www.swiatelka.pl

Witam, oto jedna z ostatnich latarek jakie zrobiłem, jak widać 3xXM-L@ 2,95A, potrójny zintegrowany ref SMO z DX wraz z dystansami 1,3mm daje całkiem spore skupienie, sterowanie za pomocą magnesu i kontaktronów, 3 tryby ciągłe, zasilanie 3x18650 połączonych szeregowo. Pobór prądu w max wynosi 2,7A, gdy napięcie spada, dochodzi do 3A tak więc z akumulatorami o pojemności 3,1Ah pozwoli na godzinę pracy. Temperatura jest kontrolowana za pomocą termistora umieszczonego na MCPCB specjalnie zaprojektowanego do tego reflektora które ma bardzo dobre parametry termiczne . To chyba tyle, pozdrawiam.

Fajna latareczka, a mogę wiedzieć ile taka waży?

Ideał EDC

Latarka wraz z akumulatorami waży 650g

Piękna, mam nadzieję, że autor nie porzuci swojego warsztatu, to byłaby wielka strata dla światłości, chyba doprowadziło by mnie to do aktu samobójstwa lub popadnięcia w depresję z której nie ma powrotu i ciężką chorobę psychiczną.

Chłopaki, pomacam i zrobię oczywiście jak najbardziej subiektywną recenzję, Midi dziękuję za kolejne wspaniałe dzieło, pozdrawiam trzymaj się mocno i nie myśl nawet o porzucaniu tego co robisz, masz wielki dar, nie zachowuj go tylko dla siebie, dziel się nim ile tylko dasz radę.
Jeszcze raz wielkie dzięki i pozdrowienia.

Ale fajna a czy na rowerek pasowałby odbłyśk na 5 diod z xml? Midi coś pisał, że już taką zmajstrował, choć chyba nie rowerową.

3x XM-L @3A w tym reflektorze dają więcej światła, niż lampy drogowe auta. Co byś chciał oświetlić zestawem 5x XM-L na rowerze?

Ref 5x ma mniejszy zasięg, to flooder.

I da taką ścianę światła, że sam oślepniesz od odbicia od kurzu w powietrzu

DNF pisze:I da taką ścianę światła, że sam oślepniesz od odbicia od kurzu w powietrzu

Od kurzu to może nie, ale z doświadczenia wiem, że mając lampę takiej mocy nawet w niewielkiej mgle jedzie się całkowicie po omacku.

Panowie, kilka dni temu jechałem dojazdówką do obwodnicy trójmiasta, droga zupełnie bez oświetlenia krzaki, drzewa na poboczach, świeciłem lampką 5x XP-G od midiego w max trybie , kierowcy jadący z naprzeciwka durnieli od ilości światła a ci jadący za mną chyba niedowierzali, że rowerzysta dysponuje większą ilością światła niż przeciętna osobówka, moim zdaniem więcej światła w rowerówce może stanowić na szosie zagrożenie. No chyba, że bierzemy udział w nocnych eskapadach rowerowych po trudnym terenie bezdroży, wtedy każda ilość światła jest dobra im większa tym lepsza.

EDIT:

Zdążyłem już obmacać nowe światełko, świeci naprawdę przyzwoicie, pierwsze wrażenia :
Zasięg ponad 2x wiekszy niż z lampki 5x XP-G.
Ilość światła ogółem moim zdaniem około 70% więcej jak w 5x XP-G.
Dość skupione światło ale w żadnym wypadku nie jest to monster thow.
Zasieg maksymalny około 30-40% większy niż w przypadku JetBeam M1X, ilość światła , nieporównywalnie większa.

Napiuszę dokładną reckę jak znajdę chwilę ze zdjęciami ale niestety nie w najbliższych kilku dniach.

Pozdrawiam

greg pisze:3x XM-L @3A w tym reflektorze dają więcej światła, niż lampy drogowe auta. Co byś chciał oświetlić zestawem 5x XM-L na rowerze?

Ref 5x ma mniejszy zasięg, to flooder.

Hehe wiem jak to ilość światła jeżdżę teraz z 3 latarkami na xml, ale normalnie chcę więcej. Z braku czasu nie mam możliwości jazdy w dzień, a w nocy się boję
A tak serio wkurza mnie zmiana trybów we wszystkich trzech, chciałbym coś w jednym kawałku. Jeżdżę po krzaczorach, więc z oślepianiem raczej nie ma problemów, jednak jak się wyjeżdża na drogę, albo jak się kogoś spotka to trzeba stawać i zmieniać na kierownicy i na kasku.
Jak testowałem ten zestaw w parku to mało w kły nie dostałem, bo na grupę smakoszy piwa w krzakach trafiłem.

E no wiem z własnego doświadczenia, że światła nigdy za wiele .
Teraz myślę o wielu XM-L kach wpakowanych w obudowę od zwykłego halogenu 500W myśle nawet o 20 sztukach , taka latarka zasilana z akumulatora łódki to może być fajna rzecz.

Chłopaki - opamiętajcie się. Przecież taki maksymalizm do niczego dobrego nie prowadzi. Po pierwsze przy tych natężeniach światła nie ma mowy o jeździe wśród innych uczestników ruchu bo ich będzie totalnie oślepiać. W końcu któryś albo specjalnie potrąci autem albo wysiądzie i da w pysk... Poza tym jeśli jara Was wożenie kilograma akumulatorów przy czasie świecenia 1h to nie ma o czym rozmawiać - takie podejście nie ma już nic wspólnego z lampkami rowerowymi tylko ze światełkowym szpanem czy chorobą w negatywnym tego słowa znaczeniu. Ja właśnie konstruuję lampkę rowerową z oddzielnym trybem świateł "krótkich" z przełącznikiem przy kierownicy - to jedyna opcja by masywną ilość światła pogodzić z przepisami i kulturą na drodze i ścieżkach...

Witaj kolego kuras,

Odpowiadając na twe zarzuty:

1. Piszesz w wątku nie zwiazanym z oświetleniem rowerowym, moja lampka nie ma nic wspólnego z rowerem.

2. Skąd wiesz w jakich warunkach używam swojego oświetlenia? Twierdząc ze oślepiam tym kogokolwiek.

3. Nie pozwoliłbym sobie na to żeby ktoś wysiał z auta i mnie potraktował w niewłaściwy sposób.

4. Światła nigdy za wiele!

5. Fakt jest to choroba lecz wolę światełkomanię od fajek wódy bądż innych niezdrowych rzeczy.

No to sobie chyba wyjaśniliśmy nieścisłości.

Co do lampki z trybami krótkie-długie, popieram ideę jednak by to faktycznie dawało dwoma rodzajami swiatła musi być np. jeden system na kolimatorach a drugi na reflektorach, taki twór z minimum 2 diodami i dwoma rodzajami optyki. I to może być fajne i użyteczne na rowerze.

Pozdrawiam

Kuras77 pisze: Chłopaki - opamiętajcie się. Przecież taki maksymalizm do niczego dobrego nie prowadzi.

A Pałac Kultury i Nauki, przecież z wawy jesteś .

Kuras77 pisze: Po pierwsze przy tych natężeniach światła nie ma mowy o jeździe wśród innych uczestników ruchu bo ich będzie totalnie oślepiać. W końcu któryś albo specjalnie potrąci autem albo wysiądzie i da w pysk... Poza tym jeśli jara Was wożenie kilograma akumulatorów przy czasie świecenia 1h to nie ma o czym rozmawiać - takie podejście nie ma już nic wspólnego z lampkami rowerowymi tylko ze światełkowym szpanem czy chorobą w negatywnym tego słowa znaczeniu.

Strasznie jesteś radykalny, jak Stefan Niesiołowski na starość .
Nie jeżdżę rowerem po mieście, drogach publicznych. Mam pod nosem góry i tam doświetlam sarny. Przy szybkich zjazdach nawet potrójne xml to za mało.
Co do oślepiania innych to się zgadzam, ale to chyba fakt ogólnie wiadomy.