Strona 1 z 1

Latarki LED - działanie "w kratkę" (raz świecą, ra

: sobota 07 kwie 2012, 21:06
autor: shaken
Witam,
kilka miesięcy temu zakupiłem latarki http://www.mactronic.pl/pl/products/sta ... /6261.html .
Niestety po pewnym czasie coś zaczęło się w nich psuć.

W normalnych warunkach latarki raz działają - raz nie. Po
wciśnięciu włącznika latarki w ogóle się nie świecą, kilka ruchów (np. delikatne
uderzanie o rękę) powoduje mignięcie lub zaświecenie się na kilka chwil.
W niektórych diody dziwnie migają. Szczerze mówiąc jeszcze nie miały
styczności z trudnymi warunkami - nadmiar wody czy też wysoka temperatura.

Wszystkie latarki wyposażone są w wysokiej klasy akumulatorki Sanyo Eneloop,
ładowane urządzeniem TechnoLine BC-1000.

Najważniejsze pytanie. Czy będzie uszkodzone coś w elektronice czy występują "luzy" (bateria, włącznik)?

Czy macie jakieś pomysły co może być powodem takiego zachowania?
Czy można to jakimś domowy sposobem naprawić? Może mieliście już styczność z takim problemem...

Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam

: sobota 07 kwie 2012, 22:54
autor: zennez
ogólnie typowy problem dla takich latarek (9led, super jasna dioda itp). Też przed erą "porządnych" miotaczy fotonów miałem z tym problem. Pewnie powodem jest duża rezystywność (ciężko wyeliminować), włącznik który jest wątpliwej jakości, lub brak styku wynikający z montażu tandetnej sprężyny, możliwa jest też korozja/zanieczyszczenie styków.

Koledzy może coś lepiej doradzą.
Ale ogólnie polecam zakupić coś lepszego, jednostkowy zakup nie wychodzi wcale tak drogo, a w przyszłości zaoszczędzasz na "nowych" latarkach, których nie musisz kupować .

edit: raczej tam elektroniki nie ma, może rezystor, ale to trzeba mieć farta.

: sobota 07 kwie 2012, 23:15
autor: shaken
Tyle tylko, że takich latarek mam kilkanaście i zakup nowych nie wchodzi w grę.

Re: Latarki LED - działanie "w kratkę" (raz świecą

: sobota 07 kwie 2012, 23:28
autor: greg
shaken pisze:kilka miesięcy temu zakupiłem latarki http://www.mactronic.pl/pl/products/sta ... /6261.html .
Niestety po pewnym czasie coś zaczęło się w nich psuć.
Czyli są na gwarancji. Więc po pierwsze skorzystaj z tej opcji.

DIY zostaw sobie na później.

: niedziela 08 kwie 2012, 09:50
autor: Pyra
Witam
W zdecydowanej większości tego typu latarek, wszystkie diody są połączone równolegle. Sterownika to nie ma wogóle, a ograniczenie prądu jest obliczone na rezystancje pasożytnicze połączeń, oraz ograniczoną wydajność kiepskich baterii.
Bardzo często się spotkałem z przypadkami, że wsadzenie dobrej klasy ogniw alkalicznych lub akumulatorów powodowało uszkodzenie LED, objawiające się mruganiem a potem całkowitym ich zgonem. Usterki postępują lawinowo więc od uszkodzenia pierwszej diody do zgonu wszystkich było bardzo szybko.

Pozdrawiam