Strona 1 z 2
Ładowarka do aparatu a 18650
: poniedziałek 04 cze 2012, 20:08
autor: kometes
Nie posiadam jeszcze ładowarki do ogniw 18650 i chciałem ją kupić, ale zauważyłem że mam ładowarkę o podobnych parametrach do akumulatorka aparatowskiego...
Na wyjściu daje prąd 4,2V 600mA, polaryzacja jest oznaczona, jest jakaś lampka sygnalizująca - czerwono-zielona.
Wystarczyłoby dorobić adapter by zamocować ogniwo.
Czy mogę zastosować taką ładowarkę zamiast dedykowanej?
Jaki byłby orientacyjny czas ładowania ogniwa o pojemności 2,6Ah?
: poniedziałek 04 cze 2012, 20:13
autor: wkliw
Jeśli bateria od aparatu to też li-ion (a na 90% tak jest) to nie widzę problemu. Raczej elektronika ładowarki jest w niej samej a nie w bateri. Przynajmniej w moim canonie tak jest tylko że ja mam w nim pakiet 7,4V (2 ogniwa w szeregu)
: poniedziałek 04 cze 2012, 20:26
autor: pier
Taka ładowarka na 90% nie będzie ładowała innego akumulatora bo jest w niej zapewne trzeci styk oznaczony przeważnie jako "T". A na tym styku jest albo termistor do kontroli temperatury ogniwa albo w najgorszym przypadku cyfrowa komunikacja z elektroniką akumulatora.
: poniedziałek 04 cze 2012, 20:30
autor: kometes
Są tylko da styki oznaczone + i -.
Akus do aparatu jest Li-Ion.
: poniedziałek 04 cze 2012, 21:52
autor: pier
A jeśli tak to pewnie będzie ładować o ile nie okaże się że jest to tylko zasilacz a sama ładowarka jest w aparacie. Trzeba to koniecznie sprawdzić bo ładowanie zasilaczem ogniwa Li-ion może się skończyć tragicznie.
: poniedziałek 04 cze 2012, 22:18
autor: Fluxor
Nic tylko podłączyć i sprawdzić czy działa. W kryzysowych sytuacjach ładowałem akumulator z aparatu ładowarką Trustfire a w innych okolicznościach 18650 ładowarką z aparatu.
: środa 20 cze 2012, 16:53
autor: Krasny
pier pisze:Taka ładowarka na 90% nie będzie ładowała innego akumulatora bo jest w niej zapewne trzeci styk oznaczony przeważnie jako "T". A na tym styku jest albo termistor do kontroli temperatury ogniwa albo w najgorszym przypadku cyfrowa komunikacja z elektroniką akumulatora.
Tak jak kolegę Kometes mnie też olśniło w ten sam sposób.
Wykopałem ładowarkę od starego aparatu foto 4,2V 750mA, ładowarka ma złącze +, -, oraz T
rozkręciłem to obejrzałem w środku przetwornica z 220V oraz układy ładujące w postaci wzmacniaczy operacyjnych i garści SMD. Sprawdziłem napięcia i prądy w ogniwo no i jest ok działa bez problemu. Złącze T jest do obsługi termistora docelowo planuję go też podłączyć.
: środa 27 cze 2012, 22:39
autor: 19arek93
Witajcie (to mój pierwszy post tutaj).
Może i trochę odkopię temat, ale ma ktoś pomysł jak przerobić ładowarkę Li-ion która posiada styki
(+|T|-), tak aby ładowała ogniwo 18650? Obecnie po podpięciu takowego akumulatorka zaczyna migać czerwona lampka, normalnie dopóki nie naładuje daje światło ciągłe.
Jestem totalnie zielony, nie mam pojęcia o elektronice. Jednak zdążyłem już wyprowadzić wtyczkę na zewnątrz ładowarki, zanim sprawdziłem czy będzie ładowała.
Może wystarczy jakiś opornik pomiędzy stykami? Bez jakichkolwiek informacji nic nie ruszam.
Ładowarka to Li-10c od aparatu OLYMPUS.
: środa 27 cze 2012, 23:23
autor: Calineczka
19arek93, witaj.
Możesz ją rozkręcić? Ew. poszukaj info na necie, czy ten akumulatorek ma w środku info o pojemności. Może wystarczy zwykły rezystor symulujący termistor...a może nawet termistor dobierzemy
: czwartek 28 cze 2012, 00:23
autor: 19arek93
Hej! Dzięki za szybką i rzeczową odpowiedź.
Akumulatorek nosi oznaczenie "Li-10B", napięcie 3.7V 1090mAh.
Jednak zasugerowałem się tym co koledzy pisali wcześniej i na ładowarce nie ma oznaczenia "T", żadnego nie ma przy środkowym pinie.
Zrobiłem kilka zdjęć, może one coś rozjaśnią:
PicasaWeb
: czwartek 28 cze 2012, 01:03
autor: Calineczka
19arek93, sama fotka niewiele mówi oprócz tego, że sercem jest mikrokontroler rodziny ST62. Trzeba by ew. rozrysować "dokąd idzie" ten środkowy pin z akumulatora. Masz taki akumulator? Może da się jego wnętrze gdzieś ofotografowane znaleźć?
: czwartek 28 cze 2012, 01:25
autor: 19arek93
Ze zdjęciem będzie ciężko. Akumulator mam sprawny, aparat także, obudowa mocno trzyma i wolę jej nie zniszczyć. W internecie też nie widać takich zdjęć.
Pomiar rezystancji pomiędzy środkowym pinem, a plusem na aku. nic nie pomoże?
Zacząłem bawić się z ładowarką z myślą o zamówieniu z forum (jeszcze nie wybranej) latareczki. Z gotówką średnio, także chciałbym przyoszczędzić na ładowarce i akumulatorach, które to czekają po wyjęciu z aku. laptopa. Jeśli się nie uda to trudno.
Doceniam Twoje zaangażowanie.
Niestety nie jestem w stanie ocenić gdzie podpięty jest ten pin, jutro zrobię dokładne zdjęcie.
: czwartek 28 cze 2012, 02:32
autor: kodi
Z tego co pamiętam to w Olympusach w bateriach jest montowany termistor mający 10k przy temperaturze pokojowej. Ładowarka kontroluje w ten sposób prąd ładowania. Przy 2k odcina ładowanie. Niestety nie mam takiej konkretnej baterii w tej chwili... Aha - termistor jest podłączony między T a masą.
Jeśli chcesz ładować bez zabezpieczenia temperaturowego, to wystarczy, że na wyjście między T a masę dasz zwykły rezystor 10k. Dodatkowo w bateriach Olympusa z reguły są układy zabezpieczające przed max rozładowaniem (klucz na mosfecie) i przed zwarciem (polyswitch).
: czwartek 28 cze 2012, 10:10
autor: Calineczka
19arek93, no właśnie, skoro masz akumulator to zmierz rezystancję pomiędzy minusem a tym nieoznaczonym stykiem i taką samą podłącz do ładowarki
: czwartek 28 cze 2012, 10:36
autor: 19arek93
DZIĘKUJĘ!
Wczoraj bawiłem się na chybił-trafił, mam termistor z układów które znajdowały się w baterii laptopa.
Przy temperaturze pokojowej ma 10k rezystancji, wczoraj podpinałem go na wszystkie możliwe sposoby, jednak bez rezultatu.
Jednakże nie mam pojęcia jak przebiega proces ładowania. Czy napięcie na wyjściu ładowarki rośnie wraz ze wzrostem napięcia akumulatora? Obecnie na wyjściu jest ~3.9V.
EDYTKA:
Dziwna sprawa, przerwał ładowanie.
ED2:
W akumulatorze OLYMPUS znajduje się chyba rezystor 100k, tak więc przy 10k możliwe że odcina aku. pod pozorem "przegrzania". Szkoda że się nie znam.