Strona 1 z 1
Problemy z Romisen RC-G2
: sobota 07 lip 2012, 20:57
autor: kozieboby
Witam. Za Waszym poleceniem postanowiłem zakupić Romisena RC-G2. Szczerze mówiąc jestem z niego średnio zadowolony. Na początku nawet mi przypadł do gustu mimo że mały i że myślałem że będzie trochę więcej światła, gdyż wszyscy go tak wychwalali. Ostatnio jednak zaczął mnie poważnie wkurzać. Miga mruga, nie włacza się. Stukanie latarką o biurko lub kręcenie gwintem włacznika powoduje że miga bardziej albo włacza sie normalnie ( zwykle mocne uderzenie kantem latarki o coś ). Na początku myślałem że to na gwintach nie ma połaczenia - są brudne. Wyczyściłem wszystkie gwinty w latarce - faktycznie syfu było co nie miara - nie wiem co to było jakiś smar czy coś, ale udało mi się to wyczyścić do zera. Po skręceniu latarka działała dobrze przez kilka dni, teraz znowu to samo nie włacza się w ogoel albo ledwo co świeci, mocne stukanie latarką załatwia sprawę. Nie wiem co się dzieje, czy to sam moduł włacznika nawala, czy dalej nie ma kontaktu pomiedzy gwintami - dać tam jakiś środek przewodzacy - co? Czy latarka nadaje się na gwarancję? Co jeśli dojdzie do sprzedawcy - włączą ją i akurat zadziała normalnie? Co robić? Pozdrawiam i liczę na pomoc.
: sobota 07 lip 2012, 22:20
autor: cudny
Stukanie latarką to nie wyjście i robią tak za przeproszeniem chyba tylko przysłowiowe blondynki.
Jeśli masz gwarancje to nie czekaj na nic, nie grzeb nic w latarce tylko wysyłaj
: sobota 07 lip 2012, 22:54
autor: Calineczka
cudny pisze:Stukanie latarką to nie wyjście i robią tak za przeproszeniem chyba tylko przysłowiowe blondynki
a co to za niskich lotów komentarz?
Własnie stukanie jak widać może pomóc zdiagnozować usterkę.
Spróbuj połączyć minus akkusa/baterii z body, bez zakrętki, i wtedy pukać-zobaczymy, czy przyczyna jest we włączniku czy w pozostałej części. Zdarza się w tych latarkach, że piguła z diodą nie jest do oporu dokręcona i tez może się to tak objawiać.
: niedziela 08 lip 2012, 20:43
autor: kozieboby
Witam ponownie. Trochę się pobawiłem latareczką no i wychodzi na to że włącznik i styki na gwintach są ok a sam driver lub dioda sa uszkodzone. Raz włącza się normalnie ( choć ciężko powiedzieć czy pracuje na max możliwości ) czasem świeci bardzo słabo i mruga a czasem nie włacza się w ogóle, stukanie latarką często pomaga, ale ostatnio nawet to nie zawsze. Zdarzają się takie odpalenia np. po tym jak skręcę świeżo latarkę albo bedę przy niej dłubał, że potem świeci przez jjakiś czas normalnie. Np. teraz pogrzebałem w niej chwilę no i włacza się normalnie. Podejrzewam jakieś zimne luty albo po prostu uszkodzenie elektroniki. Teraz pojawia się następny problem - czy na gwarancji przyjmą mi ją? Sklep to diodac.pl - allegro. Można dopatrzeć sie że latarka była już rozkręcana na gwintach - czy od tego może zależeć gwarancja? Co jeśli latarka przyjdzie do sprzedającego i akurat po tym jak się wytłucze w drodze zacznie świecić normalnie?
: niedziela 08 lip 2012, 20:51
autor: cudny
kozieboby, po prostu zadzwoń do sklepu, czy do sprzedającego i powiedz co jest nie tak. Wg mnie bez problemu przyjmą. Powiedz, że raz działa, a raz nie działa, nie chwal się, że uderzałeś nią w stół
: niedziela 08 lip 2012, 20:55
autor: kozieboby
Przecież to jest ( powinna być ) porządna latarka i byle uderzenie nie powinno jej nic zrobić , nie walę nią jak popadnie, poprostu lekkie stuknięcia zmieniają stan jej pracy. Chyba bedę musiał właśnie napisac do sprzedawcy co robić w takiej sytuacji. Chyba nie powinienem ukrywać tego że latarkę rozkręcałem na gwintach? Zresztą, to widać po dokładniejszym przyjrzeniu się.
: niedziela 08 lip 2012, 21:42
autor: cudny
kozieboby, ja wiem, że byle uderzenie nie powinno jej nic zrobić, ale gdybyś to powiedział sprzedawcy to nie wiem czy by Ci ją na gwarancję przyjęli.
Co do rozkręcania to jest normalne. Wkładając baterię musisz odkręcić przynajmniej "dupke".
Oczywiście, że nie musisz tego ukrywać.
: środa 15 sie 2012, 15:59
autor: kozieboby
Witam ponownie. Latarka została wysłana na gwarancje, z tego co wiem/widzę został wymieniony ( albo przynajmniej był przelutowany, coś było tam robione przy nim ) sterownik razem z diodą ( cały ten wkład z elektroniką ). Na początku wydawało sie że wszystko w porządku ( nie używałem jej dużo ) , jednak po kilku dniach teraz zobaczyłem te same objawy. Nie jest to tak bardzo widoczne jak przedtem, ale co jakiś czas można dopatrzyć się że latarka leciutko przygasa i mruga. Na pewno nie chodzi stabilnie cały czas pełną "mocą". Mam dość tego Romisena. Czy ten model już tak ma czy dalej coś jest zrypane? Zaczyna mnie to wkurzać bo nigdy nie jestem pewny czy latarka zadziała akurat kiedy będzie najbardziej potrzebna. Też macie z nim takie problemy?
Nagrałem krótkie wideo jak to wygląda. Widać to pod koniec filmu.
http://www.youtube.com/watch?v=MIGQ7NkXgPw