Strona 1 z 1
szkodliwe własności RoHS-a
: czwartek 26 sty 2012, 22:33
autor: Calineczka
: piątek 27 sty 2012, 14:12
autor: Tomeqp
Potencjometr gazu.
A co, linka to zła by była? Pewnie się wielu narażę, ale bardzo nie lubię wpychania elektroniki, zwłaszcza cyfrowej, tam gdzie nie jest to konieczne i ma wpływ na bezpieczeństwo. Ojciec ma 24-letniego Mercedesa, w którym nie ma żadnych komputerów i jeździ znakomicie.
A RoHS jest tym, co mi najbardziej w elektronice przeszkadza. Na szczęście kupuję coraz więcej starych urządzeń, którym ta dyrektywa jest obca.
: piątek 27 sty 2012, 15:20
autor: Pikom
Abstrahując od RoHS, jakości / trwałości starych rozwiązań mechanicznych i ogólnej tendencji do skracania cyklu życia produktów konsumenckich odpowiadam na pytanie po co ta cała elektronika w pedale gazu - aby dało się na przykład podłączyć tempomat lub podobne ustrojstwa. Mam, korzystam, jestem zadowolony. Ale oczywiście celowość / użyteczność / celowość stosowania to temat na całkiem duży i odrębny wątek
: piątek 27 sty 2012, 15:42
autor: fxxx
w mondeo mkII tempomat jest na lince
siłownik po drodze, nawet kontrole trakcji tak zrobili. Co do potencjometrów gazu-jakoś w vw się nie psują.
: piątek 27 sty 2012, 16:17
autor: Miodosław
Pierwszy raz "słyszę" o czymś takim!
Wujek Google wie na ten temat bardzo dużo - przykładowo:
http://rohs.com.pl/?tag=wasy-cynowe
http://nepp.nasa.gov/WHISKER/
Włos (taki ludzki!) na głowie jeży mi się, kiedy wyobrażam sobie możliwe konsekwencje!
: piątek 27 sty 2012, 17:22
autor: Pyra
Witam
Przypomina mi się "anegdota" z Chin. Pewnego dnia powiadomiono Mao, że za braki w żywności odpowiadają wróble, które zjadają do 10%plonów ryżu. Mao wydał natychmiast jedyny słuszny nakaz zabicia wszystkich wróbli. Całe państwo latało i łapało wróble, które były wiezione na ciężarówkach w wielkim pochodzie. Następnego roku, tak rozmnożyło się robactwo, które było wyjadane przez wróble, że stracili ponad 30% plonów.
A historia uczy tylko jednego: "nigdy nikogo niczego nie nauczyła"
Pozdrawiam
: poniedziałek 30 sty 2012, 15:40
autor: olowaty
Co do ROHS, to niestety te spoiwa maja kiepską wytrzymałość a raczej elastyczność. Pamiętam pracując w pewnej firmie co produkowała mierniki wykonywaliśmy właśnie zgodnie z ROHS dla odbiorców cywilnych a w standardzie ołowiowym dla wojska. Dotyczyło się także produktów zleconych, niekoniecznie mierników. Dodatkowo sprzęty wykonane w ROHS znacznie częściej wracały na serwis z powodu zimnych lutów. No cóż, taka jest cena ekologii.
: poniedziałek 30 sty 2012, 20:50
autor: Liro
Buhahaha dziwne że tylko w Toyotach te "whiskersy". Podczas gdy praktycznie cała elektronika na świecie jest bezołowiowa. Amerykanie umią wspierać własny przemysł samochodowy, na wszelkie sposoby.
: poniedziałek 30 sty 2012, 21:01
autor: Calineczka
to fakt, nie wiadomo ile w tym zeznaniu NASA prawdy a ile polityki oczerniania konkurencji....
Niemniej cyna bezołowiowa jest dużo gorsza i nie wiem, czy przypadkiem bilans nie będzie dla przyrody dużo gorszy. Może kolejne świadome działania, pod przykrywką ekologii wprowadzają obowiązkowe zmiany które tylko wspomogą portfel producentów elektroniki....
: poniedziałek 30 sty 2012, 21:13
autor: krzycho_
Ja sądze że ktoś na etapie konstrukcyjnym zapomniał tego porządnie zabezpieczyć np jaką zalewą i stąd "rosnąca" cyna i zwarcia.
: poniedziałek 30 sty 2012, 21:23
autor: McAron
Kolejna wpadka Toyoty z potencjometrami pedału przyspieszenia. Swego czasu głosna była afera w Lexusach w USA. A co do RoHS wszyscy wiemy, że to kpina i złodziejstwo w majestacie prawa. Obecnie laptopa to lepiej postawic w miejscu i nie ruszać, może wtedy "bezołowiowe kuleczki" pod BGA wytrzymają troche dłużej niż kilka miesięcy po gwarancji.
: poniedziałek 30 sty 2012, 21:30
autor: krzycho_
McAron , to nic nie da . Kulki pękają o temp i jej zmian a najcześciej z . . . winy użytkownika - zawalone kurzem chłodzenie i brak prawidłowego chłodzenia GPU.
: poniedziałek 30 sty 2012, 21:58
autor: Calineczka
krzycho123, a tego to już chyba SPECJALNIE producent nie przewidział, co?
: poniedziałek 30 sty 2012, 22:07
autor: neutrinus
krzycho123 pisze:Ja sądze że ktoś na etapie konstrukcyjnym zapomniał tego porządnie zabezpieczyć np jaką zalewą i stąd "rosnąca" cyna i zwarcia.
z tego co czytałem to te szpilki przebijają zalewy i inne fizyczne bariery. Powolutku, powolutku. (nie chce mi się teraz źródła szukać, jak potrzebne to mogę jutro poszukać)