Skalpowanie xml z soczewki
Skalpowanie xml z soczewki
Zastanawiam się co by wyszło po pozbawieniu lub częściowej amputacji soczewki z diody xml. Chodzi tu o zastosowanie typowo pod soczewkę asferyczną 54 mm. Czytałem już gdzieś o skalpowaniu xpg ale xml się nie spotkałem. Czy nie poprawiło by się skupienie? Może ktoś już ma takie doświadczenia.
Też jestem ciekaw - szczególnie że ostatnio dostałem nową diodę z uszkodzoną soczewką.
Zastanawiam się czy ja mam pecha czy jednak częściej się trafiają takie przypadki i na jakim poziomie cree prowadzi kontrolę jakości - osobiście nie jestem zbytnio zadowolony biorąc pod uwagę ilość uchybień w towarze który otrzymywałem. Rzecz jasna trudno określić czy wada powtała na linii produkcyjnej czy też podczas montażu na starze itd..
Zastanawiam się czy ja mam pecha czy jednak częściej się trafiają takie przypadki i na jakim poziomie cree prowadzi kontrolę jakości - osobiście nie jestem zbytnio zadowolony biorąc pod uwagę ilość uchybień w towarze który otrzymywałem. Rzecz jasna trudno określić czy wada powtała na linii produkcyjnej czy też podczas montażu na starze itd..
3A w diodę na samym PCB i po kilku sekundach soczewka zeszła przy podważeniu paznokciem. Efekt jest taki, że jak i w soczewce tak i w tradycyjnym reflektorze skupienie jest rzeczywiście lepsze. Jest tylko jedno ale, kolor spota jest cytrynowo żółty. Białe są tylko okolice wychodzących przewodzików. Dokladnie zobaczę efekty jak się ściemni.
No i już po testach. Najpierw zła wiadomość - oderwał sie jeden drucik i dioda świeci już dużo slabiej. Ale zanim nastapił ten dramatyczny moment udało sie trochę poświecić. Niestety nie mam zdjęć, bo aparat jest w serwisie więc musicie mi uwierzyć na słowo. Skupienie jest lepsze bez soczewki i to sporo zarówno przez asferyka jak i przez refa, natomiast przez kolimator od ledila praktycznie nie ma skupienia, świeci jak żarówka w lampie. W refie nie było najgorzej, kolor świtła wyszedł powiedzmy biały-naturalny, natomiast w asferyku nie ciekawie, niby mniejszy spot i lepsze skupienie ale nie przekładało się to specjalnie na zasięg ze względu na bardzo ciepłą barwę światła. Lepiej natomiast przebijało się przez deszcz, na nielkie odległości obiekty były lepiej widoczne niż normalnie z soczewką, nie wiem czy to za sprawą mojej soczewki asferycznej czy też każda tak ma. Ta moja akurat przy maksymalnym skupieniu emituje smugę bieluśką z niebieskawymi krawędziami, natomiast po rozszerzeniu promienia przechodzi w barwę dosyc ciepłą co całkiem nieźle sprawdza sie w gęstym powietrzu. Szkoda, że cree nie udostępnia wersji xml z mniejszą lub bardziej płaską soczewką, do szperaczy nadawałaby się doskonale.
Zastanawiam się po co skalpować XR-E, w Solarforce Skyline I spot jest tak mały że czasem miało by się ochotę go powiększyć kiedy na duże odleglości widzisz tylko fragment jakiejś całości lub też małą jasną plamę, w tym przypadku skupienie jest moim zdaniem wystarczające, chyba że w innym sprzęcie jest gorzej. XR-E (1,5A w diodę) przez mojego asferyka przy dobrej pogogdzie jest w stanie rozjaśnić ścianę budynku w odlegści ok 650m i wyraźnie na tej ścianie widać okno. Przy XM-L (3,04A) na tą odległość też budynek jest widoczny ale spot jest tam już bardzorozległy i obraz jest mniej wyraźny, dlatego właśnie postanowiłem ją bardziej skupić. Coż, może znowu kiedyś dostanie mi się dioda z uszkodzoną soczewką i bedę kontynuował testy.DNF pisze:Zbychur, fajnie, że podzieliłeś się efektem Widać nie tylko XR-E się lepiej skupia bez soczewki.
XM-L bez soczewki na 4A w wielkim refie SMO
A co do ocieplenia koloru to norma. XR-E też się przyjemnie ociepla
A mnie się wydaję, że modyfikacja skupienia przez odrywanie soczewki zbyt mądra nie jest.
Przecież po takiej operacji, nawet przeprowadzonej idealnie luminofor diody będzie narażony na uszkodzenie, będą pojawiały się z czasem jego ubytki, nic go specjalnie trzymać nie będzie, temperatura, wstrząsy i urazy mechaniczne zrobią swoje.
A to oznacza, że dioda zacznie z czasem świecić częściowo w ultrafiolecie co już zdrowe dla oczu nie jest.
Dla mnie dioda z oderwaną soczewką nadaje się tylko do utylizacji
Przecież po takiej operacji, nawet przeprowadzonej idealnie luminofor diody będzie narażony na uszkodzenie, będą pojawiały się z czasem jego ubytki, nic go specjalnie trzymać nie będzie, temperatura, wstrząsy i urazy mechaniczne zrobią swoje.
A to oznacza, że dioda zacznie z czasem świecić częściowo w ultrafiolecie co już zdrowe dla oczu nie jest.
Dla mnie dioda z oderwaną soczewką nadaje się tylko do utylizacji