www.swiatelka.pl

Witajcie

Po zakupie pierwszej latarki zasilanej 18650 pojawił się dla mnie problem z podłączeniem ładowarki do ogniwa. Założenia były proste pewny chwyt i połączenie elektryczne oraz nie zawodność i trwałość. Podczas całodniowej jazdy samochodem kombinowałem jak to z robić z łatwo dostępnych materiałów takich co to pełno leży po szufladach.

No i wymyśliłem idea kiełkowała długo ale mając wszystko co niezbędne można ten uchwyt wykonać w 10 -15 min.

Co potrzeba:

- kostka elektryczna chyba 2,5mm² *2 szt
- śrubka ocynk M3 x 10mm *2 szt
- nakrętka ocynk M3 * 8 szt
- śrubka mosiężna M3 x 28mm *2 szt
- nakrętka mosiężna M3 *2 szt
- sprężynka z długopisu * 2 szt
- kawałek plastiku na podstawę oczywiście musi być dość sztywny ja wykorzystałem zaślepkę napędu 5,25 cala

Konstrukcja jest prosta i wszystko powinno być widać na zdjęciach. W razie pytań służę pomocą.

Projekt jest rozwojowy można użyć dłuższych śrubek i dopasować rozmiarowo tak aby obsługiwać 18650 i mniejsze ogniwa.

Jeśli ktoś wykorzysta pomysł lub zdjęcia oraz to opublikuje w jakikolwiek sposób, musi dołączyć link do tego postu na tym forum oraz informację że to ja jestem pomysłodawcą uchwytu

A i na koniec nie zamierzam tego patentować ale pamiętajcie jak Apple będzie chciało położyć na tym łapy to jesteście świadkami że byłem pierwszy (no takie czasy)

Witaj,

niegłupie, choć równie prostą opcją i chyba bardziej kompaktową jest polutowanie koszyka z laminatu miedziowanego + sprężyna + kable

greg pisze:Witaj,

niegłupie, choć równie prostą opcją i chyba bardziej kompaktową jest polutowanie koszyka z laminatu miedziowanego + sprężyna + kable

Niby tak ale jakoś ciężko u mnie z odpowiednimi sprężynkami dającymi się lutować.
Poza tym tak jak pisałem można szybko przerobić i dostosować chwyt do mniejszych ogniw zachowując możliwość ładowania 18650

Tego mi było potrzeba

Dobre pomysłowe, i tanie.

ProLight pisze:Tego mi było potrzeba

Dobre pomysłowe, i tanie.

Tak właśnie miało być

Witaj Krasny
Fajny patent. Sam stosuje coś podobnego od pół roku. Zepsułem kiedyś ładowarkę do 18650. .Górna część przerobiona ma uchwyt do ładowania. Drut miedziany 1,5mm, orginalna sprężynka i kawałek środkowej części kabla antenowego (to białe). Wyprowadzenia do żabek od ładowarki zlutowane na "sztywno" (niskie opory).

Ale najpierw trzba zepsuć ładowarkę

Dariusz70 pisze:
Ale najpierw trzba zepsuć ładowarkę

I tu właśnie miałem problem
W planach mam jeszcze instalacje termistora na jakiejś płytce miedzianej pod ogniwem, już się w życiu na wysadzałem różnych rzeczy

Nieprzyjemny widok jak coś kupione za "ciężkie"pieniądze dymi lub wybucha

Greg pisze:niegłupie, choć równie prostą opcją i chyba bardziej kompaktową jest polutowanie koszyka z laminatu miedziowanego + sprężyna + kable

Drut miedziany zwinięty w spiralkę (kombinerkami), zainstalowany na sprężynce. Całość nie przekrzywia się dzięki kawałkowi plastiku od środkowej części kabla antenowego (zdjęcie). Tak możemy przerobić tani koszyk od 18650. Odpada lutowanie zwykle kiepskiej sprężynki. (pomijamy wtedy opcję z psuciem ładowarki)