Strona 1 z 1

ŻARÓWKA LAMPA ŚWIATŁA STALEGO 65W=325W 5500K a zdrowie

: niedziela 23 paź 2011, 15:00
autor: Bender666
Witam serdecznie. Jestem na forum nowy, poczytałem trochę postów nt. światła (barwa, parametry) itp., ale nadal nie uzyskałem jednoznacznej odpowiedzi na pytanie:
Czy żarówka używana w studio fotograficznym (ŻARÓWKA LAMPA ŚWIATŁA STALEGO 65W=325W 5500K) dobrze sprawdzi się do oświetlenia średniego, zaciemnionego pokoju. Miałem styczność z tą żarówką i podoba mi się barwa światła, jednakże skoro imituje ono takie światło jak słońce, to czy jest również szkodliwa (tzn. przy bezpośrednim obserwowaniu lampy). Ew. Jakaś alternatywa? Dotychczas w pokoju używałem tradycyjnych żarówek (tudzież świetlówek) i już bokiem mi wychodzi to żółtawe światło... :/
Pzdr.

: niedziela 23 paź 2011, 15:10
autor: greg
Bender666, witaj, coś bliżej? Link, karta katalogowa?

"ŻARÓWKA LAMPA ŚWIATŁA STALEGO 65W=325W 5500K" brzmi co najmniej podejrzanie :)

Albo żółta, albo 5500K. Albo 65W, albo 325W :mrgreen:

: niedziela 23 paź 2011, 15:45
autor: upek
@Bender666

To jest zwykła świetlówka(w formie żarówki energooszczędnej) o dużej mocy i wyższej temperaturze barwowej niż typowe żródła światła tego typu.(5500K vs 2700-3000K)

pzdr
upek

: niedziela 23 paź 2011, 17:35
autor: pegasus_sis
:upek

Bez problemu można dostać kompaktowe 3000K, 4000K i 6500K :) no, chyba że ktoś kupuje w hipermarketach...

W fotografii jest światło stałe i światło błyskowe. Czyli jak wyżej napisali - zwykła świetlówka


:Bender666

Polecam kolor 4000K. Tylko pamiętaj - abyś dobrze czuł się w świetle "zimniejszym" niż 3000K/2700K jest potrzebne odpowiednie natężenie światła w pomieszczeniu - przy zbyt niskim takie barwy będą nieprzyjemne. Popytaj w hurtowniach elektrycznych lub net :)

A co do szkodliwości - w żadne źródło światła bezpośrednio się nie patrzy :P

: niedziela 23 paź 2011, 23:37
autor: Bender666
Dziękuję serdecznie wszystkim za odpowiedzi :). Chciałbym w najbliższy wtorek/środę kupić już moją żarówkę, myślę, że ta będzie odpowiednia:

Kod: Zaznacz cały

http://e-trade.com.pl/sklep/190-lampa-swiatla-stalego-65-325w.html
Zastanawiają mnie jedynie 2 rzeczy:
moc znamionowa (pobierana) 65W
moc efektywna 325W (świecenie w porównaniu do zwykłej żarówki)
moc efektywna - rozumiem, że skoro 325W, to światło będzie intensywne.
pegasus_sis napisał
jest potrzebne odpowiednie natężenie światła w pomieszczeniu - przy zbyt niskim takie barwy będą nieprzyjemne.
Mam nadzieję, że wystarczy ;).
A jeśli chodzi o miejsce docelowe omawianej żarówki, chciałem ją umiejscowić w żyrandolu ale troszkę się boję - próbowałem wkręcić tam świetlówkę 75 W i nie znosił tego dobrze (czasami "trzaski" i migotania) więc szybko zamieniłem na starą żarówkę 60 W (korzystam z nich od lat). Te migotania to bardziej od faktu że wrzuciłem energooszczędną świetlówkę, czy też pobór mocy był za duży? (powiedzmy, że urządzenie przyjmuje 60W, a ja mu dałem 75W). Kolega na 10 min wkręcił do lampy świetlówkę 90W, która w specyfikacji miała wypisane że przyjmuje żarówki do 60W. I nic się nie stało (a już na pewno żadnych trzasków itp). Miał szczęście po prostu (czym mogło się to skończyć?) czy coś takiego spokojnie można robić bez większych konsekwencji (ja bym nie ryzykował ;P)? A może to wina mojej instalacji elektrycznej (nie wykluczam takiej możliwości).
I czy można w urządzenie przyjmujące żarówki do 60W wkręcić bez konsekwencji omawianą w linku żarówkę (65W)? Te 5W - jaką różnice - oprócz mocniejszego nagrzewania się- powoduje?
Ufff... Tak, laik dorwał się do klawiatury ;)

: poniedziałek 24 paź 2011, 06:20
autor: Pyra
Witam
Określenie max mocy dla lampki, tyczy się właśnie mocy strat, czyli odporności termicznej, a nie elektrycznej. Elektrycznie te lampki znoszą dużo więcej.
Migotanie mogło być związane z trochę inną konstrukcją gwintu, porównaj sobie, widziałem już takie wypadki, że źródła światła nie chcą pracować poprawnie we wszystkich oprawach.

Pozdrawiam

: poniedziałek 24 paź 2011, 18:44
autor: pegasus_sis
Mam nadzieję, że wystarczy
oświetlasz hangar ? :twisted:

EDIT
A jak chcesz mieć dobre zdrowe światło o kup... świetlówki liniowe. Można już tanio kupić trójpasmowe z rozszerzonym widmem Ra=91 a nawet pełno-pasmowe Ra=98.
Ta kompaktówka to pewnie zwykła trójpasmówka z mizernym Ra=82 jak większość kompaktowych.

(Ra to wskaźnik oddania kolorów ;)


A tak ogólnie to ta świetlówka "no-name" z linku jest podejrzanie tania, brak specyfikacji, producenta... Philips Tornado 60W kosztuje ponad 100 zł :shock: trochę kupowanie kota w worku

: wtorek 25 paź 2011, 22:42
autor: Bender666
Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi!
Natrafiłem na stronę o zdrowym oświetleniu i dała mi dużo do myślenia. Przez 4 ostatnie lata odpoczywałem i pracowałem w świetle o temperaturze barwnej 2700K. Wzrok mi się nieźle pogorszył (okulary) no ale to pewnie także zasługa komputera... W każdym razie jakoś (instynkt chyba ;) "ciągnie" mnie do światła słonecznego, a więc chciałbym mieć też w swoim pokoju alternatywę 5500k.
oświetlasz hangar ? :twisted:
Pokój, w zasadzie nie duży... Zapytałem się na wszelki wypadek :).
A co do świetlówek liniowych to raczej ich nie zainstaluję w pokoju, szukam czegoś co by pasowało do lampy (Gwint E27). Jestem na chwilę obecną zdecydowany na tą świetlówkę z E-Trade (więcej niż 40zł nie mogę wydać...) ale jeśli jest jeszcze jakaś inna, ciekawsza alternatywa chętnie o niej usłyszę.
Pozdrawiam!

: wtorek 25 paź 2011, 23:33
autor: Kris_1
Nie wydaje mi się, aby pogorszenie wzroku (konieczność noszenia okularów) było spowodowane temperaturą barwową 2700K. Bardziej ilość światła, a raczej brak.

Dziś zamówiłem i czekam aż lokalny sklep mi sprowadzi taką żarówkę z ważnym dla mnie parametrem RA=89 min. Jak będę miał w ręku - zobaczymy.

Re: ŻARÓWKA LAMPA ŚWIATŁA STALEGO 65W=325W 5500K a zdrowie

: piątek 28 paź 2011, 11:39
autor: Hans Trans
Posiadam dwie takie świetlówki, jeszcze nie mierzyłem, czy to rzeczywiście 5500K, ale światło jest upiornie niebieskie... Na niebiesko jarzą się farby z rozjaśniaczem (najlepsza świetlówka do malowania ścian na biało wieczorem ;)), niebieski jest papier, ubrania, zęby itd. Zwariować można, powiem szczerze. Używałem tej świetlówki jako dodatkowego źródła światła w kuchni (razem z trzema ciepłymi świetlówkami) i wsadzona do żółtawego, papierowego abażura z Ikei jakoś tam dawała radę nawet. Pamiętaj, że sama temperatura barwowa absolutnie nie przesądza o prawidłowości oddawania barw, czyli CRI...
Dodatkowy problem: po ok. pół roku używania po 2-3 godziny dziennie światło zaczęło falować, w rurze widać fluktuacje, mruganie jest nie do przyjęcia.
W sumie jest to niewypał, moim zdaniem. Kup porządną i nie najtańszą świetlówkę kompaktową dobrej firmy albo żarówkę halogenową z gwintem E27 - będzie ładniej i zdrowiej.

: sobota 29 paź 2011, 17:03
autor: pegasus_sis
No a czego się było spodziewać pod "no-name" bez żadnych danych... poważny producent podaje w datasheet temperaturę barwową, chromatyczność, oddanie kolorów. Jak się człowiek uprze to znajdzie dokładny skład użytych luminoforów.
Biednego nie stać na oszczędzanie - kupisz taniej a stracisz. Świetlówka 32W dobrej firmy by wystarczyła do oświetlenia pod sufitem. A na stronce co podesłałem jest wyraźnie, że nie stosuje się punktowego silnego oświetlenia, tylko kilka słabszych źródeł - choćby świetlówka położona na szafie.

Wzrok może się też pogarszać od źle dobranych okularów ;) A do wykonywania różnych prac czy czytania to się używa lampy biurkowej - dla mnie 40W halogen minimum.
Dziś zamówiłem i czekam aż lokalny sklep mi sprowadzi taką żarówkę

żółciutka... niestety te 2700K dają w rzeczywistości inny odcień niż żarowe 100W.
Ale pojawienie się kompaktowych z lepszym oddaniem kolorów to dobry znak. Czekam teraz na białe światło i (mam nadzieję) odmiany pełnopasmowe :)

: niedziela 30 paź 2011, 00:53
autor: kodi
Bender666 pisze: Natrafiłem na stronę o zdrowym oświetleniu i dała mi dużo do myślenia.
A podzielisz się linkiem?
więc chciałbym mieć też w swoim pokoju alternatywę 5500k.
a wiesz, że organizm ludzki to sprytne bydlę i jak mu dasz światło słoneczne wieczorem to możesz mieć kłopoty z odpoczynkiem a nawet zaśnięciem? Z tej właściwości korzysta się m.in. przy leczeniu SAD w miejscach, gdzie światła słonecznego za dużo nie ma - dajesz oświetlenie maksymalnie zbliżone do światła słonecznego i już godzina-półtorej dziennie powoduje, że ludziom wraca energia. Skutkiem ubocznym jest właśnie to, że jeśli będzie tego światła za dużo, to organizm może próbować cały czas pracować w trybie "dziennym".