Modyfikacja latarki z DX
: wtorek 03 lip 2012, 18:40
Witam
Zamówiłem na Dealextrime 2 szt taniej latarki na diodzie Q5, 18650 (wyprzedaż po 8,99$). Coś do pouczenia się (ewentualnie zepsucia i zdymienia ). Po problemach z zamówieniem przyszły 2 szt Prairie Fire T6-D7. Inne, "na oko" z trzy razy droższe ( ).
Dioda XM-L, skupienie dobre, gwinty starannie wykonane, powłoka bez ubytków. ALE: luzy na sprężynkach, przełączanie i wyłączanie od wstrząsów.
Ref jest dociskany przez podstawę diody. Pasty brak na gwintach, pomiędzy MCPBC i pigułą kropelka czegoś. Resztę widać na zdjęciach.
Włącznik taki jak sprzedawany na DX na 1,5A.
Wyprzedaż Dali taki model jaki mieli.
Prądy pomierzone na szybko, zasilanie bezpośrednio podane na driver:
Med 1,29A Low 0,65A High 2,65 Str. 1,3A Sos 2,65A. Pamięta ostatni tryb.
Po zrobieniu zdjęcia z lampą błyskową pod kątem 45st. "wylazły" słabo widoczne napisy na elementach:
Dziwnie podobna do latarki C8 kolegi Polek. Link TU . Pyra w tym temacie napisał: ten driver "to czyste zło" Nie ma siły, trzeba wymienić.
Modyfikacja
Włącznik.
Po rozebraniu pokazała się newralgiczna część: sprężynka wewnętrzna, dociskająca grzybek. Przez taką ma płynąć 3A? Przegrzeje się i cały włacznik zdymi się.
Miejsce to zostało zmostkowane za pomocą dwóch skrętek zrobionych z bardzo elastycznych cienkich kabli modelarskich.
Sprężynka główna dociskająca baterię została przylutowana do wyprowadzań włącznika i zmostkowana. MCPBP wygładzone i na paście Zelman ZM-STG2 osadzone w pigule.
Driwer zakupioyn od Grega 3A TAKI . Driver wciśnięty w pigułę także na paście (rant drivera). Druga strona "przylutowana" na ile się dało moją transformatorówką. Trzyma się.
Wszystkie gwinty w głowicy przesmarowane pastą. Wkręcają się dość ciasno.
Po dwóch minutach świecenia w trybie High obudowa robi się bardzo ciepła. Porównałem do L2P Grega. Trochę wolniej (o 1/3) wzrasta temperatura obudowy w stosunku do latarki L2P.
Tę drugą latarkę (przyszły dwie jednakowe) wystawię pewnie w sklepiku.
[ Dodano: 6 Lipiec 2012, 18:36 ]
W trybie High pojawiły się spadki napięcia. Włączało się zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem (przy naładowanym ogniwie). Gdzieś coś "nie styka".
Wymieniłem poprzedni włącznik na włącznik typu forward zakupiony u Grega. Trzeba było trochę opiłować laminat i zmostkować sprężynkę.
Następnie poprawiłem przyklejenie cyną drivera do piguły. I to było to.
Włącznik bardzo dobry. Pomiary wykazały brak spadków napięcia przy 2,8A (to jest chyba driver 2,8A nie 3A?)
Zamówiłem na Dealextrime 2 szt taniej latarki na diodzie Q5, 18650 (wyprzedaż po 8,99$). Coś do pouczenia się (ewentualnie zepsucia i zdymienia ). Po problemach z zamówieniem przyszły 2 szt Prairie Fire T6-D7. Inne, "na oko" z trzy razy droższe ( ).
Dioda XM-L, skupienie dobre, gwinty starannie wykonane, powłoka bez ubytków. ALE: luzy na sprężynkach, przełączanie i wyłączanie od wstrząsów.
Ref jest dociskany przez podstawę diody. Pasty brak na gwintach, pomiędzy MCPBC i pigułą kropelka czegoś. Resztę widać na zdjęciach.
Włącznik taki jak sprzedawany na DX na 1,5A.
Wyprzedaż Dali taki model jaki mieli.
Prądy pomierzone na szybko, zasilanie bezpośrednio podane na driver:
Med 1,29A Low 0,65A High 2,65 Str. 1,3A Sos 2,65A. Pamięta ostatni tryb.
Po zrobieniu zdjęcia z lampą błyskową pod kątem 45st. "wylazły" słabo widoczne napisy na elementach:
Dziwnie podobna do latarki C8 kolegi Polek. Link TU . Pyra w tym temacie napisał: ten driver "to czyste zło" Nie ma siły, trzeba wymienić.
Modyfikacja
Włącznik.
Po rozebraniu pokazała się newralgiczna część: sprężynka wewnętrzna, dociskająca grzybek. Przez taką ma płynąć 3A? Przegrzeje się i cały włacznik zdymi się.
Miejsce to zostało zmostkowane za pomocą dwóch skrętek zrobionych z bardzo elastycznych cienkich kabli modelarskich.
Sprężynka główna dociskająca baterię została przylutowana do wyprowadzań włącznika i zmostkowana. MCPBP wygładzone i na paście Zelman ZM-STG2 osadzone w pigule.
Driwer zakupioyn od Grega 3A TAKI . Driver wciśnięty w pigułę także na paście (rant drivera). Druga strona "przylutowana" na ile się dało moją transformatorówką. Trzyma się.
Wszystkie gwinty w głowicy przesmarowane pastą. Wkręcają się dość ciasno.
Po dwóch minutach świecenia w trybie High obudowa robi się bardzo ciepła. Porównałem do L2P Grega. Trochę wolniej (o 1/3) wzrasta temperatura obudowy w stosunku do latarki L2P.
Tę drugą latarkę (przyszły dwie jednakowe) wystawię pewnie w sklepiku.
[ Dodano: 6 Lipiec 2012, 18:36 ]
W trybie High pojawiły się spadki napięcia. Włączało się zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem (przy naładowanym ogniwie). Gdzieś coś "nie styka".
Wymieniłem poprzedni włącznik na włącznik typu forward zakupiony u Grega. Trzeba było trochę opiłować laminat i zmostkować sprężynkę.
Następnie poprawiłem przyklejenie cyną drivera do piguły. I to było to.
Włącznik bardzo dobry. Pomiary wykazały brak spadków napięcia przy 2,8A (to jest chyba driver 2,8A nie 3A?)