Strona 1 z 3
Dlaczego warto unikać firm ultrafire i trustfire?
: sobota 31 gru 2011, 14:53
autor: regularguy
Pare razy pytałem ludzi o latarki i zawsze mi sugerują inne i droższe średnio 3 razy od wspomnianych wyżej
XM-L T6 w ultrafire kosztuje na DX jakieś 60zł... porządnej firmy kosztuje przeszło 200zł a nawet 400zł
nie rozumiem tego
dlaczego sprzedawcy stąd jak greg - nie oferują tańszych firm?
przecież w latarce z tego co się zorientowałem najważniejsze jest:
1) dioda - z płytką - dają gratis sample z tego co widzę, a jak nie to na alledrogo 10zł max 30zł
2) sterownik - ze stabilizacją i różnymi wypaśnymi trybami - po 5zł ale max 30zł
3) zasilanie - czyli akumulator po prostu są po 2zł są po 50zł... ale za 20zł się znajdzie
4) obudowa z jakimś szkłem, no fajnie jak jest zoom i jak jest dobra optyka ale gorsze szkło nie zatrzyma 30% światła - sprawi tylko, że będzie gorzej skupione i bardziej rozejdzie się na boki, mogę to przeżyć jak światła przez gorsża optykę będę mieć nawet 5% mniej, bo raczej więcej nie...
a jakość obudowy? wszystko to aluminium, te same gwinty, te same uszczelki... jak się zepsuje to przynajmniej łatwo kupić nowe elementy
więc nie jarze jaki jest sens kupować drogie latarki??
skoro pierwsze 3 rzeczy kupuje się takie same i w drogiej i w taniej, więc takie znaczenie ma obudowa?
jakoś trudno mi w to uwierzyć... że ma
ja wiem przez DX można kupić losowy produkt... ale na allegro wiem co kupuje
taki zestaw z latarką jest po 100zł max... więc po co wydawać więcej?
serio chce racjonalne argumenty
a nie jakieś gadki o marce bo do wierzących nie należę, konkrety przemawiają
jeśli płacę za coś 2 razy albo 5 razy więcej to chce towar 5 razy lepszy a nie 5% lepszy bo niby dłużej wytrzyma...
chociaż znając życie żadna latarka nie wytrzyma zgubienia
droższa bardziej boli po prostu
ale to tylko moje zdanie
: sobota 31 gru 2011, 14:58
autor: cudny
Prawda jest taka, że markowe latarki są deczko lepiej wykonane od tych ultrafire itp., ale to deczko, dla maniaka latarkowca warte jest tych dużych pieniędzy.
Solarforce też ma problemy z oddawaniem ciepła, też trzeba uzupełniać szczeliny itp. też jest produkowany w chinach, ale ma lepsze szkiełko, lepszą powłokę, gwinty gładko chodzą, wyłącznik się nie zacina, egzemplarz równy jest egzemplarzowi, więc cena rośnie
Ze wszystkim tak jest
weźmy np. rower, kupisz za 2000zł już aluminiowy z przerzutkami, a kupisz za 4000zł z przerzutkami, aluminiowy, ale będzie miał markowe szprychy, czy zamiast linek hamulcowych będą przewody hydrauliczne itp. A na obu rowerach jadąc się tak samo zmęczysz i tak samo daleko zajedziesz
: sobota 31 gru 2011, 15:00
autor: krzycho_
W skrócie , marudzisz.
Wszystkie wymienione elementy maja wpływ , duży wpływ na cały produkt.
Twoja kasa, Twój wybór ale nie miej złudzeń że za cenę latarki z DX otrzymasz porządny produkt jakim są zmodowane latarki chociażby Grega
Re: Dlaczego warto unikać firm ultrafire i trustfire?
: sobota 31 gru 2011, 15:42
autor: kodi
regularguy pisze:ale na allegro wiem co kupuje
Podoba mi się ten tekst!
Dobrze. Dam Ci małe porównanie.
Kupujesz z DXa latarkę na XM-L 1000lm na18650 świecącą 3h za 20$ (bądź z allegro za ciut niewiele więcej).
Jedziemy po kolei. 1000lm to XM-L wyciągnie przez chwilę przy dobrym chłodzeniu i przy odpowiednim prądzie. Ważne są te 2 czynniki.
a) chłodzenie - mało osób wie, że przy kiepskiej przewodności cieplnej spadek jasności wynosi nawet do 30% w ciągu pierwszych kilku sekund (z tego w przypadku (...)fire prawie połowa tego przypada na pierwszą sekundę od momentu włączenia)
b) prąd - naprawdę jest mało sterowników, które pociągną te 3A non-stop i jeszcze to będą stabilizować. Jeszcze mniej jest takich, które będą sprawdzać temperaturę diody i nie zepsują akumulatora. Tu mówimy o kosztach rzędu 20-30$ za sam sterownik (jeśli ktoś chciałby takowy sam zrobić). Te z ultrafire z reguły dają 2,8A max, są nieregulowane i nie mają żadnych zabezpieczeń.
dioda - jeśli załatwisz mi XM-Le na MCPCB w odcieniu warm white bądź neutral za 10zł to biorę tysiąc sztuk. Serio.
Zasilanie - poczytaj sobie o ogniwach Li-Ion. A dowiesz się, że za 20zł to możesz kupić coś co będzie miało średnią pojemność albo średnią wydajność albo średnią trwałość. Zauważ albo. Nie udało mi się nigdy w hurcie kupić dobrych ogniw (jak np. Panasonic NCR 18650) za 20 zł. Jeśli podasz mi źródło - jak wyżej. Biorę tysiąc sztuk.
Optyka? Reflektory tzw popularne mają sprawność na poziomie 65%. Szybka, z której się tak nabijasz, to często zwykłe szkiełko o transmisji 75-80%.
Reasumując - nawet jeśli dioda jest sprawna i jest z deklarowanego binu i akumulator jest dobrej jakości i sterownik jest w stanie oddać te 2,8A, to z zadeklarowanego 1000lm na diodzie (przyjmijmy dla uproszczenia) na reflektorze tracisz 350lm i na szybce kolejne 160lm. Więc będziesz miał jasność ok 480lm z latarki. Po 10 sekundach dioda się nagrzeje do tego stopnia, że nie będzie już dawać 1000lm, a 700lm i na wyjściu będziesz miał 340lm. Przechodząc do zmierzonych realiów - te diody nie są najwyższych binów, "ogniste" ultrafire po roku nie oddadzą 3,5A, więc tę liczbę należy podzielić jeszcze przez ok 1,8. Tak. 1000lm latarka na tanich akumulatorach dająca nieco ponad 190lm.
Co do jakości obudowy - później zrobię Ci fotkę latarki firmowej kupionej za 130$ i latarki z Focalprice za 15$, które się na pierwszy rzut oka nie różnią.
: sobota 31 gru 2011, 16:22
autor: Tomeqp
Kodi dobrze pisze, ale dodam jeszcze coś od siebie.
To nie jest tak, że należy firm (...)Fire bezwzględnie unikać. Należy ich unikać dopiero wtedy, gdy zamierzasz kupić latarkę i po rozpakowaniu używać. Ten przypadek opisał kol. Kodi. Jeśli natomiast chcesz kupić latarkę po to, żeby ją rozebrać i przerobić, to można sobie takie Ultrafire kupić. Sam tak zrobiłem i nie żałuję. Obudowy nie są wcale tak tragiczne, choć gwinty nie pracują najlepiej, ale już driver i dioda są właściwie do wymiany. Czasami trzeba też wytoczyć nową pigułę, żeby chłodzenie pozwoliło na długie życie diody. Włącznik pewnie niedługo się zepsuje, więc najlepiej wstawić lepszy i od razu zmostkować sprężynki miedzianą plecionką. Warto też wymienić szybkę, aby były mniejsze straty. Reflektory raz są lepsze, a raz gorsze. Zazwyczaj OP można zostawić.
Podsumowując: kupując Ultrafire dostajesz obudowę i znośny reflektor, czasami nawet piguła się do czegoś nadaje. Jeśli nie boisz się lutownicy to proszę bardzo. Z pewnością można z czegoś takiego zrobić fajną latarkę.
: sobota 31 gru 2011, 17:00
autor: skaktus
Popieram przedmówcę. Jeśli kupujesz latarkę z zamiarem takim - kupuję, daję kasę i chcę aby była hiper cudowna to zapomnij o tanich latarkach. Jesli natomiast kupujesz, przerabiasz to co innego.
Sam od prawie 2 lat posiadam Rominsena RC-U4, firma też nie polecana, po przeróbkach przyzwoita latarka.
: sobota 31 gru 2011, 17:16
autor: Calineczka
Popieram przedmówców.
Miałem w rękach pewnie setki latarek i sporo naprawiałem, ulepszałem etc. Sam nie raz naciąłem się na wszelakie fire. Wiele rzeczy potrafią zepsuć w latarce, co gorsza, czasem wypuszczają pierwszą, lepszą partię po to, by zyskała na opinii a zaraz potem wypuszczają gniota o takim samym, na foto, wyglądzie. Nie wierzysz nam-sprawdź to sam, będziesz miał do siebie pretensje o źle wydaną kasę to na długo zapamiętasz, dlaczego my tu takie "gadki" uskuteczniamy.
: sobota 31 gru 2011, 19:28
autor: Gangrena
Calineczka pisze:Popieram przedmówców.
Miałem w rękach pewnie setki latarek i sporo naprawiałem, ulepszałem etc. Sam nie raz naciąłem się na wszelakie fire. Wiele rzeczy potrafią zepsuć w latarce, co gorsza, czasem wypuszczają pierwszą, lepszą partię po to, by zyskała na opinii a zaraz potem wypuszczają gniota o takim samym, na foto, wyglądzie. Nie wierzysz nam-sprawdź to sam, będziesz miał do siebie pretensje o źle wydaną kasę to na długo zapamiętasz, dlaczego my tu takie "gadki" uskuteczniamy.
To jest taki typ, który musi sam sprawdzić. Niech kupi najtańszą, może będzie zadowolony. Za resztę kasy ułoży sobie życie
: sobota 31 gru 2011, 19:49
autor: endryu
Panowie weźcie pod obiektywną uwagę, że nie każdy chce i może "jeździć limuzyną"
Wy patrzycie na to z innego punktu widzenia jako "maniacy światełek"
(w dobrym tego znaczeniu). Wielu zapewne wystarczą te "zwykłe lampki" a później może w nich coś poprawią na lepsze z Waszą-forumową pomocą
: sobota 31 gru 2011, 20:51
autor: Vigo
Stara prawda mówi, że
nie wszystko co mało kosztuje jest tanie, dla mnie podstawowe znaczenie ma trwałość i niezawodność sprzętu oraz powtarzalność jego parametrów technicznych i dobry serwis, dopiero w następnej kolejności spoglądam na cenę, a to są atuty głównie latareczek produkowanych przez renomowanych i poważnych producentów.
Cóż z tego, że kupimy sobie niby tanią latareczkę za powiedzmy 20-50zł skoro jej parametry podane przez sprzedawcę mają się nijak do rzeczywistość, latarka może nam niespodziewanie gdzieś w głuszy nagle przestać działać, a naprawić jej się nie da lub jest to nieopłacalne, generujemy przy tym coraz większą górę śmieci i przyczyniamy się do bezmyślnego trwonienia materiałów użytych do produkcji takich bubli.
Jeżeli z takiej przygody nie wyciągniemy właściwych wniosków to znów kupimy kolejną "tanią" latarkę na której nie można polegać i w efekcie mamy sprzęt drogi i zawodny.
Lepiej polegać na sprzęcie sprawdzonym i niezawodnym, acz droższym (life is brutal
) , ale tylko pozornie. Oczywiście wśród markowych, droższych światełek też możemy trafić na niedoróbki, ale wtedy mamy do dyspozycji serwis gwarancyjny.
Należy znaleźć złoty środek pomiędzy ceną, a standardem wykonania i możliwościami sprzętu. Kupujmy raz, a dobrze to się najczęściej opłaca.
: sobota 31 gru 2011, 22:03
autor: Pyra
Witam
endryu pisze:Wy patrzycie na to z innego punktu widzenia jako "maniacy światełek"
(w dobrym tego znaczeniu). Wielu zapewne wystarczą te "zwykłe lampki" a później może w nich coś poprawią na lepsze z Waszą-forumową pomocą
Ja zawsze wychodziłem z założenia, że "jestem za biedny, żeby oszczędzać", docenisz to gdy wysiądzie Ci światełko w "środku lasu".
Zakup taniej i zmodowanie, w większości ma na celu indywidualizację światełka, koszty całości, często są na poziomie markowych fabrycznych. Greg, midi, upek i im podobni zanim doszli do konstrukcji finalnej, włożyli bardzo dużo pracy w doświadczenia i próby. Nie ma jednoznacznego i jedynego przepisu na zrobienie dobrej latarki.
Co do zakupów z DX, to już wspomniałem, że wkopałem się z ostatnim body UF C2, piguła się do niczego nie nadaje.....
: sobota 31 gru 2011, 22:39
autor: kodi
Pyra pisze:Ja zawsze wychodziłem z założenia, że "jestem za biedny, żeby oszczędzać", docenisz to gdy wysiądzie Ci światełko w "środku lasu"
W środku lasu jak w środku lasu. Pamiętam jak pewna hmm... grupa operacyjna chciała zaoszczędzić na latarkach "szturmowych". Pamiętam wręcz jak się ze mnie nabijali, że polecam im latarkę, która wtedy wychodziła ok 1600 zł. Po pierwszych ostrych ćwiczeniach ze śrutówkami przestali się śmiać...
: niedziela 01 sty 2012, 08:18
autor: Maruda
Zgadzam się z Wami, ale nie do końca. Trzeba rozróżnić dwie grupy użytkowników (nie tylko latarek).
Pierwsza grupa to ludzie którzy chcą mieć dobry sprzęt i broń Boże coś w nim grzebać. Ma działać bez problemu i koniec.
Druga grupa do której i ja się zaliczam, to ludzie z natury ciekawi jak rzecz jest zbudowana, jak działa itp. Dlatego jeśli kupuję coś po raz pierwszy, to szukam tanio. Jak coś się uszkodzi, czy nie da się naprawić, nie będzie żal wyrzucić i kupić lepsze.
Nauka kosztuje.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
: niedziela 01 sty 2012, 19:22
autor: endryu
krzycho123 pisze:ale nie miej złudzeń że za cenę latarki z DX otrzymasz porządny produkt jakim są zmodowane latarki chociażby Grega
co do jakości latarek Grega to nie ma żadnych wątpliwości
Ale na tym forum jest mnóstwo opinii o "poprawianych" latarkach np. z DX, które "zwykłym" użytkownikom dobrze służą.
kolega
Tomeqp,
skaktus, powyżej piszą o takich przypadkach i to dla powtórzę "zwykłych-w szerokim słowa znaczeniu" użytkowników jest wystarczające.
Gangrena pisze:To jest taki typ, który musi sam sprawdzić. Niech kupi najtańszą, może będzie zadowolony. Za resztę kasy ułoży sobie życie
to jest przykład troszeczkę niegrzecznego stwierdzenia. A na moje wyżej postawione zapytanie jak na razie obiektywnie nikt nie wypowiedział się. Padły tylko stwierdzenia, że "dobre" jest tylko drogie
A co pomiędzy drogim-zapewne dobrym produktem (np. w cenie ok.200 zł) a produktem za np. ok 25 USD, który zostanie poprawiony przez użytkownika za radami z tego forum
W dalszym ciągu myślę, że to forum jest dla doświadczonych fachowców, którzy służą swoją radą bez niepotrzebnej krytyki i dla początkujących i mniej doświadczonych (z różnych względów-nie wszyscy mają "dryg" techniczny) i miło by było usłyszeć jakąś poradę na temat konkretnego sprzętu, który po po ewentualnych poprawkach zadowoli użytkownika. Dlatego powtórzę, że nie każdy chce i może "jeździć limuzyną"
: niedziela 01 sty 2012, 20:04
autor: regularguy
endryu pisze:tego forum
W dalszym ciągu myślę, że to forum jest dla doświadczonych fachowców, którzy służą swoją radą bez niepotrzebnej krytyki i dla początkujących i mniej doświadczonych (z różnych względów-nie wszyscy mają "dryg" techniczny) i miło by było usłyszeć jakąś poradę na temat konkretnego sprzętu, który po po ewentualnych poprawkach zadowoli użytkownika. Dlatego powtórzę, że nie każdy chce i może "jeździć limuzyną"
No dobra macie racje - GREG przelutowuje wy sobie przerabiacie te ultrafire ja nie mam na to czasu
czy nie możecie przerobić jakiejś najtańszej latarki ultrafire i sprzedać mi ją za jakies 80zł?
no dam nawet 100 zł z jakimś acu?
dlaczego odrazu musi to kosztować 200zł...