Diodowe zamienniki żarówek za parę złoty - pomysł na
: piątek 27 sty 2012, 17:24
Witam.
Chciałbym wam przedstawić mój dzisiejszy twór, którym jest żarówka diodowa.
Założenia było takie - możliwie jak najtaniej, jak najprościej, ale ma spełniać swoje zadanie i nie odstraszać.
Do budowy użyłem:
-diody no-name białe ciepłe, kolorystycznie minimalnie "mniej ciepłe" niż XM-L 7C
-radiatory do już nieużywanych Athlonów XP
-gwinty z żarówki ledowej 3 x 1 W (z której też wykorzystałem diody)
-super glue
-drivery z KAI, piszą że są to drivery 5 x 1 W ale ciągną też 6 x 1 W
-MCPCB z żarówki no-name 7 x 1 W
Budowa.
Do MCPCB przylutowałem 6 diod, pole środkowe na 7 diodę pozostawiłem puste. Chciałem aby było 7 diod, ale driver nie dawał z nimi rady - było widać minimalne mruganie i dało się słychać syczenie przetwornicy.
Radiator pochodzący z magazynowych "składów" kupiłem ponad rok temu jako nówki. Każdy radiator w miejscu styku z MCPCB przepolerowałem aby usunąć fabryczne rysy. Następnie na radiator nałożyłem 4 "kropki" pasty termo na bazie srebra, marki Spire czy jakoś tak (średnio w połowie odległości od środka MCPCB). Następnie nałożyłem w czterech rogach i po środku krople super glue i przycisnąłem MCPCB do radiatora najsilniej jak się dało. Wyszło trochę pasty, kleju w ogóle. Tak sobie trwałem koło minuty. Efekt na foto:
Kiedy klej zasychał wziąłem się za zrobienie podstawy z gwintem E27. Gwint wykorzystałem z żarówki diodowej no-name 3 x 1 W. Z tej same żarówki wykorzystałem diody oraz MCPCB na 3 diody do mocowania gwintu do grila radiatora. Żeby za dużo nie pisać, foto poniżej i odrazu wiadomo co i jak.
Następnie lekko przymocowałem sterownik żeby nie latał po wnętrzu - zrobiłem to najprościej jak można:
I w sumie tyle. Jakie są tego koszta, szczerze to nie wiem dokładnie, tak na oko:
-radiator około 5 zł
-driver z KAI około 1,5 dolara
-super glue 2 zł (zużyłem 5 kropli )
-diody z żarówek 3 x 1 W, żarówki kupowałem po 20 zł sztukę
Czyli powiedzmy, że nie licząc tego że zostały mi dwa drivery 3 x 1 W, jeden gwint E27, prawie cała tubka kleju itp, to w najgorszym wypadku koszt takiej żarówki to 50 zł sztuka.
Żarówka oświetla kuchnię, po pół godziny świecenia jest wyraźnie ciepła / lekko gorąca ale nic więcej.
Efekt końcowy:
Poniżej przedstawiam swoją pierwszą konstrukcję, nieco bardziej zaawansowaną, dlaczego? Zobaczycie na ostatnim foto.
Jak widać diody klejone również na super glue... Żarówka w tym stanie świeci w żyrandolu ponad rok czasu po kilka godzin dziennie.
A tutaj moje wielkie zaawansowanie:
Pierwsza taka, chłodzona aktywnie żarówka
Po co wentylator ? Żarówka siedzi w wysokim kloszy, minimalny obieg powietrza, godzina świecenia i radiator był bardzo bardzo gorący. Z wentylatorem jest jedynie ciepły. Mimo że w sumie wentylator tylko "mieli" powietrze ale zawsze to jednak coś. Zasilanie wentylatora - bezpośrednie podłączenie pod jedną diodę, dzięki czemu kręci się, mieli powietrze, nie słychać go a spadek jasności jednej diody jest tak niski że w ogólnym rozrachunku niezauważalny.
I jak wam się podoba ?
Chciałbym wam przedstawić mój dzisiejszy twór, którym jest żarówka diodowa.
Założenia było takie - możliwie jak najtaniej, jak najprościej, ale ma spełniać swoje zadanie i nie odstraszać.
Do budowy użyłem:
-diody no-name białe ciepłe, kolorystycznie minimalnie "mniej ciepłe" niż XM-L 7C
-radiatory do już nieużywanych Athlonów XP
-gwinty z żarówki ledowej 3 x 1 W (z której też wykorzystałem diody)
-super glue
-drivery z KAI, piszą że są to drivery 5 x 1 W ale ciągną też 6 x 1 W
-MCPCB z żarówki no-name 7 x 1 W
Budowa.
Do MCPCB przylutowałem 6 diod, pole środkowe na 7 diodę pozostawiłem puste. Chciałem aby było 7 diod, ale driver nie dawał z nimi rady - było widać minimalne mruganie i dało się słychać syczenie przetwornicy.
Radiator pochodzący z magazynowych "składów" kupiłem ponad rok temu jako nówki. Każdy radiator w miejscu styku z MCPCB przepolerowałem aby usunąć fabryczne rysy. Następnie na radiator nałożyłem 4 "kropki" pasty termo na bazie srebra, marki Spire czy jakoś tak (średnio w połowie odległości od środka MCPCB). Następnie nałożyłem w czterech rogach i po środku krople super glue i przycisnąłem MCPCB do radiatora najsilniej jak się dało. Wyszło trochę pasty, kleju w ogóle. Tak sobie trwałem koło minuty. Efekt na foto:
Kiedy klej zasychał wziąłem się za zrobienie podstawy z gwintem E27. Gwint wykorzystałem z żarówki diodowej no-name 3 x 1 W. Z tej same żarówki wykorzystałem diody oraz MCPCB na 3 diody do mocowania gwintu do grila radiatora. Żeby za dużo nie pisać, foto poniżej i odrazu wiadomo co i jak.
Następnie lekko przymocowałem sterownik żeby nie latał po wnętrzu - zrobiłem to najprościej jak można:
I w sumie tyle. Jakie są tego koszta, szczerze to nie wiem dokładnie, tak na oko:
-radiator około 5 zł
-driver z KAI około 1,5 dolara
-super glue 2 zł (zużyłem 5 kropli )
-diody z żarówek 3 x 1 W, żarówki kupowałem po 20 zł sztukę
Czyli powiedzmy, że nie licząc tego że zostały mi dwa drivery 3 x 1 W, jeden gwint E27, prawie cała tubka kleju itp, to w najgorszym wypadku koszt takiej żarówki to 50 zł sztuka.
Żarówka oświetla kuchnię, po pół godziny świecenia jest wyraźnie ciepła / lekko gorąca ale nic więcej.
Efekt końcowy:
Poniżej przedstawiam swoją pierwszą konstrukcję, nieco bardziej zaawansowaną, dlaczego? Zobaczycie na ostatnim foto.
Jak widać diody klejone również na super glue... Żarówka w tym stanie świeci w żyrandolu ponad rok czasu po kilka godzin dziennie.
A tutaj moje wielkie zaawansowanie:
Pierwsza taka, chłodzona aktywnie żarówka
Po co wentylator ? Żarówka siedzi w wysokim kloszy, minimalny obieg powietrza, godzina świecenia i radiator był bardzo bardzo gorący. Z wentylatorem jest jedynie ciepły. Mimo że w sumie wentylator tylko "mieli" powietrze ale zawsze to jednak coś. Zasilanie wentylatora - bezpośrednie podłączenie pod jedną diodę, dzięki czemu kręci się, mieli powietrze, nie słychać go a spadek jasności jednej diody jest tak niski że w ogólnym rozrachunku niezauważalny.
I jak wam się podoba ?