www.swiatelka.pl

Witam,
co polecicie jako zabawkę-latarkę dla dziecka. Moja sprawiła sporo frajdy, obiecałem już jakąś na gwiazdkę:)
Mam kupić 2-3 sztuki, jeszcze dla rodziców. Jako punkt odniesienia mam tylko Balder SE-2, która wszystkim oglądającym i bawiącym się podobała. Chciałbym coś równie dobrze wykonanego i niewymagającego poprawek.

1 lub 2 tryby (LO-HI), zasilana z 1xAA lub AAA lub 18650 (takie ogniwa mam i mogę ładować).
Wystarczy 120-200lm - znajdę coś do 35zł/10$? Chińscy sprzedawcy wchodzą w grę.

Jakoś dziecku nie chciałbym dawać lampki na 18650. Jeśli chodzi o coś na AA to może Romisen RC-G2?

Kazik pisze:Jakoś dziecku nie chciałbym dawać lampki na 18650.

Dobre niezabezpieczone ogniwo chronione przez driver, czemu nie? Nie wiem w jakim wieku jest dziecko, ale z li-ionami pewnie już miał kontakt w telefonach, laptopach, aparatach i wielu innych urządzeniach. Moim zdaniem ogniwo w latarce jest bezpieczniejsze niż baterie w telefonach. Wraz z upowszechnieniem się na rynku zabezpieczeń w driverach i pewnych źródeł ogniw nie mam obaw związanych z bezpieczeństwem. Co innego wszelkie [...]Fire.

Baterię z komórki nie jest tak prosto zewrzeć. Po prostu mam duży "szacunek" do Li-Ionów od kiedy wybuchły mojemu wujkowi w latarce - i jeszcze większy dla pomysłowości dzieciaków.

Kazik pisze:Baterię z komórki nie jest tak prosto zewrzeć.

Przy ładowaniu na kablach dość łatwo. Ja unikam ogniw zabezpieczonych od kiedy mi się szare Ultrafire zaczęło dymić samo z siebie.

Warto poznać wiek dziecka, jeśli jest bardzo pomysłowe to może i lepiej coś na NiMh. Z drugiej strony samą latarką też można sobie krzywdę zrobić.

Dzieci uwielbiają latarki, do zabawy młodej dawałem zwykłe, małe na 18650, tylko jak wszysktko trzeba pilnować A bez pilnowania to czołówkę z marketu na 4xaaa na akumulatorkach, Poza tym całe stado świecących zegarków, figurek, breloczków

Ile dziecko ma lat ? Bo dla malucha to koniecznie coś pancernego

5 lat, sporo zabawek znalazła pod łóżkiem, wcześniej strach było tam wejść bez latarki:) marketowych wolę unikać, albo słabo świeci, albo jest zasilane z R20.

Można ewentualnie zakręcić latarkę i nawiercić zakrętkę, nagwintować korpus a zakrętkę poszerzyć i wkręcić małą śrubkę torx, albo imbusową. To da pewność, że ciekawskie dziecko tak łatwo do Li-Iona się nie dobierze. Chociaż w wieku 5 lat już chyba można się pokusić po prostu o przeszkolenie z BHP

A nie lepiej zamiast niszczyć obudowy, mocniej dokręcić?

smokuxx1987 pisze:A nie lepiej zamiast niszczyć obudowy, mocniej dokręcić?

Według mnie to jest właśnie niszczenie obudowy, tylko mniej przemyślane. Szkoda gwintów.

Romisen rc-29 na zasilaniu 3 AAA u mojego chrześniaka ( 6lat ) sprawdził się no i wiele radości z zooma miał

Jeżeli się to ładnie nawierci i dobierze otwór top-capa pod główkę śruby tak, by się schowała i równo sfazuje, żeby nie było zadziorów, to powinno to wyglądać ładnie

Witam
Mój młody (5 lat) ma prawie nieograniczony dostęp do latarek i mimo pomysłowości, jakoś nie kombinuje z ogniwami. W zasadzie nie ma ulubionej latarki, więc trudno określić co by takiemu dziecku odpowiadało najlepiej. Ze zmianą trybów nie ma najmniejszego problemu, pierścień, switch, włącznik... co złapie to umie takie już są te nasze dzieci.
Ma swoją latarkę TK-703 przerobioną na tryby, i mu w zupełności wystarcza, jest mała, mieści się w mikrej kieszeni spodni czy kurtki...

Pozdrawiam

W tym wieku to zależy od dziecka , sam wiesz najlepiej co będzie dobre. Jeśli litówka to na pewno z porządnym przeszkoleniem i to pod kątem pomysłowych kolegów/koleżanek także.
Masz małe zapotrzebowanie na lumeny więc w zasadzie każda latarka pasuje.