Mocna improwizacja pt. "uchwyt do ładowania 18650"
: niedziela 01 lip 2012, 02:00
Hej wszystkim!
Chciałbym przedstawić zrobiony przeze mnie uchwyt do ładowania ogniw 18650. Powstał on w wyniku okropnej pogody i sporej ilości wolnego czasu. Posiadam przerobioną ładowarkę OLYMPUS Li-ion, ogniwa 18650 z rozebranego akumulatora laptopa, ale jak to wygodnie ładować?
Wpierw rozglądałem się za odpowiednim koszykiem, jednak po paru sklepach odpuściłem sobie jego poszukiwania. Pozostała jedna opcja - samemu zrobić taki uchwyt!
Założenia były proste:
-materiały te co wpadną pod rękę,
-nie używamy młotka(blok),
-brak wiertarki itp.,
-brak planu działania, pełna improwizacja,
Czasu to zajęło bardzo dużo, bo jak tu zrobić coś nie mając kompletnie żadnej koncepcji? Niestety ogólny zarys w głowie nie wystarczył i musiałem poświęcić całe 30 sekund na wyobrażenie sobie jak to ma m/w wyglądać.
Czas to "cudo" pokazać:
<klik> PicassaWeb
Wbrew pozorom wszystko trzyma się pewnie, nic nie lata. Nawet akumulator trzymany jest na tyle mocno że nie wypada po dość energicznym obrocie do góry nogami.
PS Trzeci kabelek jest do termistora, jeszcze nie zamontowanego.
Chciałbym przedstawić zrobiony przeze mnie uchwyt do ładowania ogniw 18650. Powstał on w wyniku okropnej pogody i sporej ilości wolnego czasu. Posiadam przerobioną ładowarkę OLYMPUS Li-ion, ogniwa 18650 z rozebranego akumulatora laptopa, ale jak to wygodnie ładować?
Wpierw rozglądałem się za odpowiednim koszykiem, jednak po paru sklepach odpuściłem sobie jego poszukiwania. Pozostała jedna opcja - samemu zrobić taki uchwyt!
Założenia były proste:
-materiały te co wpadną pod rękę,
-nie używamy młotka(blok),
-brak wiertarki itp.,
-brak planu działania, pełna improwizacja,
Czasu to zajęło bardzo dużo, bo jak tu zrobić coś nie mając kompletnie żadnej koncepcji? Niestety ogólny zarys w głowie nie wystarczył i musiałem poświęcić całe 30 sekund na wyobrażenie sobie jak to ma m/w wyglądać.
Czas to "cudo" pokazać:
<klik> PicassaWeb
Wbrew pozorom wszystko trzyma się pewnie, nic nie lata. Nawet akumulator trzymany jest na tyle mocno że nie wypada po dość energicznym obrocie do góry nogami.
PS Trzeci kabelek jest do termistora, jeszcze nie zamontowanego.