewidentnie przez nie do końca uszczelniony gwint. Po posmarowaniu wszystkich gwintów (także trzymających pierścień dociskający szybkę) przecieki nie powtórzyły się.
Największa zauważona wada - D25C bardzo kiepsko działa (brak prawidłowych trybów, przegrzewanie) z akumulatorami 3,7V i słabo z akumulatorami 3V.
Jeszcze jedna uwaga... Producent opisuje zastosowaną diodę jako NW (Neutral White) - ja odbieram to światło jako zdecydowanie ciepłe... Ale to odczucie subiektywne, nie mam możliwości zweryfikowania tego pomiarami.
Pomiary:
LUX/1m
Uwaga, jasność trybów Turbo, najwyższego i średniego mierzone przy włączonym trybie moon.
Nie podaję wysokości trybu moon gdyż jest zbyt niski by mieć całkowitą pewność bezbłędnego pomiaru - około 2 - 4.
Kolejność pomiarów: Turbo | najwyższy | średni | niski
CR-ka od AW 3,7V - 2800 | 2700 | 2700 | 45
CR-ka Energizer 3V - 1810 | 1230 | 1230 | 45
CR-ka (akumulator) noname 3V - 1800 | 1100 | 420 | 45
Pobór prądu z ogniw:
akumulator od AW 3,7V
Turbo: 1,6A
Z włączony trybem Moon:
najniższy: 0,01A
średni: 0,3A - szybko przechodzi w 1,6A
najwyższy: 1,6A
Z wyłączonym trybem Moon:
najniższy: 0,04A
średni: 1,5A
najwyższy: 1,5A
bateria Energizer/Duracell 3V
Turbo: 1,9A
Z włączony trybem Moon:
najniższy: 0,016A
średni: 0,2A
najwyższy: 0,85A
Z wyłączonym trybem Moon:
najniższy: 0,05A
średni: 0,25A
najwyższy: 0,85A
CR-ka (akumulator) noname 3V
Turbo: 1,3A
Z włączony trybem Moon:
najniższy: 0,012A
średni: 0,62A
najwyższy: 0,67A
Z wyłączonym trybem Moon:
najniższy: 0,05A
średni: 0,6A
najwyższy: 0,67A
Czas działania
*******************************************************************************************
D25A
Porównanie z kilkoma latarkami na jedno ogniwo AA w tym z dwoma znanymi, stosunkowo tanimi produktami z diodą XM-L:
Ogólny opis budowy:
Klips - demontowalny, świetnie trzymający, definitywnie jednopozycyjny.
Gwinty - bardzo dobrze wykonane, nie ostre, wyrazisty moment dokręcenia.
Powłoka -równa, lekko matowa, twarda. Ciężko zarysować ostrzem noża ale może mieć lekkie tendencje do delikatnego odpryskiwania przy silniejszych uderzeniach.
Odprowadzanie ciepła – Odprowadzenie ciepła od diody na głowicę - rewelacyjne. Rozchodzenie się ciepła na resztę korpusu - nie za dobrze. Aby było bezpiecznie powinno być dużo lepiej zwłaszcza w trybie Turbo... Ogólnie - nie zalecam długotrwałego używania trybów Trubo i wysokiego. Zwłaszcza jeśli używamy ogniw 3,7V bo wtedy tryb wysoki to tak jakby Turbo.
Funkcja „świeczki” – jest i działa perfekcyjnie.
Włącznik - typu reverse, bardzo przyjemny w działaniu. Z jednej strony mocny i twardy "klik" przełączający on/off a z drugiej strony delikatne chwytanie lekkich kliknięć zmieniających tryby. Mógłby być minimalnie dłuższy ale i tak daje się dość swobodnie przełączać opuszkiem kciuka.
Szczelność - wszystkie gwinty zabezpieczone o-ringami, podobnie szybka. Latarka pomyślnie zniosła wielogodzinne moczenie podczas testów jasności wykonywanych w kąpieli wodnej. Szczelność zachowana także podczas kąpieli z lekko poluzowana głowicą dla uzyskania trybów linii 1 tylko w przypadku egzemplarza z diodą XM-L. Do D25A XP-G dostała się niewielka ilość wody podczas trzygodzinnego moczenia w trybie wysokim.
Największa zauważona wada - D25A bardzo kiepsko działają (brak prawidłowych trybów, przegrzewanie) z akumulatorami 3,7V.
Pomiary:
LUX/1m
Uwaga, jasność trybów Turbo, najwyższego i średniego mierzone przy włączonym trybie moon.
Nie podaję wysokości trybu moon gdyż jest zbyt niski by mieć całkowitą pewność bezbłędnego pomiaru - około 2 - 4.
Kolejność pomiarów: Turbo | najwyższy | średni | niski
XM-L
Eneloop - 720 | 440 | 55 | 25
bateria Energizer Industrial - 710 | 425 | 50 | 22
14500 3,7V - 2700 | 2600 | 2600 | 2600 | 50 (przy tym ogniwie tryb moon jest "zauważalny" )
XP-G
Eneloop - 1250 | 760 | 65 | 20
bateria Energizer Industrial - 1185 | 805 | 60 | 20
14500 3,7V - 3320 | 3320 | 3320 | 3320 | 80 (przy tym ogniwie tryb moon jest "zauważalny" )
Pobór prądu z ogniw:
ogniwo Eneloop - XM-L | XP-G
Turbo: 2,3A | 2,3A
Z włączony trybem Moon:
najniższy: 0,012A | 0,01A
średni: 0,085A | 0,055A
najwyższy: 0,8A | 0,9A
Z wyłączonym trybem Moon:
najniższy: 0,04A | 0,025A
średni: 0,14A | 0,13A
najwyższy: 0,8A | 0,8A
bateria Energizer Industrial - XM-L | XP-G
Turbo: 2,3A | 2,3A
Z włączony trybem Moon:
najniższy: 0,014A | 0,01A
średni: 0,07A | 0,05A
najwyższy: 0,6A | 0,75A
Z wyłączonym trybem Moon:
najniższy: 0,036A | 0,023A
średni: 0,115A | 0,125A
najwyższy: 0,63A | 0,75A
ogniwa 14500 3,7V - XM-L | XP-G
Turbo: 1,7A | 1,5A
Pozostałe (od najniższego do najwyższego)
w zakresie 1,6-1,8A | w zakresie 1,4-1,6A
Czas działania
[URL=hthttp://images10.fotosik.pl/2796/1b2e81f8fed8638d.jpg][/URL]
Zauważalnie gorsze działanie modelu D25A XP-G w trybie wysokim niż w trybie Turbo postaram się jeszcze zweryfikować z innym rodzajem ogniw w najbliższym czasie. Ewidentnie widać tu problem z trybem wysokim...
Dodatkowo postaram się wykonać jeszcze testy z innymi bateriami niż energizer Industrial – jakoś słabo wypadła ta bateria w porównaniu do Eneloopów.
*******************************************************************************************
Jak to świeci:
Kilka zdjęć z piwnicy - dają ogólne pojęcie o użyteczności światła choć tryby niskie są lekko niedoświetlone na tych zdjęciach. W rzeczywistości wygląda to nieco lepiej. Ciężko jednak dobrać takie ustawienie aparatu by oddać idealnie tryby najwyższe i najniższe. Balans bieli ustawiony na około 5200. Do zasilania latarek użyłem ogniw nie sprawiających problemow z trybami - baterii Energizer w przypadku D25A, baterii 3V Duracell w przypadku D25C i 18650 od AW w D25LC2.
W poziomie tryby:
Turbo | najwyższy | średni | najniższy | moon | referencyjne
W pionie idą kolejno:
D25LC2
D25C
D25A XM-L
D25A XP-G
Przy okazji - proszono mnie o porównanie Baldera SE1 i EagleTac'a D25A. Powiem krótko - nie ma porównania
D25A XM-L Wysoki (nie turbo) | średni
Balder SE1 Wysoki | średni
Poświecimy na balkonie - około 20m
Referencyjne
W poziomie tryby: Turbo | najwyższy | średni
W pionie idą kolejno:
D25LC2
D25C
D25A XM-L
D25A XP-G
I znowu dla zainteresowanych porównanie z D23A XM-L Balderem SE1. Tryb wysoki.
Promień na ścianie - około 55 - 60 cm odległości.
Od lewej: D25LC2 | D25C | D25A XM-L | D25A XP-G
Poniżej pojedyncze w tej samej kolejności.
I znowu, dla zainteresowanych porównanie D25A XM-L z Balderem SE1
Opinie "nieświatełkowców":
Oba modele D25A, choć szczególnie XM-L'owy, wzbudziły duże zainteresowanie znajomych nieświatełkowców. Przebojem okazał się jednak głównie model D25LC2 ze względu na naprawdę dużą ilość światła z niewielkiej obudowy. Co najmniej dwie osoby zadeklarowały chęć przestawienia się z zasilania tradycyjnymi bateriami AA na litowo-jonowe 18650 tylko po to by móc kupić sobie ten model EagleTac'a
Podsumowanie:
Na początek trochę marudzenia – minusy:
Nieco słaba szczelność przy rozkręconej głowicy modeli D25A.
Konieczność porządnego uszczelnienia gwintów po pierwszym rozkręceniu włącznika w modelu D25C.
Dość dziwna charakterystyka jasności w czasie w modelu D25A XP-G. Nie wiem czy wynika to z niedoskonałości tego egzemplarza, czy z niedostatków sterownika, ale nie jest to ideał...
Instrukcja wyłącznie angielska i niezbyt dokładnie opisująca tryby.
Ani opis na stronie producenta, ani opisy na stronach dystrybutorów nie oddają tak naprawdę rzeczywistości - z wykonanych pomiarów wynika, że nie do końca można sugerować się opisami trybów Moon/Low/Med/Hi - należy zwrócić uwagę na fakt, że najwyższy tryb w każdej linii, niezależnie czy mamy uruchomiony tryb Moon czy nie, jest zawsze taki sam lub bardzo zbliżony. Wartości poboru prądu w trybach średnich też rozmijają się z opisami... Ale nie ma to wpływu na użyteczność latarki w którymkolwiek trybie, po prostu należy mieć tego świadomość. Dla tego podając wyniki pomiarów poboru prądu i jasności w trybach nie używam nomenklatury producenta a określam tryby jako najniższy/średni/najwyższy/Turbo.
Słaba współpraca z ogniwami 3,7V w modelach D25C i D25A
Uwaga na stosowanie ogniw niezabezpieczonych / bez wystającego plusa w modelu D25LC2.
A teraz co mi się podoba:
Prosty, nienachalny wygląd, bez sztucznego zadęcia taktycznego
Bardzo wygodna obsługa.
Tryb świeczki bez najmniejszych problemów.
Fajny tryb Moon.
Sporo możliwości doboru trybów ale jeśli ktoś chce to łatwy dostęp do najprostszych i najczęściej używanych.
Duuużo światła w bardzo ładnym, pozbawionym artefaktów promieniu.
Bardzo dobra jakość wykonania, na ile mogłem stwierdzić w okresie testowym. Jest szansa na długie i bezawaryjne użytkowanie.
Wyjątkowo kompaktowa konstrukcja – latarki są mniejsze niż odpowiadające im modele innych firm o podobnym zasilaniu.
Wszystkie modele które testowałem zaopatrzone są w demontowalny klips.
D25LC2 to dla mnie klasa sama w sobie i godny następca mojej ulubionej P100C2 – kompaktowa budowa, obsługa CR-ek i 18650, duuuużo światła, wygodna obsługa. Troszkę brak mi lepszej stabilizacji jasności przy 18650 ale jestem gotów pogodzić się z tym drobnym mankamentem. Do tego ma najbardziej neutralną barwę światła.
Generalnie D25A to fajne EDC - niewiele większe od przeciętnej latarki na AAA a jednak ze sporym zapasem mocy. Do wyboru z nieco większym skupieniem (i zasięgiem) XP-G albo szeroko świecące i nie do pobicia w pomieszczeniach wersje z XM-L.
D25C to potworek w małym kadłubku - wygodny do przenoszenia a z powerem prawie jak typowe terenowe maszynki na 18650.
Szczerze? D25LC2 już u mnie zostanie, nie oprę się pokusie kupienia tej latarki... D25C i obie D25A też wzbudziły wśród znajomych ogromne zainteresowanie, więc coś w nich na pewno jest co pozwala cieszyć się z posiadania nowego światełka. Dla osób doceniających niewątpliwe zalety oraz zdolnych wziąć pod uwagę opisane powyżej ograniczenia - szczerze polecam
Wieści z ostatniej chwili
Zawsze cos nowego się pojawia w czasie użytkowania sprzętu. Tu bedzie dobre miejsce by uzupełniać informacje o latarkach...
Zwrócono mi uwagę na fakt, że niewielka różnica w kolorze głowicy i body wynika z zastosowania stalowego pierścienia z pokryciem "tytanowym" - na stronie producenta okresla się to w ten sposób: "Stainless steel bezel w/ durable dark titanium coating".
Wnikliwi obserwatorzy zauważyli także, iż w szybkim sygnale SOS producent pomylił nieco znaki - mamy tu serię trzech szybkich, dwóch wolnych i ponownie trzech szybkich błysków... Coś ten SOS wielu programistom sprawia problemy
CDN...