Strona 1 z 1

Zasilajmy diody LED z sieci 230V prościej i bezpieczniej

: piątek 02 gru 2011, 14:40
autor: sou
http://www.soselectronic.pl/?str=940
myślę że ciekawe i warte zachodu, zwłaszcza że działa w dość szerokim zakresie napięć

: piątek 02 gru 2011, 15:32
autor: greg
"sprawność takiego obwodu jest bardzo wysoka"?

Przecież to najzwyklejszy stabilizator liniowy, nadmiar mocy wydziela się w postaci ciepła. Wysoką sprawność ma, gdy Vf LED ≈ Vzas. W przypadku napięcia sieci 230V ten warunek jest niemożliwy do spełnienia.

: piątek 02 gru 2011, 16:33
autor: sou
dla szeregowego połączenia 75 diod dało by radę, ew po 6 diod z 24V tylko że bez kondensatora to będzie migać

: piątek 02 gru 2011, 21:43
autor: greg
A wiesz jaka jest norma wahania napięcia sieciowego? :) Ja bym bardzo odradzał podłączanie tego typu wynalazków (75 LED w szeregu i stabilizator liniowy) do 230V.

A migotać to będzie fatalnie. Bardzo uciążliwie i paskudnie :)

: piątek 02 gru 2011, 21:49
autor: Liro
czyli linearny regulator napięcia :) o nominale 20mA no fajna sprawa nie powiem, "gdzieś tam" sie może przydać :mrgreen:

: piątek 02 gru 2011, 22:26
autor: Pyra
Liro pisze: linearny
:roll:

: piątek 02 gru 2011, 23:34
autor: kodi
oj czepiacie się, a w PDFie jest ładnie napisane, że to tylko propozycja obwodu, a nie końcowe rozwiązanie.
This design idea describes an application proposal and shall not considered as assured and proven characteristic of a circuit. No
warranty or guarantee, expressed or implied is made regarding the capacity, performance or suitability of any circuit etc, neither
does it convey any license under its patent rights of others.
Ale najfajniejsze jest to, że "nawet jak sinus przechodzi przez zero, to występuje tylko niewielkie zafalowanie prądu"... Bez kondensatora ani niczego innego co by przechowywało energię.

: sobota 03 gru 2011, 05:11
autor: Seeker
Mam gdzieś próbnik napięcia (dwie "sondy" połączone kabelkiem)
zbudowany na trzech elementach. Dwie LED połączone przeciwrównolegle
i szeregowo z nimi jakiś pozystor. Pokazuje napięcia stałe i zmienne
z zakresu 4.5 - 400V. Zakupione toto było jeszcze w Berlinie zachodnim ;)

coś podobnego http://w.nowyelektronik.pl/searchsklep. ... Pr%F3bniki

Podłączyłem kiedyś przez te ustrojstwo radiomagnetofon, który odtwarzał
wtedy kasetę na bardzo wolnych obrotach :)

A tytułowa zabawka mi się bardzo podoba i cena przystępna.

: czwartek 08 gru 2011, 21:01
autor: Jaśko
greg pisze:"sprawność takiego obwodu jest bardzo wysoka"?

Przecież to najzwyklejszy stabilizator liniowy, nadmiar mocy wydziela się w postaci ciepła. Wysoką sprawność ma, gdy Vf LED ≈ Vzas. W przypadku napięcia sieci 230V ten warunek jest niemożliwy do spełnienia.
Eee tam , AMC-ki dobrze działają w latarkach to czemu nie wpakowac coś takiego w tanie lampki LED 230V .
Spadek napięcia można zrealizować kondensatorem i tym samym poprawić sprawność (cos fi w domu można olać, zresztą linie energetyczne to gigantyczne indukcyjności ) , potem dorzucić niewielki kondensator filtrujący (niekoniecznie elektrolit może być X7R/Y5V ) i mieć problem z migotaniem z głowy . Do tego odpada EMC wysokiej częstotliwości z drivera , no i sam driver w klasie ekonomicznej rzadko przekracza 80% sprawości nie dożywając 10000h .
Jak jest tani układ zasilający bez żadnej kontroli prądu to zawsze jest migotanie , tutaj mozna wyeliminować je niemal całkowicie .

: czwartek 08 gru 2011, 21:20
autor: greg
Jaśko, a uwzględniłeś wahania napięcia sieci? Driver liniowy jest doskonały w latarkach, bo napięcie na ogniwie ma ściśle określony zakres. W sieci przesyłowej nie jest już tak różowo, a niestety wahania mogą być spore.

: czwartek 08 gru 2011, 21:42
autor: Jaśko
Oczywiście , a jaki jest proporcjonalny spadek napięcia na ogniwie od 100% do 0 , a jaki może być w sieci ?
190- 245VAC ? Po podziałce na kondensatorze spadkowym i tak bedzie proporcjonalnie mniejsze wahnięcie (po wyprostowaniu 320V , 190V na 63 diody więc i na tym dzielniku zmniejszy sie skok) 1-2 sztuki stabilizatorów z dobrze dobranym kondesatorem spadkowym i niewielkim filtrującym ceramikiem powinny swietnie działać . Do tego nalezy uwzglednić fakt że pobór prądu przez diody bardzo mocno spada wraz z napięciem ale sprawność rosnie więc efekt migotania sumarycznie jest niemal niewidoczny . Zakładam że ktoś wykorzystuje lampki LED do oświetlenia a nie do tego by je mierzyć/obserwować czy pstrykac przy nich profesjonalne fotki . :wink:

PS
Kolezanka miała dyplomówke z tanich drajwerów LED :mrgreen:

EDIT
Moduł 21 x PLCC6 5050, kazda struktura z 3 diodami , wszystkie w szeregu i układem zasilającym z reduktorem pojemnościowym 560nF "ustawia" się na 14mA przy 228VAC .
Jak przerzucić ten moduł na radiator , podnieśc pojemnośc reduktora tak aby na CLD odkładał sie połowa napiecia znamionowego to moc na diodach ~4W , na CLD 20V x 0,02mA = 0,4W . Reszta to moc bierna + drobiazgi na rezystorze bezpiecznikowym .
razem około 4,5W mocy czynnej z czego 0,5W strat co daje około 88% sprawności przy załozeniu ze w sieci jest 230V .
Chyba nie tak źle, co ?