www.swiatelka.pl

Hej.
Kupiłem niedawno pierwsze akumulatory 16340 i ultrafire WF-188. Naczytałem się jednak, że w sumie wszystkie tańsze ładowarki nie działają jak trzeba. Biorąc pod uwagę cenę AW 16340, to nie chciałbym ich zmieniać co chwilę... więc rozważam IMAX B6. Tyle tytułem przydługiego wstępu Teraz sedno: jaki macie patent ma mocowanie akumulatorów do kabelków ładowarki?

Magnesy neodymowe do akku i do żabek. System stary jak świat

Magnesy = spadek napięcia. Będzie niedoładowywać.

Koszyk własnej roboty z polutowanych 4-5 kawałków laminatu i sprężynki, do wykonania w 15 minut, za grosze.

Można kupić tani koszyk na ogniwa i przerobić.
Mój jest z zepsutej ładowarki. Przerabiany parę razy.
Ładuje 18650 2 szt. z balancerem. 26650 1 szt. Styk większego ogniwa za pomocą dolutowanego drucika.
Pominąłem spadki napięcia na sprężynce. Drut miedziany 1,5mm zwinięty kombinerkami w spiralkę, zlutowany z tyłu elastycznym kablem.
Cztery wyprowadzenia dla różnej konfiguracji podłaczenia żabek od ładowarki.
Wszystkie połączenia zlutowane na sztywno.
Do mniejszych akusów mam podobnie przerobiony koszyk 4 x AA.

A czy taką ładowarką można jednocześnie ładować dwa (lub więcej) ogniwa? W szczególności, jeżeli będą rozładowane w różnym stopniu.

I-MAX B6 może ładować 2 do 6 ogniw z balancerem. Nie należy ładować różnych typów ogniw i mocno rózniących się naładowaniem.
Jak będą różnice w trakcie ładowania z balancowaniem, ładowarka "wywali" błąd i przerwie ładowanie.
Nie pamiętam dokładnie przy jakich różnicach pokaże błąd.
Wtedy wyrównujemy ładując pojedyńczo ogniwa.