Mod klona fenixa TK-35
: poniedziałek 12 lis 2012, 20:15
Witam
Latarka której opis zamieściłem tutaj , stała się bazą kolejnej modyfikacji, poniekąd trochę na mnie wymuszonej przez producenta gdyż latarka padła po kilkunastu minutach świecenia.
Na pierwszy ogień poszło odprowadzanie ciepła z LEDa.
Zostały ogradowane krawędzie otworów, wyrównana powierzchnia przylegania MCPCB i na koniec nowa podkładka izolująco-centrująca.
która doskonale się spisuje.
Kolejnym punktem, było poprawienie styków.
Jak widać zostały oszlifowane ostre krawędzie styków sprężystych, co spowodowało zwiększenie powierzchni przylegania, oraz koniec z drapaniem pierścienia stykowego.
Jako że dość szybko znalazłem winowajcę całego zajścia, to został on usunięty z płytki.
W związku z tym, że obce mi jest programowanie Pic'ów (a takowy tam siedział) postanowiłem przerobić układ na ulubiony Attiny13. Oczywiście odmienny układ wyprowadzeń, wymusił pewne niezbyt estetyczne rozwiązanie.
Układ zasilany ze stabilizatora równoległego, pozostałym po poprzednim rozwiązaniu i okazał się wystarczający.
Po napisaniu podstawowego programu zmieniającego tryby, postanowiłem dorobić jeszcze kontrolę napięcia, oraz jego wskazanie. Wskazywanie stopnia naładowania (powiedzmy sobie szczerze, dość orientacyjne) jest wywoływane 3-klikiem i powoduje wygenerowanie serii 5 - 1 błysków, zależnie od zmierzonego napięcia.
Dzielnik pomiarowy został złożony z trzech rezystorów, gdyż nie miałem pod ręką odpowiedniej wartości... Zastosowałem 10k jako pomiarowy i 47k+22k jako posobniki. Chodziło o to, aby max naładowane akumulatory (8,7V w przypadku Samsungów 28A i 30A), zostało zmniejszone do poziomu niższego od wewnętrznego źródła odniesienia 1,1V.
W związku z brakiem kontroli napięcia na poszczególnych ogniwach, przyjąłem minimalne bezpieczne napięcie na poziomie 6,2V, od tej chwili zaczyna się redukcja jasności.
Te "smarki" u góry i pod prockiem, to fabryczne luty, przewodów łączących z płytką włącznika.
Kolejnym punktem było zwiększenie prądu LEDa (teraz już można )
Jak widać jako rezystor pomiarowy zostały użyte dwa SMD1206 o wartości 0,2Ω połączone równolegle, co dawało prąd 2,1A. Na próbę dolutowałem równolegle rezystor 0,3Ω, co spowodowało wzrost prądu do 2,63A, próby organoleptyczne temperatury elementów przetwornicy okazały się dać nadzieję na więcej. Ostatecznie została wykonana podmiana i aktualnie są 3 rezystory 0,2Ω w połączeniu równoległym, co daje prąd diody ponad 3A.
Ostatecznie mamy więc tak:
- 4 tryby ciągłe i błyskacz,
- tryby zmieniane 1-klikiem w górę 2-klikiem w dół,
- 3-klik, to wskazanie napięcia na aku,
- zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem na poziomie 6,2V (teoretycznie 3,1V/ogniwo)
- zwiększony prąd z 2,1A do 3,24A.
Poszczególne tryby
1. 0,0043A - 4,3mA
2. 0,194A - 194mA
3. 1,014A
4. 3,240A
Pomiary światła
- - - - - 2x0,2Ω..... +0,3Ω........ +0,2Ω
1 - .......37lux .......46 lux .......52 lux
2 - .....856lux .....943 lux ....1225 lux
3 - ..3870lux ....4270 lux ....5540 lux
4 - 11800lux ..13100 lux ..17140 lux
Pozdrawiam
Latarka której opis zamieściłem tutaj , stała się bazą kolejnej modyfikacji, poniekąd trochę na mnie wymuszonej przez producenta gdyż latarka padła po kilkunastu minutach świecenia.
Na pierwszy ogień poszło odprowadzanie ciepła z LEDa.
Zostały ogradowane krawędzie otworów, wyrównana powierzchnia przylegania MCPCB i na koniec nowa podkładka izolująco-centrująca.
która doskonale się spisuje.
Kolejnym punktem, było poprawienie styków.
Jak widać zostały oszlifowane ostre krawędzie styków sprężystych, co spowodowało zwiększenie powierzchni przylegania, oraz koniec z drapaniem pierścienia stykowego.
Jako że dość szybko znalazłem winowajcę całego zajścia, to został on usunięty z płytki.
W związku z tym, że obce mi jest programowanie Pic'ów (a takowy tam siedział) postanowiłem przerobić układ na ulubiony Attiny13. Oczywiście odmienny układ wyprowadzeń, wymusił pewne niezbyt estetyczne rozwiązanie.
Układ zasilany ze stabilizatora równoległego, pozostałym po poprzednim rozwiązaniu i okazał się wystarczający.
Po napisaniu podstawowego programu zmieniającego tryby, postanowiłem dorobić jeszcze kontrolę napięcia, oraz jego wskazanie. Wskazywanie stopnia naładowania (powiedzmy sobie szczerze, dość orientacyjne) jest wywoływane 3-klikiem i powoduje wygenerowanie serii 5 - 1 błysków, zależnie od zmierzonego napięcia.
Dzielnik pomiarowy został złożony z trzech rezystorów, gdyż nie miałem pod ręką odpowiedniej wartości... Zastosowałem 10k jako pomiarowy i 47k+22k jako posobniki. Chodziło o to, aby max naładowane akumulatory (8,7V w przypadku Samsungów 28A i 30A), zostało zmniejszone do poziomu niższego od wewnętrznego źródła odniesienia 1,1V.
W związku z brakiem kontroli napięcia na poszczególnych ogniwach, przyjąłem minimalne bezpieczne napięcie na poziomie 6,2V, od tej chwili zaczyna się redukcja jasności.
Te "smarki" u góry i pod prockiem, to fabryczne luty, przewodów łączących z płytką włącznika.
Kolejnym punktem było zwiększenie prądu LEDa (teraz już można )
Jak widać jako rezystor pomiarowy zostały użyte dwa SMD1206 o wartości 0,2Ω połączone równolegle, co dawało prąd 2,1A. Na próbę dolutowałem równolegle rezystor 0,3Ω, co spowodowało wzrost prądu do 2,63A, próby organoleptyczne temperatury elementów przetwornicy okazały się dać nadzieję na więcej. Ostatecznie została wykonana podmiana i aktualnie są 3 rezystory 0,2Ω w połączeniu równoległym, co daje prąd diody ponad 3A.
Ostatecznie mamy więc tak:
- 4 tryby ciągłe i błyskacz,
- tryby zmieniane 1-klikiem w górę 2-klikiem w dół,
- 3-klik, to wskazanie napięcia na aku,
- zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem na poziomie 6,2V (teoretycznie 3,1V/ogniwo)
- zwiększony prąd z 2,1A do 3,24A.
Poszczególne tryby
1. 0,0043A - 4,3mA
2. 0,194A - 194mA
3. 1,014A
4. 3,240A
Pomiary światła
- - - - - 2x0,2Ω..... +0,3Ω........ +0,2Ω
1 - .......37lux .......46 lux .......52 lux
2 - .....856lux .....943 lux ....1225 lux
3 - ..3870lux ....4270 lux ....5540 lux
4 - 11800lux ..13100 lux ..17140 lux
Pozdrawiam