Wielki test - Wszystkie odcienie Predatora w jednym miejscu!
: niedziela 26 lut 2012, 20:16
Test porównawczy czterech odcieni diod XP-G w latarkach ArmyTek Predator
Niczym cztery pory roku: Zima - 1C, Wiosna - 2T, Lato - 5C, Jesień - 90CRI
Od lewej do prawej: R5 1C, S2 2T, R4 5C, Q2 90CRI
Na diagramie od Cree zaznaczyłem z czym mniej więcej mamy do czynienia.
Bin S2 2T nie występuje w ofercie Armyteka, można ich popytać o niego, czasami mają je na stanie. Mam nadzieję, że wkrótce dołączą je do stałej oferty. Jest to rzadka okazja, by móc porównać jednocześnie cztery tinty tych samych latarek, w tym samym miejscu i o tym samym czasie. Mam pomysł, aby co jakiś czas robić takie sesje, w różnych miejscach, w różnych warunkach roślinnościowo-klimatycznych, kiedy tylko czas pozwoli. Za pomocą Canona 40D można uwiecznić zdjęcia wysokiej jakości, jedynie dostępność fajnych miejsc jest tu czynnikiem limitującycm... Ale zobaczymy jak to będzie... Oprócz pojedyńczych beamshotów są dostępne stacki, które fajnie się ogląda w powiększeniu 1:1 w przeglądarce, jak i animowane gify. Może też pojawią się za jakiś czas jakieś filmy.
Ważne
1. Latarki są moją własnością, testy przeprowadzać będę z własnej ciekawości (zawsze marzyłem o posiadaniu tylu odcieni diod w jednym hoście) jak i dla całej społeczności Latarkowiczów, nikt mnie ku temu nie nakłonił i nie pomógł.
2. Żadne zdjęcia nie są przerabiane pod kątem poziomów jasności i barw, jedynie mogę je kadrować bądź odwracać jeżeli uznam że tak jest ładniej.
3. Proszę nie kopiować i nie wykorzystywać mojej ciężkiej pracy dla własnych niecnych celów.
Sesja 1: "Mglista zima w pobliżu miasta"
Czyli jak 331lm z ciepłej diody 90CRI daje radę przy 500lm z binu S2.
2s., f/4, ISO400 parametry ekspozycji, tylko ostatni zestaw z atrapą czołgu na ISO200
35mm (35mm ekwiwalent) ogniskowa
5000K balans bieli na światło słoneczne
Wszystkie sesje będą wykonywane w trybie high przy prądzie diod 1500mA
Stacki
szeroki kąt, crop
animowane GIFy
Zestaw 45 indywidualnych beamshotów
szeroki kąt
referencja, R5 1C, S2 2T, R4 5C, 90CRI
cropy: R5 1C, S2 2T, R4 5C, 90CRI
Było mgliście, podczas lekkiej odwilży. Z powodu pokrywy niskich chmur było sporo rozproszonego światła z pobliskiej miejscowości. Mokre, naturalne powierzchnie faworyzują ciepłe odcienie. Światło z 90CRI o przeważających w spektrum długich falach, posiada mniejszy współczynnik rozpraszania niż światło krótkofalowe i z tego też powodu radziło sobie zadziwiająco dobrze, docierając niemal tam, gdzie ogrom światła z diody S2, które silnie rozpraszało się po drodze. Podczas tej sesji najbardziej podobały mi się barwy uzyskane z tintów 5C i 1C. 2T było zielonkawe, wyróżniając się tym od reszty stawki, ale też, co wiadomo, było subiektywnie najjaśniejsze. A niby to tylko 7%.
Sesja 2: "Throw za chłodnym frontem"
Czyli cała prawda o bezlitosnych lumenach.
Tej sesji towarzyszył kolega z forum mihas, któremu dziękuję za towarzystwo i ciekawe miejsca jakie wybrał do zdjęć tuż nieopodal miejsca zamieszkania, widoczne są na zdjęciach. Różne czasy ekspozycji dla różnych scen, ku niezadowoleniu Grega używałem jeszcze większych wartości EV. Parametry były odpowiednie do uwidocznienia różnic odcieni światła oraz do dobrego doświetlenia celów. Fotki tym razem nie są prześwietlone, dużą rolę jednak odgrywają warunki atmosferyczne i rodzaj oświetlanych powierzchni, a już na pewno odległość światła do celu.
35mm (35mm ekwiwalent) ogniskowa
5000K balans bieli na światło słoneczne
Stacki
szeroki kąt, zbliżenie i crop
animowane GIFy
Zestaw 40 indywidualnych beamshotów
szeroki kat
R5 1C, S2 2T, R4 5C, 90CRI
zbliżenie: R5 1C, S2 2T, R4 5C, 90CRI
Chłodny front atmosferyczny zazwyczaj sprowadza czystą i niestabilną masę powietrza. W odróżnieniu do pierwszej sesji, noc była niezwykle czysta, sucha i wietrzna, z temperaturą spadającą poniżej zera. Miałem spore problemy z utrzymaniem latarek stabilnie z powodu podmuchów wiatru, nawet aparat na statywie poruszany był wiatrem, co niestety odbiło się na jakości zdjęć. Śnieg zniknął całkowiecie, zostawiając wszechobecny brud w wielu odcieniach szarości i brązu. Pomimo księżyca w pierwszej kwadrze, było niezwykle ciemno więc nie wykonywałem referencyjnych zdjęć. W bardzo czystym i pozbawionym pary wodnej powietrzu możemy dostrzec niemal czyste rozpraszanie Rayleighowskie, zwłaszcza przy tincie 1C. Po drugiej stronie 90CRI z temperaturą barwową w okolicach 3000K nie notuje niemal żadnego rozpraszania. Jednak czysta i czarna jak smoła noc wymaga od latarek wielu lumenów, aby sprostać oświetleniu dość odległych celów. Bin S2 2T jest tu więc niewątpliwym zwycięzcą. Niedaleko w tyle jest R4 5C, który notuje świetny wynik dzięki nie tylko niższemu rozpraszaniu Rayleigha, ale i faworyzowaniu przez właściwości powierzchni naturalnych, które odbijają większy procent długofalowego światła widzialnego. R5 1C jest kiepski nie tylko przez silne rozpraszanie, ale i przez niedopasowanie spektrum emitowanego do spektrum odbić. Najgorszy jest 90CRI, bowiem emituje tak mało energii (w dodatku lumeny są najefektywniej przetwarzane z energii promieniowania w środkowym zakresie spektrum widzialnego, gdzie ludzkie oko osiąga najwyższą czułość) że nie pomaga mu nawet spektrum barw odbijanych przez środowisko, na które świeci.
Kolejny odcinek wkrótce.
Niczym cztery pory roku: Zima - 1C, Wiosna - 2T, Lato - 5C, Jesień - 90CRI
Od lewej do prawej: R5 1C, S2 2T, R4 5C, Q2 90CRI
Na diagramie od Cree zaznaczyłem z czym mniej więcej mamy do czynienia.
Bin S2 2T nie występuje w ofercie Armyteka, można ich popytać o niego, czasami mają je na stanie. Mam nadzieję, że wkrótce dołączą je do stałej oferty. Jest to rzadka okazja, by móc porównać jednocześnie cztery tinty tych samych latarek, w tym samym miejscu i o tym samym czasie. Mam pomysł, aby co jakiś czas robić takie sesje, w różnych miejscach, w różnych warunkach roślinnościowo-klimatycznych, kiedy tylko czas pozwoli. Za pomocą Canona 40D można uwiecznić zdjęcia wysokiej jakości, jedynie dostępność fajnych miejsc jest tu czynnikiem limitującycm... Ale zobaczymy jak to będzie... Oprócz pojedyńczych beamshotów są dostępne stacki, które fajnie się ogląda w powiększeniu 1:1 w przeglądarce, jak i animowane gify. Może też pojawią się za jakiś czas jakieś filmy.
Ważne
1. Latarki są moją własnością, testy przeprowadzać będę z własnej ciekawości (zawsze marzyłem o posiadaniu tylu odcieni diod w jednym hoście) jak i dla całej społeczności Latarkowiczów, nikt mnie ku temu nie nakłonił i nie pomógł.
2. Żadne zdjęcia nie są przerabiane pod kątem poziomów jasności i barw, jedynie mogę je kadrować bądź odwracać jeżeli uznam że tak jest ładniej.
3. Proszę nie kopiować i nie wykorzystywać mojej ciężkiej pracy dla własnych niecnych celów.
Sesja 1: "Mglista zima w pobliżu miasta"
Czyli jak 331lm z ciepłej diody 90CRI daje radę przy 500lm z binu S2.
2s., f/4, ISO400 parametry ekspozycji, tylko ostatni zestaw z atrapą czołgu na ISO200
35mm (35mm ekwiwalent) ogniskowa
5000K balans bieli na światło słoneczne
Wszystkie sesje będą wykonywane w trybie high przy prądzie diod 1500mA
Stacki
szeroki kąt, crop
animowane GIFy
Zestaw 45 indywidualnych beamshotów
szeroki kąt
referencja, R5 1C, S2 2T, R4 5C, 90CRI
cropy: R5 1C, S2 2T, R4 5C, 90CRI
Było mgliście, podczas lekkiej odwilży. Z powodu pokrywy niskich chmur było sporo rozproszonego światła z pobliskiej miejscowości. Mokre, naturalne powierzchnie faworyzują ciepłe odcienie. Światło z 90CRI o przeważających w spektrum długich falach, posiada mniejszy współczynnik rozpraszania niż światło krótkofalowe i z tego też powodu radziło sobie zadziwiająco dobrze, docierając niemal tam, gdzie ogrom światła z diody S2, które silnie rozpraszało się po drodze. Podczas tej sesji najbardziej podobały mi się barwy uzyskane z tintów 5C i 1C. 2T było zielonkawe, wyróżniając się tym od reszty stawki, ale też, co wiadomo, było subiektywnie najjaśniejsze. A niby to tylko 7%.
Sesja 2: "Throw za chłodnym frontem"
Czyli cała prawda o bezlitosnych lumenach.
Tej sesji towarzyszył kolega z forum mihas, któremu dziękuję za towarzystwo i ciekawe miejsca jakie wybrał do zdjęć tuż nieopodal miejsca zamieszkania, widoczne są na zdjęciach. Różne czasy ekspozycji dla różnych scen, ku niezadowoleniu Grega używałem jeszcze większych wartości EV. Parametry były odpowiednie do uwidocznienia różnic odcieni światła oraz do dobrego doświetlenia celów. Fotki tym razem nie są prześwietlone, dużą rolę jednak odgrywają warunki atmosferyczne i rodzaj oświetlanych powierzchni, a już na pewno odległość światła do celu.
35mm (35mm ekwiwalent) ogniskowa
5000K balans bieli na światło słoneczne
Stacki
szeroki kąt, zbliżenie i crop
animowane GIFy
Zestaw 40 indywidualnych beamshotów
szeroki kat
R5 1C, S2 2T, R4 5C, 90CRI
zbliżenie: R5 1C, S2 2T, R4 5C, 90CRI
Chłodny front atmosferyczny zazwyczaj sprowadza czystą i niestabilną masę powietrza. W odróżnieniu do pierwszej sesji, noc była niezwykle czysta, sucha i wietrzna, z temperaturą spadającą poniżej zera. Miałem spore problemy z utrzymaniem latarek stabilnie z powodu podmuchów wiatru, nawet aparat na statywie poruszany był wiatrem, co niestety odbiło się na jakości zdjęć. Śnieg zniknął całkowiecie, zostawiając wszechobecny brud w wielu odcieniach szarości i brązu. Pomimo księżyca w pierwszej kwadrze, było niezwykle ciemno więc nie wykonywałem referencyjnych zdjęć. W bardzo czystym i pozbawionym pary wodnej powietrzu możemy dostrzec niemal czyste rozpraszanie Rayleighowskie, zwłaszcza przy tincie 1C. Po drugiej stronie 90CRI z temperaturą barwową w okolicach 3000K nie notuje niemal żadnego rozpraszania. Jednak czysta i czarna jak smoła noc wymaga od latarek wielu lumenów, aby sprostać oświetleniu dość odległych celów. Bin S2 2T jest tu więc niewątpliwym zwycięzcą. Niedaleko w tyle jest R4 5C, który notuje świetny wynik dzięki nie tylko niższemu rozpraszaniu Rayleigha, ale i faworyzowaniu przez właściwości powierzchni naturalnych, które odbijają większy procent długofalowego światła widzialnego. R5 1C jest kiepski nie tylko przez silne rozpraszanie, ale i przez niedopasowanie spektrum emitowanego do spektrum odbić. Najgorszy jest 90CRI, bowiem emituje tak mało energii (w dodatku lumeny są najefektywniej przetwarzane z energii promieniowania w środkowym zakresie spektrum widzialnego, gdzie ludzkie oko osiąga najwyższą czułość) że nie pomaga mu nawet spektrum barw odbijanych przez środowisko, na które świeci.
Kolejny odcinek wkrótce.