www.swiatelka.pl

Witam
Ostatnio spotkała mnie kolejna przykrość, kiedy będąc w potrzebie oświecenia moje maleństwo ITP A3 odmówiło posłuszeństwa. Noszona jako brelok z kluczami była sponiewierana i w pewnym momencie przestała świecić. Przy mocniejszych uderzeniach delikatnie zabłysła, ale już po chwili nie reagowała nawet na mocniejsze "pukania" Czyszczenie, sprężyna docisk, czoło body, pobielanie cyną ścieżek styków nie dały rezultatu. Płytka ze stykami ma dwa większe otwory, ale próba włożenia w nie drobnej twardej pencety nie przyniosła rezultatu w postaci odkręcenia. Rzeczywiście wszystko sklejone dość mocno. Płytka puściła po podgrzaniu ścianek od wewnątrz lutownicą przy samej krawędzi płytki (body dość mocno się nagrzało. Tu trzeba uważać, gdyż przewody są dość krótkie, a zaraz pod płytką znajduje się sterownik z cewką na ferrycie, któremu pomogłem odpaść niestety (albo stety).
wyciągnięta płytka styku z aku



i wysunięta płytka





i widok drivera z miejscem na cewkę



sama cewka



wewnątrz driver połączony z diodą dość krótkimi przewodami, ale przy cienkim grocie da radę je odlutować i wyciągnąć driver.



driver po odlutowaniu płytki styków





wydobyty driver



druga strona



zaraz poniżej gwintu dość twardy, paskudny klej


w środku głowicy przewody czarny i czerwony od diody (świeciła przy 2,5V bezpośrednio podanego na nią napięcia)


Niestety przewody przy cewce były zbyt krótkie , aby je zlutować z płytką dlatego zastąpiłem to licą (tylko to znalazłem na szybko) o tej samej średnicy, na fot. podaję ilość zwoi. U mnie, jak się okazało cewka od wielokrotnych upadków musiała odpaść przynajmniej z jednego połączenia, przy próbie demontażu pomogłem jej odpaść całkowicie.



tak już driver wygląda po montażu cewki do płytki, wymieniłem przewody, bo trochę się naruszyły, a nie chciałem mieć dodatkowej przygody z ich powodu, cewkę przykleiłem poxipolem



po kilkudziesięciu minutach, przy tym sprawdzeniu odporności drivera i diody na odwrotne podłączenie zasilania do czego przyczyniło się zmęczenie po spożyciu napoi chłodzących



udało się osiągnąć sukces i A3 znowu działa



możliwe, że ktoś może mieć podobny problem z tym światełkiem, więc przedstawiony materiał być może umożliwi Wam przywrócenie go do życia. Powodzenia.

Witam

No właśnie, mam latarkę z podobnym problemem, ale u mnie się rdzeń rozpadł i urwały kabelki. Dostać taką samą graniczy z cudem (z farnella nie będę jednej ściągał).
Chyba będę musiał skombinować taki sam rdzeń i przewinąć...

Pozdrawiam

To jest standardowa wada EOSów. Mały upadek i leci cewka. Ja u siebie też musiałem wymieniać.
Dobry tutorial

Ja też mam Eosa, ale A1, upadł mi już tyle razy że ho ho. Cały poobijany, noszę go przy kluczach, od 2 lat zero problemów.

Pewnie zaleźy od serii ,gdzieś widziałem foto z wyciagniętym PCB gdzie był biały klej na cewce.

No więc ostatnimi czasy i u mnie dokładnie ten model się popsuł. A to akurat latareczka mojej żony i teraz się zastanawiam czy ktoś może mi to ew. naprawić, czy może od razu powinienem szukać czegoś nowego?

Dasz radę sam naprawić? Jest już tutaj opisane jak to zrobić

DNF, Pomijając obecnie brak czasu na taką zabawę, to jeżeli tam się popsuła cewka to i tak nie będę miał jej czym przewinąć. Dlatego jeżeli już to najchętniej bym zlecił to komuś kto ma wprawę.

Hehe tam się nic nie przewija, bo albo odpada i trzeba przylutować lub pęka rdzeń.
Chętnie bym pomógł, ale już niestety skończyły mi się tak małe dławiki.

Podepnę się do tematu.

Podobna przypadłość zdarzyła mi się w nitecore EZ AA. Jakimś cudem przylutowałem tą malutką cewkę i działa. Ale przez jakiś czas zastanawiała mnie wymiana drivera. Istnieje jakaś sensowna alternatywa na AA/14500 w tak małym rozmiarze?

Pozwolę sobie dodać słowo o A3 w wersji Titanium , która trafiła do mnie od kolegi Irma.

Uszkodzenie typowe , urwana cewka . Przy uderzeniu ukruszył się również lekko rdzeń .

Z rozbiórką nie było łatwo , mamy tutaj tytan . Piguła nie była zbyt podatna na zamrożenie (inna rozszerzalność) jak wersja ALU ,klej puścił dopiero po podgrzaniu do 200C a i wtedy bardzo opornie się wykręcała.

Cewka została przewinięta i solidnie wklejona poxipolem. Kolega Irma chciał przy okazji moda także do latarki trafiła neutralna XPG2






[ Dodano: 14 Grudzień 2013, 17:07 ]
Do galerii A3-jek trafia kolejna tytanowa - kolor inny ponieważ była piaskowana , cewka oczywiście oderwana - rozbiórka standartowo przez mrożenie

Dodatkowo mod na XPG2 neutral.

Możecie mi podpowiedzieć jak dogrzebać się do diody by zmienić przewody w mojej A3. Czy ta część czarna jest wykręcana czy wciskana jak to ruszyć?

Jest wkręcona na klej . Z nim różnie bywa bo są różne kleje w tych latarkach ale grzania nie polecam bo usmażysz plastikową osłonę po reflektorem .

Najlepiej zamrozić , klej skruszeje . Potem ewentualnie lekko podgrzać jak nie puszcza.

[ Dodano: 13 Czerwiec 2014, 20:48 ]
Jak ciekawostkę powiem Wam że 4Sevens Preon P1 ma identyczny driver jak w ITP A3 .

Driver różni się tylko trybami . Niestety dotyczy o ten sam problem co ITP czyli pokruszona cewka po upadkach .

Szczęście że tutaj głowica nie została tak klejona jak w ITP.



Kolejna ciekawostka w tym temacie to sama naprawa cewki , o ile w A1 można była zastosować większy rdzeń to tu i w A3 miejsca jest na styk.
Jest problem z nabyciem takich cewek o wartości ok 15uH.

Jednak znalazłem odpowiednie rdzenie w ofercie krajowego Ferrystera jakby ktoś miał podobny problem. Seria rdzeni - RSMD.

W tym sterowniku akurat 4,5x3,2mm.

Również wszedłem w posiadanie A3 z uszkodzonym dławikiem. Rozebrałem całość, łącznie z wykręceniem piguły. Zamierzam wymienić diodę na XP-L V4 5B4 4000K. Tu problemów nie widzę, tylko trochę koncentracji przy osadzaniu leda na tym podłożu. Problem jest z samą cewką. Na zdjęciach widzę oznaczenie 150, a ja mam podobny rozmiar ale albo 100, albo 220 i będzie to wielka różnica, jak którąś tam wpakuję?

[ Dodano: 7 Październik 2014, 22:02 ]
Mam nadzieję że nie trzeba nic nawijać, bo ja moimi łapskami to mogę resor zwinąć, anie taką cewkę

Możesz śmiało wsadzić podobną cewkę , jak sprawdzisz działanie drivera to zalej ją potem żywicą aby się kolejny raz nie rozpadła