Strona 1 z 1

Bateria z laptopa - wyciąganie ogniw.

: poniedziałek 02 kwie 2012, 13:28
autor: Mhrok
Witam,
w rodzinie pojawił się laptop z zepsutą baterią - komputer jej nie wykrywał. Miałem nadzieję, na sześć dobrych ogniw. po rozmontowaniu i zmierzeniu poszczególnych ogniw wynika, że napięcie na nich to 1,26 V 1,67V i 0,67V. Ogniwa połączone są po dwa równolegle a potem trzy pakieciki szeregowo. Da się coś z nich uzyskać?

Pozdrawiam.

: poniedziałek 02 kwie 2012, 13:42
autor: krzycho_
Do wyrzucenia .

Jeśli bateria nie jest wykrywana to 90% przypadków spowodowane jest właśnie martwymi ogniwami i nie ma sensu jej nawet rozbierać.

: poniedziałek 02 kwie 2012, 13:46
autor: Mhrok
Szkoda. Dzięki, temat do wyrzucenia/zamknięcia

: piątek 13 lip 2012, 08:31
autor: lataren
krzycho123 pisze:Do wyrzucenia .

Jeśli bateria nie jest wykrywana to 90% przypadków spowodowane jest właśnie martwymi ogniwami i nie ma sensu jej nawet rozbierać.
Nie zgadzam się w zupełności !
Często, gęsto, można wymontować w pełni sprawne aku, nie wszystkie ale część z pakietu.

: piątek 13 lip 2012, 09:12
autor: Pyra
Witam
lataren pisze:
krzycho123 pisze:Do wyrzucenia .

Jeśli bateria nie jest wykrywana to 90% przypadków spowodowane jest właśnie martwymi ogniwami i nie ma sensu jej nawet rozbierać.
Nie zgadzam się w zupełności !
Często, gęsto, można wymontować w pełni sprawne aku, nie wszystkie ale część z pakietu.
Z takiej baterii nigdy nie uzyskamy nawet jednego pełnosprawnego ogniwa!
A to czytałeś?
Mhrok pisze: po rozmontowaniu i zmierzeniu poszczególnych ogniw wynika, że napięcie na nich to 1,26 V 1,67V i 0,67V.
Pozdrawiam

: piątek 13 lip 2012, 10:18
autor: woytazo
Ja na miejscu Kolegi jednak spróbowałbym powalczyć z tymi ogniwami. Min dla zdobycia nowych doświadczeń czy zabicia nudy. W sumie to taka zabawa.

: piątek 13 lip 2012, 10:20
autor: Mhrok
Odkopujecie temat sprzed kilku miesięcy licząc, że jeszcze mam te ogniwa? :D
Nie macie co robić...

: piątek 13 lip 2012, 10:39
autor: Zbychur
Nie dalej niż tydzień temu rozmontowałem baterie z iBooka siedział tam 8 ogniw Panasonic 18650 pomarańczowy, ale nie pamiętam teraz oznaczenia. 4 szt. miały wyraźnie owrzodzenia pod koszulką i mierzone dawały poniżej 2V, jedna 2,2 V ze zdrowym wyglądem. 3 sztuki dały 3,8V i naładowane wytrzymują w konfiguracji XT-E @1.4A (prosty bezprocesorowy driver z jednym trybem od Edima) na max dokładnie 54 min do zgaśnięcia zestawu testowego. Wszystkie 3 jak jeden mąż. Notebook nie był używany co najmniej rok, a z baterii nie odpala już jakieś 3lata.

: wtorek 17 lip 2012, 16:30
autor: 19arek93
Jak już tak piszecie to ja także wyciągałem ogniwa z baterii Lenovo R61i. Bateria w systemie dawała komunikat o uszkodzeniu, nie dawała prądu, nie przyjmowała.
Po rozebraniu okazało się że:
2szt. - ~2.5V
2szt. - ~2.8V
2szt. - ~3.xV

Wszystkie sprawne 4 (na oko) w db+ kondycji, dwa najsłabsze nieco gorzej trzymają, ale około 1500mAh jeszcze oddają przy XM-L na maksa. Także nie ma co skreślać takich ogniw.

Mimo wszystko naczytałem się sporo o Li-ion i przy najmniejszych wątpliwościach należy je oddać do utylizacji. Ja sam zaopatrzyłem się w prosty miernik napięć i sprawdzam każdą sztukę po ładowaniu.

: wtorek 17 lip 2012, 16:54
autor: Zbychur
No te moje (CGR18650HG), to dwie bez problemu radzą sobie przy XM-L@2.8A, a 3-cia chodzi w XT-E@1.4A bo przy 2.8A latarka bardzo szybko traci jasność. Nie wiem jak to teraz fachowo określić ale patrząc na pakiet, to najlepsze były od strony + a najgorsze od minus.