Duet rowerowy czyli 5xXP-G + 1xXM-L (długie/krótkie)
: środa 02 lis 2011, 23:23
Po trzech latach szczęśliwego użytkowania mojego "dwururkowca" na diodach XR-E przyszedł czas na skonstruowanie nowego działa fotonowego
Trochę fotek:
Ale może od początku
Powodów do budowy nowych lampek było kilka - po pierwsze pojawiły się nowe, mocniejsze i bardziej oszczędne diody XP-G. Po drugie chciałem zastąpić poprzedni, kombinowany zestaw DIY+Sigma Pro bardziej zwartym, kompleksowym rozwiązaniem. Po trzecie pojawił się nowy, kiedyś nieznany problem oślepiania mocnymi lampkami rowerowymi innych użytkowników dróg i ścieżek - dlatego postanowiłem, że moje nowe światełko będzie zawierało lampki przeznaczone do samotnej jazdy w terenie (nazwałem je "długie") i oddzielne do jazdy po mieście czy po drogach publicznych ("krótkie").
Przy okazji opisu tego projektu chciałbym rozpocząć dyskusję właśnie na temat problemu oślepiania, jednak może tą kwestię zostawię na koniec.
Pomysł na nowe lampki przyszedł mi do głowy już dokładnie 2 lata temu - wtedy to zamówiłem u nieobecnego już na naszym forum kolegi czarny kruk cztery diody XP-G bin S2. Później domówiłem jeszcze moduł 3xXP-G na jednym starze wraz z soczewką. Niestety po wpłacie pieniędzy na konto kontakt się urwał... Dopiero po 9 miesiącach, wielu mailach i niepotrzebnych nerwach otrzymałem przesyłkę z modułem i dwoma diodami R5 1D zamiast czerech - brakujące przyszły po kolejnym miesiącu...
W między czasie Darek z naszego forum wytoczył mi piękne body na podstawie mojego projektu Jeszcze raz chciałem mu za nie podziękować - to kawał dobrej roboty
Pierwszy szkic wyglądał tak
Potem stworzyłem już dokładny projekt pod konkretne soczewki LXP (pod płytszą, potrójną soczewkę Carclo body ma wstawiony jeszcze jeden dodatkowy 9mm krążek mosiądzu):
Pora na konkrety - kiedy zebrałem już wszystkie komponenty zabrałem się za składanie wszystkiego do kupy. Jak widać lampki są trzy - w środku siedzą diody XP-G R5 1D i soczewki Ledil z serii LXP oraz Carclo - patrząc od przodu roweru są to od lewej: Ledil LXP-G-RS 11' FWHM, Ledil LXP-G-REC 38+23' FWHM i Carclo 10507 Front Narrow 16,4' FWHM. Wszystkie trzy lampki nigdy nie świecą równocześnie - albo działają dwie skrajne jako światła "długie" albo środkowa jako "krótkie". Body lampek ma na górze otwory, w których w pierwotnym zamyśle miała znajdować się dioda sygnalizacyjna i jeden z przełączników ale zrezygnowałem z tego pomysłu. Do przytwierdzenia dwóch skrajnych lampek do kierownicy użyłem tego samego patentu co przy poprzednim projekcie - mocowania od pompki. Trzymają się one bardzo mocno i nie ma mowy o ślizganiu się czy zmianie ich położenia. Środkowa lampka zamocowana jest do metalowego kątownika przytwierdzonego na stałe do kierownicy metalową opaską owiniętą czarną taśmą materiałową.
Driver to bFlex firmy TaskLED, który w najwyższym trybie daje 1A na każdą diodę. Jest to na prawdę genialny układ z możliwością dowolnego programowania praktycznie każdej jego funkcji a jest tego cała masa - ilość trybów, prąd maksymalny, rodzaje alarmów o stanie akumulatorów jak i ustawianie napięć zadziałania każdego z nich itp. Polecam zajrzeć do instrukcji od niego - ma ona aż 24 strony! Zabudowałem go w obudowie konsolki umieszczonej na ramie wraz z przełącznikami i gniazdami, podobnie jak w poprzednim projekcie.
Jednak sama konsolka sterownicza ma więcej wyprowadzeń i inaczej działające przełączniki:
1 - przełącznik lampki z modułem 3xXP-G (wł/wył)
2 - przełącznik zasilania drivera (wł/wył)
3 - gniazdo zasilania
4 - gniazdo lampki z modułem 3xXP-G (światła "długie")
5 - gniazdo lampki z soczewką Ledil LXP-G-RS (światła "długie")
6 - gniazdo microswitch'a drivera na kierownicy
7 - gniazdo lampki z soczewką Ledil LXP-G-REC (światło "krótkie")
8 - wyprowadzenie złącza przełącznika na kierownicy światła "krótkie"/"długie"
9 - dioda sygnalizacyjna drivera
10 - microswitch drivera (zdublowany z tym na kierownicy)
Na początku lewy przełącznik konsolki służył do zmiany lampek - światła "długie"/"krótkie" jednak taki sposób ich zmiany nie był wygodny ani szybki w razie nieoczekiwanego spotkania np. pieszego z ciemnym lesie, dlatego zmieniłem koncepcję i umieściłem go na kierownicy. Niestety nie było już miejsca na jakieś dodatkowe potrójne złącze więc zdecydowałem się użyć zwykłych zaizolowanych konektorków samochodowych.
Obok przełącznika znajduje się microswitch do zmiany natężenia światła (tudzież prądu) jak i programowania samego drivera. Ustawiłem w nim jeden z trzech głównych trybów działania, UIB2 (Bicycle Optimized User Interface) z pięcioma poziomami jasności.
Obsługa lampek wygląda tak:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=jDUPAn70hJs[/youtube]
Zasobnik na 6x18650 wykonałem z rurki PCV zatkanej plastikowymi nakładkami na nogi krzeseł - obie rzeczy kupiłem w Leroy Merlin. W jedno z nich wbudowałem wyłącznik latarkowy - ta strona jest przymocowana na stałe natomiast druga jest ruchoma i służy do ładowania zasobnika. Rurka jest obwinięta czarną taśmą materiałową - by akumulatorki w niej nie hałasowały obwinąłem je również podwójną warstwą taśmy (na zdjęciu jeszcze są bez taśmy):
Jak widać na wcześniejszym zdjęciu do jego zamocowania użyłem rzepów sakwy oraz jednego rzepu dodatkowego. Dla zapewnienia stabilności zasobnika dołożyłem dwa plastikowe uchwyty od jakiejś taniej pompki rowerowej. Zasobnik nie lata i trzyma się idealnie a wyjmowanie akumulatorków jest szybkie i proste - wystarczy odpiąć dolne mocowanie sakwy i odchylić ją razem z nim w bok, wyjąć zatyczkę (siedzi mocno na wcisk) i wkład prądotwórczy sam się wysypuje
A teraz to co lubimy tu najbardziej czyli beamshoty
W planach mam zrobienie takiego samego porównawczego zdjęcia, jakie wykonałem po zrobieniu poprzednich lampek ale z racji, że wykonałem je w środku Kampinoskiego Parku Narodowego ze statywu wymaga to trochę więcej czasu i zabawy. Myślę, że uda mi się je zrobić w piątek ale na razie prezentuję zdjęcia z ręki wykonane w Lasku Bielańskim i bliskim Kampinosie przy pełnej mocy czyli 1A na diodę i ustawieniach aparatu f3,5 ISO200 1s balans bieli-światło dzienne. Fotki nie oddają idealnie rzeczywistości bo na żywo widać dalej, kontrast jasno/ciemno jest mniejszy a granica światło/cień nie jest aż ta wyraźna (więcej widać po bokach).
Carclo 3xXP-G
Carclo 3xXP-G + Ledil RS 1xXP-G czyli światła "długie" (to drzewo po lewej jest w odległości 40m a to ledwo widoczne po środku 60m)
Ledil REC 1xXP-G czyli światła "krótkie"
Światła "długie" (drzewo po prawej jest w odległości 35m a to po środku 55m)
Światła "krótkie"
Światła "długie"
Światła "krótkie"
Światła "długie"
I seria na budowanej Trasie Mostu Północnego
Światła "krótkie"
Światła "długie"
Kampinos nocą...
Wnioski i przemyślenia
Z powyższego zestawu jestem bardzo zadowolony - system oddzielnych świateł krótkich/długich się sprawdził a konsolka sterownicza, przełączniki na kierownicy jak i zasobnik na akumulatory sprawuje się świetnie Jednak pomimo, że same lampki świecą na prawdę fajnie nie jest to jednak ideał do którego dążę... I tyczy się to obu rodzajów świateł.
Zacznę od "długich" - idealne rozłożenie światła według mojego mniemania miał mój poprzedni zestaw - była to wiązka w kształcie odwróconej litery T. Przy samym rowerze lampki świeciły bardzo szeroko doświetlając wyraźnie boki oraz wszystko pod i nad nim a ze wzrostem odległości wiązka stawała się węższa ale za to sięgająca bardzo daleko. Na całej jej długości światła w prostej linii przed rowerem było tyle samo.
Natomiast obecny zestaw świeci bardzo mocno ale rozłożenie wiązki nie jest optymalne - jakieś 70% światła ukierunkowane jest średnio wąsko, 5% bardzo szeroko a pozostałe 25% dosyć wąsko i daleko. Powyższe spostrzeżenia widać dokładnie na tym porównaniu (miejsce i ustawienia aparatu różne):
Nowy zestaw lampek_______________________________Stary zestaw lampek
Taki rozkład sprawdza się przy szybkiej jeździe po prostych ścieżkach ale już nie do końca na krętych szlakach, gdzie trzeba bardzo kręcić kierownicą. Często zdarzało mi się, że główny snop światła nie obejmował wtedy ścieżki i przez chwilę jechało się prawie "w ciemno". Do tego tak skumulowana w jednym miejscu ilość światła (najbardziej na ziemi 3m przed rowerem) oślepia samego rowerzystę powodując zmniejszenie wrażliwości na słabo oświetlone otoczenie.
Dlatego zamówiłem już potrójną soczewkę Carclo 10508 Frosted Medium. Szerokość jej wiązki to około 26' czyli o 10' więcej od teraz zamontowanej. Mam nadzieję, że ta "zmrożona" soczewka będzie świeciła dużo szerzej a granica światło/cień będzie delikatniejsza. By nie pogorszyć zasięgu dołożę jeszcze jedną lampkę z diodą XP-G prawdopodobnie z soczewką Ledil LXP-G-D 15' - więcej lampek światła "długiego" nie planuję bo to jest max tego, co może uciągnąć driver bFlex
Światła "krótkie" też mnie do końca nie zadowalają ponieważ brak im zasięgu umożliwiającego jazdę powyżej 20km/h nawet po asfaltowej ścieżce rowerowej. Skierowanie lampki wyżej nie daje nic oprócz niepożądanego oślepiania ludzi jadących/idących z przeciwka. Sprawę załatwiła by pewnie dodatkowa soczewka Real Spot ale te z serii LXP do diod XP-G nie dają idealnie skupionego światła tworząc okręgi mogące również oślepiać. Poza tym kolejna lampka nie zmieściłaby mi się już chyba na kierownicy...
Dlatego szukając innego sposobu postanowiłem wypróbować zwykłe przesłonięcie reflektora OP tak, by spot był jeszcze odsłonięty a jakiś 40% spill'a zasłonięte. Taka wiązka jest dość szeroka a zarazem za sprawą spotu sięgająca daleko, no i co najważniejsza nie oślepiająca. Nie jest to rozwiązanie idealne bo na oko jakieś 20% światła się marnuje ale jak na razie nie widzę innego - co ciekawe próba podobnego przysłonięcia soczewki nie powoduje wyraźnego odcięcia wiązki ale tylko zmniejsza natężenie światła.
W domu rozwiązanie to wygląda obiecująco - w piątek sprawdzę je w terenie
Oczywiście latarka posłużyła mi tylko do testów a docelowo szukam reflektorka OP pasującego do mojego body czyli głębokości około 16mm i szerokości 21mm. Czy mógłbym prosić o jakieś propozycje bo do tej pory nie interesowałem się reflektorami i nawet nie wiem gdzie ich szukać.
Drugą opcją jest pozostawienie w dotychczasowym układzie trzech głównych lampek jako światła "długie" a dodanie dwóch mniejszych po bokach tej centralnej jako światła "krótkie". Mógłbym wykorzystać takie dwie zmodyfikowane latarki (skrócenie poprzez wywalenie zasobnika na aku) lub ponownie uśmiechnąć się do Darka prosząc o wytoczenie dwóch dodatkowych body Takie rozwiązanie ma tą zaletę, że światła "krótkie" będą "zasilane" dwoma diodami XP-G a nie jedną. Oczywiście mógłbym użyć jednej diody XM-L ale musiałbym dokładać dla niej oddzielny driver i ponownie zmieniać całe "okablowanie" mojego zestawu.
I na koniec - dlaczego w ogóle zdecydowałem się rozdzielić światła na długie/krótkie?
Już kilka razy przy jeździe z poprzednimi lampkami zdarzyło mi się, że zapominałem zgasić tych świecących szeroko i jadący z przeciwka rowerzyści zwracali mi uwagę, że oślepiam Niektóre uwagi były miłe i z wyraźnym podziwem dla lampek a inne mniej. Nawet gdzieś na bocznych drogach zdarzało się, że wyskakiwał z boku jakiś samochód i zaraz prosił swoimi "długimi" światłami, by "ten motor wyłączył długie"
Dodatkowo ostatnio na forum zauważyłem tendencje do "maksymalizmu" oraz bezkrytycznego kierowania się popularnym tutaj sloganem "więcej światła nigdy nie za wiele" również w odniesieniu do oświetlenia rowerowego. Moim zdaniem takie podejście miało sens gdy nie było jeszcze tak mocnych i wydajnych diod jak XP-G czy XM-L - teraz niebezpieczeństwo budowania lampek mogących oślepiać innych użytkowników dróg czy ścieżek jest bardziej realne. Nie wiem jak was ale mnie totalnie wnerwia gdy podczas jazdy samochodem w nocy natrafię na delikwenta mijających mnie "na długich". Taka sama sytuacja będzie coraz częściej pojawiała się i na ścieżkach rowerowych czy w lesie tym bardziej, że nie ma żadnych regulacji prawnych dotyczących oświetlenia rowerowego, jak to ma miejsce w samochodach.
Ciemności i mrok zostały już pokonane a następnym wyzwaniem jest zbudowanie mocnej ale nie oślepiającej lampki rowerowej. Dlatego uważam, że teraz brać Światełkowa powinna zająć się właśnie tym problemem. Ja swój pomysł przedstawiłem a Was zapraszam do opisania w tym temacie swoich
Trochę fotek:
Ale może od początku
Powodów do budowy nowych lampek było kilka - po pierwsze pojawiły się nowe, mocniejsze i bardziej oszczędne diody XP-G. Po drugie chciałem zastąpić poprzedni, kombinowany zestaw DIY+Sigma Pro bardziej zwartym, kompleksowym rozwiązaniem. Po trzecie pojawił się nowy, kiedyś nieznany problem oślepiania mocnymi lampkami rowerowymi innych użytkowników dróg i ścieżek - dlatego postanowiłem, że moje nowe światełko będzie zawierało lampki przeznaczone do samotnej jazdy w terenie (nazwałem je "długie") i oddzielne do jazdy po mieście czy po drogach publicznych ("krótkie").
Przy okazji opisu tego projektu chciałbym rozpocząć dyskusję właśnie na temat problemu oślepiania, jednak może tą kwestię zostawię na koniec.
Pomysł na nowe lampki przyszedł mi do głowy już dokładnie 2 lata temu - wtedy to zamówiłem u nieobecnego już na naszym forum kolegi czarny kruk cztery diody XP-G bin S2. Później domówiłem jeszcze moduł 3xXP-G na jednym starze wraz z soczewką. Niestety po wpłacie pieniędzy na konto kontakt się urwał... Dopiero po 9 miesiącach, wielu mailach i niepotrzebnych nerwach otrzymałem przesyłkę z modułem i dwoma diodami R5 1D zamiast czerech - brakujące przyszły po kolejnym miesiącu...
W między czasie Darek z naszego forum wytoczył mi piękne body na podstawie mojego projektu Jeszcze raz chciałem mu za nie podziękować - to kawał dobrej roboty
Pierwszy szkic wyglądał tak
Potem stworzyłem już dokładny projekt pod konkretne soczewki LXP (pod płytszą, potrójną soczewkę Carclo body ma wstawiony jeszcze jeden dodatkowy 9mm krążek mosiądzu):
Pora na konkrety - kiedy zebrałem już wszystkie komponenty zabrałem się za składanie wszystkiego do kupy. Jak widać lampki są trzy - w środku siedzą diody XP-G R5 1D i soczewki Ledil z serii LXP oraz Carclo - patrząc od przodu roweru są to od lewej: Ledil LXP-G-RS 11' FWHM, Ledil LXP-G-REC 38+23' FWHM i Carclo 10507 Front Narrow 16,4' FWHM. Wszystkie trzy lampki nigdy nie świecą równocześnie - albo działają dwie skrajne jako światła "długie" albo środkowa jako "krótkie". Body lampek ma na górze otwory, w których w pierwotnym zamyśle miała znajdować się dioda sygnalizacyjna i jeden z przełączników ale zrezygnowałem z tego pomysłu. Do przytwierdzenia dwóch skrajnych lampek do kierownicy użyłem tego samego patentu co przy poprzednim projekcie - mocowania od pompki. Trzymają się one bardzo mocno i nie ma mowy o ślizganiu się czy zmianie ich położenia. Środkowa lampka zamocowana jest do metalowego kątownika przytwierdzonego na stałe do kierownicy metalową opaską owiniętą czarną taśmą materiałową.
Driver to bFlex firmy TaskLED, który w najwyższym trybie daje 1A na każdą diodę. Jest to na prawdę genialny układ z możliwością dowolnego programowania praktycznie każdej jego funkcji a jest tego cała masa - ilość trybów, prąd maksymalny, rodzaje alarmów o stanie akumulatorów jak i ustawianie napięć zadziałania każdego z nich itp. Polecam zajrzeć do instrukcji od niego - ma ona aż 24 strony! Zabudowałem go w obudowie konsolki umieszczonej na ramie wraz z przełącznikami i gniazdami, podobnie jak w poprzednim projekcie.
Jednak sama konsolka sterownicza ma więcej wyprowadzeń i inaczej działające przełączniki:
1 - przełącznik lampki z modułem 3xXP-G (wł/wył)
2 - przełącznik zasilania drivera (wł/wył)
3 - gniazdo zasilania
4 - gniazdo lampki z modułem 3xXP-G (światła "długie")
5 - gniazdo lampki z soczewką Ledil LXP-G-RS (światła "długie")
6 - gniazdo microswitch'a drivera na kierownicy
7 - gniazdo lampki z soczewką Ledil LXP-G-REC (światło "krótkie")
8 - wyprowadzenie złącza przełącznika na kierownicy światła "krótkie"/"długie"
9 - dioda sygnalizacyjna drivera
10 - microswitch drivera (zdublowany z tym na kierownicy)
Na początku lewy przełącznik konsolki służył do zmiany lampek - światła "długie"/"krótkie" jednak taki sposób ich zmiany nie był wygodny ani szybki w razie nieoczekiwanego spotkania np. pieszego z ciemnym lesie, dlatego zmieniłem koncepcję i umieściłem go na kierownicy. Niestety nie było już miejsca na jakieś dodatkowe potrójne złącze więc zdecydowałem się użyć zwykłych zaizolowanych konektorków samochodowych.
Obok przełącznika znajduje się microswitch do zmiany natężenia światła (tudzież prądu) jak i programowania samego drivera. Ustawiłem w nim jeden z trzech głównych trybów działania, UIB2 (Bicycle Optimized User Interface) z pięcioma poziomami jasności.
Obsługa lampek wygląda tak:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=jDUPAn70hJs[/youtube]
Zasobnik na 6x18650 wykonałem z rurki PCV zatkanej plastikowymi nakładkami na nogi krzeseł - obie rzeczy kupiłem w Leroy Merlin. W jedno z nich wbudowałem wyłącznik latarkowy - ta strona jest przymocowana na stałe natomiast druga jest ruchoma i służy do ładowania zasobnika. Rurka jest obwinięta czarną taśmą materiałową - by akumulatorki w niej nie hałasowały obwinąłem je również podwójną warstwą taśmy (na zdjęciu jeszcze są bez taśmy):
Jak widać na wcześniejszym zdjęciu do jego zamocowania użyłem rzepów sakwy oraz jednego rzepu dodatkowego. Dla zapewnienia stabilności zasobnika dołożyłem dwa plastikowe uchwyty od jakiejś taniej pompki rowerowej. Zasobnik nie lata i trzyma się idealnie a wyjmowanie akumulatorków jest szybkie i proste - wystarczy odpiąć dolne mocowanie sakwy i odchylić ją razem z nim w bok, wyjąć zatyczkę (siedzi mocno na wcisk) i wkład prądotwórczy sam się wysypuje
A teraz to co lubimy tu najbardziej czyli beamshoty
W planach mam zrobienie takiego samego porównawczego zdjęcia, jakie wykonałem po zrobieniu poprzednich lampek ale z racji, że wykonałem je w środku Kampinoskiego Parku Narodowego ze statywu wymaga to trochę więcej czasu i zabawy. Myślę, że uda mi się je zrobić w piątek ale na razie prezentuję zdjęcia z ręki wykonane w Lasku Bielańskim i bliskim Kampinosie przy pełnej mocy czyli 1A na diodę i ustawieniach aparatu f3,5 ISO200 1s balans bieli-światło dzienne. Fotki nie oddają idealnie rzeczywistości bo na żywo widać dalej, kontrast jasno/ciemno jest mniejszy a granica światło/cień nie jest aż ta wyraźna (więcej widać po bokach).
Carclo 3xXP-G
Carclo 3xXP-G + Ledil RS 1xXP-G czyli światła "długie" (to drzewo po lewej jest w odległości 40m a to ledwo widoczne po środku 60m)
Ledil REC 1xXP-G czyli światła "krótkie"
Światła "długie" (drzewo po prawej jest w odległości 35m a to po środku 55m)
Światła "krótkie"
Światła "długie"
Światła "krótkie"
Światła "długie"
I seria na budowanej Trasie Mostu Północnego
Światła "krótkie"
Światła "długie"
Kampinos nocą...
Wnioski i przemyślenia
Z powyższego zestawu jestem bardzo zadowolony - system oddzielnych świateł krótkich/długich się sprawdził a konsolka sterownicza, przełączniki na kierownicy jak i zasobnik na akumulatory sprawuje się świetnie Jednak pomimo, że same lampki świecą na prawdę fajnie nie jest to jednak ideał do którego dążę... I tyczy się to obu rodzajów świateł.
Zacznę od "długich" - idealne rozłożenie światła według mojego mniemania miał mój poprzedni zestaw - była to wiązka w kształcie odwróconej litery T. Przy samym rowerze lampki świeciły bardzo szeroko doświetlając wyraźnie boki oraz wszystko pod i nad nim a ze wzrostem odległości wiązka stawała się węższa ale za to sięgająca bardzo daleko. Na całej jej długości światła w prostej linii przed rowerem było tyle samo.
Natomiast obecny zestaw świeci bardzo mocno ale rozłożenie wiązki nie jest optymalne - jakieś 70% światła ukierunkowane jest średnio wąsko, 5% bardzo szeroko a pozostałe 25% dosyć wąsko i daleko. Powyższe spostrzeżenia widać dokładnie na tym porównaniu (miejsce i ustawienia aparatu różne):
Nowy zestaw lampek_______________________________Stary zestaw lampek
Taki rozkład sprawdza się przy szybkiej jeździe po prostych ścieżkach ale już nie do końca na krętych szlakach, gdzie trzeba bardzo kręcić kierownicą. Często zdarzało mi się, że główny snop światła nie obejmował wtedy ścieżki i przez chwilę jechało się prawie "w ciemno". Do tego tak skumulowana w jednym miejscu ilość światła (najbardziej na ziemi 3m przed rowerem) oślepia samego rowerzystę powodując zmniejszenie wrażliwości na słabo oświetlone otoczenie.
Dlatego zamówiłem już potrójną soczewkę Carclo 10508 Frosted Medium. Szerokość jej wiązki to około 26' czyli o 10' więcej od teraz zamontowanej. Mam nadzieję, że ta "zmrożona" soczewka będzie świeciła dużo szerzej a granica światło/cień będzie delikatniejsza. By nie pogorszyć zasięgu dołożę jeszcze jedną lampkę z diodą XP-G prawdopodobnie z soczewką Ledil LXP-G-D 15' - więcej lampek światła "długiego" nie planuję bo to jest max tego, co może uciągnąć driver bFlex
Światła "krótkie" też mnie do końca nie zadowalają ponieważ brak im zasięgu umożliwiającego jazdę powyżej 20km/h nawet po asfaltowej ścieżce rowerowej. Skierowanie lampki wyżej nie daje nic oprócz niepożądanego oślepiania ludzi jadących/idących z przeciwka. Sprawę załatwiła by pewnie dodatkowa soczewka Real Spot ale te z serii LXP do diod XP-G nie dają idealnie skupionego światła tworząc okręgi mogące również oślepiać. Poza tym kolejna lampka nie zmieściłaby mi się już chyba na kierownicy...
Dlatego szukając innego sposobu postanowiłem wypróbować zwykłe przesłonięcie reflektora OP tak, by spot był jeszcze odsłonięty a jakiś 40% spill'a zasłonięte. Taka wiązka jest dość szeroka a zarazem za sprawą spotu sięgająca daleko, no i co najważniejsza nie oślepiająca. Nie jest to rozwiązanie idealne bo na oko jakieś 20% światła się marnuje ale jak na razie nie widzę innego - co ciekawe próba podobnego przysłonięcia soczewki nie powoduje wyraźnego odcięcia wiązki ale tylko zmniejsza natężenie światła.
W domu rozwiązanie to wygląda obiecująco - w piątek sprawdzę je w terenie
Oczywiście latarka posłużyła mi tylko do testów a docelowo szukam reflektorka OP pasującego do mojego body czyli głębokości około 16mm i szerokości 21mm. Czy mógłbym prosić o jakieś propozycje bo do tej pory nie interesowałem się reflektorami i nawet nie wiem gdzie ich szukać.
Drugą opcją jest pozostawienie w dotychczasowym układzie trzech głównych lampek jako światła "długie" a dodanie dwóch mniejszych po bokach tej centralnej jako światła "krótkie". Mógłbym wykorzystać takie dwie zmodyfikowane latarki (skrócenie poprzez wywalenie zasobnika na aku) lub ponownie uśmiechnąć się do Darka prosząc o wytoczenie dwóch dodatkowych body Takie rozwiązanie ma tą zaletę, że światła "krótkie" będą "zasilane" dwoma diodami XP-G a nie jedną. Oczywiście mógłbym użyć jednej diody XM-L ale musiałbym dokładać dla niej oddzielny driver i ponownie zmieniać całe "okablowanie" mojego zestawu.
I na koniec - dlaczego w ogóle zdecydowałem się rozdzielić światła na długie/krótkie?
Już kilka razy przy jeździe z poprzednimi lampkami zdarzyło mi się, że zapominałem zgasić tych świecących szeroko i jadący z przeciwka rowerzyści zwracali mi uwagę, że oślepiam Niektóre uwagi były miłe i z wyraźnym podziwem dla lampek a inne mniej. Nawet gdzieś na bocznych drogach zdarzało się, że wyskakiwał z boku jakiś samochód i zaraz prosił swoimi "długimi" światłami, by "ten motor wyłączył długie"
Dodatkowo ostatnio na forum zauważyłem tendencje do "maksymalizmu" oraz bezkrytycznego kierowania się popularnym tutaj sloganem "więcej światła nigdy nie za wiele" również w odniesieniu do oświetlenia rowerowego. Moim zdaniem takie podejście miało sens gdy nie było jeszcze tak mocnych i wydajnych diod jak XP-G czy XM-L - teraz niebezpieczeństwo budowania lampek mogących oślepiać innych użytkowników dróg czy ścieżek jest bardziej realne. Nie wiem jak was ale mnie totalnie wnerwia gdy podczas jazdy samochodem w nocy natrafię na delikwenta mijających mnie "na długich". Taka sama sytuacja będzie coraz częściej pojawiała się i na ścieżkach rowerowych czy w lesie tym bardziej, że nie ma żadnych regulacji prawnych dotyczących oświetlenia rowerowego, jak to ma miejsce w samochodach.
Ciemności i mrok zostały już pokonane a następnym wyzwaniem jest zbudowanie mocnej ale nie oślepiającej lampki rowerowej. Dlatego uważam, że teraz brać Światełkowa powinna zająć się właśnie tym problemem. Ja swój pomysł przedstawiłem a Was zapraszam do opisania w tym temacie swoich