Fandyfire XG-V5, coś dla kobiety i nie tylko
: piątek 16 gru 2011, 23:32
Witam wszystkich,
Ostatnio moja małżonka zagubiła swojego A2 EOS ( na szczęście dziś znalazła), ja więc miałem pretekst by powiększyć kolekcję światełek EOS i tak mi podpadał, bo po pierwsze zasilanie NIMH, po drugie słabo toto świeciło. Natknąłem się na DX na coś, co wyglądało na niewielkie, miało ciekawy design i niską cenę, była to właśnie latareczka z tematu, czyli Fandyfire XG-V5 ( http://www.dealextreme.com/p/fandyfire- ... 8650-91088 ).
Zasilanie 1x 18650, dioda XPG-R5, 5 trybów, podobno 1A na diodę, obudowa ze stali kwasoodpornej, cena 18$.
Kilka fotek:
Latarka prezentuje się ładnie, żona od razu ją bardzo polubiła, jej koleżanki które były podczas wręczania zachwycone również poprosiły o takowe Jest malutka jak na 18650, świeci dość jasno, nie jest to XML,ale na pewno zjada każdego malucha na NIMH i w zupełności wystarczy. Jedyną wadą jest dość duża jak na te wymiary waga, ale coś za coś jak się chce świecącego kwasiaka, to trza dźwigać
W środku nie ma filozofii, za wadę należy uznać brak sprężynki na driverze, musze przylutować, ponieważ podczas chodzenia jak się nią mocniej potrząśnie, to zmieniają się tryby, do tego wysokoprądowe ogniwa Samsung nie świecą, bo nie ma styku...
Oto porównanie rozmiarowe z C8:
Latarka mimo że dość kobieca, to bardzo fajnie się nosi w kieszeni, malutka, praktycznie nie odznacza się w ubraniu, czuć jednak dyskretnie jej ciężar w kieszeni.
Jak świeci? Spot równy, moim zdaniem ładny:
I test z 4 piętra na dół w całkowitą ciemność:
Wzorzec (ciut za krótki dałem czas naświetlania, było ciutkę jasniej)
Mody od najmocniejszego do najsłabszego (ponownie było symbolicznie jaśniej dla oka):
A na koniec porównanie z C8 na SST-50:
Świeci wystarczająco, nie jest to thrower typu 3x XM-L, ale w tym rozmiarze-akurat, polecam na prezent
Ostatnio moja małżonka zagubiła swojego A2 EOS ( na szczęście dziś znalazła), ja więc miałem pretekst by powiększyć kolekcję światełek EOS i tak mi podpadał, bo po pierwsze zasilanie NIMH, po drugie słabo toto świeciło. Natknąłem się na DX na coś, co wyglądało na niewielkie, miało ciekawy design i niską cenę, była to właśnie latareczka z tematu, czyli Fandyfire XG-V5 ( http://www.dealextreme.com/p/fandyfire- ... 8650-91088 ).
Zasilanie 1x 18650, dioda XPG-R5, 5 trybów, podobno 1A na diodę, obudowa ze stali kwasoodpornej, cena 18$.
Kilka fotek:
Latarka prezentuje się ładnie, żona od razu ją bardzo polubiła, jej koleżanki które były podczas wręczania zachwycone również poprosiły o takowe Jest malutka jak na 18650, świeci dość jasno, nie jest to XML,ale na pewno zjada każdego malucha na NIMH i w zupełności wystarczy. Jedyną wadą jest dość duża jak na te wymiary waga, ale coś za coś jak się chce świecącego kwasiaka, to trza dźwigać
W środku nie ma filozofii, za wadę należy uznać brak sprężynki na driverze, musze przylutować, ponieważ podczas chodzenia jak się nią mocniej potrząśnie, to zmieniają się tryby, do tego wysokoprądowe ogniwa Samsung nie świecą, bo nie ma styku...
Oto porównanie rozmiarowe z C8:
Latarka mimo że dość kobieca, to bardzo fajnie się nosi w kieszeni, malutka, praktycznie nie odznacza się w ubraniu, czuć jednak dyskretnie jej ciężar w kieszeni.
Jak świeci? Spot równy, moim zdaniem ładny:
I test z 4 piętra na dół w całkowitą ciemność:
Wzorzec (ciut za krótki dałem czas naświetlania, było ciutkę jasniej)
Mody od najmocniejszego do najsłabszego (ponownie było symbolicznie jaśniej dla oka):
A na koniec porównanie z C8 na SST-50:
Świeci wystarczająco, nie jest to thrower typu 3x XM-L, ale w tym rozmiarze-akurat, polecam na prezent