www.swiatelka.pl

Witam,
zastanawiam się nad kupnem tej czołówki. Wydaje się być mocna, z niezłym światłem i za rozsądną cenę. Przeznaczenie? Głównie jaskinie. Co sądzicie na jej temat?
Czy na eneloop'ach będzie świeciła troszkę dłużej?

I chyba najważniejsza część - czy posiada ona dyfuzor? W zestawie czy trzeba go dokupić?

Ogolnie nie jest zła, jedynie może Ci przeszkadzać odległość głowicy od kasku, dość dużo odstaje tym bardziej z dyfuzorem, dodatkowo dyfuzor potrafi czasem spaść bo jest montowany na wcisk.

Czas świecenia zależy od pojemności ogniw, eneloopy nie są najpojemniejsze ale bardzo trwałe, polecam serie XXX
Z tego co pamiętam to dyfuzora nie ma w zestawie

Mam, używam od ponad roku. Trwała, w miare lekka (jak na 4AA) z bardzo dobrej jakości światłem. Głowica jest z aluminium a dioda to XP-G. Tak więc wszystko jest najwyższej jakości. Posiada stabilizacje napięcia więc światło jest przez większość czasu takie samo.
Kupowałem nówkę na allegro za 300 zł. Dostałem dyfuzor gratis ale z tego co wiem to oficjalny dystrybutor Fenixa nie dorzuca go za darmo, trzeba sobie kupić za 30 zł.
HP11 ma świetnie dobrane tryby, do sprawnego poruszania się po jurajskich dziurach wystarczy tryb 2 (55 lumenów przez ok. 20h), w większych dziurach tryb 3 (120 lumenów przez ok 10h). Tryb 4 (277) lumenów to raczej do zdjęć, kiedy poświeci się na mokrą skałę z niedużej odległości to już oślepia. W dziurach bardzo łatwo można urwać dyfuzor. Mnie sie nie zdarzyło ale to kwestia jednego uderzenia. Dlatego po jaskiniach chodzę raczej z inną czołówką. Fenix jest rewelacyjny na rower, do biegania a w dziurach też daje radę. Polecam! Na E-bayu można wyrwać czasem za 230 zł.

W Kolbie jest za 249 zł. Polski dystrybutor, pewna gwarancja- według mnie nie ma co sie bawic w ...piiii....

Dzięki za informacje.

O odstającą głowicę nie martwię się - chodzę od 2 lat z MaCtroniciem i tylko pojemnik na baterie jest zrysowany ("zaleta" kasku wspinaczkowego - mocno odstający z tyłu). Powoli się przekonuję do tej czołówki, cena w PL i gwarancja też zachęca do kupna.

Martwi mnie brak seryjnego dyfuzora. Nie mogę go znaleźć w sklepach. Do HP 20 kosztuje prawie 100zł... Mam nadzieję, że Twoje 30 zł Pirat nie jest wzięte z powietrza?

Wracając cdo Eneloop'ów - mówisz o tych czarnych? Tego jednego x-a więcej dodałeś przypadkowo? Opłaca się je brać? Są droższe i wytrzymują 3x mniej cykli ładowania...
http://allegro.pl/akumulatorki-4x-sanyo ... 52239.html

Tu masz je troszkę taniej (w blistrze):

https://www.hurt.com.pl/4-x-sanyo-xx-po ... p8224.html

a tu w jeszcze troszkę taniej w pojemniku wielokrotnego użytku:

https://www.hurt.com.pl/4-x-sanyo-xx-po ... p9916.html

Aha, u Chińczyków w Manafont HP11 jest za 57,9 dolców (z dyfuzorem jak wynika z opisu)
Nie kupowałem nigdy u nich więc nie mogę polecać z czystym sumieniem. Trzeba by się też upewnić czy produkt jest na pewno oryginalny - genuine.

http://www.manafont.com/product_info.ph ... ght-p-7326

http://sklep.kolba.pl/nakladka-rozprasz ... p3603.html
Tu masz do HP20 po 30 zł. Jak na mój rozum to jeden i ten sam dyfuzor do HP11 i HP20. Głowice są praktycznie takie same więc raczej pasuje do obydwu czołowek.
Najlepiej zadzwonić do Kolby i po problemie

pukpuk, kupię w Kolbie albo na Allegro - najtaniej i nie powinno być problemów z gwarancją.

Dzięki Pirat, napisałem maila do Kolby, czekam na odpowiedź o dyfuzorze.

Jeszcze odnośnie Eneloop'ów - czy napięcie 1,2V w aku nie wpływa na moc światła?

Już nie mogę się doczekać Fenixa Mactronica 80lm zajechałem po roku - przetarła się gumka, kabelek nie stykał przy diodzie i przy płytce w pojemniku, blaszka z - nie dochodziła do płytki - masakra Mam nadzieję, że Fenix będzie śmigał przynajmniej dwa sezony.

Mactronic nie słynie z trwałości, problemem są zwłaszcza kable i włączniki z tego co zaobserwowałem.
Możliwe że Fenix to czołówka na wiele lat. Moja już przeżyła upadki na skały, pływała w rzecze i pracowałem z nią w pylącym cemencie. Pancerna.
Co do akumulatorków, to właśnie dzięki stabilizacji napięcia poziom światła jest stale ten sam. Kiedy akumulatorki nie będą już w stanie podawać dostatecznie dużego prądu to czołówka po prostu się w wyższym trybie nie włączy. Czyli inaczej niż u większości Petzli czy Black Diamondów.
Ogólnie to 1,2V jest dedykowanym napięciem do HP11. W instrukcji masz: 1,2V Recommended, a do 1,5V - Usable.

[ Dodano: 21 Sierpień 2012, 22:01 ]
A i jeszcze ważna uwaga, jak będziesz korzystał z latarki z dyfuzorem to otwieraj go "na bok". Po prostu dyfuzor to taka nasuwana na głowicę nakładka, w której można otworzyć szybkę rozpraszającą, dyfuzor da się dowolnie obracać na głowicy, każdy normalny człowiek pewnie otwierałby go do góry, ale wtedy dużo łatwiej jest uderzyć w strop. W jaskiniach po prostu lepiej go otwierać na bok

No i napisz Marek jak się czoło sprawuje

No i po pierwszym dniu testów w jaskini Kupiłem w Kolbie za 250 zł z dyfuzorem w komplecie (uwaga na Allegro, gdzie za dyfuzor trzeba trochę dopłacić).

Od razu na minus:
- latarka rozłożona na części, trzeba składać własnoręcznie, przez co wyręczamy Chińczyka w robocie Jako, że nigdy nie składałem czoła dużo czasu zajęło mi odpowiednie zamocowanie gumek;
- przy pierwszej zmianie baterii wypadła sprężynka od "-" w pojemniku - trzeba lutować lub oddać na gwarancję, żeby jej nie stracić... bez komentarza

Na plus długość świecenia, barwa światła i dyfuzor - chodziłem po dość ciasnej jaskini i 99% czasu dyfuzor był na "dziobie". Używałem głównie słabszych mocy, jednak niecałe 50% czasu używałem trybu boost i baterie wytrzymały 5 godzin ciągłej pracy, później straciłem 2 najsilniejsze tryby (stabilizacja prądu wspomniana przez kolegę powyżej), ale na 2 słabszych świeciła kolejne 2 godziny. Dłużej nie testowałem.

Ogólnie rzecz biorąc - chyba za dużo się spodziewałem po braciach Chińczykach

Ragrastin pisze:Ogolnie nie jest zła, jedynie może Ci przeszkadzać odległość głowicy od kasku, dość dużo odstaje tym bardziej z dyfuzorem, dodatkowo dyfuzor potrafi czasem spaść bo jest montowany na wcisk.

Czołówka nie odstaje za bardzo, a dyfuzor jest zamontowany na mocny wcisk - zdejmując go boję się, że wyrwę czołówkę od paska (i wcale nie świadczy to o tandetności tego mocowania, jest solidne)

Raczej oddaj na gwarancję a nie lutuj samodzielnie. Potem coś poważniejszego się stanie i nie przyjmą gwarancji bo sam lutowałeś.
Szczerze mówiąc to bardzo mnie zdziwiła ta sprężynka, ja już wymieniałem baterie milion razy i jest w porządku. Musiałeś mieć po prostu pecha, i czołówka wyszła z fabryki z wadliwą sprężynką.
A co do gumek to są troche badziewne. Po pół roku używania, głównie na kasku, rozciągnęły się tak że wymieniłem je na kilkuletnie gumy ze starego BD. I te są nie do zajechania

Zrobię tak jak napisałeś. Człowiek się nacieszył kilka godzin i musi oddać na gwarancję

Kolejne in minus, o którym nie napisałem, a gdzieś też wyczytałem - niestety dyfuzor rozprasza światło także przez krawędzie (prostopadłe do głównej osi światła), przez co do oka dociera sporo bezpośredniego światła z diody - po prostu oślepia przy mocniejszych trybach i nie widzi się za dużo Ta opcja występuje przy używaniu czołówki bez kasku, gdy jest naciągnięta na czoło. Oczywiście sytuację poprawia usadowienie czołówki wyżej i zwiększenie kąta pochylenia głowicy, jednak czołówka nie leży już tak pewnie na głowie.

Gdyby to kogoś interesowało to podaję link do najlepszego moim zdaniem testu Fenixa HP11 ze zdjęciami i dość dużym wątkiem dyskusyjnym na jej temat.
http://www.candlepowerforums.com/vb/sho ... Four-Parts

MarekP pisze:niestety dyfuzor rozprasza światło także przez krawędzie (prostopadłe do głównej osi światła), przez co do oka dociera sporo bezpośredniego światła z diody - po prostu oślepia

Fenix HP 11 ma teraz nowy dyfuzor, który już nie oślepia, jednym słowem dużo lepszy

Jasne! Wrzuć zdjęcia, ewentualnie skąd masz informacje - chętnie poczytam/zobaczę. Jeśli dalej jest tak samo zbudowany (nakładka) to szału z tego nie będzie