www.swiatelka.pl

Mam nadzieję że forum mi pomoże a mianowicie:
Posiadam baterię słoneczną która ładuje akumulator 55Ah,jest wykorzystywany do codziennego oświetlenia pokoju,czasami się zdarza że przy słonecznej pogodzie aku jest pełny a mnie nie ma w domu wtedy energia słoneczna się marnuje a posiadam też drugi akumulator 70Ah ale w gorszym stanie i nie chce ich łączyć razem równolegle.
Pomyślałem że można by zmontować układ na przekaźnikach który by przełączał ładowanie z jednego akumulatora na drugi po osiągnięciu np:14v i odwrotny przez który by były podłączone odbiorniki który by przełączał na drugi akumulator jeśli by ten pierwszy rozładował by się do 11-11,5V.
Tylko jak się za to zabrać to już nie mam zbytnio pojęcia,myślę że dla kolegów obeznanych w zagadnieniach elektroniki to nie będzie zbyt wielkim problemem,prosiłbym o pomoc dla laika który nie boi się lutownicy;)

Witam
Można wiedzieć z jakiego względu nie chcesz równolegle połączyć akumulatorów, bo przy łączeniu równoległym, stopień zużycia ma mniejsze znaczenie...
Najprostszym rozwiązaniem będzie zrobienie zaworów diodowych, tak aby akumulatory były ładowane i rozładowywane razem, ale wzajemnie na siebie nie wpływały.

Pozdrawiam

No właśnie mój tok rozumowania jest taki akumulator dobry plus zużyty spowoduje szybsze rozładowywanie tego dobrego..Yyy a te zwory diodowe to pewnie coś innego niż tylko włączenie diody w kierunku przewodzenia;)?

Perszing1800 pisze:Yyy a te zwory diodowe to pewnie coś innego niż tylko włączenie diody w kierunku przewodzenia;)?

A no właśnie nic innego...
To są cztery diody (najlepiej Schotky) na odpowiedni prąd. Tanio dostaniesz takie diody na 40A a nawet więcej.
Dwie diody łączysz anodami do ładowania, potem katody do akumulatorów, potem znów anody osobno do akumulatorów i katody razem do odbiornika.
Działanie:
W stanie rozładowanym ładują się oba akumulatory, "dzieląc się prądem" w zależności od stopnia rozładowania. Przy zasilaniu odbiorników, największy prąd popłynie z lepszego aku, potem w miarę spadku napięcia "dołączy się" drugi.
Zaletą jest, że w stanie bez prądowym, gorszy aku, nie będzie wpływał na kondycję lepszego (samorozładowanie).

Pozdrawiam

Z racji tego że obraz wyraża więcej niż tysiąc słów słowo tak albo nie na schemat(proszę wybaczyć jakość ale taki ze mnie grafik jak z koziej....),jeśli połączenia są poprawne to czy jest jakieś ograniczenie w łączeniu w ten sposób akumulatorów?

Aha i czy taka dioda to są dwie w jednej obudowie?:
http://allegro.pl/d-schottky-dual-45v-4 ... 44275.html

Witam
O to właśnie chodzi. W zasadzie ograniczeń niema... tylko po co. Lepiej zastosować 1 - 2 dobre aku, niż 10 kiepskich.

Takie proste rozwiązanie a ja się głowiłem jak rozwiązać te połączenie,myślałem nad komparatorami itp.A pytam czy jest jakieś ograniczenie bo nigdy nie wiadomo kiedy mi jakiś aku dodatkowy w ręce wpadnie heh.
Dzięki wielkie
Aha ale jeszcze jedno mnie męczy skoro diody przewodzą tylko w jednym kierunku to jak regulator ładowania będzie dokonywał pomiaru napięcia na akumulatorze??

Perszing1800 pisze:Aha ale jeszcze jedno mnie męczy skoro diody przewodzą tylko w jednym kierunku to jak regulator ładowania będzie dokonywał pomiaru napięcia na akumulatorze??

Tak po prawdzie, to regulator dokonuje pomiaru napięcia w instalacji a nie na akumulatorze. Z diodami napięcie końcowe na akumulatorach będzie około 0,3V niższe od napięcia akumulatora.
Układ jest o tyle bezpieczniejszy, że nie załącza pełnego akumulatora do już wyładowanego, i zapewnia stałość dostaw energii.

Hmm czyli regulator ładowania jak odłączy akumulatory przy swoim 14,4V(bo przy takim napięciu zaczyna migać dioda na regulatorze oznaczająca że jest pełny)to faktycznie będzię 14,7Vna zaciskach akumulatora czy to nie zaszkodzi akumulatorom??

Odwrotnie, 14,4V - spadek na diodzie.

Yyy to raczej chyba 14,1V;)

greg pisze:Odwrotnie, 14,4V - spadek na diodzie.

Perszing1800 pisze:Yyy to raczej chyba 14,1V;)

Przecież to to samo...

Nie zauważyłem tego -spadek na diodzie,przepraszam