SHADOW VG20
: wtorek 24 kwie 2012, 22:37
Ukłony dla wszystkich.
No i stałem się posiadaczem latareczki o jakże przekornym imieniu -SHADOW VG20.
Wahałem się w wyborze między w/w a SKY RAY KING.
Jednak mimo 2000lumenów KINGA, mój wybór padł na VG20, ze względu na większą ilość
użytecznych trybów tejże lampki.
Za cenę 53$ ( w tym 7$ przesyłka) otrzymujemy:
-latareczkę, z trzema lub czterema trybami, na dwa lub tjeden aku 18650
-dodatkowo: oringi, włącznik, szybkę, kółeczko do mocowania paseczka i sam „paseczek” ,
oraz w moim przypadku nie zamawiane pudełeczko
W momencie zakupu mamy możliwość wybory ilości trybów jakie chcemy by nasza latarka posiadała, jak również tint leda CW lub NW.
Moja sztuka miała posiadać trzy tryby, led NW bez GIFT-a. Dotarła jednak z driverkiem z możliwością pracy w trzech i czterech trybach, zapakowana w pudełku Gift.
Jak latarka wygląda zapewne już wiecie, jednak pozwoliłem sobie kleić kilka zdjęć, gdyż jak ktoś mądrze powiedział:” jeden obrazek zastępuj tysiąc słów”, a ja rozmowny ( pisaty) nie jestem .
Ale do rzeczy.
Latareczka zrobiła na mnie bardzo dobre pierwsze wrażenie. Nie mam co prawda porównania z
latarkami takich firm jak: Nitecore, Fenix czy Led Lenser, jednak na moje oko wykonanie mechaniczne sprawia wrażenie precyzyjnego i solidnego. Co prawda wypatrzyłem na gwincie ostre krawędzie i jakieś dwa (wielkości włosa z rzęs) poobróbkowe opiłki, które chyba ktoś po prostu zapomniał usunąć przed montażem.
Anodowane-jak cała latarka gwinty sprawują się dobrze mimo iż producent pozostawił na nich śladowe ilości środka smarującego. Pracują troszkę „szorstko”, pewnie dlatego właśnie że są anodowane. Takie jest moje odczucie ale nie miałem jeszcze do czynienia z takimi gwintami więc przyjmuję że tak właśnie ma być.
W mojej latarce „dupka” z włącznikiem zakręca się ciaśniej na korpusie jak i na przedłużce baterii niż przedłużka na korpusie. Spowodowane jest to tym iż, „ktoś” przetoczył szerzej o 0,4mm część przedłużki, która podczas wkręcania nasuwa się na oring. Ta niedokładność nie ma jednak żadnego wpływu na szczelność połączenia korpus-przedłużka ( ot, po prostu oring jest mniej ściśnięty).
Jak już jesteśmy przy przedłużce to należy wspomnieć że ma ona nieco inny odcień anodyzacji od reszty lampki. Jest to widoczne na zdjęciu w sposób znaczny, w rzeczywistości trzeba się wpatrzyć by tę różnice zauważyć.
Na tejże przedłużce widoczne są też jakieś ryski i nieregularności ( widoczne na zdjęciu).
Kolejnym „mankamentem” było „nieczyste” szkiełko- wada ta została jednak dość szybko usunięta .
To chyba wszystkie „wady” jakie dojrzałem, teraz troszkę technicznych danych:
Wymiary:
długość z przedłużką – 208mm
szerokość głowicy-37mm
szerokość „rękojeści”- 26mm
waga bez baterii- 180g.
Pozwoliłem sobie dokonać pomiarów elektrycznych w miarę moich możliwości manualnych i technicznych.
Zmierzyłem prądy jakie zasysa latareczka z aku.
Oto wyniki w poszczególnych trybach:
z dwoma akuskami:
HI- 960mA
MED- 450mA
LOW-60mA
z jednym akusem:
HI-1500mA po sugestiach kolegi DNF i zmianie kabli w mierniku, wynik to :1980-2005mA
MED-950mA
LOW-116mA
Skąd więc w danych na stronce prąd w trybie HI 2.5A nie wiem.
Może to prąd na emiterze? Proszę by wypowiedzieli się w tej kwestii ludzie światli w temacie.
Prądu na emiterze raczej nie zmierzę, bo sama dioda jest osadzona głęboko w głowicy i lutownicy tam raczej nie wcisnę a wyciągać leda na razie nie zamierzam, choć korci mnie już wymiana tego „kleju” pod MCPCB na Thermoxa, tylko nie bardzo mam pomysł jak tego dokonać
Kolejnym pomiarem jakiego dokonałem ( choć nie wiem czy ma to jakiś sens), był pomiar rezystancji sprężynek i włącznika.
Wynik to w jednym i drugim przypadku 0,01-0.02 ohma.
Nie wiem czy w przypadku latarek to dużo czy mało, po prostu z rozpędu zmierzyłem temat pod rozwagę biegłych forumowiczów.
Nie posiadam żadnego urządzenia do pomiaru światełka, poza oczywiście subiektywny odbiorem jaki dostarczają oczka
Ufff, to by było wszystko w kwestii pierwszych spostrzeżeń.
Jak lampka świeci dowiem się pewnie dopiero jutro wieczorem.
Zdjęcia z „pleneru” wykonam w najbliższym czasie, proszę tylko o wytyczne co do parametrów ekspozycji, odległości do ściany itp.
W miarę możliwości będę uzupełniał opis latareczki, jak również odpowiadał na pytania na jej temat.
A teraz obrazki.
P.S.
Niestety, pisanie nigdy nie było moją mocną stroną, więc proszę o wyrozumiałość w sprawach ortografii, interpunkcji i składni.
Jeśli popełniłem jakieś błędy proszę moderatorów o wyrozumiałość.
, ,
, , , , , , , , , , , , , , ,
I zdjęcie pokazujące pracę sterownika w niskim trybie
I fotki z "pleneru".
Ustawiena aparatu: ISO 200, WB5880, t2.5s, f4.5, ogniskowa 35mm.
Odległość do drzewa 40m, kolejno: ref, LOW, MID, HI
odległość do bloku 60m kolejność j.w.
i jeszcze porównanie tintu
i tak mi się jeszcze pstryknęłło
No i stałem się posiadaczem latareczki o jakże przekornym imieniu -SHADOW VG20.
Wahałem się w wyborze między w/w a SKY RAY KING.
Jednak mimo 2000lumenów KINGA, mój wybór padł na VG20, ze względu na większą ilość
użytecznych trybów tejże lampki.
Za cenę 53$ ( w tym 7$ przesyłka) otrzymujemy:
-latareczkę, z trzema lub czterema trybami, na dwa lub tjeden aku 18650
-dodatkowo: oringi, włącznik, szybkę, kółeczko do mocowania paseczka i sam „paseczek” ,
oraz w moim przypadku nie zamawiane pudełeczko
W momencie zakupu mamy możliwość wybory ilości trybów jakie chcemy by nasza latarka posiadała, jak również tint leda CW lub NW.
Moja sztuka miała posiadać trzy tryby, led NW bez GIFT-a. Dotarła jednak z driverkiem z możliwością pracy w trzech i czterech trybach, zapakowana w pudełku Gift.
Jak latarka wygląda zapewne już wiecie, jednak pozwoliłem sobie kleić kilka zdjęć, gdyż jak ktoś mądrze powiedział:” jeden obrazek zastępuj tysiąc słów”, a ja rozmowny ( pisaty) nie jestem .
Ale do rzeczy.
Latareczka zrobiła na mnie bardzo dobre pierwsze wrażenie. Nie mam co prawda porównania z
latarkami takich firm jak: Nitecore, Fenix czy Led Lenser, jednak na moje oko wykonanie mechaniczne sprawia wrażenie precyzyjnego i solidnego. Co prawda wypatrzyłem na gwincie ostre krawędzie i jakieś dwa (wielkości włosa z rzęs) poobróbkowe opiłki, które chyba ktoś po prostu zapomniał usunąć przed montażem.
Anodowane-jak cała latarka gwinty sprawują się dobrze mimo iż producent pozostawił na nich śladowe ilości środka smarującego. Pracują troszkę „szorstko”, pewnie dlatego właśnie że są anodowane. Takie jest moje odczucie ale nie miałem jeszcze do czynienia z takimi gwintami więc przyjmuję że tak właśnie ma być.
W mojej latarce „dupka” z włącznikiem zakręca się ciaśniej na korpusie jak i na przedłużce baterii niż przedłużka na korpusie. Spowodowane jest to tym iż, „ktoś” przetoczył szerzej o 0,4mm część przedłużki, która podczas wkręcania nasuwa się na oring. Ta niedokładność nie ma jednak żadnego wpływu na szczelność połączenia korpus-przedłużka ( ot, po prostu oring jest mniej ściśnięty).
Jak już jesteśmy przy przedłużce to należy wspomnieć że ma ona nieco inny odcień anodyzacji od reszty lampki. Jest to widoczne na zdjęciu w sposób znaczny, w rzeczywistości trzeba się wpatrzyć by tę różnice zauważyć.
Na tejże przedłużce widoczne są też jakieś ryski i nieregularności ( widoczne na zdjęciu).
Kolejnym „mankamentem” było „nieczyste” szkiełko- wada ta została jednak dość szybko usunięta .
To chyba wszystkie „wady” jakie dojrzałem, teraz troszkę technicznych danych:
Wymiary:
długość z przedłużką – 208mm
szerokość głowicy-37mm
szerokość „rękojeści”- 26mm
waga bez baterii- 180g.
Pozwoliłem sobie dokonać pomiarów elektrycznych w miarę moich możliwości manualnych i technicznych.
Zmierzyłem prądy jakie zasysa latareczka z aku.
Oto wyniki w poszczególnych trybach:
z dwoma akuskami:
HI- 960mA
MED- 450mA
LOW-60mA
z jednym akusem:
HI-1500mA po sugestiach kolegi DNF i zmianie kabli w mierniku, wynik to :1980-2005mA
MED-950mA
LOW-116mA
Skąd więc w danych na stronce prąd w trybie HI 2.5A nie wiem.
Może to prąd na emiterze? Proszę by wypowiedzieli się w tej kwestii ludzie światli w temacie.
Prądu na emiterze raczej nie zmierzę, bo sama dioda jest osadzona głęboko w głowicy i lutownicy tam raczej nie wcisnę a wyciągać leda na razie nie zamierzam, choć korci mnie już wymiana tego „kleju” pod MCPCB na Thermoxa, tylko nie bardzo mam pomysł jak tego dokonać
Kolejnym pomiarem jakiego dokonałem ( choć nie wiem czy ma to jakiś sens), był pomiar rezystancji sprężynek i włącznika.
Wynik to w jednym i drugim przypadku 0,01-0.02 ohma.
Nie wiem czy w przypadku latarek to dużo czy mało, po prostu z rozpędu zmierzyłem temat pod rozwagę biegłych forumowiczów.
Nie posiadam żadnego urządzenia do pomiaru światełka, poza oczywiście subiektywny odbiorem jaki dostarczają oczka
Ufff, to by było wszystko w kwestii pierwszych spostrzeżeń.
Jak lampka świeci dowiem się pewnie dopiero jutro wieczorem.
Zdjęcia z „pleneru” wykonam w najbliższym czasie, proszę tylko o wytyczne co do parametrów ekspozycji, odległości do ściany itp.
W miarę możliwości będę uzupełniał opis latareczki, jak również odpowiadał na pytania na jej temat.
A teraz obrazki.
P.S.
Niestety, pisanie nigdy nie było moją mocną stroną, więc proszę o wyrozumiałość w sprawach ortografii, interpunkcji i składni.
Jeśli popełniłem jakieś błędy proszę moderatorów o wyrozumiałość.
, ,
, , , , , , , , , , , , , , ,
I zdjęcie pokazujące pracę sterownika w niskim trybie
I fotki z "pleneru".
Ustawiena aparatu: ISO 200, WB5880, t2.5s, f4.5, ogniskowa 35mm.
Odległość do drzewa 40m, kolejno: ref, LOW, MID, HI
odległość do bloku 60m kolejność j.w.
i jeszcze porównanie tintu
i tak mi się jeszcze pstryknęłło