Problem z Silva LX
: czwartek 11 wrz 2008, 17:04
Witam na forum. Jestem kompletnym debilem technicznym więc proszę o wyrozumiałość. Widzę tu wielu speców więc bardzo proszę o pomoc!
Od pół roku używam czołówki silva lx z akumulatorem. Generalnie jestem bardzo zadowolony. Do niedawna ...
Biegnę sobie nocą w lesie a tu ... Ciach i nie świeci. W jednej chwili i zaraz.
Myślałem że za słabo naładowałem, a więc naładowałem i chce włączyć a tu ...
Nie świeci. Jeszcze 2 razy spróbowałem i nic.
Zapytałem mądrzejszego kolegę, kazał mi voltomierzem coś tam sprawdzić.
Wskaźnik pokazał 7,03 czegoś ..... Po jeszcze kilkugodzinnym ładowaniu pokazał 7,24 czegoś ...
Ładowarka pokazuje że ładuje akumulator i po pewnym czasie że naładował.
Oczywiście nic nie świeci. Kabelki i połączenia chyba ok - a raczej na pewno.
A więc co?
Czy możliwe że to diodę szlag trafił ?
Czy też bardziej wskazuje na elektronikę ?
Help!
Pozdrawiam
Tkp
Od pół roku używam czołówki silva lx z akumulatorem. Generalnie jestem bardzo zadowolony. Do niedawna ...
Biegnę sobie nocą w lesie a tu ... Ciach i nie świeci. W jednej chwili i zaraz.
Myślałem że za słabo naładowałem, a więc naładowałem i chce włączyć a tu ...
Nie świeci. Jeszcze 2 razy spróbowałem i nic.
Zapytałem mądrzejszego kolegę, kazał mi voltomierzem coś tam sprawdzić.
Wskaźnik pokazał 7,03 czegoś ..... Po jeszcze kilkugodzinnym ładowaniu pokazał 7,24 czegoś ...
Ładowarka pokazuje że ładuje akumulator i po pewnym czasie że naładował.
Oczywiście nic nie świeci. Kabelki i połączenia chyba ok - a raczej na pewno.
A więc co?
Czy możliwe że to diodę szlag trafił ?
Czy też bardziej wskazuje na elektronikę ?
Help!
Pozdrawiam
Tkp