www.swiatelka.pl

Witam.
Od dłuższego czasu przeglądałem sobie tematy z forum o stacjonarnym oświetleniu zbudowanym na power ledach aż w końcu postanowiłem samemu takie oświetlenie wykonać. Pierwszym pomieszczeniem w którym wykonałem oświetlenie była kuchnia. Wykonałem tam dwie lampy w postaci plafonu, w których zamontowałem po jednej diodzie CXA2011 o barwie 5000K i zasiliłem je jednym driverem "złotym" z Focalprice 320 mA. Oświetlenie spodobało się mi oraz żonie. Zachęcony dobrym efektem postanowiłem resztę oświetlenia mieszkania również wykonać na power ledach. W międzyczasie pojawiły się ledy firmy Nichia model 757. Postanowiłem tym razem je wykorzystać. I teraz mam problem z ich zasilaniem, max. prąd dla nich to 200 mA, chce je zasilać prądem 150mA. Postanowiłem wykorzystać też "złote" zasilacze z focalprice 320mA. Połączyłem diody szeregowo a dwa szeregi podpiąłem równolegle do zasilacza, żeby każdy szereg był zasilany prądem 160mA ale niestety w ten sposób już spaliłem kilka diod i stąd moje pytanie w jaki sposób lub przy użyciu jakiego układu obniżyć natężenie prądu zasilacza do 150-160 mA? Szukałem na forach ale nic nie znalazłem.

Nic dziwnego, łącząc równolegle diody o minimalnie nawet różnym Vf przeciążałeś gałąź o sumarycznie Vf niższym. Nie łącz ich równolegle!
Przeróbka zasilacza możliwa, jak się znasz, ale czy warto ?

Jakie rozwiązanie proponujesz? Chciałem przerobić zasilacz ponieważ z wypowiedzi na forum wynika że są one dość dobre.

Trzy widzę:
1. Przeróbka - możliwa, sam wiesz, czy podołasz. Nie podam recepty, trzeba po prostu umieć przerabiać, są różne rozwiązania.
2. Dać komuś, kto umie.
3. Inny zasilacz.
Nie jest to odkrywcze, ale tak jest

Lutować potrafię dość sprawnie ale elektronik ze mnie żaden. Z gotowego schematu bez problemu potrafię zbudować układ. Czyli w grę wchodzi tylko gotowiec. Za udostępnienie schematu przeróbki oczywiście się odwdzięczye, wiedza kosztuje

A jak chcesz rozebrać ten zasilacz

Dzisiaj jeden na próbę potraktuje dremelem, nie powinno być z tym większego problemu. Wieczorem napisze czy się udało i może zdjęcia umieszcze na forum jeśli ktoś byłby zainteresowany.

Chyba taniej kupić nowy, a ten odsprzedać na ten przykład. Przecież to jest zalane epoksydem, rozbiórka = zgon, w 90% przypadków.

Greg 90% to chyba optymistyczna prognoza

Tylko że nie mogę znaleść zasilacz prądowy 150 mA w dodatku o tak wysokich napięciach. Przy 10 diodach potrzebuje ponad 60V. Może wiecie gdzie takie można dostać.

Może pomyśl o innym sposobie zasilania - osobny zasilacz na leda itd.

Zasilacza nawet nie próbuj rozbierać bo nic z tego nie wyjdzie.

Tylko że przy 100 ledach osobny driver na każde 3-4 sztuki plus zasilacze to już będzie wydatek a chciałem jeszcze więcej ich wykorzystać.

skaktus pisze:Może pomyśl o innym sposobie zasilania

A czy nie prościej zostawić ten zasilacz co jest, tylko rezystorami wyrównać prąd płynący przez obie gałęzie ? Nie wiem tylko czy z czasem Vf diod nie zmienia się.

marekwoj pisze:

skaktus pisze:Może pomyśl o innym sposobie zasilania

A czy nie prościej zostawić ten zasilacz co jest, tylko rezystorami wyrównać prąd płynący przez obie gałęzie ? Nie wiem tylko czy z czasem Vf diod nie zmienia się.

Rezystor musi być całkiem sporej mocy...

Tak jak już pisałem elektronikiem nie jestem ale na forach raczej nie polecają pomysłów z rezystorami