Fenix E05
: poniedziałek 14 maja 2012, 11:25
Witam,
niedawno dotarła do mnie latarka Fenix E05, postanowiłem podzielić się swoimi przemyśleniami na temat tego produktu.
Latarka ma tylko 1 tryb, 27 lumenów, zródłem światła jest dioda XP-E R2. Ciekawostką jest wbudowany dyfuzor. Daje to specyficzną kombinację, która wg mnie sprawdza się wyśmienicie jako latarka do użytku codziennego, czyli do świecenia głównie na małe odległości - w aucie, piwnicy, czy pod nogi wracając gdzieś po ciemku. Światło jest fajnie rozproszone, dzięki czemu tam, gdzie zaświeci jest rzeczywiście jasno, a nie tylko mamy jasną jak Słonce plamę, która oślepia, a wokół już nic nie widać.
Na minus zaliczyłbym jednak brak trybów - bo wiadomo, że zawsze lepiej mieć, niż nie mieć. Mimo to jednak oferowana kombinacji mocy i rozproszenia sprawdza się idealnie. Spotkałem się z zarzutami, że latarka nie nadaje się np. na wędrówki po lesie, bo jest za słaba. Oczywiście wg mnie latarka ta nie powinna być kupowana jako główne źródło światła na wypady do wspomnianego lasu, czy też np. w góry. Jest ona pomyślana jako małe i poręczne źródło światła na co dzień, i jako taka sprawdza się doskonale. Jako EDC z czystym sumieniem polecam.
Jakość wykonana jest nienaganna, anodyzacja jest równomierna, gwint ładny. Głowica stawia przy kręceniu znacznie większy opór niż np. w ITP A3, co w zasadzie jest jej zaletą, bo zmniejsza ryzyko przypadkowego włączenia w kieszeni. W komplecie znajduje się zapasowy oring.
Prąd wypływający z baterii (eneloop) w trakcie działania latarki to ok. 265mA, co daje teoretycznie dla eneloopa 800mAh ok. 3h pracy (oczywiście wyłączając takie niuanse jak to, że eneloop AAA może mieć rzeczywiście mniejszą pojemność).
Kilka fotek:
Oto ona...
Dyfuzor
Porównanie wielkości, od lewej: eneloop AAA, E05, ITP A3, Tank007 Tk701, ITP A2
Głowica + korpus
Płytka w głowicy
niedawno dotarła do mnie latarka Fenix E05, postanowiłem podzielić się swoimi przemyśleniami na temat tego produktu.
Latarka ma tylko 1 tryb, 27 lumenów, zródłem światła jest dioda XP-E R2. Ciekawostką jest wbudowany dyfuzor. Daje to specyficzną kombinację, która wg mnie sprawdza się wyśmienicie jako latarka do użytku codziennego, czyli do świecenia głównie na małe odległości - w aucie, piwnicy, czy pod nogi wracając gdzieś po ciemku. Światło jest fajnie rozproszone, dzięki czemu tam, gdzie zaświeci jest rzeczywiście jasno, a nie tylko mamy jasną jak Słonce plamę, która oślepia, a wokół już nic nie widać.
Na minus zaliczyłbym jednak brak trybów - bo wiadomo, że zawsze lepiej mieć, niż nie mieć. Mimo to jednak oferowana kombinacji mocy i rozproszenia sprawdza się idealnie. Spotkałem się z zarzutami, że latarka nie nadaje się np. na wędrówki po lesie, bo jest za słaba. Oczywiście wg mnie latarka ta nie powinna być kupowana jako główne źródło światła na wypady do wspomnianego lasu, czy też np. w góry. Jest ona pomyślana jako małe i poręczne źródło światła na co dzień, i jako taka sprawdza się doskonale. Jako EDC z czystym sumieniem polecam.
Jakość wykonana jest nienaganna, anodyzacja jest równomierna, gwint ładny. Głowica stawia przy kręceniu znacznie większy opór niż np. w ITP A3, co w zasadzie jest jej zaletą, bo zmniejsza ryzyko przypadkowego włączenia w kieszeni. W komplecie znajduje się zapasowy oring.
Prąd wypływający z baterii (eneloop) w trakcie działania latarki to ok. 265mA, co daje teoretycznie dla eneloopa 800mAh ok. 3h pracy (oczywiście wyłączając takie niuanse jak to, że eneloop AAA może mieć rzeczywiście mniejszą pojemność).
Kilka fotek:
Oto ona...
Dyfuzor
Porównanie wielkości, od lewej: eneloop AAA, E05, ITP A3, Tank007 Tk701, ITP A2
Głowica + korpus
Płytka w głowicy