Pod namiot, to ja polecam tylko czołówki!
Ręce wolne, wszędzie (w pobliżu) jasno. Gdy przypadkiem zapomnę czołówki a mam ręczną, to w końcu się wsciekam, że mi ręki brakuje, albo mam ciemno, bo nie mam czym (ręką) świecić.
Petzl Tikkina ok 60zł - mało światła, ale z 3aaa świeci "tygodniami" (trochę przesadzam, ale setki godzin chyba, bo nie ma stabilizacji prądu (jak też inne tikki) tak, że z czasem świeci bardzo słabo, ale dalej do namiotu wystarczająco.
Coś co umie troszkę bardziej świecić:
Petzl Tikka 2 Plus chyba ok 100zł nieraz da się nowe na alledrogo kupić. Jak trzeba świeci mocniej, a jak nie, to słabiej (dwa tryby) jeszcze chyba czerwone, które już naprawdę tygodniami świeci. I podobnie jak Tikkina, z czasem świeci słabiej, ale strasznie długoooo.
są jeszcze różne Petzla czołówki na 3AAA, o trochę zróżnicowanych cenach i sposobach świecenia.
A jak chce się iść na spacer to można trzymać czołówkę w ręce i tak świecić - ja ta nieraz sobie spacerowałem po polach w nocy, jakoś z głowy było za mało światła (za mało cieni) przez co za mało było widać nierówności terenu, za to ręka przy chodzeniu wolna i wygodniej mi było świecić z ręki czołowką (wtedy nie miałęm ręcznej przy sobie). I to jedyna sytuacja w ostatnich latach kiedy czołowka nie była idealnym rozwiązaniem
Pozdrawiam
marmez
[ Dodano: 4 Czerwiec 2012, 19:37 ]
Aaa zapomniałem dodać, że petzle tikki i podobne na Aku działają jeszcze dłużej niż na bateriach, ze wzlędu na różne napięcie. Słabiej świecą za to dłużej. Co nigdy mi nie przeszkadzało w stosowaniu właśnie Aku.
Pozdrawiam