Strona 1 z 4

Projekt - Światełka 2008

: piątek 18 lip 2008, 12:19
autor: df
Zainspirowany propozycjami Midi`ego oraz Calineczki stworzenia w całości od zera ciekawej i oryginalnej latarki, niniejszym otwieram poświęcony temu tematowi wątek i zapraszam wszystkich do współudziału w projekcie.

Założenia są proste:
- latarka ma być oryginalna pod każdym względem (wygląd, materiały, sterowanie, funkcje)
- ma zawierać rozwiązania unikatowe i nie stosowane powszechnie w tego typu konstrukcjach
- mogą się w niej znaleźć rozwiązania zarówno proste jak i bardzo skomplikowane
- każdy, kto weźmie udział w projekcie będzie zaliczony do grona autorów
- nie boimy się rzeczy nieznanych, każdy pomysł, jakkolwiek by nie był odjechany jest dobry

Zatem wszelkiego rodzaju pomysły, szkice, rysunki (nie ukrywam, że liczę na Wasze zdolności designerskie), rozwiązania techniczne, funkcjonalne itp. są mile widziane.

Liczymy na dużo własnej inwencji oraz oryginalnych i niczym nieograniczonych pomysłów!
Może wspólnymi siłami uda nam się stworzyć coś naprawdę wyjątkowego, co byćmoże stanie się znanym i rozpoznawanym symbolem "światełek"?

Poszukujemy również jakiejś ładnej nazwy dla tego projektu ;-)

Formalnie proponuję ten projekt podzielić na etapy rozłożone w czasie:
1. zbieranie wszystkich możliwych pomysłów (taki wirtualny brainstorming), w kategoriach:
- wygląd
- materiały
- źródło/źródła światła
- optyka (reflektor, kolimator, soczewka, ... , z regulacją skupienia lub bez)
- zasilanie
- sposób sterowania (użytkownik -> latarka)
- wskaźniki parametrów pracy (latarka -> użytkownik)
- funkcje sterownika / tryby
- inne
2. wybór pomysłów (czyli co jest fajne i co chcemy mieć w danym obszarze)
3. projekt techniczny (czyli jak wybrane pomysły mają przełożyć się na rzeczywistość)
4. realizacja (z bardzo silną dokumentacją zdjęciowo-opisową)
5. sesja fotograficzna i wspólne świętowanie z osiągniętego rezultatu ;-)

A więc rozpoczynamy fazę 1!

: piątek 18 lip 2008, 17:48
autor: kulasart
sposób sterowania (użytkownik -> latarka)
Pierwsze co mi wpadło do głowy to sterowanie typem światła (stałe/mrygacze) za pomocą przycisku
Natomiast natężenie światła regulowane płynnie za pomocą albo przesuwanego(góra-dół) albo obracanego(lewo -prawo) pierścienia umieszczonego w okolicy głowicy

wskaźniki parametrów pracy (latarka -> użytkownik)
Tu jedyne co wymyśliłem to sposób sygnalizacji poziomu rozładowania baterii/akumulatora.
Można by użyć biały button (to chyba GITD się u Was nazywa :D) a za nim diodę RGB w wersji SMD, która błyskałaby co około 5-10 sek. Jak nie trudno się domyślić kolor jej świecenia określałby stan akusa (Zielony - Full, Żółty - Połowa, Czerwony - 0; kolory płynnie mogłyby się zmieniać).


To by było chyba na tyle z mojej strony. O latarkach wiem niewiele więc nie wiem czy cokolwiek z tego co opisałem jest stosowane czy też nie.
Postaram się niedługo wrzucić moją wizje dot. wyglądu.
Pozdrawiam

: piątek 18 lip 2008, 20:00
autor: df
Gdyby pierścień był wykonany z przezroczystego materiału mógłby być podświetlany od spodu diodami RGB.
W środku po obwodzie miałby zatopione kilka magnesów dzięki którym przekazywałby informacje o położeniu do umieszczonego blisko głowicy kontrolera. Elementem odbierającym sygnały o położeniu pierścienia byłyby 2 kontaktrony lub hallotrony (detekcja kierunku i obrotu tak jak w myszce z kulką).
Rozwiązanie takie zapewniłoby dobrą szczelność i niezawodność (brak kontaktów mechanicznych jak w tradycyjnym wyłączniku).

Na LEDach w postaci mieszanego w różnych proporcjach koloru RGB mogłaby być wyświetlana informacja o trybie pracy, stanie baterii, poziomie jasności, temperaturze diody itd.

Innym sposobem informowania użytkownika mógłby być LEDowy pasek złożony z kilku diod.

Zwykle latarkę trzyma się "od góry" z kciukiem położonym przy głowicy, a nie "przy uchu" z kciukiem na tylnym wyłączniku.
A więc operowanie pierścieniem drugą ręką lub właśnie kciukiem byłoby rozwiązaniem bardzo wygodnym.

Fajnie byłoby też mieć możliwość chwilowego doświetlenia (wymuszenia trybu max.) poprzez przyciśnięcie przycisku astabilnego.
I tu podobnie, dobrze jakby był on umiejscowiony także gdzieś w okolicy głowicy.

: piątek 18 lip 2008, 23:26
autor: Biszkopt
Wszystkie opisane opcje brzmią ciekawie, ale powodują kłopoty z uszczelnieniem całego ustrojstwa i zapewnieniem odporności na wilgoć. Aby uzyskać szczelność przezroczysty pierścień z diodami musi być wklejony (lub wkręcony na gwint) w body latarki. Jeżeli będzie w okolicy głowicy to znacznie zredukuje powierzchnię odprowadzającą ciepło diody.

: sobota 19 lip 2008, 11:04
autor: Steff.k
Biszkopt pisze:Wszystkie opisane opcje brzmią ciekawie, ale powodują kłopoty z uszczelnieniem całego ustrojstwa i zapewnieniem odporności na wilgoć. Aby uzyskać szczelność przezroczysty pierścień z diodami musi być wklejony (lub wkręcony na gwint) w body latarki. Jeżeli będzie w okolicy głowicy to znacznie zredukuje powierzchnię odprowadzającą ciepło diody.
Przecież cała latarka była by szczelnie skręcona, a pierścień obracał by się po zewnątrz w jakimś tam frezie i nie miałby kontaktu w wnętrzem latarki.

Tak myślę teraz ze jak pierścień będzie się obracał bezstopniowo bo stopniowanie raczej trudno będzie wykonać. Chociaż może malutka sprężynka i kulka poruszająca się w zagłębieniach korpusu (tu przydałoby się coś twardszego niż alu) ? Chyba można by je zrobić jakimś grubszym radełkiem na tokarce.
Jednak gdyby nie było stopniowania, można by do środka jakiś malutki buzzerek wstawić który by pikał jeżeli nastąpi impuls od kontaktronu. Można by go również użyć przy informowaniu o niskim/krytycznym stanie baterii.

Co do sterowania pierścieniem to dwa kontaktrony i np obrót w prawo zmienia grupę, obrót w lewo zmienia tryb. Dwa obroty w prawo wyłączają latarę, dowolny ruch włącza.

: sobota 19 lip 2008, 17:01
autor: kulasart
Biszkopt pisze:Wszystkie opisane opcje brzmią ciekawie, ale powodują kłopoty z uszczelnieniem całego ustrojstwa i zapewnieniem odporności na wilgoć. Aby uzyskać szczelność przezroczysty pierścień z diodami musi być wklejony (lub wkręcony na gwint) w body latarki. Jeżeli będzie w okolicy głowicy to znacznie zredukuje powierzchnię odprowadzającą ciepło diody.
Poniżej zamieszczam 3 zdjęcia poglądowe. System na nich przedstawiony powinien całkowicie wyeliminować problem braku odporności na wilgoć.

1)3 elementy:
- Pojemnik na akussy
- "Pierścień" łączący pojemnik oraz głowice (może posłużyć jako pojemnik na elektronikę)
- Pierścień służący do regulacji/obsługi latarki wykonany z przezroczystego tworzywa
Obrazek
2)"Pierścień" łączący pojemnik oraz głowice
Obrazek
3)Pierścień regulujący
Obrazek
df pisze:Elementem odbierającym sygnały o położeniu pierścienia byłyby 2 kontaktrony lub hallotrony (detekcja kierunku i obrotu tak jak w myszce z kulką).
Czy takie rozwiązanie nie wykluczyłoby płynnej regulacji? Elementy odbierające sygnały działałyby skokowo.
Jako że nie jestem ani elektronikiem, ani inżynierem mechaniki mogę być w błędzie.
Wydaje mi się że łatwiej by było zatopić w pierścieniu regulującym kilka magnesów neodymowych KLIK. Takie same magnesy umieścić wewnątrz BODY na jakimś dysku, który byłby osadzony na osi potencjometru. Dałoby nam to proporcjonalne przeniesienie obrotu pierścienia na obrót potencjometru = płynną regulację.


edit

Właśnie podczas spaceru z czworonogiem przyszedł mi do głowy kolejny pomysł. Oto on:
Wykorzystując wcześniej podane przeze mnie rozwiązanie można również wyeliminować zewnętrzny button.
Jak?
Możemy go umieścić w środku i obsługiwać go za pomocą pierścienia regulacyjnego.
Wystarczy ze element łączący pojemnik na akusy z głowicą będzie szerszy niż pierścień regulujący. To umożliwi ruch pierścienia góra-dół. Wewnątrz "łącznika" umieszczamy np. microswitch, a na nim opieramy wyżej wspomniany dysk z magnesami. Ruch pierścienia regulacyjnego w dół powodowałby taki sam ruch dysku,a ten naciskałby na switch. Można by rozważyć sprężynę, która przemieszczałaby dysk do pozycji wyjściowej - ale to już należałoby do kosmetyki rozwiązania.

: sobota 19 lip 2008, 19:06
autor: Steff.k
kulasart pisze:(..)
df pisze:Elementem odbierającym sygnały o położeniu pierścienia byłyby 2 kontaktrony lub hallotrony (detekcja kierunku i obrotu tak jak w myszce z kulką).
Czy takie rozwiązanie nie wykluczyłoby płynnej regulacji? Elementy odbierające sygnały działałyby skokowo.(..)
W sterowniku latarki będzie mikroprocesor, do którego najłatwiej dostarczyć sygnały cyfrowe czyli właśnie "skokowe". Nawet jasność diody będzie zwiększana/zmniejszana skokowo . Potencjometry raczej wykorzystuję się systemach analogowych :).

: sobota 19 lip 2008, 21:29
autor: jjelement
pomysl z pierscieniem bomba co do regulacji natezenia, ale co do wlaczania takowym rozwiazaniem, ostatnio wracajc w nocy rzucil mi sie ladny podswietlany przycisk na domofonie Obrazek wklejam cale zdiecie bo nie mam czasu teraz wycinac, ale chodzi o ten z lewej na dole. delikatnie schowany w aluminiowo stalowej obudowie nawet bez tego podswietlenia, sadze ze prezentowal by sie cudownie, pomysle cos nad tym projektem, patent z pierscieniami ,,, BOMBA


natomiast co do informacji o stanie naladowania, Obrazek dioda led za aluminium z nawierconymi/wycietymi laserem mini otworkami / jeden otworek. schludne ladne rozwiazanie.

: poniedziałek 21 lip 2008, 20:48
autor: kulasart
Steff.k - zapomniałem wziąć pod uwagę ten "drobny" szczegół jakim jest sterowanie mikroprocesorem - pomysł z potencjometrem odwołuje :razz:

Skoro już mówimy o mikroprocesorze to czy magnesy nie miałyby negatywnego wpływu na jego działanie i w ogóle całą elektronikę?
Szczerze mówiąc to trochę bałbym się wsadzić taką latarkę do plecaka, w którym miałbym np. zegarek/komórkę/laptopa wiedząc że są w niej wykorzystane takowe magnesy. Wydaje mi się że taka latarka nie byłaby "bezpieczna" dla innego sprzętu elektronicznego. A może się mylę .... :???: :neutral:

: wtorek 22 lip 2008, 00:03
autor: Biszkopt
Jak to w życiu bywa, wszystko ma swoje plusy i minusy. Magnesy neodymowe są małe, mocne i można je w prosty sposób wykorzystać do przełączania. Niestety z drugiej strony patrząc, ponieważ są mocne, to stanowią realne zagrożenie dla nośników magnetycznych oraz Np. większości zegarków wskazówkowych.

: wtorek 22 lip 2008, 08:35
autor: df
kulasart pisze:Skoro już mówimy o mikroprocesorze to czy magnesy nie miałyby negatywnego wpływu na jego działanie i w ogóle całą elektronikę?
Szczerze mówiąc to trochę bałbym się wsadzić taką latarkę do plecaka, w którym miałbym np. zegarek/komórkę/laptopa wiedząc że są w niej wykorzystane takowe magnesy. Wydaje mi się że taka latarka nie byłaby "bezpieczna" dla innego sprzętu elektronicznego. A może się mylę .... :???: :neutral:
Elektronice sterownika stałe pole magnetyczne nie przeszkadza.
A pole zmienne (i związana z nim indukcja) przy założeniu, że nikt nie będzie kręcił tym pierścieniem z prędkością kilku obrotów na sekundę też będzie zbyt małe aby coś zmieniać.

Natomiast zgodzę się, że pole magnetyczne może mieć niekorzystny wpływ na otoczenie takiej latarki (tak jak wspomnieliście: zegarki, nośniki magnetyczne itp. są na nie podatne).

Hmmm, a taki fajny był to pomysł - dzięki...

: wtorek 22 lip 2008, 15:01
autor: Calineczka
widzę, że dzieje się, i super ;-)
Zastanawiam się, jak przenieść info o obrocie pierścienia do elektroniki. Może coś ala kółko w myszce-coś z optoelektroniką jednak?
przy okazji zerkam sobie na witryny za jakimś step up/downem, zainteresowały mnie dwa układy scalone:
MAX8625A tylko że sampli nie mają, a szkoda
LTC3443
Obiecujące sprawności, 1 li-ion był by w sam raz, bo chyba zasilanie z 18650 przewidujemy?
Swoją drogą wpadł mi do głowy pomysł przejściówki, taki "koszyczek" na 1AA z wbudowanym step-upem żeby dawało koło 4V na wyjściu a gabarytami pasowało do 18650, co by awaryjnie móc "palucha" wsadzić do latarki :mrgreen:

: wtorek 22 lip 2008, 16:37
autor: midi
Pomysł z awaryjnym koszyczkiem na AA z własnym step-up i wielkości 18650 sam w sobie jest super, myślę iż do każdej latarki zasilanej 18650 mógł by być przydatny, podoba mi się i to bardzo :wink:. Sterowanie za pomocą pierścienia jest bardzo fajnne, fakt magnesy neodymowe potrafią narozrabiać ale sam ostatnio przez przypadek położyłem 10 szt o średnicy 10mm i grubości 2mm na laptopie i nic się nie stało, w przypadku kart z paskiem magnetycznym mogą być problemy ale magnesy mają być umieszczone w aluminiowym pierścieniu który sam w sobie już nieco blokuje siłę magnesów i wydaje mi się że nie będzie to wielki problem. Proponuję zainstalować taki pierścień z jednym magnesem i umieścić w korpusie dwa czujniki które będą zwiększały lub zmniejszały siłę światła, do póki kontrakton będzie zwarty światło będzie płynnie zwiększać się lub zmniejszać w momencie gdy kontrakton zostanie rozwarty czyli pierścień powróci do pozycji neutral dany poziom świecenia zostanie zapamiętany. Pierścień będzie miał od spodu otwór w którym będzie znajdował się magnes jak i pozostanie tam odrobina wolnej przestrzeni w której zmieści się kulka ze sprężynką jaką zainstaluje się w korpusie, będzie to umożliwiać ustawienie pierścienia w pozycji neutral .

: wtorek 22 lip 2008, 17:47
autor: df
Calineczka pisze:Swoją drogą wpadł mi do głowy pomysł przejściówki, taki "koszyczek" na 1AA z wbudowanym step-upem żeby dawało koło 4V na wyjściu a gabarytami pasowało do 18650, co by awaryjnie móc "palucha" wsadzić do latarki :mrgreen:
Super pomysł!
Nawet mogłoby być standardowo 5V jak ma domyślnie Lambda - większość latarek to łyknie, a jak nie to i tak z 1x AA więcej jak 220-250mA nie wyciągnie.
W Lambdzie można łatwo z 2 rezystorkach uzyskać te 4, czy 4.2V (lub inne od 3.3 - 5V)

: wtorek 22 lip 2008, 21:24
autor: allonitium
Według mnie zastosowanie magnesów i hallotronu(lub kilku) nie wpłynie w znaczący sposób na pracę innych urządzeń - można użyć mniejszych i słabszych magnesów bo hallotrony są raczej dosyć czułe. Tak przynajmniej wyczytałem bo nie mam z nimi doświadczenia.

A odnośnie radykalnych pomysłów - fajnie byłoby mieć drugi pierścień, którym możnaby regulować skupienie... I wcale nie chodzi mi o soczewkę asferyczną ale o zmianę położenia diody w reflektorze. Mechanicznie można by to zrealizować poprzez odpowiednie wyżłobienie(prowadnicę) w brzegu reflektora i wystający "słupek" w pierścieniu, który przesuwa się w prowadnicy. W ten sposób reflektor mógłby być ruchomy, bo raczej trudniej byłoby przesuwać diodę z modułem żeby jeszcze miała dobre chłodzenie. Co wy na to ?

Zastępczy paluszek bardzo mi się podoba nie tylko ze względu na prostotę i genialność pomysłu ale też dlatego że jestem dużym zwolennikiem zasilania AA w postaci NiMh. Można by też pójść dalej i tym sposobem "dorobić" tryby do latarek które ich nie mają :lol: - ale to już nie jest zastosowanie awaryjne i raczej taki mało użyteczny bajer bo w końcu latarka na 18650 nie będzie na stałe tak używana.

Co do zmiany trybów pierścieniem to osobiście uważam że takie rozwiązanie nie jest za bardzo ergonomiczne. Ale jak ktoś chce to może w osobnej grupie?
Ja bym najchętniej widział 2 pierścienie - jeden do regulacji skupienia a drugi do regulacji jasności. Proste, skuteczne i ergonomiczne.
Zmiana trybów przyciskiem.

Dodatkowe bajery jakie są niezbędne w "ultimate" :mrgreen: latarce to na pewno możliwość doświetlenia czegoś szybko maksymalnym trybem bez klikania półtorej godziny :razz:, poza tym momentary-on. Kilka programowalnych trybów jasności (w tym low poniżej 1lm), jakieś fajne mrugacze i SOS. Wydrążenia pod kapsułki trytowe z boku też muszą być (żeby było gdzie wkleić rozcięty oring GITD :wink: ). Wskaźnik stanu baterii(światło ciągłe) / lokalizator(mrugający) na diodzie RGB jak najbardziej wskazany ale z możliwością wyłączenia (taki tryb stealth :grin: i oszczędność energii).

A może programowanie bezprzewodowe :mrgreen: ? Są latarki programowane przez USB, można ustawiać dowolne tryby, sekwencje mrugania itpede. Tutaj można by wstawić jakiś odbiornik podczerwieni albo gdzieś w brzeg reflektora za szybka albo za przyciskiem GITD (działołoby?) - wtedy nie byłoby problemów z wodoszczelnością i złącze USB by się nie brudziło :razz:

Ja bym chciał też oczywiście wersję AA (midiemu super takie wychodzą :twisted: ) z przedłużką na 2AA. Super byłoby też mieć body w stylu Romisena RC-N3 czy JetBeama Jet-I Pro (chodzi o szerszą głowicę )na 2AA ale z możliwością skrócenia zarówno do AA jak i CR123.

Na razie kończę bo się okaże że do obsługi potrzebny będzie LCD i jakiś ARM :razz:


K.