www.swiatelka.pl

Witam,
Było o samochodach, to może i z laptopem pomożecie.

Stoję przed zakupem laptopa, który przez długi czas będzie moim jedynym komputerem i ma mi towarzyszyć przez cały czas w plecaku. Priorytetem jest czas pracy na baterii i dobry serwis. Budżet powiedzmy do 5000zł, ale wolałbym najwyżej lekko przekroczyć 4k. Po ponad miesiącu poznawania rynku zastanawiam się nad dwoma modelami.

Mam nadzieję, że administracja zrozumie umieszczenie linka do sklepu. W przeciwnym razie musiałbym wypisywać całą konfigurację, która zależy też od sprzedawcy.

1) Dell Vostro 3550
+ gwarancja 36 miesięcy NBD (przyjeżdża serwisant i naprawia)
+ matowa matryca
+ szybszy procesor
+ czytnik linii papilarnych
+ lepsza moim zdaniem obudowa
+ przyzwoite temperatury
- bardzo przeciętne kolory
- stosunkowo często pojawiają się uszkodzone piksele, których gwarancja toleruje aż 6.
- skopane przełączanie kart graficznych (podobno już naprawione)

2) Dell XPS L502X
+ gwarancja obejmuje od 1 jasnego piksela i od 6 ciemnych
+ nieco lepsza karta graficzna
+ podobno rewelacyjna matryca
+ bardzo dobre głośniki
- błyszcząca matryca
- wysokie temperatury
- wystająca w dół bateria (w Vostro wystaje do tyłu, więc w niczym nie przeszkadza)
- 24 miesiące gwarancji CAR (zabierają do serwisu i mają tydzień na naprawę)

Tak to wygląda w moich oczach, +/- chyba nie muszę tłumaczyć. Zapalonym graczem nie jestem, ale fajnie mieć jak najlepszy sprzęt. Czas pracy obydwu wynosi około 9h na luzie. Do Vostro mnie ciągnie długa gwarancja NBD i matowa matryca, z drugiej strony jakość tej matrycy jest średnia, a tego już gwarancja nie obejmuje. XPS ma z kolei dobrej jakości matrycę, z gwarancją na uszkodzone piksele, ale jednak jest błyszcząca. To chyba dyskwalifikuje go do pracy pod chmurką? Z drugiej strony czy rozdzielczość 1920x1080p to nie przerost formy nad treścią przy ekranie 15,6"? Nie będą zbyt małe literki do przeglądania neta?

Naprawdę nie potrafię się zdecydować. Właściwie wszystkie inne modele już odrzuciłem, pozostały te dwa. Będę wdzięczny za pomoc.

Kocham czytać jak ludzie wydają 5 tysi na komputer do przeglądania netu;/.

Wybór Della jest bardzo dobry. Sam ostatnio kupowałem kobiecie Vostro, z tym, że matryca 17stka(potrzebny blok numeryczny). Przy gwarancji NBD ważna jest data produkcji nie sprzedaży - czyli masz 36miesięcy od daty produkcji (normalnie traktują komputery jak jogurt). Sam patent z NBD jest świetny i miałem okazję z niego skorzystać(tyle, że w praktyce trwało to 3 dni).

Kumpel ma z kolei XPS'a i z tego co pamiętam to dogadywał się z jakimś sklepem i robili mu confinga pod niego.

Ode mnie jedna rada tylko - wylej na siebie kubeł zimnej wody i się jeszcze raz zastanów czy Jest Ci potrzebna aż taka maszyna do przeglądania netu i czasami jakiś gierek. Jeśli nie ma on zarabiać obsługując jakieś programy graficzne/video/cad to zwykły i3 Ci wystarczy na parę ładnych lat (z pewnością laptop szybciej się rozpadnie).

No chyba, że koniecznie chcesz sobie powiększyć e-penisa to wtedy ładuj ile wlezie.



Reasumując w tej sytuacji bym kupił tańszą opcję i do tego dokupił netbooka w plecak.
Wydasz połowę mniej a wykorzystasz tak samo.

Za wspomnianego 3750/i3/4GB/GF/500GB dałem 2399zł.

Bierz spokojnie FullHD, ja na 15.4" mam 1680x1050 i już mniejszej rozdzielczości nie chcę widzieć na oczy . A i rozważ jeszcze Lenovo z serii T/W/X

studzin pisze:Kocham czytać jak ludzie wydają 5 tysi na komputer do przeglądania netu;/.

A ja napisałem, że on będzie tylko do przeglądania netu? Bardzo bym chciał, ale chyba się nie uda. Pytałem, czy na ekranie 15.6" HD czcionka nie będzie za mała do grzebania w internecie, bo że do innych rzeczy ekran będzie dobry, to wiem. Jeśli na komputerze nie można komfortowo przeglądać internetu, to raczej jest u mnie skreślony, choć nie jest to jego główne zadanie. Moje pytanie dotyczyło też błyszczącej matrycy. Trudno mi powiedzieć na ile praca na dworze będzie uciążliwa i o to właśnie pytałem.

Akurat laptop będzie musiał służyć do programów CAD, ale mam nadzieję, że nie za wiele. Ekran 17" jest dla mnie za duży i oznacza krótki czas pracy. Z kolei niższe modele Vostro 3550 z Intelem i5 i niżej mają małe baterie, więc też odpadają. 9-komorowe baterie są montowane tylko w tych mocniejszych.

Swój wybór laptopa zaczynałem od 3000zł, później szukałem czegoś tańszego, droższego, aż zatrzymałem się na 4200zł. Wybór jest mniej więcej przemyślany. Nie należę do tych, którzy sortują wg. ceny i patrzą co jest najbliżej górnej granicy budżetu.

Zakup laptopa + netbooka całkiem odpada. Netbooki w ogóle mi nie pasują, za małe. Poza tym nie będę laptopa nosił w plecaku dla sportu, tylko dlatego, że nie będę miał go gdzie bezpiecznie zostawić. Nie chcę dwóch komputerów.

1080p na 15,6 to przerost formy nad treścią ale co kto lubi.

Kolega studzin ma rację , owszem fajnie mieć jak najlepszy sprzęt ale do przeglądania netu, office'a czy sporadycznego pogrania i7 będzie się marnował

Zresztą mimo wysokich cyferek oba GPU w tych modelach są słabe (w stosunku do desktopowych odpowiedników) żeby grać w 1080p a używanie rozdzielczość innych niż natywna odbija się mocno na jakości obrazu.

Jeszcze pytanie na koniec , dlaczego uparłeś się na Della ?

krzycho123 pisze:Jeszcze pytanie na koniec , dlaczego uparłeś się na Della ?

Zainteresowałem się Dellem ze względu na gwarancję NBD. Później okazało się, że oferta bardzo mi odpowiada. No i Dell jako jedna z niewielu firm oferuje w przystępnej cenie laptopy z bateriami 9-komorowymi. Asus z tego powodu odpadł, reszta firm ze względu na awaryjność modeli, które brałem pod uwagę. Z Lenovo myślałem o Thinkpadach, ale portfel jest innego zdania.

Mam 9letniego Fujitsu-Siemens i ten laptop powinien dostać nagrodę nigdy nie był szanowany służył jak laptop dla wszystkich do wszystkiego. W czasie swojego egzystowania przeżył 2 delle, 3 toshiby, 2 samsungi i 1 lenovo. Wkrótce przyjdzie czas wymiany i chyba znów będzie F-S Mały OT

wybór della wydaje się niezły. Ja jestem fanem lenovo serii T i X - może też Cię zainteresuje.

Polecam lenovo z uwagi na fakt że będzie z Tobą codziennie w plecaku - dell znajomych się przecierają a na naszych X{220, 61s} nie ma śladu. Nie mówiąc o fakcie że X{40,60} nieraz nam spadły i dalej działają - w jednym połamała się zatyczka pcmcia po upadku z 2m...


Wg mnie i3 spokojnie wystarcza do codziennej pracy. Jak chcesz mieć wygodę - zainwestuj w naprawdę dobrego SSD.

Studzin, cieszę się, że chcesz doradzić Koledze ale takie komentarze:

studzin pisze:No chyba, że koniecznie chcesz sobie powiększyć e-penisa to wtedy ładuj ile wlezie.

mógł byś sobie darować.
Osobiście jestem cichym fanem Della, mam w domu 3szt z różnych epok, w tym także 3750 z matową matrycą i oprócz fatalnego touchpada reszta jest ok.
Niepokojące jest jednak, co mi ostatnio przekazał Pikom. "Używa" a może raczej administruje od lat laptopami tej marki w miejscu pracy i stwierdził totalny spadek jakości ostatnimi czasy. Może warto Go podpytać?

Calineczka pisze:...i oprócz fatalnego touchpada reszta jest ok.

A mógłbyś powiedzieć co z nim jest nie tak? W recenzjach, które czytałem nie był szczególnie krytykowany. Touchpad jest dla mnie dość ważny.

Dzięki za poradę z Pikomem, zagadam do niego.

Może pojechałem za ostro ale jak mam odebrać takie zdanie:

Zapalonym graczem nie jestem, ale fajnie mieć jak najlepszy sprzęt.

Jak kupowanie TV 60" do kawalerki bo sąsiad kupił 50" - chyba się zgodzicie, że takie podejście jest powszechne w naszym społeczeństwie.

Jeśli faktycznie wykorzystasz potencjał i Ciebie uraziłem to przepraszam.

Jeśli chodzi o matrycę FHD 15stkę to da się przyzwyczaić-kumpel ma (na upartego można przeglądarkę odpalać w zoomie).

Moim faworytem jest Vostro(cena/jakość) i raczej nie zapowiada się, że coś się powyciera(klawiatura podświetlana to nie ma opcji żeby się wytarła a klapa aluminiowa).

Z kolei XPS ma świetny patent z przesunięciem zawiasów w stronę klawiatury, dzięki czemu fajnie się go trzyma jedną ręką.


Jeśli chcesz poczuć naprawdę kopa w codziennym użytkowaniu to tak jak radzi kolega neutrinus inwestuj w dobry ssd.


Jako, że wśród moich znajomych to ja serwisuje wszystkim sprzęty to polecam Della (mówimy o komputerach ~do 3 lat). Przerabiałem Asusa, HP, Lenovo (strasznie spadła jakość), FS, Samsunga, Toshibę.

Jeszcze jako tako daje radę Samsung, a tak to żaden nie obył się bez poważnych usterek.


Może taniej będzie kupić I3/5 i do tego drugą baterię, lub od razu się z sklepem dogadać, że chcesz większą, a tamtą zostawić w rozliczeniu.



Co do gładzika to może niekoniecznie fatalny co inny, ale jak się trochę na nim popracuje to jest ok.

Za Dellem przemawia serwis. Mają chyba najlepszy i najszybszy. Ale jest też najdroższy, bo Dell za nic nie wyróżniające się laptopy każe sobie słono płacić. Z drugiej strony jeśli czyjaś praca w prostej linii uzależniona jest od sprawnego laptopa, to tutaj Dell nie ma sobie równych. Bo wykonaniem oraz parametrami Dell nie wyróżnia się spośród konkurencji.
Lenovo ma nienajlepszy serwis, który z roku na rok schodzi na psy. A jeszcze 3-4 lata temu był taki dobry. Szturmem zdobyli część rynku i teraz odcinają kupony. Choć Thinkpady to nadal świetne laptopy, spokojnie mogą konkurować z Dellem w segmencie lapków biznesowych (bo chyba takowych szukasz).
Samsung i Asus nie ma tak bogatej oferty biznesowej, oni królują w segmencie multimedialnym. No i są niedoścignieni w projektowaniu niemal bezgłośnych układów chłodzenia (dla mnie to najważniejszy parametr laptopa )
Z tych dwóch wypada na Vostro. Błyszcząca matryca praktycznie uniemożliwia komfortową pracę poza pomieszczeniami, a nawet w dobrze naświetlonym pokoju potrafi nieźle wkurzać. Więc XPS odpada. A myślałeś o Latitude?
Szkoda, że Lenovo ma taki cienki serwis, bo Thinkpady to takie fajne lapki. Pamiętają jeszcze dobre czasy IBM/Lenovo.

Studzin, jeśli telewizorkowi zapodasz sygnał HD to, uwierz mi, nie ma za dużych telewizorów, nawet do kawalerki. Są tylko za małe.

Sporo osób mi mówi, że źle podchodzę do sprawy patrząc od razu na serwis i wychodząc z założenia, że się coś zepsuje. Ja jestem jednak zdania, że wydając duże dla mnie pieniądze na sprzęt, należy mi się sprawnie działające wsparcie techniczne.

O Latitude myślałem, ale jednak to zbyt wysoka półka. W moim przedziale cenowym oferują trochę za mało. Dopiero za 5000zł dostanę zewnętrzną kartę graficzną i to raczej dość kiepską. Faktycznie, matryca, klawiatura i gwarancja są lepsze, ale chociaż żeby było coś pokroju Radeona 6630...

Chyba najbardziej by mi pasował zakup Vostro 3550 z gwarancją Premium Panel. Nie mam pojęcia ile coś takiego kosztuje, ale skoro Complete Care kosztuje 500zł, to nie może być droższa. W innym wypadku bardziej by się opłacało rozwalić ekran z uszkodzonym pikselem.

Witam wszystkich serdecznie jako nowy użytkownik światełek.

Z tych dwóch przedstawionych przez Ciebie laptopów wybrałbym Vostro (stałem ostatnio przed podobnym wyborem i nawet pracownicy x'komu z którego wybierasz sprzęt mówili, że xps ostatnio nie najlepiej się spisywał). Wejdź może jeszcze na forum notebookcheck. Mają tam sporo recenzji i może i te wybrane przez Ciebie już zostały przetestowane.
Pytałeś może, czy nie można zakupić go z procesorem I5 ale baterią 9komorową? To chyba byłby lepszy wybór - czas pracy na baterii powinien być znacznie lepszy ... (chyba, że programy, z których korzystasz faktycznie wykorzystują 4 rdzenie).

Używam już trzeciej generacji laptopów DELLa:
1) D600/D610 - niezniszczalny, chociaż miał problemy z zawiasami, które pękały po jakimś czasie.
2) D630 - Trwały, szybki i niezniszczalny. Łatwy do naprawienia. Podobała mi się stylistyka. Nie miałem z nim żadnych problemów.
3) E6400 (obecnie) - Trochę kanciasty. Mój egzemplarz ma problem z touchpadem, tzn. czasami zawiesza się, kursor wędruje do prawego górnego rogu i za cholerę nie da rady go stamtąd wyciągnąć. Próbowałem już zmieniać sterowniki, ale cały czas to samo. Nie dzieje się to często, ale w najmniej oczekiwanym momencie. Strasznie wkurzające. Nie mam pojęcia, co jest przyczyną, jakaś wada fabryczna touchpad'a??? Szukałlem, nie znalazłem rozwiązania.

Z matryc polecam tylko matową. Błyszcząca to męczarnia związana z wszechobecnymi odbiciami na ekranie.


Pamiętaj jeszcze, że "lepsze jest wrogiem dobrego". Często kupujemy sprzęt na wyrost, bo wydaje się nam, że to jest dla nas najlepsze, a to tylko marketing i ogłupiające cyferki, które robią mętlik w głowie.