www.swiatelka.pl

Witam. Wczoraj pijany facambuł wjechał do rowu tuż przed kołami mojego roweru. Oczywiście podbiegłem do autka i szarpię za klamkę. Kierowca otworzył od środka ale gdyby nie a pasażerom coś by zagrażało, np samochód by się zapalił to wymierzyłbym latarką w szybę, bo akurat ją miałem w ręce

Stąd takie pytanie, czy ktoś kiedyś użył latarki w celu wybicia szyby/ w samoobronie? Czy zwykła alu koronka rozmaśliłaby się na szybie czy można się spodziewać większych uszkodzeń? Na ile latarka może się przydać w starciu z ulicznym dresem(zarówno krótka jak i wielka rura)?

Załóż sobie koronkę ze stali nierdzewnej i masz to, o co pytasz. Dostępne są różne modele.

Heh, mam nadzieje, że "facambuł" stracił prawko....

Osobiście, w momencie zaistnienia takiej potrzeby, wybijałem szyby w 2 autach przy użyciu latarki i jeden raz nożem - w pierwszym wypadku latarka MX Power


poległa w starciu z szybą Audi, koronka wyraźnie się "zgniotła", po 3 uderzeniach na szybie powstały jedynie rysy. Kolejne starcie - Opel i MTE SF-15, jedno uderzenie wystarczyło, w tym wypadku szyba była otwarta, w Audi była schowana całkowicie w górnej ramie drzwi.

Bezproblemowo z szybą Passata poradził sobie Emerson CQC-15, jak to mówią "od strzała", w tym że do zbicia użyłem elementu opierającego się o stop-pin.

Podsumowując - do zbicia szyby niezastąpiony jest zbijak, testowałem kilka, najgorsze są te umieszczone w nożach Walthera, najlepszym był imho - Victorinox Resque Tool.

Ja próbowałem moją L2P rozbić zasuniętą szybe boczną.
Efekt był taki że po 3 uderzeniach Koronka sie zniekształciła powłoka zeszła w miejscu uderzenia i ogniwo wgniecione od strony +, a szyba lekko porysowana.
Nie wiem jak sprawdzi się koronka z nierdzewki pewnie lepiej, ale nie polecam stosowania latarki jako zbijaka do szyb.
Najlepszym rozwiązaniem był by zbijak do szyb firmy Holmatro, który miałem okazje przetestować, ewentualnie jakiś zbijak w scyzoryku też się lepiej sprawdzi od latarki i napewno mniejsze uszkodzenia bendą.

Taktyczne zastosowanie jak dla mnie to nie zawsze musi mieć charakter kontaktowy to znaczy fizyczny czasem ,,taktyczny,, może oznaczać to samo co potrzebuję większej ilości światła z nienadzka wtedy kiedy akurat nie ma nic pod ręką, w tym wypadku każda latarka staje się taktyczną. Co do zastosowań strikte taktycznych czasem wystarczy osobnikowi krótko poświecić w max po oczach w ciemnej uliczce żeby go skutecznie na minutę powstrzymać od dalszych działań. Co do szyb to moim zdaniem nie wielkość a kanciastość ma znaczenie czasem wystarczy mały ostro zakończony przedmiot by wybić wielką szybę nawet dobry długopis (taktyczny) bądź klucze.

Dla mnie jeśli chodzi o taktyczne światła to te które są relatywnie małe a potrafią wygenerować ogromną ilość światła, do takich śmiało można zaliczyć mój ulubiony model NITECORE EX11 maleńka latarka o ogromnych możliwościach a to tylko XP-G ale nie warto jej ujmować daje radę wielu XM-L om. To właśnie jest dla mnie taktyczne zastosowanie, mieć gdzieś w kurtce ukryte multum lumenów w razie wypadku by móc krótko dać czadu.

wikrap1 pisze:Na ile latarka może się przydać w starciu z ulicznym dresem(zarówno krótka jak i wielka rura)?

Stare Magi 3-4-5-6 D to miały wartość bojową całkiem konkretną te nowoczesne zabawki to tylko oślepić można, aczkolwiek wiele zależy od zimnej głowy bo jeden się nie obroni nawet z łopata gdy drugi się obroni długopisem

Jeśli chodzi o latarki do zastosowań typu wbijanie gwoździ to polecam Thrunite Catapult, nie widziałem latarki z grubszą ścianką obudowy, bardzo odporna na wszystko.

a jeżeli chodzi o L2P - czy z koronką z stali nierdzewnej to da się tym samochodową szybę wybić?

Wszystko zależy od tego jaka szyba, myślę że standardową szybę drzwi wybijesz bez problemu, do tego wystarczą nawet masywne klucze i odrobinę siły.

Proponuję skonstruować sobie "młotko-latarkę". I poświeci i szybę (albo zęby) wybije.

Nie chcę młotka z funkcją latarki. Poprostu jak zatrzymałem się przed drzwiami samochodu, ściągam latarkę z roweru i sprawdzam, co jest w środku auta. Gdybym miał wybić szybę, to pierwszym odruchem byłaby latarka i stąd pytanie czy miałoby to poprostu sens, czy od razu szukać czegoś lepszego. Czyli w razie naprawdę wysokiej konieczności można próbować latarką i ryzykować uszkodzenia a gdy nie liczą się sekundy, to można pomyśleć nad czymś innym.

A zastosowania anty-dresowe? Co prawda przyświecenie 100% długo by trwało, bo mam pod 7-klikiem xD ale z bliskiej odległości byle jaki tryb, nawet 15% trochę zdezorientuje. Ktoś używał latarki w ostatecznym starciu? Mam też na myśli bezpośrednio atak kinetyczny

Myślę, że stalowa korona w bezpośrednim starciu kinetycznym z głową może być bardzo niebezpieczna. Może w sytuacjach podbramkowych to zaleta. A jeśli chodzi o dezorientację ilością światła to stosowałem tylko na kolegach raczej w formie żartów, ale efekt jakiś tam jest*. Wystarczy przypomnieć sobie sytuacje, gdy osoba poproszona o "ogień" dostawała przysłowiowe "w pysk" z wykorzystaniem oślepienia od zapałki/zapalniczki. Wniosek nasuwa się sam - da się. Myślę, że w praktyce to raczej na zasadzie zaświecić, wykorzystać koronę/gaz, uciec.

*Oświetloną kartkę z bliska trybem 100% można czytać z zamkniętymi oczami.

Przy okazji zna ktoś może latarkę która w terenie przy zapaleniu serwuje gorącą kawę i pizzę? To by było światełko dla mnie w sam raz. Taki teleporter, który w mig wyczarowałby gorącą hawajską lub peperoni z ostrą papryką.

oskar - nie do końca rozumiem Twój sarkazm. W końcu kształt koronki sugeruje, że w razie co można tym w coś przydzwonić - np wybić szybę w sytuacji ratowania życia pasażerom.. No chyba, że to nie sarkazm -wtedy możnaby pomyśleć nad zapakowaniem sprytnego urządzonka z GPS i GPRS - naciskasz przycisk, najbliższa pizzeria dostaje zamówienie. Automatycznie idzie przelew i dostajesz pizzę na wskazaną lokalizację. Co do grzania kawy, to już bardzo prosto zrobić. Kwestia wystarczającej pojemności akumulatorów

Co do koronki stalowej w spotkaniu z głową - myślę, że alu jest już wystarczająco twarda w porównaniu do człowieka