Strona 1 z 1

Które ogniwa 18650 wybrać ?

: poniedziałek 30 sty 2012, 11:12
autor: andzrej02
Witam
Sklep Jet-Pol ma na Allegro promocję zestawów ładowarka + akumulatory 18650. Akumulatory Trustfire 2400 z ładowarką wc-139 kosztują 95 PLN natomiast zestaw z różowymi ultrafire 2600 99 PLN. Czy moglibyście mi doradzić która opcja jest lepsza? Sama cena zestawów w porównaniu do cen z DX (mając na myśli ze kupuję od Polskiego dystrybutora) wydaje mi się dobra.

: poniedziałek 30 sty 2012, 11:33
autor: Nightmare
Lepiej kup ogniwa HI-MAX 2600mAh ze sklepiku biją na głowę jakością Thrustfire'y i do tego jakąś ładowarkę

: poniedziałek 30 sty 2012, 13:17
autor: kubus
Ogniwa Hi-Max 18650 2600mAh z zabezpieczeniem mają jeszcze białą koszulkę. Ich niewątpliwą zaletą jest oryginalność - do tej pory na rynku nie ma podróbek. Co do ładowarki to nie kupować Wf-139, bo Hi-Max jak i Panasonic z zabezpieczeniem się nie zmieści do niej. Tutaj masz testy baterii i ładowarek.

: poniedziałek 30 sty 2012, 13:51
autor: philut
Co do ładowarki to nie kupować Wf-139, bo Hi-Max jak i Panasonic z zabezpieczeniem się nie zmieści do niej.
Ja posiadam tą ładowarkę i ogniwa Hi-Max mi się mieszczą - jest trochę ciasno, bo te sprężyny są odsunięte na maxa, ale się mieszczą.

: poniedziałek 30 sty 2012, 14:04
autor: andzrej02
Dziękuje Wam za odpowiedzi. Przeczytałem wcześniej że te Trustfire są w swojej klasie bardzo dobre dlatego się nimi zainteresowałem, ładowarka też jest polecana. Z tego jednak co piszecie muszę jeszcze raz to zweryfikować.

: poniedziałek 30 sty 2012, 14:30
autor: kubus
Ja mam 2 ultrafire wf-139. Jedną z Jet-Pol i jest (była) za krótka do hi-maxów, ale ładuje dobrze do ok 4,19 V (przy włożeniu dwu baterii do włączonej ładowarki światełka migają w tym samym momencie) a druga z innego źródła - hi-maxy się mieszczą, ale ładuje do 4,08 V (przy włożeniu dwu beterii do włączonej ładowarki światełka zmieniają kolor niezależnie od siebie).

Oczywiście zawsze można ładowarkę rozebrać i obudowę nieco oszlifować by akumulator się zmieścił. U mnie skończyło się na wycięciu całej ściany tylnej i lepieniu obudowy ładowarki z żywicy epoksydowej.