Midi, zawsze z wielką przyjemnością oglądam Twoje dzieła.
Kolejny raz zaskakujesz - masz talent!
O, a tak przy okazji, to pamiętasz, kiedyś dyskutowaliśmy na temat znakowania elementów jakimś logiem itp.
Jest jeszcze jeden, sądząc z opisu raczej dość prosty sposób - znakowanie elektrolityczne.
Dla znakowania (trawienia) elektrolitycznego aluminium wystarczy szablon, kawałek filcu, elektrolit i kilka sekund pod 12-24V (napięcie stałe - np. z prostownika).
http://www.milta.com.pl/elektrolityczne.htm
http://www.pramark.cz/pl-elektrochemie.html
Nie wiem jaki skład ma stosowany tu elektrolit, ale do testów użyłbym w pierwszej kolejności wody z solą.
Ważna jest polaryzacja napięcia - minus do trawionego elementu, plus do filcu - wówczas jony metalu będą wyrywane z materiału tworząc widoczne mikro wgłębienia.
Nietrawiona część elementu musi być oczywiście szczelnie zasłonięta.
Niestety w tej metodzie najtrudniejszy będzie chyba do wykonania szablon - musi być on wykonany z materiału izolacyjnego.
Można by spróbować wyciąć nożykiem logo na przyklejonej do znakowanego detalu taśmie przezroczystej lub polakierować taką powierzchnie, a następnie rysikiem wykonać właściwe oznaczenie.
Są firmy zajmujące się produkcją reklam, które mają plotery do cięcia folii samoprzylepnej (mechaniczne albo laserowe). Nie wiem jaką uzyskują one rozdzielczość, ale w przypadku udanych prób takiego znakowania można by się pokusić o wycięcie wg. wzoru kilku arkuszy z gotowymi do przyklejania szablonami.
Inny sposób wykonania matrycy, choć trochę bardziej skomplikowany, to metoda fotochemiczna (stosowana w PCB). Lakieruje się element, a następnie przykłada do niego wydrukowaną np. na folii mozaikę i naświetla UV. Następnie zmywa się nieutwardzony lakier, który odsłania miejsca, które będą trawione.
Podobna metoda, także stosowana przy robieniu PCB, to termotransfer, ale do obróbki elektrolitycznej wydaje mi się, że będzie za słaby (będą podżarcia).